D-Day i dlaczego USA zasługują na najwyższy szacunek Europejczyków

Co jakiś czas wybucha moda na nadmierną krytykę USA, zaś część europejskiej lewicy ma ją wpisaną na stałe w swój repertuar. Tymczasem USA zasługują na szacunek Europejczyków, jednym zaś z powodów jest D-Day, Lądowanie w Normandii, którego wogóle mogłoby nie być, gdyby Amerykanie mieli bardziej europejskie podejście do swoich sojuszników. Dalszy ciąg rozważań na filmie:

 

 

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. A jak do tego szacunku odnieść fakty, takie jak:

    – holokaust Indian Ameryki Pn,

    – holokaust ok. 30 milionów Afrykańczyków, importowanych jako niewolnicy,

    – rozpętanie ponad 40 poważnych wojen poza granicami własnego kraju, w tym tzw. "interwencji" w Wietnamie, gdzie bronią tradycyjną i CHEMICZNĄ zabito ok. 3 mln ludzi?

    – użycie broni nuklearnej w Japoni, które to wydarzenie nie miało sensu strategicznego, a jedynie propagandowy?

    A może USA należy szanować za to, że, (póki co), nie usiłowali "ratować" Europy?

  2. Indianie byli sprzymierzeńcami Brytyjczykow skalpowali atakowali kolonistów itd wiec to nie takie baranki a dziś jest ich 10 mln i zwykle mają sie dobrze, choc głupio że nie mogą handlowac włąsną ziemią ale mają wiele prezentów ulg itd.

    – gdyby byl holocaust Murzynów to dzis nie byłoby ich 11 % populacji USA 

    – w wietnamie nagorsze ze sie wycofali prosze poczytać o boat people

     po Okinawie było widać że tylko tak się da

    reasumując jest pan nieznającym historii niedouczonym gościem pozdrówka mimo to!

  3. Historyk, to naukowiec, który bada i podaje fakty. "Historyk", który dekretuje, kogo i za co powinniśmy szanować, to nie naukowiec, tylko propagandzista.

    Szanować każdy sobie może, kogo chce. Niektórzy szanują Hitlera za to, ze lubił psy, inni za to, że mordował Żydów. Są też tacy, co twierdzą, że najgorsze to to, że nie dokończył dzieła (wycofał się?)

    Ale na ogół nie sa tacy bezczelni, aby wmawiać konieczność "najwyższego szacunku" dla swoich idoli.

     

  4. Masz racje Piotr .Ameryka jest warta uznania i podziwu.

    Szczyt potegi i wplywu na reszte swiata jest niestety w przeszlosci. Obecnie Ameryka jest sklocona wewnetrznie i traci pozytywny wplyw na reszte swiata. W tym miejscu prawdopodobnie  nie zgodzimy sie ale ja uwazam ze nastapil olbrzymi upadek etyki politycznych elit z glownym szefem na czele.  Nigdy w historii tego kraju nie bylo tak miernego ,chaotycznego przywodcy.  Nawet sklepikarz Truman mial wiecej oleju w glowie.

    Uwazam jednak ze twoj esej jest potrzebny i pomocny aby

    patrzec na USA w miare obiektywnie. Good job Piotr!

     

  5. Trzeba by powiedziec co autor ma na mysli mowiac "Eoropejdczycy". Ktore  kraje i ktore narody powinny byc wdzieczne i za co. Na pewno Niemcy, bo amerykanscy Niemcy  uratowali tyłek  europejskim Niemcom, inaczej nie wiadomo co ruskom by przyszło do głowy. W tamtych czasach jekiegos wspolnego projektu o rurach na dnie Bałtyku przeciez  nie mieli. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *