Czy intuicja i zdrowy rozsądek pomagają rozumieć wszechświat? Jacek Tabisz

 

Jesteśmy istotami średniej skali. Dlatego często nie rozumiemy intuicyjnie praw rządzących makrokosmosem i mikrokosmosem. Czym jednakże w takim razie jest intuicja? 

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Nasza intuicja powstala w procesie  ewolucji co wymagalo  zrozumienia  swiata sredniej wielkosci. Zrozumienie mikroswiata nie bylo ani mozliwe ani potrzebna do przezycia.

    Intuicja jest nam ciagle potrzebna do codziennego zycia ale ta uzytecznosc jest ograniczona. Jesli ktos chce zrozumiec teorie wzglednosci to musi nieco liznac matematyki. Sam zdrowy rozsadek nie wystarczy.  Tak samo jesli  ktos  chce  docenic  symfonie Mozarta to musi nieco poznac historie muzyki i jej rozne formy i style.  Samo sluchanie Mozarta moze byc przyjemne ale nie wystarcza do zrozumienia genialnego kompozytora. 

    1. Czyżby Einstein za mało "liznął", bo o ile mnie pamięć nie myli miał wątpliwośći na przyład w sprawie fal grawitacyjnych? Ale może mnie myli.,

  2. Nasza intuicja powstala w procesie  ewolucji co wymagalo  zrozumienia  swiata sredniej wielkosci. Zrozumienie mikroswiata nie bylo ani mozliwe ani potrzebna do przezycia.

    Intuicja jest nam ciagle potrzebna do codziennego zycia ale ta uzytecznosc jest ograniczona. Jesli ktos chce zrozumiec teorie wzglednosci to musi nieco liznac matematyki. Sam zdrowy rozsadek nie wystarczy.  Tak samo jesli  ktos  chce  docenic  symfonie Mozarta to musi nieco poznac historie muzyki i jej rozne formy i style.  Samo sluchanie Mozarta moze byc przyjemne ale nie wystarcza do zrozumienia genialnego kompozytora. 

    1. Jeśli chodzi o muzykę, to myślę podobnie. Choć niektórymi utworami Motzarta zachwycam się od dziecka, a nie mam żadnego muzycznego wykształcenia. Natomiast jeśli chodzi o tę intuicję, to jest jeszcze tzw. intuicja ekspercka, o której pisał Kahneman. Ktoś z wyższym muzycznym wykształceniem może być na przykład w stanie rozpoznać wartość utworu bez głębszej jego analizy, bo coś mu "podpowiada", że utwór jest na przykład genialny. On jeszcze nie wie, dlaczego akurat tak czuje, ale czuje tak, ponieważ mając doświadczenie z mnóstwem wybitnych, przeanalizowanych przez siebie dzieł muzycznych, odkrywa w słuchanym utworze pewne schematy, których z początku świadomie nie nazywa. Tak to jest, gdy pewne zdolności się w nas, w wyniku długotrwałego treningu, automatyzują. Podobnie może być z niektórymi fizykami teoretykami, którzy czasem mogą po prostu wpaść na pewien pomysł, że może być akurat tak, a nie inaczej. Tacy fizycy też mają za sobą tysiące przeczytanych stron i spracowanych kartek z obliczeniami. Gdy starają się rozwiązać jakiś problem, coś im mówi, że to musi być TAK.

  3. "Intuicja" to po prostu wnioskowanie na podstawie niepełnych i niedokładnych danych, stosowane przez nasz umysł w sytuacjach awaryjnych, stresowych i innych potrzebach, gdy uzupełnienie posiadanych informacji jest niemozliwe lub zbyt czasochłonne.

     

    Rzecz dokładnie wyjaśniona: Gerd Gigerenzer "Intuicja. Inteligencja podświadomości"

  4. Na pewno humanista, a dzisiaj to nawet i inzynier nie jest w stanie ogarnac wszechswiata i jego mikro i makro detali, to sie dzisiaj tak bardzo rozwinelo ze trzeba 5-10 lat ciezkiej pracy w temacie, dziedzinie, zeby sie sensownie wypowiedziec. 

    Eksperci techniczni maja wiecej wiedzy (technicznej), dlatego latwo wychwytuja humanistyczne bajdurzenie. I tu nie pomoze szybsze przebieranie nogami, choc wiecej krwi do mozgu i wiecej tlenu pomaga. Wiekszosc technicznych tez bajdurzy, ale raz na 100 cos im sie trafi. Natomiast tzw. teologom sie trafia 0 (zero) absolutne, i na zadnym szczycie nie siedza.

    Pan Jacek widze teskni za podrozami w czarnej dziurze, albo w jakims bablu czasoprzestrzeni. Ale p. Jacek juz podrozuje, na obiekcie zwanym Ziemia, z predkoscia 30 km/s wokol Slonca, a predkosc galaktycza jest o wiele wieksza, mamy kurs na Andromede.

    Jak rozumiem swiat jest wg p. Jacka matematyczy w sensie ze daje sie opisac nasza matematyka i ten opis sugeruje rozne obiekty fizyczne np. czarne dziury ktore ponoc juz odkrywamy.  

     

  5. Badanie naukowe to bardzo  zdyscyplinowany zdrowy rozsadek i logika.

    LUCYAN ma racje ze obecnie trudno 

    rozumiec wszystkie nauki , ale mozna  miec pojecie ogolne pojecie co sie nowego dzieje . Uczymy sie cale zycie.

  6. Poznajemy swiat w rozne sposoby. 

    Do zrozumienia grozby tygrysa wystarczy intuicja. Aby zrozumiec  kosmos potrzebujemy specjalne instrumenty .  Aby przewidziec pogode niezbedna jest matematyka i komputery. Ale w trakcie badan uzywamy intuicje ktora moze prowadzic do celu badan.

     

  7. Nauka polega na stawianiiu hipotez i weryfikowaniu ich.

    To pierwsze wymaga intuicji, a to drugie precyzyjnego aparatu naukowego (zwłaszcza matematyki).

    Nie byłoby nauki bez intuicji.

     

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *