Ernst Křenek i jego elegie (recenzja CD)

 

W dyskografii Orkiestry Leopoldinum Křenek zajmuje ważne miejsce. Po przesłuchaniu płyty „Symphonic Elegy” wydanej przez austriacką firmę Capriccio ta Křenekowa fascynacja wrocławskich muzyków wydaje się czymś oczywistym. Piękny, selektywny, srebrzysty ton Leopoldinum doskonale przystaje do muzycznej wyobraźni czesko – austriacko – amerykańskiego twórcy. Wyjątkowym walorem jest ton chłodny, srebrzysty, a jednocześnie nasycony i zmysłowy.

 

Poruszając się po świecie muzyki Křeneka mamy doczynienia z dwoma żywiołami. Z jednej strony obcujemy z filozofem i myślicielem. Křenek często wymieniany jest jako czwarty dodekafonista obok Berga, Schönberga i Weberna. Jednocześnie był także aktywnym publicystą i autorem prac o muzyce.  Wśród nich znajdziemy studium o twórczości Johannesa Ockeghema (1953), ukazujące fascynację Křeneka wczesną polifonią i – ogólnie – przeszłością sztuki muzycznej architektury. Druga twarz Křeneka to żywioł epicki, chęć nadania biegu rzeczom poprzez dźwięki, wypływająca jeszcze z jego wczesnej, neoromantycznej twórczości, która tkwiła w nurcie stale rozpędzanym przez poematy symfoniczne Ryszarda Straussa, filozoficzne fascynacje Zemlinskiego, czy wyobraźnię Franza Schrekera, u którego Křenek studia kompozytorskie rozpoczął w 1916 roku.

 

Największym guru przemian oznaczających zerwanie z dotychczasowym językiem tonalnym okazał się Anton Webern, słynny dzięki sile swojego oderwania i śmiałości zadomowienia się w lapidarnej, muzycznej abstrakcji. Niestety, ten wielki kompozytor był jedną jeszcze ofiarą II Wojny Światowej. W 1945 roku zabił go omyłkowo amerykański żołnierz, biorąc go za groźnego wrogiego żołnierza. Křenek postanowił uczcić pamięć Weberna komponując w 1946 roku swoją Elegię Symfoniczną op. 105. Obok nawiązań do języka Weberna, choć nie tak kaligraficznych i ścisłych, znajdziemy w niej marsz pogrzebowy nawiązujący do muzycznych fresków Gustava Mahlera. Orkiestra Leopoldinum znakomicie oddała momenty nagłego urywania się przestrzeni, oraz organicznie rozpędzających się, pełnych napięcia i rezygnacji narracji.

 

 

Mniej dostojny charakter ma następujący na płycie po Elegii cykl Siedmiu lekkich utworów op. 146. Te lekkie dzieła nie są wcale takie lekkie od strony technicznej, niektóre nawiązują do komplikacji Beethovena – kameralisty. Orkiestrą Leopoldinum na płycie dyryguje Ernst Kovacic, zaś nagrania dokonano w Sali Koncertowej Polskiego Radia we Wrocławiu na przełomie lat 2007 – 2008. W tym czasie nie było jeszcze NFM, ale dźwiękowcom udało się nadać nagraniu bardzo transparentną aurę dźwiękową. Za nagranie i realizację odpowiada w wypadku tego austriackiego fonogramu polska firma Accord.

 

Następne dzieło zaprezentowane na CD stanowi ukłon w stronę dawniejszych jeszcze czasów niż muzyka Beethovena. Adagio i Fugę wyłowił Křenek ze swojego napisanego w 1936 roku Kwartetu smyczkowego nr 6. Były już lata 60-te, prawykonanie swojego dzieła kompozytor powierzył sławnemu Rudolfowi Baumgartenowi, aby uczcić ofiary nazistowskiego terroru.

 

Pięć krótkich utworów na smyczki op. 116 to ciekawa mieszanka nastrojów. Z jednej strony odnajdujemy w nich rozdzierający smutek, z drugiej niemal radość. Utworki te pokazują dobitnie jakim mistrzem muzycznego nastroju i sugestywności był Křenek, zaś Orkiestra Leopoldinum z widoczną przyjemnością pławi się w tych nastrojach, nie zapominając jednocześnie o elegijnej aurze całej płyty (jak widać czasem tytuł zobowiązuje).

 

Utwór symfoniczny op. 86, napisany dla sławnego Paula Sachera, cofa nas ponownie w czasie twórczym Křeneka do roku 1939. Jest to jedno z pierwszych dzieł napisanych przez kompozytora w USA i to nie w byle jakim miejscu, bo przy wodospadach Niagara. Być może to potężne kaskady spadających wód skłoniły Křeneka do kontrapunktycznych zagęszczeń obecnych w tym utworze, wskazujących estetycznie na muzykę wczesnego renesansu.

 

Zanim zacząłem słuchać płyty, różnie sobie wyobrażałem ostatni utwór na płycie, zatytułowany Sinfonietta a Brasileira op. 131. Ostatecznie wygrało skojarzenie karnawałowe, czyli spodziewałem się grzechotek, bębnów i muzyki, przy której mogą się kołysać skąpo ubrane karnawałowe tancerki z Rio de Janeiro. Oczywiście (i w sumie na szczęście) nic z tego. Sinfonietta nie jest folklorystyczna, za to utrzymana w klimacie nowej surowości, z wchodzącym w nią mocnym, mechanicznym rytmem.

 

Płyta „Ernest Křenek. Symphonic Elegy” jest znakomita i polecam ją gorąco. Orkiestrze Leopoldinum udało się ukazać elegijny i filozoficzny charakter twórczości kompozytora, posługując się selektywnym i bardzo pięknie zabarwionym półcieniami brzmieniem. Jednocześnie przy zachowaniu ogólnej, elegijnej aury (której sprzyja oczywiście oderwanie lub odrywanie się muzyki Křeneka od tonalności) słyszymy w uniwersum Křeneka całe bogactwo stanów umysłu, emocji i stylistycznych fascynacji.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *