Bluźnierstwo nielegalne, ale kiedy mamy do czynienia z bluźnierstwem ?

Niedawno nasz Trybunał Konstytucyjny poinformował panią Rabczewską, że o napruciu winem autorów Biblii można mówić w TV tylko Jeśli ma się zbędne 5000 PLN w kieszeni. Ok nie zawsze można więc wyrazić swoje zdanie. Dobrze że to wiemy… Tylko, że nie wiemy co jest bluźnierstwem a co nie? Czy to musi być o bogu, Chrystusie? Chyba nie skoro Doda mówiła o autorach Biblii. Może bluźnierstwo ma miejsce gdy jest w TV, czy w gazecie też? Urban miał kłopot w związku z rysunkiem w gazecie. Może musi to być publiczne? Może bluźnierstwo ma miejsce gdy jest powyżej 100 tysięcy odbiorców? Może jeśli jest szansa że obejrzą to wierni? Czy bluźnierstwo musi być na poważnie? Abelarda Giza za żart o pierdach papieża nie płacił. Czy Nergal będzie płacić za darcie Biblii na koncercie jeszcze nie wiemy. Najważniejsze by prawo było jasne i zrozumiałe… No i jak to się stało, że dawny międzywojenny przepis mający na celu zażegnanie sporów judaistów z katolikami został katolickim szańcem?
Czy bluźnierstwo musi być ciężkie? Czy jeśli jest w formie żartobliwej i lekkiej jak piórko to nie jest wtedy przypadkiem groźniejsze? Czy takie znalezione na Facebooku dowcipy typu:
„…niech będzie chwała i cześć i globalne ocieplenie, chwała i cześć Al Gore’owi, chwała, niech będzie …”
„aniele stróżu mój/ale z ciebie c..j/kiedy byłeś wczoraj w nocy/kiedym szukał twej pomocy…”
Voltaire uważal śmiech za broń stąd klerykałowie jak de Maistre przestrzegali przez śmiechem. Eco napisal całą książkę o niebezpiecznym dowcipie, a grupa Monty Pythona skecz. Co takiego właściwie denerwuje wierzących w dowcipach? Przecież kneblowanie dowcipów tylko wkurza i radykalizuje antyklerykałów. Jedyne ci kneblujący osiągną to wzrost liczby antyklerykalnych anonimowych napisów na murach przy spadku liczby bluźnierstw podpisanych, mających znanego z nazwiska autora. Najgorsze jest nie tylko to, że nie można będzie otwarcie wyrażać swego zdania, ale też to że w przeciwieństwie do złodziejstwa lub przemytu nie wiadomo co to jest obraza uczuć bo każdy ma inne czy bluźnierstwo, bo każdy kler też ma różne… Przeklęta republika niejasnych praw.

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. Wolnosc slowa jest niezbedna do demokracji. Bluzierstwo to inna nazwa wrogiej propagandy za czasow PRL.
    Prawo musi chronic ludzi przed zachecaniem do gwaltu i
    zbrodni a nie przed obraza bo obrazic sie mozna za wszystko.
    Bluznierstwo przeciw bogu zostawmy bogu ktory ma sile aby sie bronic i mscic jak mowi biblia.

  2. Od strony prawnej polski system wymiaru sprawiedliwosci to „pudrowany” PRL. Czyli – „prawo to jest to, co my uważamy a nie konstytucja”. A jeśli nawet nie uważamy, to rząd sobie tak życzy. Nie muszę na tym portalu tłumaczyć jakie znaczenie ma dysfunkcja trzeciej władzy w państwie.

  3. Tzw. obrażanie uczuć religijnych jest zazwyczaj przejawem pospolitego chamstwa i często także intelektualnej płycizny.
    .
    Ale czy należy za to karać?
    Bardzo trudno jest jasno zdefiniować ten czyn, a prawo nie lubi niejasnych definicji, bo się ośmiesza. Co więcej: ośmiesza się ten, który skarży z takiego niejasnego paragrafu (a oskarżani potrafią to chytrze wykorzystywać), jest to więc często przeciwskuteczne.
    Jednak wolność słowa, jak każda wolność, nie może nie mieć postawionych granic. Granica między złośliwym żartem czy ostrą krytyką, a np. tzw. „mową nienawiści” jest dość płynna.

      1. jest
        Zdania typu: „bez wierzących/ateistów/gejów/imigrantów świat byłby lepszy” jest moim zdaniem na granicy podżegania do agresji, choć teoretycznie to tylko opinia.

      2. Ale stwierdzenie, że niektórzy księża to pedofile już jest bliższe prawdy i nie można uznać, że kogoś to obraża. Tak samo jak nie będące nawoływaniem do przemocy hasło księża na Księżyc. 😉

  4. Prawo jest jasne: obraza jest to co sąd uzna za obraze. Powiedzenie prawdy tez moze byc uznane za obraze, tu nie ma znaczenia czy sie mowi prawde czy nie. Są pewne słowa uznawane w społeczenstwie za obrazliwe i wtedy jest obraza. W społeczenstwie gdzie dominuje psychoza katolicka/islamska to własciwie wszystko moze byc uznane za obraze, bo religianci są delikutasni.
    Osobiscie nie widze w słowach Dody nic obrazliwego, jedynie słowo „napruty” jest troszke naprute. Doda mogłaby powiedzec „nie wierze w to co napisane w Biblii, bo to było pewnie napisane pod wpływem alkoholu i narkotykow”.
    Symptomatyczne jest to, ze została skazana kobieta, bo o wiele łatwiej przyłozyc (samcom) kobiecie.
    Hartman ma racje dziekując Dodzie za walke z katolibanem. Reszta samcow jest zajeta wyscigiem do koryta. Walka o koryto jest tak wyczerpująca, ze nie ma czasu na obrone Dody.
    A tak na marginesie, to sprawa w TK była o to czy karanie za „obraze uczuc religijnych” jest zgodne z konstytucją”, a nie o to czy ona obraziła religiantow czy nie.

    1. Bo liczy się też forma, a nie tylko treść.
      Dawkins przez całe życie nie powiedział zapewne nic, co Polski sąd by mógł uznać za obrazę uczuć religijnych.
      A Doda raz jeden otworzyła słodką buzię w tym temacie i masz…

        1. Było to bardziej kretyńskie, niż obraźliwe.
          Ale przypomniało mi się, że twierdził kiedyś, iż wychowanie religijne jest czymś gorszym niż molestowanie seksualne.
          I tutaj mam wątpliwości, czy debilizm tego stwierdzenia jest faktycznie większy, niż zawarta w nim obraza, i to bynajmniej nie obraza uczuć religijnych, tylko taka normalna pospolita obraza – tak jak obrażają zwyczajne prymitywne chamidała.

  5. Czy jest możliwe, żeby pastor religii A oskarżył pastora religii B, że w czasie kazania wygłaszał tezy bluźniące ideologii wyznania A?
    Trybunał Konstytucyjny skomplikował pracę sądów. Będą one musiały orzekać, co jest bluźnierstwem, a co nie. Szczerze współczuję sędziom zmuszonym o określania, które religijne brednie są bardziej prawdziwe, a które mniej.

  6. Na samym początku chcę zaznaczyć, że dla mnie NIE MA WIĘKSZEGO POLAKA OD JANA PAWŁA DRUGIEGO (przynajmniej w naszej erze) i nie mam na myśli wzrostu.
    Rozmawiam (codziennie trzy razy!) z niewidzialnym Żydem i jego matką wieczną dziewicą, świętymi którzy w świetle panującego prawa w Polsce byliby dzisiaj przestępcami, mordercami …czy jestem normalny? pewnie nie, ale mam to w dupie.
    Jeśli ktoś jest artystą, wrażliwym na sztukę i rozumie metafory (ja nie rozumiem), to powie – jak na własne uszy słyszałem (do dzisiaj mi krwawią) …mówiących artystów, wierszem …Jan Paweł Drugi Gwałcił Małe Dzieci. Nie dyskryminujmy artystów! Artystów preferujących sztukę nastawiania drugiego policzka, nie zabraniajmy ich uderzyć! jeśli tego pragną…
    Bóg Chrześcijański jest mordercą, wystarczy przeczytać Biblię, są osoby wierzące w Tego Boga i są za karą śmierci (dzięki Bogu ja tylko w niego wierzę, nie jestem za karą śmierci)…Zabić, więc Boga! …i to jest mowa nienawiści i nawoływanie do przemocy, więc pozamykać wszystkich, którzy są za karą śmierci …Bóg morze wszystko! to ON jest Bogiem.
    Mistrz ironii – Pan Jerzy Urban, zabójca w poniższym filmiku i potrafi być dumnym człowiekiem i co najważniejsze, Nie obraża się …więcej uśmiechu.
    https://www.youtube.com/watch?v=Ho1dq6AEEv8

    1. Czy JP2 gwałcił seksualnie dzieci, tego nie wiem(y). Ale na pewno sie przyczynił do gwałtu mentalnego. JP2 to najwiekszy szkodnik w dziejach nowozytnych Polski. Ale trzeba przyznac, ze ładnie sie wkrecił na stanowisko szefa watykanskiej mafii.
      A Urban, na stare lata zostały mu tylko wygłupy. Lepiej by powiedział jak doszło do tego, ze razem z Rakowskim weszli klerowi w tyłek, i podarowali czesc majątku polskiego. Czy Rakowski myslał, ze razem z klerem bedzie rządził Polską? Czy to był rodzaj zemsty Rakowskiego na Polakach?

  7. „Ludzie Urbana” którzy doprowadzili do podpisania Konkordatu byli takimi antyklerykałami, jak z nas świętoszki.
    Polska lewica jest Watykanu warta, a PO jeszcze gorsze. Tylko PIS ma Chrystusa w sercu.

  8. Prawda na ogol broni sie sama. Ludzie ktorzy klamia lub mowia nonswnsy traca szacunek co jest jedyna rozsadna kara.
    Ustalenie co jest obrazliwe nie jest mozliwe bo kazdy czlowiek obraza sie inaczej.Pan Urban nie powinien byl
    stanac pdzed sadem Wystarczyla by reakcja ludzi przestajacych kupowac jego gazazete. Jesli nikt jej nie zbojkotowal to nie ma powodu sadzic ze Urban popelnil przestepstwo obrazajac uczucia religijne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *