Dlaczego papież Franciszek popiera islam? (komentarz czytelnika)

Mój komentarz do bardzo mądrego artykułu Pani Alicji Szaniawskiej

Nie tylko papież narzuca nam politykę akceptacji islamu. Polscy biskupi czynią podobnie. Moim zdaniem chodzi tu o wprowadzenie do Europy wroga, aby nękani terroryzmem katolicy skupili się jeszcze bardziej wokół Kościoła. Straszenie ich Żydami, masonami, feministkami, gejami, genderem, satanistami itd. daje dziś dość mierne rezultaty. Przyda się więc Kościołowi realny wróg. Innego powodu nie widzę.

 
Przypuszczam, że salafitom byłoby trudno wybudować meczet na Ochocie, gdyby tego projektu nie poparli hierarchowie polskiego Kościoła. Gronkiewicz-Waltz musiała w tej sytuacji wydać zezwolenie na realizację tego projektu, czego wielu Polaków nie chce zauważyć.

 

 


Wyznawca islamu nie może porzucić swej religii. Każdy wierny ma obowiązek pozbawić życia apostatę. Islam nie zezwala na szczerą przyjaźń z niewiernym. Nakazuje natomiast podbój całej Ziemi wszekimi sposobami, zdobywanie nowych dusz, gwałcenie niewiernych niezależnie od wieku, branie w niewolę krnąbrnych i zabijanie upartych. 


To jedyna taka religia, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Nie słyszałem, aby w Polsce ktoś wyliczył publicznie te cechy islamu. 


Przypuszczam, że w wielu krajach Zachodniej Europy, za taką wypowiedź, jak Pani Szaniawskiej, czy moją, kara więzienia byłaby nieunikniona.

Żródło komentarza 

O autorze wpisu:

  1. Jest możliwy terror państwowy bez islamu – Rosja, Chiny, Korea Północna, Wenezuela, Kuba, III Rzesza itp. itd.

    Część biskupów boi się "efektu Franco". Na dłuższą metę w kraju gdzie obowiązuje katolicyzm państwowy nie da się żyć i następuje przechył w stronę lewactwa. W Hiszpanii 50 lat temu sprawdzano listę obecności na mszy, kobieta nie mogła mieć konta w banku a dziś Hiszpania jest lewacka z małżeństwami gejów gdzie do kościoła chodzi 20% mieszkańców.

    Franciszek jest Argentyńczykiem więc zapewne jeszcze bardziej niż my rozumie czym był frankizm i co spowodował w Hiszpanii.

    1. Na 25 komentarzy, 15 napisała ALA WILK, tradycyjnie kilka o Putinie i nazistach. Utrudniasz innym użytkownikom korzystanie z portalu. 

      1. Niemal wszystkie wpisy Ala Wilk zaczynają się od zdania "rozumiem , że… " – to nie jest kwestia kolorytu tylko głębokiego ubóstwa tej osoby. Prawdopodobnie ma to bezpośredni związek z regularnym napierdalaniem  łbem własnym  o posadzkę, jakiemu ta osoba się poddaje.  Jestem za  otwartością na drugiego człowieka i zainteresowany tym co inni mają do powiedzenia. Jednak jak wszystko również idee otwartości na innych, prawa do swobodnego wypowiadania  da się sprowadzić do absurdu, i jest to bardzo łatwe. Widzę i widzą inni, że w omawianym przypadku już dawno temu nastąpiło przekroczenie granicy. Przyłączam się do tych wszystkich krytycznych opinii wobec Ala Wilk jakie na przestrzeni lat kilku różni ludzie tutaj podnosili i usiłowali podnieść do rangi rzeczywistego problemu. Nie można godzić się na to by ktoś taki jak Ala Wilk komukolwiek tutaj sugerowała by poszukał sobie innego miejsca. Uważam że Ala Wilk jest zwykłym szkodnikiem. Wystarczy popatrzeć jak wyglądają rozmowy, w które wkracza Ala Wilk. Obawiam się,  że tych rozmów już nawet nikomu się nie chce czytać – pozostało im jedynie przyglądać się ale i od tego po pewnym czasie oczy bolą.

          1. Jeśli zaś chodzi o Ale Wilk to jej argumenty nie zostały do tej pory zaprzeczone inaczej niż "regularnie napierdala łbem własnym w posadzkę

            – Jakie tz. za czym lub przeciw czemu argumenty Ala Wilk ten wodogłowiec może mieć na myśli ? czy ktoś z obecnych wie?

          2. Na przykład czy popierasz Putina nie popierając Putina w temacie kary śmierci za apostazję w Afganistanie… Ja się czuję zbyt ograniczony aby pojąć głębię i wagę tego bardzo często, katarynkowo wręcz przytaczanego argumentu. Benbenek nie jest żadnym wodogłowcem, ale inteligentnym aktywistą mającym za cel podnoszenie wizerunku islamu bez względu na wszystko. Nawet chciałbym się kiedyś dowiedzieć, z jakich pobudek to robi, ale pewnie się nigdy nie dowiem. 

          3. Czy może ktoś  jeszcze przypomina sobie jakieś  argumenty Ala Wilk?

            Benbenkowi jeśli nawet udało się kiedykolwiek coś z sensem napisać, to tylko na zasadzie prostackiego papugowania innych. Poza tym na zmianę tylko woda i islamochwalstwo. 

        1. Rzeczywiście, Ala przesadza pisząc hasłami i o Putinie, nie na temat i mimo upomnień. Będzie trzeba selekcjonować jej wpisy. 

          1. donoszę:

            … ma to bezpośredni związek z regularnym napierdalaniem  łbem własnym  o posadzkę, jakiemu ta osoba (Ala Wilk) się poddaje. 

            9. Podstawą do usunięcia komentarza jest także atak ad personam, zawierający wyzwiska pod adresem dyskutanta, obelgi dotyczące jego wyglądu, jego rodziny, jego życia osobistego etc.

          2. Raczej dowód poziomu moderacji tej strony. Nie trzeba wielkiej wnikliwości żeby przekonać się że styl Ali Wilk jest zgodny z regulaminem. Nie trzeba też wrażliwości żeby przekoanać się że ataki na nią są z tym regulaminem na bakier. 

          3. Gdyby ktoś trollował niezgodnie z Twoją ideologią, nagle dostrzegłbyś problem. 

          4. Gdyby Jacek Tabisz nie byl hipokrytą… i nie siał nieobiektywnego fałszu…

            Jacek: Myślę, że wszyscy zrozumieli, iż moją troskę o osoby niewierzące i innego niż islam wyznania nazywasz "nieobiektywnym fałszem". Jak chcesz napisz artykuł pod tytułem: "Racjonaliści obawiający się islamizacji są nieobiektywnymi kłamcami z Tabiszem na czele". Papież Franciszek otrzymuje krytyczne listy (i ma je w głębokim poważaniu) od byłych muzułmanów w obronie chrześcijan i osób niewierzących, przeciwko islamowi. Ale oni pewnie też są nieobiektywni. Tylko ty jesteś. Może inny tytuł: "Tylko ja jestem obiektywny". Pozwoliłem sobie na komentarz wewnątrz wpisu, bo bez uzupełnienia ta złota myśl nie jest na temat. 

          5. Proszę o wyjaśnienie dlaczego zostałem ocenzurowany w tym wątku.

            Red.: Za pisanie nie na temat w obronie trolla, który wkleja te same wpisy po 30 razy, sprowadzone najczęściej do złożonych z kilku słów haseł, pogardliwych dla osób myślących inaczej i nie na temat. O Orbanie, Putinie, nazizmie, gdzie o tym nie ma. Zamiast odnieść się na przykład do kary śmierci za apostazję w islamie i wyjaśnić, czemu ją się lekceważy bądź popiera. 

          6. Jacek: Myślę, że wszyscy zrozumieli, iż moją troskę o osoby niewierzące i innego niż islam wyznania nazywasz

            ——

            właśnie na tym polega fałsz i hipokryzja między innymi ze wszystko jest sprowadzane do islamu i „troski” i nic nie można powiedzieć, bo islam i „troska”, a jak ktoś coś powie, to są mu zamykane usta tekstem o islamie, „trosce” i jeszcze oskarżeniami o cenzurowanie. Dla mnie jesteście przez to mega fałszywi. Breivik też się taką „troska”, islamem i haslem „lewica mi kazala” pewnie tlumaczy.

          7. Porównywanie z Braivikiem niewinnych ludzi, badających kultury Azji, to pomówienie. Mógłbym dochodzić praw w sądzie, ale na razie tego nie zrobię. Poza tym – wszyscy mogą tu wyrażać swoje zdanie, lecz nie trolować, wpisywać po raz setny to samo hasło bez względu na rodzaj dyskusji i temat, jak czyniła to Ala zrażając innych piszących, których nie zrażają osoby o innych poglądach. Tu tematy są dwa – czy Kościół otwierając się na islam liczy na radykalizację religijną w Europie (ja nie zgadzam się z tezą Reszki) i co sądzimy o karze śmierci za apostazję w islamie, karze zawartej wprost w Koranie. NIe ma w tym artykule nic o nazizmie, Putinie czy Orbanie. Proszę – masz okazję powiedzieć na temat, co uważasz o karze śmierci za apostazję, masz okazję poszukać w sieci, co sądzą o tej karze sami muzułmanie, znaleźć różne przykłady etc. MIałeś moment, w którym zasugerowałeś, że w Polsce nie powinno się pisać o islamie tylko o PiSie. My tu piszemy o jednym i o drugim, krytycznie. To jedno powinieneś zaakceptować, są portale, na których pisze się tylko o PiSie, ten nie jest jednym z nich.

          8. Tam nic nie było w obronie torlla. Ale niemniej rozumiem że podyktowane to było polityczną poprawnością charakterystyczną dla moderacji tej strony.

            Jeśli zaś chodzi o Ale Wilk to jej argumenty nie zostały do tej pory zaprzeczone inaczej niż "regularnie napierdala łbem własnym w posadzkę

          9. Zniwu hipokryzja. Regularnie porównujecie niewinny ludzi takich jak szwedcy politycy i papież z terrorystami islamskimi. Wszystkie artykuly pani Alicji na tym polegaja. I co innych to możecie porownywać, krzycząc, że jesteście cenzurowani, a tak to straszenie sądem?  Deplatformin i poprawniść polityczna. Hipokryzja do potegi ntej. Dla mnie jesteście rownie niebezpieczni co te islamskie oszołomy, ktore morduja ludzi. I ktoregos dnia ktos sie was naczyta, tego waszego porownywania i pojdzue komus zrobi krzywde, kogoś zabije. I co, czy wtedy pani szaniawska weźmie na siebie odpowiedzialność? W Niemczech byl atak nożem na burmistrza „za zdrade cywilizacji”. Wasz ulubiony temat tutaj. Motyw przewodni.

          10. Wy, pan i pozostała dwojka, jesteście niebezpieczni nie dla islamu (to mi akurat zwisa) tylko dla mnie, dla europejczykow tak, jak byl Breivik byl niebezpieczny (przy zachowaniu proporcji) I to właśnie mi i pozostałym europejczyką zaszkodzą wasze działania. Widać to po języku jakiego używacie, po stylu, po argumentach. W dupie mam waszą troskę. Jasne, że ktoś powinien zrobić trochę porządku z islamem, ale nie wy. Wy się nie nadajecie. Jesteście ekstremistami. Jesteście niebezpieczni. 

          11. Czy ja proponuję cokolwiek złego wobec islamu? Zauważam tylko, że nie należy przyjmować mas ludzi, którzy się nie zintegrują i nie są uchodźcami. Moja wiedza o islamie jest wyższa od Pańskiej, więc na  resztę pańskiej wypowiedzi spuszczam kurtynę milczenia. Proszę przecytać Koran i podkreślić zdania zachęcające do przemocy i opisujące jej rodzaj. Następnie proszę poszukać tych zdań w rzeczywistości. Śmierć dla odstępcy – szukamy, bić żonę – szukamy, córka wyszła za niewiernego – szukamy. Kto się nadaje do robienia porządku z islamem? Niemiecka Partia Zielonych? Szwedzcy politycy? Przyjmowanie ludzi którzy są po części wrogo nastawieni do gospodarzy i się nie integrują, którzy w większości nie są żadnymi uchodźcami, nasila ten problem. Nasilanie problemu chyba nie nadaje się do jego rozwiązywania? Więc kto się konkretnie nadaje i czy samo zwracanie uwagi na problem jednak nie ma pewnej wartości w oceanie poprawnie politycznie propagandy?

          12. Pan tu uprawia politykę na tym portalu. A  sugeruje coś innego. Do tego napusałem, ze nic nie można wam powiedzieć, a 5 minut poźniej była groźba sądem. Dajcie ludzie spokój. Wielcy wojownicy o wolność słowa. Uśmiać się można.

          13. Ja nie jestem przeciwnikiem dochodzenia swoich praw przy zniesławieniach. Zawsze pisałem, że to jedyna rozsądna droga dochodzenia swoich praw – jak ktoś niewinną osobę publicznie zrównuje ze zbrodniarzem psychopatą ma ona prawo pójść do sądu. Natomiast islam, ateizm, chrześcijaństwo, racjonalizm, sceptycyzm, filatelizm, prawicowość, lewicowość można krytykować ile wlezie. 

          14. Czegoś bardziej naciąganego w życiu nie czytałem. Kiepska obrona. Szczegolnie, ze 90% tego co piszecie polega na zrownywaniu ludzi z psychopatami po to zeby podjudzic jednych przeciwko innym ( i tu chodzi o podjudzanie jednych niemuzułmanow przeciwko innym niemuzułmanom).

            wpis powyzej: tez kiepska obrona. Nie chodzilo mi o to, ze proponuje pan cos przeciwko zlego islamowi (to jest w ogole slabe jak sie nim pan ciagle zaslania), tylko o to ze pana działalność jest niebezpiecznadla niemuzułmanów, jak pan woli, obywateli państw europejskich.

          15. A przed czym obrona? Co Pana stawia na ołtarzu jakiegoś świętego autorytetu moralności? Nie widzi Pan arogancji, do której prowadzą niektóre lewicowe ideologie? Jeśli dla Pana szerzenie przekonania o karze śmierci za apostazję i doskonałości nauk protodżihadysty z VII wieku jest czymś niegroźnym, proszę bardzo. Ja uważam inaczej i zauważam zamachy na osoby krytykujące islam, rozmawiam ze świadkami, przedstawiam ich zdanie tutaj. Oczywiście nonsensem jest obwinianie mnie za jakieś krzywdzenie niemuzułmanów (muzułmanów też nie krzywdzę, tak jak Pan nie krzywdzi ludzi ze swojego miasta posiadając kluczyki do mieszkania i samochodu). Za 20 – 30 lat, jeśli nastawienie takich pięknoduchów jak Pan się nie zmieni, dojdzie do przejęcia władzy przez muzułmanów w niektórych państwach europejskich (kolejnych, jeśli brać pod uwagę Turcję czy Bośnię). I wtedy Pan zobaczy, kto dążył do tragedii. Ale niech Pan raz jeszcze przeczyta swój ostatni wpis, przecież w normalnym świecie to po prostu wstyd robić z siebie grzmiący autorytet moralny, który bez mrugnięcia okiem osądza rozmówców jakby był bogiem czy jakimś prorokiem świeżo wyszłym z pustyni. Co to się porobiło…

          16. @Jacek Tabisz

            Skąd Pan wie, jakie mam nastawienie?

            siedzi Pan w mojej głowie?

            Autorytet moralny i ciągle osądzacie ludzi to właśnie Wy, wystarczy poczytać jej teksty i sposob, w jaki pisze o ludziach. W jaki Pan pisze, ciagle zakladajac ze z gory wie Pan co ludzie mysla. Co ja myślę. 

            Hipokryzja po prostu. Jedyna odpowiedź jaką Pan zna, to gadanie, że ktoś jest zakochany w islamie. Bo jak to by było, że ktoś w Pana mógłby zauważyć błędy. Wystarczy, że się Pan zasłoni islamem, powie „lewica mi kazała” i myśli pan że nie trzeba być dorosłym i odpowiedzialnym za swoje postępowanie  – jak Breivik (przy zachowaniu proporcji).

            Jak już napisałem wyżej, nie nadaje się Pan, bo jest Pan ekstremistom, heśli ktoś pana skrytykuje, od razu pan mowi takiej osobie, ze jest zakochana w islamie. Mysle ze tacy ludzie jak pan i pozostala dwojka najbardziej szkodzicie krytyce islamu. Już dawno byly by jakieś postępy, gdyby nie tacy ekstremiści jak wy, ktorzy nirmalnych ludzi odstraszają oraz podjudzają jednym przeciwko innym. Myślę, że wcześniej czy poźniej przez takich tabiszow czy szaniawskiep ktoś zginie. I to nie będzie muzułmanin. I ja mam prawo do takiej opinii. Dlaczego nagle Pan chce, żeby szanować Pana uczucia?

          17. Nie jestem żadnym ekstremistą. Po prostu jestem za ograniczeniem przyznawania praw stałego pobytu muzułmanom w Europie, bo w większości się źle integrują i za bardzo kochają szariat, który jest sprzeczny z europejskimi wartościami, czy to osób niewierzących, czy to chrześcijan, czy to przedstawicieli innych mniejszości (hinduiści, buddyści, sikhowie etc.)

          18. lol, po co rozmawiać, jak można użyć tekstu o pięknoduchach oraz reszty haseł (buzzwords) zeby zakończyć rozmowę i nie musieć słuchać ludzi.

          19. Słuchać ludzi? A co z poczuciem wyższości i dziwacznymi zarzutami z Pana strony? Ja argumentuję, pokazuję, analizuję islam i Koran. Prowadzę wywiady i tłumaczę teksty. Jestem otwarty na rozmowę, natomiast nie jestem otwarty na niesprawiedliwą pogardę ze strony osoby, która uwierzyła, że jest lepsza od innych, bo nie krytykuje islamu i starłaby granice z mapy w geście naiwnej euforii. 

          20. ze strony osoby, która uwierzyła, że jest lepsza od innych, bo nie krytykuje islamu i starłaby granice z mapy w geście naiwnej euforii. 

            ——-

            skad Pan wie, co ja bym zrobił?

            napisałem gdzieś to? Proponuje to?

            siedzi pan w mojej głowie?

            Powyższy cytat jest właśnie dowodem na to, że Pan ludzi nie słucha. Tylko ma juz gotową opinie. Do tego jak widać, ze nie potrafi Pan odpowiadać na krytykę. Wszyscy sa dla Pana idiotami zakochanymi w islamie, ktorych chce pan nawracać. 

             

          21. Niech Pan przejrzy swoje wpisy. Sugeruje Pan, że jestem fanatykiem, skłócam ze sobą niemuzułmanów, co jest jakimś zagrożeniem dla świata etc. Skąd te ostre oceny, skąd ten gniew? Oceniam islam i jego wyznawców tak, jak moim zdaniem na to zasługują, zdając sobie przy tym sprawę z tego, że są mniejszościowe moim zdaniem wyjątki, które przedstawiam. Uważam z całym przekonaniem, że jako osoba mająca część swojej tożsamości związaną z ateizmem mam prawo, a może nawet obowiązek, mocno upominać się o krytykę religii, która skazuje na śmierć apostatów i posiada silne przyzwolenie do tego wiernych. Czy feministka oburzająca się na kulturę, w której kobieta byłaby tylko kupowaną na targu niewolnicą, bez prawa do życia i własnego ciała, byłaby fanatyczką? NIe twierdzę, że popiera Pan islam, ale mam nadzieję, że zdaje sobie Pan sprawę z bezwładu obecnych elit politycznych Europy, które nie tworzą rozwiązania tego problemu, a potęgują go, czasem zakrzyczane przez proislamskich aktywistów, bo to rzeczywiście trudne wytrzymać te ciągłe wrzaski o nazizmie, hańbiące porównania, i zupełnie nieadekwatne poczucie wyższości „wzniosłych opiekunów „postkolonialnych” niewinnie muzułmańskich, ja-za-nic-nie-odpowiadam, dorosłych dzieci”. 

          22. No przecież widać jakiego języka używacie. Jak mowicie do ludzi. Jak przedstawiacie jednych ludzi w oczach drugich. To jest podjudzanie. Podpuszczanie. Napuszczanie. To jest ekstremizm. Do tego to wszystko jest ex catedra (tak się chyba mowi) do głupiego ludu, który jest zakochany w islamie i ktory trzeba nawracać. Ewentualnie są jeszcze nawroceni. I można mieć tylko 2 postwy: albo totalna miłość do islamu; albo nienawiść, przy czym stosunek emocjonalny jest wymagany. Po co wymagać od ludzi emocji?

            Jakaś rzeczywiście racjonalna postawa tutaj nie wchodzi w grę. 

            Można być fantycznà feministką. Można być też fanatycznym krytykiem islamu. Sam fakt krytyki islamu nie oznacza, ze ktos jest nieomylnym geniuszem i nie może od przesadnego zajmowania sie tematem postrdac zmysłów. Tak jest praktycznie z każdą rzeczą.

          23. Zajmij się tematem kara śmierci za apostazję. „TYLKO” 13 państw. Co z tym zrobić? Jakie poparcie dla tego procederu jest wśród muzułmanów? Też można sprawdzić. Mam emocje wobec religii skazującej na śmierć apostatów i wobec tego, że wzbudza to tak nikły protest. Moim zdaniem racjonalnie jest ukazać te emocje, bowiem nie są to tylko literki. Podobnie udawanie, że na przykład takie podejście do wiary nie rodzi innych form przemocy też wzbudza we mnie protest i uważam, że to jest racjonalne odczucie. Dyskutowałem o tym, są tu te dyskusje, rozbieraliśmy to z Piotrem na czynniki pierwsze. Piotr Napierała próbował stworzyć model myślowy, w którym obowiązek mordu na apostacie nie przekłada się na inne formy przemocy, ale jednak stwierdził, że nie ma racji. 

          24. @ VERNON_ROCHE

            Pan tu uprawia politykę na tym portalu. A 

            _____

            Tabisz uprawia politykę i to jest oczywiste. Usunął mi posta nie przez "obronę trolla Ali Wilk" (bo to zbrodnia jak się patrzy) ale przez to że doczytał się w nim nieudolności swojej osobistej w realizacji celów dla których ta strona została powołana a jemu powierzono nad nią redakcję. Co zagraża jego pozycji. Wtedy polityczna poprawność okazała się mieć same zalety.

            Na krytykę swojej osoby reaguje niesłychanie emocjonalnie to świadczy o niskim poczuciu własnej wartości kiedy tak nieporadnie przywołuje że jest badaczem…, studiował to czy tamto…, ma większą wiedzę niż ty, itd. Nie ma zdolności chłodnej analizy a jeśli już to konkluzje do których dochodzi wywodzi z własnej emocjonalnej reakcji na określony temat, stąd też o to samo oskarża nieustannie tych z którymi się nie zgadza a którzy uważa że go atakują. I stąd też dobór autorów których toleruje. Wcześniej publikujących tutaj wplątywał w intrygi które kończyły się pyskówkami (w imię obrony wolności słowa) a które ci ludzie odbierali jako ataki ad-personam. Więc po prostu odpuścili. Potem co drugi tekst czy video był o koncertach f-dur, bo coś dawać przecież trzeba. Przeplatane dwójką ulubieńców. 

          25. @Jacek Tabisz

            Nie, prawo i przepisy nie mogą być stanowione na podstawie emocji i ludzi pod ich wpływem.

          26. Logika bez emocji nie jest żadną mądrością. Należy czuć oburzenie, gdy prześladuje się ludzi i przyzwala się na prześladowanie ludzi. Gdy relatywizuje się okrutny faszystowski fanatyzm i obojętność wobec niego tylko dlatego, że są „egzotyczne”. Taką taryfę ulgową dla „egzotycznych” rzeczy też kiedyś miałem, więc rozumiem to zjawisko, ale z niego wyrosłem.

          27.  Gdy relatywizuje się okrutny faszystowski fanatyzm i obojętność wobec niego tylko dlatego, że są „egzotyczne”. Taką taryfę ulgową dla „egzotycznych” rzeczy też kiedyś miałem, więc rozumiem to zjawisko, ale z niego wyrosłem.

            ——-

            A w ktorym miejscu to napisałem, że się Pan do tego odnosi i używa Pan tych wszystkich buzzwords?

            Lol, sędzia ma wedlug Pana podczas wydawania wyroków wspomagać się emocjami i gdy ktoś jest na przykład brzydki, to ma dowalić takiej osobie 10 lat więcej, bo brzydota takiej osoby wywoła w nim emicję nazywaną wstrętem. 

            Bardzo ciekawe prawo by Pan stanowił. Bardzo by sie wszystkim „zajebiście” zyło. A to, że wymaga pan od ludzi czucia tego co pan mowi, żeby czuli, to po pierwsze jest podburzanie i podjudzanie, a po drugie ma pan wszystkich za jakiś totalnych debili, ktorzy nie są zdolni do własnej opinii i wymygaja cywilizacyjnego wpływu Jacka Tabisza. To jakaś masakra jest. Pan nie proponuje żadnego mądrego prawa/rozwiązania, Pan chce wszystkich zmusić do czucia tak, jak Pan. I największy ból jest o to, że ludzie nie chcą tego i myßli Pan, że wszyscy są zakochani w islamie. I to wszystko na portalu z pretensjonalnà nazwą „racjonalista”.

          28. Odwraca Pan kota ogonem. To Pan wymaga, aby nie krytykować islamu. To dla Pana jest nie do przyjęcia, że ktoś po prostu zarysowuje problem i niezgadza się na pięknoduchowstwo, czy postawę "jakoś to będzie" w kwestii islamizacji. To dla Pana jest niedopuszczalnym uczucie promowania oporu przeciwko islamizacji. Jeśli chodzi o rozwiązania, to na przykład Polska od jednych ludzi wymaga wiz, od innych nie. Tak samo czynią inne kraje. Są granice, jest selekcja, nie jest to nowe rozwiązanie. Uważam, że osobę z kraju islamskiego, która nigdy nie sprzeciwiała się na przykład karze śmierci za apostazję, a może wręcz ją popierała (była obecna jako dobrowolny widz na egzekucjach), należy traktować na przykład jak działacza partii komunistycznej w Korei Północnej, który nie jest dysydentem. 

          29. Lol, to tak jakby dzielić ludzi na tych, ktorzy kochają i nienawidzą następujących pozycji: aids, globalne ocieplenie, dziura ozonowa, pedofilia wsrod księży, przemoc na stadionach, powodzie i tak dalej. To wszystko są zjawiska i problemy i żadnego z nich nie da się rozwiązać przez dzielenie ludzi na fanów i antyfanów X. To jakby myśleć, że jeśli będzie się mowic, że ktoś inny kocha aids, a jednocześnie twierdzić, że samemu się go nienawidzi i jest sie nim oburzonym, to od tego zniknie aids. Lol.

          30. Jeśli ludzie ogłupieni cenzurą i propagandą będą myśleć, że islam jest spoko, nie zmienią tego. Tak się dzieje na Zachodzie. Dlaczego na przykład organizacje budujące na siłę tolerancję wobec islamu dostają dotacje, zaś organizacje badające przemoc inspirowaną przez islam nie tylko nie dostają dotacji, ale są wręcz cenzurowane? Mam nadzieję, że widzi Pan ten problem. Żyjemy w demokracji. Jeśli wyborcom nie przedstawia się wiarygodnego obrazu rzeczywistości, głosują głupio. Moźna też manipulować ich wyborami. Dlatego krytyka islamu, tam gdzie jej jeszcze nie cenzurują, jest ogromnie potrzebna.

          31. Jeśli ludzie ogłupieni cenzurą i propagandą

            ——-

            No czyli jak mowiłem ma pan ludzi za idiotów, tak pan o nich myśli i tak ich pan traktuje, a potem się pan dziwi że Pana nie słuchają.

          32. Wyjaśniłem przyczyny dezinformowania ludzi. Jeszcze raz – czy europejska organizacja, jakiś NGOs, monitorująca przemoc na tle islamskim może liczyć na dotację i swobodę w publikowaniu swoich badań tak jak jej odwrotność? Skąd niemiecki czy francuski wyborca ma znać obiektywy obraz relacji islam – kultura europejska? Do czego może prowadzić niemożność zdobycia takich informacji? Czy z tego wynika, że uważam kogokolwiek za idiotę? 

          33. Czy z tego wynika, że uważam kogokolwiek za idiotę? 

            ———

            Nie, to wynika ze sposobu w jaki pan mowi do ludzi i o ludziach. Z języka jakiego pan używa. I z tego, że zakłada Pan że wszyscy są zakochani w islamie i pod wpływem jakiejś ideologii. Pan się zachowuje jak kapłan, który mowi, że wszyscy są z natury winni / grzeszni i muszą się nawrócić. W ogole nie bierze pan pod uwagę ludzkiej psychologii, powodów, dla których ludzie mogą uważać tak, a nie inaczej, tego że ludzie przykładają różną wagę do różnych zjawisk. Nie ma innego praktycznego zastosowania takiego podejścia jak polityka tożsamości (taka sama jaką stosuje Kaczyński) i dzielenie ludzie, podżeganie i podjudzanie. To będzie zawsze skutek Pana aktywności. Celowo lub nie taką politykę uprawia Pan na tej stronie. Artykuły szaniawskiej to w ogole służa jako narzędzie do utwardzania elektoratu. Nie ma tutaj szczerości i uczciwości, jest manipulacja przez proby koncentrowania się na wywoływania emicji u jednych ludzi po to żeby takich pobudzonych emocjonalnie ludzi użyć przeciwko innym ludziom. Czuć tutaj fałsz, najgorszy rodzaj polityki. Szczerzy i uczciwi ludzie proponują rozwiązanie i gromadzą dla niego poparcie, podając argumenty za niem, a wcześniej wkładają dużo pracy w przygotowanie rozwiązania, uwzględniając uwagi innych i tych ktorych poparcia nie maja, a ktorych poparcie chcieliby mieć (nie traktują takich ludzi jak idiotow, nie probuja nimi manipulować i podpuszczać przeciwko innym. Szczerzy i uczciwi ludzie nie szczują.

          34. Moim rozwiązaniem jest dążyć do usunięcia cenzury chroniącej islam i do racjonalnej debaty o tym, co zrozbić. Jak pomóc Irańczykom, Arabom, Turkom, Pakistańczykom otrząsnąć się z tej okrutnej religii, lub zreformować ją. Na pewno nie pomoże w tym zislamizowana Europa, która jest moim i Pana domem. Uleganie fanatycznej religii, wybielanie jej, tłumienie u siebie jej krytyki nie pomaga jej reformować muzułmanom i doprowadza do złej polityki migracyjnej której skutkiem jest islamizacja Europy. I co Panu szkodzi Szaniawska? Tyle jest fanatycznego wybielania islamu. W Polsce wśród elit „intelektualnych” też. Słuchałem na przykład audycji w Radiowej Dwójce (państwowa, w rękach PiSu) o Fallaci. Znana pisarka, reporterka i redaktorka Dwóji uznali, że Fallaci była obłąkana od kiedy zaczęła krytykować islam. W Niemczech, we Francji prawie nie ma w mainstreamie głosów nie wybielających islamu, Polska jest też na tej drodze, nawet z PiSem. Tymczasem ostre słowa o religii która skazuje na śmierć apostatów wydają się ostre kiedy nie rozumie się tego sformułowania: SKAZYWAĆ NA ŚMIERĆ APOSTATÓW. A to tylko jedna z kilku bardzo drastycznych rzeczy. Jak nazwałby organizację, która skazuje na śmierć osoby odchodzące? Jak nazwałby Pan organizację, w której o egzekucje dba nie tylko wierchuszka, ale od 10 do 80 procent członków w zależności od regionu, zaś pozostali się na to godzą poza jakimś promilem? Naprawdę takie ostre słowa tu padają o takiej organizacji? Proszę sobie zawiesić kartkę nad łóżkiem: ŚMIERĆ DLA APOSTATY + cytat z Koranu to nakazujący. I pomedytować. Może Pan zrozumie to sercem, a nie tylko przez pryzmat ideologii która mechanicznie wybiela te brutalne słowa, ten nakaz, który uznają miliony ludzi na całym świecie. Szaniawska pisze za ostro? Naprawdę?

          35. A poza tym uważam, że Pan się snobuje na ten cały islam. Często widać tu takie podejście „jak cie ktoś zgwałci, to to jest nieważne, chyba że zrobi to muzułmanin” . To tak jak mówić „ Ja słucham jazzu, a nie disco polo jak wy wieśniaki”.

          36. Moim rozwiązaniem jest dążyć do usunięcia cenzury chroniącej islam

            ——-

            cenzura to jest w Pana głowie. Ludzie nie chcą rozmawiać, bo się boją takich fanatyków i ekstremistów jak Pan czy inny Wilders. To właśnie przez takich ludzi jak Wy nie było postępów, bo wszystkich odstraszacie.

          37. Rządzili wybielacze islamu. Efekty są jakie są. Straszenie innymi (choćby i Wikdersem) to element takich rządów

          38. Pana rozeiązaniem, oprócz tego co napisałem wyżej, jest totalna tragedia i koszmar dla wszystkich. Ludzie to wiedzą dlatego nie chcą was słuchać i z wami gadać. Nikt nie zaszkodził więcej niż wy.

          39. @Jacek Tabisz
            Moim zdaniem tragedią jest że zawsze jak się Panu coś powie, to zasłania się Pan islamem i zachowuje się tak, jakby wiedział co ktoś myśli i uważa, zamiast odnosić się do tego co mówią. No ale jak się uważa wszystkich ludzi za idiotów…
            Jak Pan chce tak bardzo zmieniać świat, to radziłbym Panu zacząć od siebie.

            To Pan ma sprawę do ludzi, a nie oni do Pana. To Pan ma sprawę do mnie, a nie ja do Pana. To Pan chce czegoś ode mnie, a nie ja od Pana. To na Panu spoczywa ciężar dowodu, a nie na mnie, bo to Pan twierdzi. A że Pan i podobni nie potraficie przekonywać, to wymyśliliście, że wszędzie są idioci zakochani w Islamie. Tak jest łatwiej. Najlepiej to być roszczeniowym Jackiem Tabiszem, któremu się tak po prostu należy posłuch, a jak ktoś nie słucha, to jest idiotą zakochanym w Islamie. No i jeszcze to wszystko co napisałem wcześniej. Nie nadajecie się w ogóle. Jak już napisałem, potrzebny jest ktoś mądrzejszy.

             

          40. Przed chwilą napisałem tu artykuł o Johnie Cage’u. Czy narzuciłem Panu tę muzykę? Nie czytać, jak czuje Pan, że ktoś wyrażający swoją opinię i ukazujący jakieś fakty, wydarzenia, przemyślenia Pana gwałci. Ukazuję moje zdanie na temat muzyki. Podobnie na tematu islamu i jego relacji z kulturą europejską. Nikt Panu nie broni wyjaśniać, dlaczego Pan ma inne zdanie. Tłumaczę, że wyborcy są oszukiwani przez poprawność polityczną i rodzi to kolejne problemy. Uważam, że nie można się zgadzać na cenzurę i propagandę, łudząc się, że „jakoś to będzie”. Może Pan obalić tę tezę znajdując inne rzeczy – na przykład ostre protesty przeciwko karze śmierci w islamie za apostazję wyrażone przez Merkel, Obamę, CNN czy czołowe media niemieckie. Proszę też zauważyć, że ja Pana nie obrażam, nie insynuuję, że jest Pan złym człowiekiem etc. Niestety, w drugą stronę to nie zawsze działa. Nie dziwi to Pana, nie wzywa, aby stanąć i obejrzeć się w lustrze, czy też zweryfikować bliskie Panu idee, które owocują taką agresją i pogardą do osoby o innych poglądach?

          41. Nie czytać, jak czuje Pan, że ktoś wyrażający swoją opinię i ukazujący jakieś fakty, wydarzenia, przemyślenia Pana gwałci.
            —-
            No i tym potwierdził Pan wszystko, co napisałem.
            To jest jak człowiek, który twierdzi, że nie ma przyjaciół, a nigdy nie zauważył, jak wielu ich odrzucił.
            Jak już mówiłem, to Pan ma sprawę do kogoś, a nie ktoś do Pana.

            ====
            Może Pan obalić tę tezę znajdując inne rzeczy – na przykład ostre protesty przeciwko karze śmierci w islamie za apostazję wyrażone przez Merkel, Obamę, CNN czy czołowe media niemieckie. 

            lol, znowu się Pan islamem zasłania.
            =====
            Proszę też zauważyć, że ja Pana nie obrażam, nie insynuuję, że jest Pan złym człowiekiem etc. 

            Lol, jak już pisałem wyżej, wszystkie wasze (szaniawskiej, Pana i Korgi) artykuły na tym polegają, ciągle obrażacie ludzi i insynujecie, że są złymi ludźmi, i zrównujecie ich z terrorystami. A Korga jak pisze do Benbenka?
            ====
            czy też zweryfikować bliskie Panu idee, które owocują taką agresją i pogardą do osoby o innych poglądach

            Znowu sugestia, że ktoś jest idiotą zakochanym w islamie.
            Ale przecież Pan nie obraża.

          42. @Jacek Tabisz
            Obrażacie jednych ludzi, po to by podjudzić podjudzić przeciwko tym obrażanym innych ludzi. 
            To jest głowna aktywność wasza tutaj – cały jej sens. Na tym polega uprawiana tutaj polityka.

          43. „Ktoś chce zabijać apostatów i to robi” – co jest w tym zdaniu obraźliwego, jeśli jest zgodne z prawdą. „Ktoś złości się, gdy ktoś pisze o ludziach, którzy chcą zabijać apostatów” – następne zdanie, co jest w nim obraźliwego, jeśli jest zgodne z prawdą? „Ktoś jest wściekły, że ktoś krytykuje osoby, które są złe i chcą blokować osoby, które zauważają ludzi chcących zabijać apostatów” – znów, co w tym, zgodnym z prawdą zdaniu Pana razi? 

          44. @Jacek Tabisz
            Niech Pan się nie zasłania tymi zdaniami na pokaz teraz. 
            Dalej sugeruje Pan, że wszystko co Pan, że wszystko co Pan robi jest zajebiste, rżnie głupa i udaje, że wszystko tutaj robicie w porządku, a nie tak jak napisałem, tylko wszyscy ludzie muszą być takimi idiotami zakochanymi w islamie, bo Pan nie wie o co chodzi. 
            Też Panu sugeruje poczytanie tego, co tutaj jest pisane. Tylko przy zastosowaniu obiektywnego i krytecznego spojrzenia.

          45. Ktoś jest wściekły, że ktoś krytykuje osoby, które są złe i chcą blokować osoby, które zauważają ludzi chcących zabijać apostatów
            —–
            Ktoś jest wściekły, że ktoś krytykuje osoby – znowu, twierdzenie, że się siedzi w czyjejś głowie i uważanie tej osoby za idiotę zakochonego w islamie. Bo jak się nie wie co odpowiedzieć, to najlepiej i najłatwiej zażucić komuś miłość do islamu. Używając islamu, zawsze można się zasłonić i udawać, że ludzie nie mogą mieć innych powodów do krytyki niż rzekoma „wielka troska ze względu na islam” i że atakują, bo kochają islam. To tak jak Trump mówił, że ludzie chcą żeby ujawnił zeznania podatkowe, bo jest chrześcijaninem i go nie lubią bo jest chrześcijaninem i chcą mu w ten sposób kuku zrobić. Innego powodu nie mogło być. Tak samo Pan się tłumaczy teraz.

          46. Skoro nie, to nie wiem skąd Pańskie oburzenie. Parę dni temu napisałem, że nie uważam, że jest Pan filoislamski, zwróciłem tylko uwagę na brak dostępu do informacji o islamie zwykłych ludzi. Wiele lat krytykowałem Kościół za różne nadużycia, do islamu przykładam tę samą skalę, stąd bardzo surowa, ale też sprawiedliwa krytyka religii Koranu, którą chcę przedstawić ludziom, którzy znają mnie z opinii w innych zagadnieniach. Uważam, że przedstawianie takiej opinii po stronie liberalno – centrowo – lewicowej jest wartościowe, gdyż brakuje takiej perspektywy i niektórzy nawet uważają, że krytyka islamu jest „prawicowa”, albo wręcz „neonazistowska”. Co się dzieje w Szwecji, gdzie taka paranoja wygrywa, widzimy, mam nadzieję przyczynić się choć trochę do polepszenia tej sytuacji, z myślą o racjonalizmie, nowoczesności, prawach człowieka etc. Jeśli zaś nie jest Pan w stanie zrozumieć tego, co piszę (co równie dobrze może być moją winą, że nie dość jasno się wyrażam (stać by było Pana na taką samokrytykę?)), proszę o porzucenie polemik ze mną, bo powtarzanie w kółko tego samego naprawdę niewiele komukolwiek daje. Mam jednak nadzieję, że zauważył Pan, iż nie epatuję pogardą do Pana, że nie stwierdzam, iż szerzy Pan jakieś zło między ludźmi, nie sugeruję, że jestem moralnie wyżej i nie przypisuję sobie prawa, aby wystawiać Panu moralne oceny. Jeśli nie chodzi Panu o ochronę islamu przed krytyką, nie sugeruję że tak jest. Czasem mam takie wrażenie, ale możliwe, że nie rozumiem Pańskich przemyśleń, co również może być winą mojej niedoskonałości.

          47. Skoro nie, to nie wiem skąd Pańskie oburzenie. 

            —–
            Napisałem już w powyższych wpisach.
             

          48. Nie jestem w takim razie w stanie tego zrozumieć, czego Pan chce i co Pan, na podstawie czego twierdzi. Albo myślimy zupełnie inaczej, albo Pan wyraża się nie dość jasno, albo ja zbyt słabo Pana rozumiem. Ja wyraziłem to, o co mi chodzi w tym temacie, jeśli ten temat wogóle Pana nie zajmuje, nikt Pana nie zmusza do polemizowania w tym zakresie tematycznym. Oburzać zaś się proszę na zrozumiałe dla siebie zjawiska. Nie rozumiem jak można się oburzać na coś nie rozumiejąc w ogóle tego czegoś. Nawet jeśli Panu się wydaje, że coś Pan z tej naszej wymiany zdań rozumie, to jest to uczucie jednostronne. Nie wiem o co Panu chodzi i co Pan widzi (z pewnością błędnie) w moich wpisach. Nie jest to dobra baza do oburzenia czy podziwu.

          49. czego Pan chce
            —-
            Ja niczego nie chcę. Niczego nie sprzedaję.
            Pan czegoś chce, Pan ma sprawę do ludzi, a ja mówię, że sposób, w jakim Pan chcę tę sprawę załatwić z ludźmi jest / będzie szkodliwy, a koszt załatwienia tej sprawy poniosą przypadkowi ludzie. Jednocześnie niekoniecznie sprawa zostanie załatwiona.
            To jest zachęta do przemyślenia swojej aktywności, aby była mądrzejsza i bezkosztowa dla innych. Zwisa mi to, czy będzie islam istniał, może przestać istnieć, ale ważniejsze dla mnie jest to, gdzie ja będę żył, w jakim kraju, w jakiej europie. Wszystko co wy tutaj robicie ma wpływ tylko na moje życie, na to jak ja będę żył. Wcale nie ma wpływu na islam. Dodatkowo chcecie za dużo i straszycie ludzi. Zamiast załatwiać rzeczy po kolei. Terroryści islamscy myślą, że jak zabiją ludzi, to nagle wszyscy zaczną się nawracać na islam; Breivik myślał, że jak ludzi wystrzela to nagle wszyscy się obudzą i nawrócą na jakiś etnonacjonalizm, czy co on tam sobie wyobrażał, gdy mu każdy przeszkadzał. Z wami jest podobnie. Myślicie, że jak nagle wszędzie będzie dyktatura / będą jacyś Pisopodobni idioci rządzić, to ludzie się nawrócą na bycie przeciwnikami islamu. Jakbym używał Pana bombastycznego stylu/ sposobu pisania, to napisałbym, że to co Pan robi, to jest rodzaj „terroryzmu”. Plus to wszystko co wcześniej napisałem.

          50. Poza tym musi mnie Pan uważać za idiotę zakochanego w Islamie i nie dlatego że ciągle to Pan sugeruje, ale dlatego że tutaj są promowane tylko dwa stany: nienawiść do islamu (którą chce Pan wywołać u ludzi; sposób myślenia i czucia dotyczący islamu, który Panu odpowiada) i miłość do islamu. Nie jestem jak Pan; nie czuję i nie myślę o islamie w dokładnie taki sposób, jak by Pan chciał, więc co innego do sądzenia (jaka inna opinia) pozostaje, skoro są tylko 2 stany? To w sumie może dotyczyć każdego człowieka, nie tylko mnie.

          51. NIe uważam Pana za idiotę zakochanego w islamie. Na tym portalu są moje wykłady i artykuły o sufich, o muzyce islamu, o synkretyzmie Baulów i szyitów w Indiach. Uważam, że Europa nie jest w stanie integrować napływających do niej muzułmanów, ani oni nie chcą się integrować, sympatyzując bardziej z szariatem (uważam, że nie docenia Pan tego zagrożenia). Nie uważam też na przykład, że należy najeżdżać Algierię czy Kuwejt, choć uważam, że Zachód powinien obłożyć embargiem kraje, gdzie skazuje się na śmierć za apostazję. Nie tak dawno zrobiłem krótki reportaż o Katarze (który – nota bene – nie nadaje obywatelstwa osobom nie pochodzącym z Kataru z dziada pradziada). 

          52. NIe uważam Pana za idiotę zakochanego w islamie.
            ——
            Istnieją tylko dwie opcje. 🙂 A zdecydowanie nie jestem jak Pan.
            Dla was wszyscy są idiotami zakochanymi w Islamie i wszyscy robią wszystko, bo są zakochani w Islamie. Według was ludzie nie mają w życiu innych motywacji. Każdy artykuł Szaniawskiej jest też między innymi o tym. Nawet sugerowaliści, że Obama zmniejszył fundusze na NASA, bo był zakochany w Islamie. Po prostu innych powodów nie mogło być. Po co robić risercz? Po co być rzetelnym? Przecież uważacie, że jeśli samochód się zepsuje, to przez miłość do islamu.
            Ośmieszacie w ten sposób rzeczywistą krytykę Islamu. Jak ktoś dorosły i odpowiedzialny będzie się chciał zająć tymi meczetami sponsorowanymi przez AS i tak dalej, to na dzień dobry utrudniacie mu zadanie.

             

          53. Świat się wam zaczyna i kończy na Islamie, a pomiędzy początkiem i końcem też jest tylko islam.

  2. Każdy wierny muzułumanin ma obowiązek pozbawić życia apostatę – ale w rzeczywistości wygląda to tak jak każdy katolik ma zakaz seksu przed ślubem ( a niektórzy księża twierdzą że nie można też się całować i przytulać :))

    . Ponad 99% muzułumanów nigdy w życiu nikogo nie zabiło tak jak 99% katolików uprawia seks przed ślubem.

     

    1. Jakie znaczenie dla społeczeństwa ma to, że 1% katolików nie uprawia seksu przed ślubem?

      Jakie znaczenie ma że 99% uprawia seks przed ślubem?

      Jakie zatem znaczenie dla społeczeństwa ma to, że 1% (nie wiem jakie są faktycznie te liczby) zabija?

          1. 6 milionów zagazowanych Żydów zostało zabitych za to że nie są chrzescijanami. Kolejne miliony za to że nie są ateistami. Albo Polakami albo Rosjanami albo Niemcami albo… I to tylko w ostatnich stu latach historii kolebki zachdniej cywilizacji Europy

          2. Uważasz, że sprowadzenie islamu do Europy to zmieni?, że już nigdy nie powtórzy się holokaust? Temu ma to służyć?

          3. Tak właśnie temu ma to służyć. Multi-kulti powoduje że ludzie są bardziej tolerancyjni wobec obcych. W III Rzeszy nie było muzułumanów i nie była to oaza tolerancji.

            W Polsce najwięcej ludzi jest za przyjęciem uchodźców w dużych miastach – tam gdzie jest masę obcokrajowców np. studentów. Natomiast najbardziej boją się islamu małe miasteczka i wioski – bo tam są sami biali katolicy.

            Pokaż mi jeden kraj na świecie w którym są sami biali chrześcijanie i nie jest on porąbany. Nie ma takiego kraju.

            Najbardziej normalne na świecie są kraje wielorasowe i multi-kulti. 

             

      1. Może takie jak fakt że 1% ludności USA jest w więzieniu co nie przeszkadza nazywać im się "the land of the free" Albo to że najwięcej zabójstw na świecie jest w Salwadorze, kraju ściśle katolickim, gdzie na sto tysięcy mieszkańców rocznie jest ponad sto zabójstw. W ciągu 10 lat w zabójstwach ginie ponad 60000 osób czyli 1% populacji . Albo że w Iraku w ciągu 3 lat w wyniku działań wojennych zginęło wg szczunków 700-1200 tys ludzi co daje 2% populacji.

        1. Albo w Rosji jest 13 000 zabójstw rocznie, w Teksasie 1300 zabójstw rocznie a w Niemczech 700 zabójstw rocznie. Ale oczywiście prawica płacze jak to w Niemczech niebezpiecznie, jaka to Merkel zła, a Trump i Putin dobrzy.

           

    2. Istnieje subtelna różnica  miedzy pozbawianiem życia a uprawianiem seksu. Ale tobie Alu wszystko się jak widzę pomieszało. To może  uprawiaj juz ten seks z islamistami wyjazdowo bez koniecznosci sprawdzania ilu z nas zapłaci za to głową. 

      1. Jasne. Ja wiem że tylko muzułumanie zabijają. Breivik i Putin to też muzułumanie.

        Chodzi o to że religia sobie a życie sobie. Islam nakazuje zabijać innowierców i apostatów – 99% muzułumanów nigdy nikogo nie zabiło. 

        Katolicyzm zakazuje seksu przed ślubem – 99% katolików uprawia seks przed ślubem. 

      2. Rozumiem że w III Rzeszy czułbyś się bezpiecznie? W III Rzeszy nie było muzułumanów.

        Było to państwo czyste rasowo. 

        1. No właśnie nie, jak poprzednio napisałem. Ale skoro chcesz zakosztować to czy koniecznie musimy importować dla Ciebie kochanków?

          1. Dlaczego chcesz decydować o tym z kim mam uprawiać seks? Jeżeli chcę uprawiać seks z muzułumaninem to mam prawo go sprowadzić do UE.

             

          2. Czasowo na wizie (seks)turystycznej po spełnieniu ustalonych warunków wizowych oczywiście.

          3. Jeżeli chcę uprawiać seks z muzułumaninem to mam prawo go sprowadzić do UE.

            Chyba odlatuje Pani. Jak to sprowadzić?

          4. Jak Janusz sprowadza sobie ruchadełko z egzontycznego kraju to Janusz jest bohaterem wioski i swój chłop z obowiązkowym he he…. Jak Alicja sprowadza sobie chłopaka żeby robił jej dobrze to Alicja odlatuje. 

          5. Tzw przez Pana Janusz sprowadza konkretną osobę, którą poznaje w obcym kraju i chce z nią spędzić życie.

            A Pani Ala przedstawia argument, że władza ma jej zapewnić "dostawę" bliżej nieokreślonego obcego osobnika.

          6. @ANDRZEJ MILEWSKI

            A Pani Ala przedstawia argument, że władza ma jej zapewnić "dostawę" bliżej nieokreślonego obcego osobnika.

            ______

            Z jej wypowiedzi to nie wynika. To akurat sugeruje niejaki Michał a nie Ala. Ale obaj odsłaniacie jasno że rację mają feministki mówiące, że mężczyźni chcą kontrolować seksualność kobiet. Stąd atawistyczny strach przed obcymi samcami. 

          7. No ale czy Janusz ma prawo sobie sprowadzić muzułumankę? 

            Jak przejdzie na islam to pewnie tak.

          8. Gdyby hipotetyczny Janusz „sprowadził sobie” muzułmankę, jej życie byłoby zagrożone, zgodnie z Koranem, ze strony innych wyznawców islamu. Ta religia utrzymuje, iż nie można tolerować istnienia kobiety muzułmanki która wyszła za niemuzułmanina. Stąd popularność mordów honorowych w islamie. 

          9. @BENBENEK

            Jak by się Pan cofnął trochę wyżej w łańcuchu dyskusji to zauważyłby Pan w jakim temacie się wypowiedziałem. Nie mam w zwyczaju w każdej odpowiedzi zaczynać nowy wątek.

            To Pani Ala zeszła na tematy seksualne.

          10. Temat seksu z muzułumanami zaczął Michał

            "Ale tobie Alu wszystko się jak widzę pomieszało. To może  uprawiaj juz ten seks z islamistami wyjazdowo bez koniecznosci sprawdzania ilu z nas zapłaci za to głową. "

             

          11. Ala: Masz coś przeciwko seksowi międzyrasowemu? 

            Michał: …Ale skoro chcesz zakosztować to czy koniecznie musimy importować dla Ciebie kochanków?               (BTW bardzo ad-personam)

            Ala: Jeżeli chcę uprawiać seks z muzułumaninem to mam prawo go sprowadzić do UE.

            Andrzej:  Chyba odlatuje Pani. Jak to sprowadzić? (atak ad personam)

            potem

            A Pani Ala przedstawia argument, że władza ma jej zapewnić "dostawę" bliżej nieokreślonego obcego osobnika.

            ___

            Jeśli Ala zeszła na tematy seksualne to nie oznacza to że dotyczą jej własnych konkretnych zachowań a są jedynie ilustracją kulturowo akceptowalnych norm. W odpowiedzi została zaatakowana ad-personam bo korekcja i napiętnowanie seksulaności kobiet poprzez napiętnowanie i obwinianie za "nieczystość" jest dopuszczalną jak widać normą zachowań mężczyzn wobec kobiet kiedy chcą nad nimi dominować. Tą charakterystykę dzielą również muzułmanie wobec kobiet.

  3.  

    >>Przypuszczam, że w wielu krajach Zachodniej Europy, za taką wypowiedź, jak Pani Szaniawskiej, czy moją, kara więzienia byłaby nieunikniona.<<

    -Tutaj mamy do czynienia jedynie z pospolitymi obrońcami “zwykłych” muzułmanów. Najbardziej zajadli zwolennicy poświęcania ludzi na ołtarzu poprawności politycznej i zachowania za wszelką cenę “formuły społeczeństwa otwartego” oraz wyznawcy teorii, że sam islam nie jest zły, tylko ktoś go wypacza, obrazili się i odeszli, po drodze obrażając i wygrażając komu się dało.  Teraz można najwyżej otrzymać trochę epitetów odnoszących się do intelektu, że jakoby to antyialsmska obsesja, spreparowane newsy, wiara w spiski, co to za racjonalizm, że w ogóle po co o tym pisać, bo inne problemy mamy chwilowo w Kaczystanie. Co tam jakaś Europa, ona sobie poradzi…  

    1. Rozumiem że bardziej racjonalne jest  "społeczeństwo zamknięte"? Na przykład takie jak w III Rzeszy albo Korei Północnej?

       

  4. Jeśli artykuły TaSzaKora nie są triumfem racjonalizmu w Racjonaliźmie to ten "list" jest. Tak przypuszczam. A portalowi RTV gratuluję kolejnego milowego kroku w ciężkiej misji racjonalizatorskiej.

  5. Przypuszczam, że w wielu krajach Zachodniej Europy, za taką wypowiedź, jak Pani Szaniawskiej, czy moją, kara więzienia byłaby nieunikniona.

    A gdyby zamienić muzułumanów na Żydów to w III Rzeszy byłby za to Żelazny Krzyż. 

  6. Od dłuższego czasu głoszę hipotezę o tym, dlaczego kościół popiera islamizację Europy. Z natępujących przyczyn:

    1. Ludzie w Europie stali się niereligijni, obojętni religijnie, utracili wrażliwość religijną. Dla takich osób spory religijne to coś w stylu roztrząsania sporu między Koszałkiem a Opałkiem. Religia zupełnie znika z dyskursu publicznego. Sprawadzenie muzułmanów spowoduje, że religia jako taka odzyska swoje miejscie w przestrzeni publicznej: będą dyskusje o burkach, o wolności religijnej, o obrażonych uczuciach, o figurkach, świętych symbolach itd.

    2. Ludzie stali się niereligijni. Takie osoby przekonać (nawrócić) jest  trudno. Ale osoby, które są zangażowane religijnie jest już łatwiej przekonać, bo mają „receptor” religijny. Ich nie trzeba przekonywać do religii jako takiej, dla niech zjawisko religii jest oczywistością, im wystarczy zamienić zestaw dogmatów. Dlatego kościół opowiada co jakich czas, ilu to muzułmanów nawróciło się na katolicyzm.

    3. Jeżeli w Europie 30% społeczeństwa będzie islamska, to nawet ateiści będą musieli się opowiedzieć: katolik czy muzułmanin? Mając do wyboru katar albo koklusz, ludzie wybiorą chrześcijaństwo. Wtedy kościół zatryumfuje i będzie opowiadać o odrodzeniu wiary w zlaicyzowanej Europie.

    Ergo, kościołowi napływ muzułmanów jest bardzo na rękę.

    1. Niepojęte na jak pokrętne, ochydne, spiskowe sposoby ludzie usiłują tłumaczyć sobie ("racjonalizować") różne przejawy implementacji neokomunistycznej utopii.

      1. „Bezpieczeństwo uchodźcy, który potrzebuje pomocy, jest ważniejsze niż bezpieczeństwo narodowe” – powiedział przewodniczący KEP abp Stanisław Gądecki.

        to już można rozpatrywać tylko w kategorii – sabotaż czy zdrada

    1. A jak się obudzimy i wyrzucimy z Europy wszystkich którzy nie mają niebieskich oczu i blond włosów to będzie raj? Taki raj jak w III Rzeszy?

       

  7. Dlaczego papież Franciszek popiera islam?

    – bo jest antychrystem, komunistycznym zwodzicielem, wysłannikiem diabła; popiera także aborcję, rozwiązłość seksualną, rozerwalność małrzeństw, homo i LGBT, i mnóstwo mnóstwo wszystkiego co tylko związane jest z neokomunizmem

    a czego się boi ten rzekomo wierzący w życie wieczne i boską sprawiedliwość ?

    – boi się bliskiej wojny atomowej…. /jak należy rozumieć śmierć w wyniku rozerwania atomu rozrywa i ewaporuje także duszę człowieka i z życia wiecznego kicha/

    1. Polska nieprzerwanie jest najbardziej imigracyjnym krajem UE.

      Polska nie oczekuje od żadnego kraju UE przymusowej relokacji imigrantów z Ukrainy.

      Tymczasem

      Primo i najważniejsze – chodzi o Białą Księgę, Manifest Ventotene, Spinellego i robienie jednego ojrosojuza, co wymaga dowalanie państwom narodowym za każde odstępstwo bez względu na to kto ma rację merytoryczną.

      A na niższym poziomie chodzi o to, że:

      Inne kraje UE, zwłaszcza Niemcy, mają po prostu zwykły wkurw na RP, że imigranci, którzy do RP się pchają i którym RP ułatwia wjazd do UE, póki co zwracają RP znaczną cześć kosztów w tym zakresie (tak – w tym jako tako płacą złotówkami za koszta społeczne), co tym razem reszcie UE się na innokolorowych imigrantach nie udało. Podczas gdy im powinno się udawac zawsze, bo są Unią Pierwszej Prędkości, a Polska zawsze powinna dostawać w dupę, bo stanowi peryferia.

        1. UE nie jest krajem. I póki była projektem politycznym o charakterze konfederacyjnym miała niewielkie, ale jednak szanse zbliżania się do utopii tzw. raju i całkiem daleko to zaszło.

          Teraz jednak trzeba rękami nogrami i całym działem bronić przed komunistami, którzy chcą zamienili UE w neokomunistyczną federację, i dalej chcą zamieniać ją w kraj – wielki ojrosojuz. Jeśli nie uda się ich przegonić, UE zmieni się dokładnie w te paraimperia ludzkiej tagedii, o jakich często piszesz, że nie nikt nie chce w nich żyć. Przykład bankrutującej Grecji, którą – zamiast wesprzeć – Rdzeń Pierwszej Prędkości UE, dobił i rozkradł, a teraz musza do bycia obocem przejściowym dla innkolorowych jest znamienny. A to tylko ledwie zarys tego co zrobią komuniści jak dostaną władzę nad całym NWOojrosojuzem.

  8. Odleciała już pani dzisiaj kompletnie Pani Alu. Wrócę na RTV dopiero gdy już Pani znudzi się komentowamie na tym portalu.

    1. Rzeczywiście, Ala przesadza pisząc hasłami i o Putinie, nie na temat i mimo upomnień. Będzie trzeba selekcjonować jej wpisy. 

  9. Papiez nie tyle popiera co akceptuje. Popiera to co wg niego w islamie dobre – czyli wiare w tego samego bozka, ostatecznie islam i judaim to ta sama rodzinka. Maja male scysje, ale podstawa ta sama.  Papiez i jego pedofilscy koledzy jadą na tym samym religijnym wozku. Prosze pokazac gdzie konkretnie papa F popiera  jakies  islamskie morderstwa. To są koledzy przeciez, tyle ze papa F zyje wsrod innych ludzi, a islamscy koledzy są opozonieni o kilkadziesiąt co najmniej lat. To tak jakby sie kolegowac z jakims Grekiem czy Aztekiem. Papa F widzi misje – aby ucywilizowac Greka i Azteka. No coz, konkurencja mu wchodzi na rynek, ale tylko dlatego ze konsumenci islamu przyjechali na teren papy. To tak jakby sie obrazac ze Tesco w UK sprzedaje polskie jedzenie i zabiera rynek angielskiemu  jedzeniu – ale to jedzenie jest sprowadzane przeciez dla wyemigrowanych Polakow.  Nic sie angielskiemu jedzeniu nie stanie. 

  10. Papcio nie tyle popiera co akceptuje. Popiera to co wg niego w islamie dobre – czyli wiare w tego samego bozka, ostatecznie islam i judaim to ta sama rodzinka. Maja male scysje, ale podstawa ta sama.  Papiez i jego pedofilscy koledzy jadą na tym samym religijnym wozku. Prosze pokazac gdzie konkretnie papa F popiera  jakies  islamskie morderstwa. To są koledzy przeciez, tyle ze papa F zyje wsrod innych ludzi, a islamscy koledzy są opozonieni o kilkadziesiąt co najmniej lat. To tak jakby sie kolegowac z jakims Grekiem czy Aztekiem. Papa F widzi misje – aby ucywilizowac Greka i Azteka. No coz, konkurencja mu wchodzi na rynek, ale tylko dlatego ze konsumenci islamu przyjechali na teren papy. To tak jakby sie obrazac ze Tesco w UK sprzedaje polskie jedzenie i zabiera rynek angielskiemu  jedzeniu – ale to jedzenie jest sprowadzane przeciez dla wyemigrowanych Polakow.  Nic sie angielskiemu jedzeniu nie stanie. 

    1. To tak jakby sie obrazac ze Tesco w UK sprzedaje polskie jedzenie i zabiera rynek angielskiemu  jedzeniu – ale to jedzenie jest sprowadzane przeciez dla wyemigrowanych Polakow.  Nic sie angielskiemu jedzeniu nie stanie. 

      ____

      To świetna metafora zaprzeczająca tzw toeorii wypierania kulturowego.

      1. Bzdura! To tylko kolejny typpowy przykład pomieszania wolnej wymiany osób i towarów w ramach państw UE uprzednio ocenionych wsólnie, że się do wspólnoty naają, płacących za to między sobą składki unijne i gwarantujące w miarę jednolitość zasad cywilizacyjnych życia, itd. z dopuszczaniem za darmoche na tzw. krzywy ryj ludzi spoza kręgu spełniającego wspólne warunki, na których nie bylo wspólnej zgody, itd.

        1. Norwegów też nie powinniśmy wpuszczać do UE?
          Od Redakcji: Proszę nie spamować. Norwegia wielokrotnie była zapraszana do UE i wolała zachować neutralność. Pani znajomość UE nie ma związku z rzeczywistością, służy tylko budowaniu dziwnych trollelskich haseł. Polityka migracyjna polega na selekcji wpuszczanych, temu służą teź rozmaite umowy wizowe na całym świecie.
           

      2. Dawniej wypieranie kulturowe sie robilo ogniem i mieczem, po prostu sie wyrzynalo tubylcow, przejmowalo ziemie i kobiety, i juz nawet nie trzeba bylo nic wypierac. Dzis te procesy sa ale powolniejsze. Duze grupy imigrantow moga nie tyle wyprzec co wymieszac sie kulturowo. Ale generalnie przybyszom z Afryki czy Bliskiego wschodu trudno zrobic nowa afryke czy iran na polnocy. Te islamskie zapedy to raczej proba aby emigranci  wlasnie nie stracili swojej (islamskiej) kultury poprzez  wplyw kultury anglosaskiej czy innej. 

    1. Orban wie ze jest doskonala szansa aby dostac 30 mld euro dla Wegier kosztem Polski,

      bo bedzie mniej kasy w budzecie po brexicie. Ogra Kaczynskiego do zera. Zadnych oficjalnych kar dla Polski nie bedzie, po prostu  pomniejszone dotacje, i inne priorytety, dostaną inni, i Orban juz sie na to szykuje. 

  11. Oficjalnie Watykan sympatyzuje z islamem oraz z judaizmem i nazywa te dwie religie "bratnimi" ponieważ, jak twierdzi, chrześcijaństwo łączy z nimi wiara w jednego boga. Ponadto z judaizmen  ma je łączyć mesjanizm, a z islamem postać Jezusa, jako że islam uważa Jezusa za proroka i uznaje jego "świętość". Logicznie rzecz biorąc to zupełnie "nie trzyma się kupy", no ale logika to akurat nie jest dla Watykanu istotna sprawa  ;))  albo raczej jest istotna wtedy, gdy jest mu to na rękę, bo daje mu jakieś korzyści, natomiast przestaje być istotna, gdy korzyści nie daje lub przeszkadza w utrzymywaniu mitologii, pozycji i posłuchu.

    Oficjalnie dlatego. A "co tam, panie, w polityce" – to już na bieżąco się zmienia, "co widać na załączonym obrazku", i w przenośni i dosłownie, bo to zdjęcie naprawdę doskonale i dosłownie ilustruje sytuację.

     

      "To jedyna taka religia, z czego nie wszyscy zdają sobie sprawę. Nie słyszałem, aby w Polsce ktoś wyliczył publicznie te cechy islamu."

     

    Cóż, ja kiedyś wyliczyłam. I w zasadzie zrobiłam to publiczne, bo tutaj, na portalu "Racjonalista.tv". No, ale to, co w komentarzu pisze się pod nickiem, to jednak nie jest żadne "głośne", oficjalne, publiczne wystąpienie. Niemniej chciałam zaznaczyć, że są wśród nas osoby świadome "o co biega" w tym wszystkim i że islam nie jest żadnym niewinnym, nieszkodliwym związkiem wyznaniowym o ciekawym, egzotycznym kolorycie, tylko niebezpieczną, fanatyczną, zbrodniczą ideologią.

    Od lat uważam to samo, co profesor Reszka, że islam jako ideologia powinien zostać w Europie zdelegalizowany, bo po prostu jest niezgodny z prawem, jakie obowiązuje w krajach europejskich. W Europie w żadnym kraju nie wolno nikogo zabijać z powodów ideologicznych, nie wolno zmuszać do przynależności wyznaniowej, ani traktować jak ubezwłasnowolnionego, jeśli nie został prawnie ubezwłasnowolniony.

    Islam nawołuje do zbrodni, więc jest zbrodniczy = jest nielegalny.

    Zdelegalizowano nazizm, dlaczego jeszcze nie zdelegalizowano islamu, choć to byłoby zupełnie oczywiste posunięcie? 

    No cóż, pamiętajmy, że za tym wszystkim stoi ROPA NAFTOWA.

    Bliski Wschód ma ropę i jest muzułmański. To wyjaśnia cały ten chory układ, który aktualnie mamy. Zachód potrzebuje ropy naftowej dosłownie do wszystkiego, dopóki tak będzie, islam będzie mógł "się rządzić" i to bezkarnie.

    Immamowie zresztą mają swoje teorie na ten temat, głoszą przecież, że allach specjalnie osiedliłł swoich wiernych na ziemi bogatej w ropę i sprawił, by niewierni jej potrzebowali, aby wierni mogli pognębić niewiernych z Zachodu ich własnymi rękami. Urocze, prawda? I jakie logiczne!  Jak zawsze, gdy chodzi o religie.

    To, o co z pewnością powinniśmy walczyć, to nowe paliwo do transportu i nowe tecznologie, które nie będą oparte na ropie. To nas uwolni od paktowania z tym diabłem. 

    Zresztą prace trwają, bo wiadomo, że ropa się kiedyś skończy. (Ciekawe, czy gdy sie skończy, immamowie uznają, że allach ich opuścił ..? Zapewne nie, już oni wymyślą jakieś wytłumaczenie  :))  jak to zwykle czynią "przewodnicy ludu".)

     

    A Franciszek..? Czemu pokazuje się z przedstawicielami zbrodniczej ideologii? Bo skoro czczą Jezusa jako jednego z proroków, to przecież są dobrzy? Bo przedstawiciele zbrodniczej ideologii wypierają się zbrodni a on im wierzy? Bo interesy Watykanu są w wielu punktach zbieżne z interesami islamu? Czy to tylko przedstawienie dla pospólstwa, któremu coś chce się pokazać w jakimś świetle?  Czy on nie wie, co robi, czy on doskonale wie, co robi i po co to robi?

    Któż odgadnie, jakimi pokrętnymi drogami chadzają myśli omamiomych ideologiami i mitologiami władców dziwnych państw… (No i jeżdżących papa mobile na benzynę  ;))  )

  12. Chciałabym się wypowiedzieć na temat, który nie jest bezpośrednio związany z artykułem, a który poruszyli komentujący "Marek" i "Darek". 

    Muszę się zgodzić z tym, że zachowanie użytkownika "Ala Wilk" należy ukrócić. Co prawda nie podoba mi się używanie określeń typu "napierdalanie łbem", ale zgadzam sie, że w swej treści określenie to oddaje sposób komentowania tego użytkownika  :))) 

    Wydaje mi się, że Ty, Jacku, jako redaktor naczelny portalu chyba powinieneś zwyczajnie "zbanować" niektórych komentujących i nie mam na mysli tylko "Ala Wilk". Rozumiem, że wzdragasz sie przed tym, bo zależy Ci na wolności słowa na portalu i na tym, by portal nie był posądzany o kneblowanie osób o poglądach odmiennych od poglądów redakcji. To bardzo dobrze, że tak do tego podchodzisz. Jednak wydaje mi sie, że przypadki ewidentnie patologiczne należy jednak eliminować. Zwłaszcza, że ich obecność szkodzi wizerunkowi portalu, bo nie jest odbierana jako wyraz tolerancji, ale jako tolerowanie niskiego poziomu wypowiedzi. Spotkałam sie z tym, że ktoś pozytywnie oceniał treść rozmów na antenie, ale stracil zainteresowanie częstszym bywaniem na portalu, gdy poczytał komentarze. I naprawdę trudno się dziwić, bo jesli pod całkiem ciekawym tematem, gdzie mogłaby być ciekawa dyskusja, znajduje się po prostu jakieś idiotyzmy – to już nie ma się ochoty odzywać. Myślę, że niektórzy rzadko tu bywają, bo nie chcą się "pokazywać" w takim towarzystwie umysłowym. No i pewnie też sadzą, że tu bywają tylko takie osoby, więc nie warto nic komentować, bo nie ma dla kogo, nie ma tu tych pożądanych racjonalistow, a są tylko oszołomy, które znalazły sobie miejsce do uprawiania swoich obsesji. Dzięki tolerancji redakcji mają okazję pomyśleć sobie, że ich bełkot jest słyszalny i ważny, a oni istotnie zasługują na miano racjonalistów. Nic dobrego z tego nie wynika, u tych osób to tylko pogłębia niekorzystny stan umysłu, a potencjalnych normalnych użytkowników niestety odstręcza.  

    Myślę, że choć to niewdzięczne zadanie, to jednak zablokowanie niektórych komentujących będzie korzystne dla portalu, użytkowników i czytelników.

    Być może niektórzy powrócą pod nowym nickiem i będzie trzeba ich znów zablokować. 

    Pewnie będą pomstować na "brak wolności słowa" itp., ale to normalne, że będą niezadowoleni, zresztą i tak są wiecznie niezadowoleni, nic się dla nich nie zmieni. Natomiast zmieni się dla pozostałych.

     

     

    1. Rzeczywiście, bardzo zależy mi na wolności słowa (najbardziej w całej Redakcji, żona też ma mniejsze opory). Nie chcę usuwać nikogo za poglądy. Natomiast Ala Wilk wpisywała tu od służszego czasu kilka haseł, stale je powtarzając, więc staram się ograniczyć tego typu jej wpisy. Jeśli przedstawi jakąś bardziej rozbudowaną myśl – proszę bardzo. Inną bolączką są ostre ataki personalne w imię ukochanej ideologii. Tym niemniej rozglądam się stale po sieci, po wszystkich stronach sceny politycznej i mimo wszystko nie mam wrażenia, że u nas jest jakoś skrajnie źle. Może na jakichś forach literackich czy naukowych jest lepiej, ale tam, gdzie porusza się też tematykę społeczną i polityczną bywa często znacznie słabiej. Komentarze na NaTemat, DoRzeczy, wPolityce, Wyborczej – naprawdę jest gorzej. Co jednak ciekawe, mnie, jako adminowi obrywa się czasem mocniej niż na wyżej wspomnianych mediach, bo właśnie nie kasuję. Oczywiście wyjątkiem jest wyzywanie ludzi od nazistów (na razie u nas przez insynuacje, raczej nie wprost), ale to już zrobił się w naszym kraju standard i nie tylko my powinniśmy coś z tym zrobić.

  13. Jacku, jesteś twardzielem tolerancji i komandosem w cierpliwości! Ja przy dwudziestym "Putinie" miałam już myśli o zhakowaniu komentarzy i zrobieniu czystki   :))))

    😉  🙂   

    1. Nie wiem, czy daję sobie radę choć na 3 z minusem, ale uważam, że warto troszczyć się o wolność słowa. Coraz więcej ludzi w Europie nawołuje do kneblowania innych. Czasem rzeczywiście chodzi o ryzyko przyzowolenia na mowę nienawiści, ale przeważnie chodzi o coraz bardziej rozrastającą się cenzurę, która godzi w wolność myśli, w demokrację, w nowoczesność. Oczywiście tu świata nie zmienimy, jesteśmy pyłkiem, ale ludzie powinni próbować. 

  14. Oj, żadne tam "na 3 z minusem", naprawdę dajesz sobie radę świetnie. Mój podziw dla Twojej cierpliwości jest szczery, ja nigdy nie mówie komplementów nieszczerze  :))   zresztą w ogóle nie mówie nieszczerze, co mi przyjaciół oczywiście nie przysparza  ;)))  

    Choć oczywiście często żartuję i z tym, że ja nie jestem tolerancyjna to sobie żartowałam, myślę, że raczej jestem i wolności slowa tez zawsze bronię. Raczej chodzi o to, że nie mam cierpliwości do bzdur. Jeśli ktoś opowiada ewidentne bzdury, bez logiki, bez rzetelności i jeszcze do tego nieszczerze, to ja uważam, że należy mu to jasno powiedzieć, dla dobra wszystkich, także jego samego. A jeśli mimo uświadomienia mu, że jego rozumowanie nie ma realnej wartości, on obstaje przy swoich ścieżkach i metodach, to dla mnie odrzucenie go nie jest nietolerancją w sensie prowadzenia cenzury, tylko nietolerancją dla głupoty i ignorancji. To dwie różne rzeczy.  

    Może się mylę, niech mi będzie darowane, jeśli przesadzam w poddawaniu sie domysłom, ale wydaje mi się, że Kaja ma podobne poglądy na ten temat, tak wyczuwam z kilku zdań, które padały z jej ust w różnych rozmowach i wywiadach.  Ty natomiast w swojej cierpliwości chyba wierzysz, że jesli takiej osobie "niereformowalnej" dwieście razy sie powtórzy, że popełnia zasadnicze błędy myślowe, to może za dwieście pierwszym ona to wreszcie zrozumie i sie zmieni, to znaczy zacznie szukać wiedzy i umiejętności.

    Wydaje mi się, że takie osoby mają większe szanse na jakąkolwiek zmianę, jeśli zostaną "wyrzucone", bo to "mocniej da" im do myślenia niż łagodne tolerowanie ich farmazonów, taką łagodność rozumieją jako dowód na to, że ich opowieści mają wartość i to jeszcze je zachęca. I całe otoczenie na tym cierpi.

    Są też tacy ludzie, którzy nigdy sie nie zmieniają, bo zwyczajnie stan umysłu albo stan emocji im na to nie pozwala. 

    Czy warto więc portal racjonalistów niejako "poświęcać" by udzielać psychoterapii tym, którzy są wyjątkowo nieracjonalni? Czy może raczej dbać o racjonalność i o przyciąganie tych, którzy racjonalnośći szukają, wiedząc, że jednocześnie ci "słabsi" muszą odpaść? 

    Czy większą wartość edukacyjną na przykład ma dbanie o to, by cały portal, łącznie z komentarzami nie schodzil poniżej pewnego poziomu racjonalności, czy raczej pozwalanie, by niektórzy komentujący za każdym razem, po raz tysięczny, wypisywali nieracjonalne bzdury i tysięczny raz dementowanie tych samych bzdur? Czy jest dobre dla portalu, a także dla Ciebie, Jacku, że po raz n-ty tłumaczysz to samo tym samym osobom? Czy to ma jakąś wartość? Te osoby zresztą ani myślą uczciwie dyskutować, nie dyskutują uczciwie i nie zamierzają sie tego nauczyć.  Ich wypowiedzi to albo wygłaszanie tych samych twierdzeń nie na temat albo personalne ataki na kogoś, głównie na Ciebie, bo Ty jesteś na pierwszej linii, a takie osoby są dość "ślepe" i widzą tylko to, co mają przed sobą.

    Ja wiem, że racjonalizm to nie sport wyczynowy. I niczego nie twierdzę z całym przekonaniem, raczej zadaję pytania. Jedno z nich brzmi: gdzie jest granica między tolerancją na cudze poglądy a tolerowaniem błędów myślowych..?  I mam wrażenie, że inni użytkownicy też zadają te pytania.

    Hm, wyobrażam sobie, że to mógłby być temat rozmowy Andrzeja Dominiczaka z profesorem Obirkiem  :))  albo Twojej z profesorem Hartmanem  :))  albo…  no w każdym razie, to mogłaby być ciekawa rozmowa  :))

    1. Mam nadzieję, że zrealizujemy te rozmowy, które proponujesz. Bo ciekawe tematy. I uczestnicy też mogliby wypaść ciekawie 🙂 Natomiast masz rację, że oprócz poglądów liczy się też ogólne nastawienie do rozmowy. Mamy tu jednego Pana, którego poglądy są dość drastyczne moim zdaniem, ale co ciekawe, jest otwarty na wymianę argumentów. Więc i tak można. Natomiast wrzucanie „jedynie słusznych haseł” z jakiejś listy chyba, które przeważnie są nie na temat, często zaś wewnętrznie niespójne logicznie, to rzeczywiście patologia. Jeśli chodzi o ocenę ogólnego poziomu racjonalności, to jest wiele tematów, gdzie dość łatwo ten poziom ocenić (szczepionki, budowa Układu Słonecznego, kulistość i wiek Ziemi 😉 ). Ale są też takie, gdzie stawianie tej poziomicy może oznaczać zamknięcie się na inne zdanie. Najbardziej smucą mnie osoby, które mają coś ciekawego do powiedzenia, nawet jeśli się z tym niezgadzam, a jednocześnie chcą za wszelką cenę gardzić swoim rozmówcą, pouczać go z jakichś pseudomoralnych wyżyn. Tu niby cierpliwość powinna pomóc coś zmienić w ich nastawieniu, ale póki co mamy u takich osób przypływy i odpływy emocji, które nie biorą się oczywiście z tego portalu, tylko z jakichś obszarów polityczno – tożsamościowych, jak sądzę. Co ciekawe tym osobom szczególnie przeszkadzają emocje, więc mamy tu jakąś psychologiczną zasadę przelewania swoich problemów na innych. 

       

      W trakcie dyskusji zdarza się tutaj, że ktoś zmienia zdanie, więc ogólnie są pozytywy. Natomiast masz rację, że bardzo ciężko zachować równowagę między swobodą i pełną wolnością, a konfortem dla wszystkich. Może chciałabyś napisać jakiś esej o wolności słowa? Myślę, że byłby bardzo ciekawy, chętnie go opublikujemy. 

  15. Jacku, dziękuję za zaufanie, ale przeceniasz moje możliwości  :))  Lepiej przeprowadźcie na ten temat rozmowę z profesorem Obirkiem albo prof. Hartmanem  :))  

     

    1. Nie sądzę, żebym przeceniał. Może się kiedyś skusisz, żeby coś do nas napisać 🙂 A póki co dziękuję za fajne komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *