Czy odrzucanie teorii ewolucji jest groźne? Witkowski, Borczyk, Jeliński, Tabisz

 

Ludzie na całym świecie odrzucają teorię ewolucji, głównie z przyczyn religijnych. Najmocniejsi są w tym muzułmanie i niektórzy protestanci. Ok – odrzucają. Ale czy jest to groźne, czy powinniśmy się tym martwić? Na ten temat dyskutują lider Sceptyków Polskich i obrońca nauki Tomasz Witkowski, prezes Stowarzyszenia Polskich Racjonalistów Jacek Tabisz, znawca USA, zagadnień popkultury filozof Julian Jeliński i biolog, znawca kreacjonizmu, dr Bartosz Borczyk.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Odrzucanie teorii ewolucji jest groźne. Jest to oznaką erozji świeckości państwa i zawłaszczeniem przestrzeni publicznej przez religię.
    Możliwy jest powrót do średniowiecza.

    1. Akurat wymieniona przez dra Borczyka książka M.Behe nie ma nic wspólnego z religią, a wśród sceptyków ewolucjonizmu są także agnostycy, jak np. David Berlinski. Państwo neutralne światopoglądowo (niewyznaniowe) to koncepcja znacznie starsza niż ewolucjonizm.

  2. Im więcej takich „zwykłych głupich”, tym większe prawdopodobieństwo, że wśród tych niezwykłych, mających władzę, znajdzie się ktoś głupi. Bo to ci zwykli (w demokracji) wybierają. Tak jest przecież w krajach muzułmańskich: po obaleniu szacha w Iranie dużo łatwiej było wprowadzić państwo religijne, bo lud był w dużej mierze niepiśmienny i religijny. Tak samo jest z ewolucją: im więcej ludzi by w nią nie wierzyło, tym łatwiej byłoby wprowadzić na przykład zakaz stosowania tych (wspomnianych) szczepionek. W Polsce do władzy doszli ludzie, którzy chcą całkowicie zakazać aborcji, co – przy dużym poparciu ludu – może się udać.

    1. Odrzucanie szczepionek nie jest spowodowane kreacjonizmem, tylko ma z nim wspólne źródło.
      Ci ludzie mają po prostu „antysystemową” mentalność. T.zn. łatwo im przychodzi podejrzewać spisek. Z tych samych kręgów wywodzą się często np.zwolennicy homeschoolingu, bo uważają, że system edukacji służy tylko hodowaniu żołnierzy, pracowników i podatników.
      Oczywiście teoria zamachu smoleńskiego też jest wśród nich popularna.

      1. Tzw. wiara w spiski to nic złego, jeśli tylko są ku temu podstawy. I są, zarówno w stosunku do WTC, Smoleńska jak i klanów żydowskich banksterów, wywołujących na świecie powstania, rewolucje, a nawet wojny w celu wzbogacenia się i władzy (choć tutaj to bardziej domniemywam). Jeśli chodzi o szczepienia i szczepionki, nie czuję sie kompetentny w tej sprawie wypowiadać, choć wiadomo, że koncerny farmakologiczne mają również sporo „za uszami”.

  3. Mamy decentralizację i demokratyzację źródeł opinii w formie internetu i to ma swoje wady i zalety. Google wypluje dziś argumenty potwierdzające każdą możliwą hipotezę. Można powiedzieć że uzbraja rebeliantów, którzy chcą myśleć i rozumować na własną rękę, mimo że nie zawsze potrafią. Media tradycyjne też są skażone tym procesem i obniżają loty, nawet prasa naukowa goni dziś za sensacją – opublikowanie artykułu Macieja Giertycha w Nature o dinozaurach żyjących równolegle z ludźmi jest symptomatyczne. Można powiedzieć że elity naukowe straciły władzę nad informacją, wiedza zaczęła żyć własnym życiem.

    Więc dla mnie odrzucanie teorii ewolucji to tylko przejaw szerszego kryzysu zaufania społecznego dla nauki. Odrzucanie antropogenicznego ocieplenia klimatu, co do którego konsensus jest równie duży o ile nie większy niż w przypadku teorii ewolucji (bo bardziej multidyscyplinarny) to lepszy przykład na wykazanie bezpośredniego niebezpieczeństwa 'ery demokratyzacji wiedzy’

    1. Ale my przecież jesteśmy kosmitami 😉 No i istnienie tych innych (tych obcych) postulujemy również ze względu na fakt, że ewolucja na drodze selekcji naturalnej jest zjawiskiem uniwersalnym…

        1. To właśnie miałem na myśli, pisząc że jest zjawiskiem uniwersalnym: musi zajść WSZĘDZIE tam, gdzie pojawią się replikatory (i spełnionych będzie kilka innych warunków); Jest wtedy czymś nieuniknionym. No i uniwersalnym, ponieważ nie ograniczającym się do jednego miejsca (w tym wypadku do Ziemi), ani do jednej rodziny replikatorów (tu: kwasy RNA i DNA), albo ich rodzaju (znanym przykładem replikatorów innego rodzaju są memy)

          1. memy to zły przykład, bo nie replikują się wg tak ścisłych zasad jak geny i nie podlegają tak ściśle doborowi naturalnemu
            memy to element kultury – rządzą nimi inne zasady
            .
            Uniwersalizm ewolucji ograniczony do replikatorów czyni z niej coś absolutnie wyjątkowego, bo replikatory wcale nie powstają łatwo – są raczej wyjątkowym fuksem, nawet w bardzo sprzyjających warunkach. Nasza nowoczesna technologia XXI wieku ma spory problem ze zbudowaniem sztucznych replikatorów, a co dopiero mówić o ich przypadkowym powstaniu bez udziału celowo działających inżynierów?
            .
            Ewolucyjny rozwój też nie jest oczywisty – na ziemi organizmy wielokomórkowe stanowią zaledwie 20% biomasy i znikomy odsetek istniejących gatunków. Prawdziwy sukces ewolucyjny odniosły prymitywne jednokomórkowce. To one przetrwają ewentualną katastrofę, która zniszczy większość innych form życia.

  4. Panie dr. Borczyk – teokracja teokracją, ale póki co, to przynajmniej w USA mamy szykany i represje wobec np. nauczycieli i wykładowców, którzy zadają „niewygodne pytania” lub mają „pewne watpliwości” odnośnie Teorii Ewolucji. W skrajniejszych przypadkach są zwalniani z pracy lub degradowani.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *