Huntingtonizm jak marksizm – samospełniająca się brednia

Pisałem już o Huntingtonie i jego „zderzenieu cywilizacji”: http://racjonalista.tv/samuel-huntington-zderzenie-cywilizacji/

Książkę Huntingtona przeczytać warto. Dowiemy się z niej nie tylko dlaczego Haiti nie jest w Limie i La Paz uważane za kraj latynoamerykański, ale też sporo o rozmaitych geopolitycznych konstelacjach, nie radzę jednak budować na niej swojego światopoglądu, bo raczej będzie on fałszywy. Książka promuje konserwatywne spojrzenie na kultury i cywilizacje, tzn. nie tyle stwierdza, że są one zamkniętymi skorupami, ale jeszcze się z tego cieszy i postuluje takie „zdrowe” zamknięcie. Jak więc my liberałowie mamy bronić praw człowieka POZA swoją cywilizacją? Lepsza jest już wizja innego neokonserwatysty Roberta Kagana o świecie jako rejonie starcia między liberalnymi demokracjami i autokracjami często w obrębie jednej cywilizacji, z międzycywilizacyjnymi sojuszami.

Problem więc pojawia się, gdy ludzie zaczynają patrzeć na świat przez huntingtonowskie okulary. I tak jak dawniej wszędzie NA SIŁĘ dopatrywali się walki klas, tak teraz wszędzie węszą walkę cywilizacji, choć najbardziej prawdopodobne wojny naszego globu to: Arabia-Iran, Korea-Korea, a niektórzy nawet śnią o wojnie Rosja-USA… Tak jak marksiści wywołali zimną wojnę bo wierzyli, że jest nieunikniona, tak huntingtoniści mogą wojnę uczynić faktycznie wojną nie do uniknięcia.

Huntington jak to konserwa chce dzielić świat na strefy wpływów kultur, na szczęście nie wszyscy się na to łapią:

Guy Sorman i jego obrona liberalnego uniwersalizmu w odniesieniu do Chin

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. EGIPT IPAKISTAN — NIE SIEDZA NA SUROWCACH –A SPOŁECZENSTWA RADYKALIZUJA SIE RELIGIJNIE MUZUŁMANSKO —I SA CZOŁOWYMI ROZSANIKAMI TERORYZMU I ISLAMSKIEJ ORTODOKSJI—MILIARD LUDZI OPENTANYCH -UWIKŁANYCH – W ISLAM -DOSTARCZA LUDZKOSCI ZNACZNIE MNIEJ WYNALAZKOW NIZ 40 MILIONÓW CZŁONKÓW NARODU ZYDOWSKIEGO—LUDZKOSC POWINNA SIE ZASTANOWIC CO Z TYM FANTEM ZROBIC —NAPEWNO ZASZCZEPIANIE MEMOW ISLAMU W EUROPIE NIE ZWIEKSZA JEJ INOWACYJNOSCI —W GLOBALNEJ RYWALIZACJI /

    1. to o surowcach to bylo by pokazac podobienstwa miedzycywilizacyjne np geograficzne a innowacyjnosc Jordanii gdzie ropa sie skonczyla jest znacznie lepsza niz tam gdzie jest, choc wiem oczywiscie ze nawet tam gdzie jej nie ma roznie bywa z innowacyjnoscia np w przyp pakistanu winilbym to ze to pastwo jest zlepkiem nie lubiacych sie ludów

  2. cała tu przytoczona wyrzej wypowiec Piotra dotyczaca teorii pana H jest słuszna —to archaiczna -prymitywna teoria -swiat jest bardziej skomplikowany —sa experymenty udane /narazie /koegzystencji z islamem -gdzie muzulmanie RADYKALNI sa w mniejszosci ale nie sa siła destruktywna -ale w wiekszosci krajów islam to kłopoty żada specjalnego traktowania – narzuca reszcie swoje rozwiazania /średniowieczne /—takim experymentem była TURCJA ATTATURKA –WYDAJE SIE ZE SIE ZKONCZYŁ TEN EXPERYMENT— A MY NATO -MOZEMY BYC UWIKŁANI PRZEZ NICH NIECHCIANA WOJNE /TURCJA TEZ NIE STOI SUROWCAMI /

  3. Zastanawiałem się kiedyś, dlaczego widziałem tyle pozytywnych reakcji związanych z asymilacją drugiej kultury, podczas gdy lingwiści i psycholodzy wciąż toczyli na ten temat debaty, dochodząc w końcu do wniosku zgodnego z moimi prywatnymi obserwacjami. Wgłębiając się w temat zauważyłem, że znaczna większość biorących udział w dyskusji miała szeroką wiedzę na ten temat, ale głównie akademicką, nie tą bazującą na własnym doświadczeniu. Moim zdaniem podobna zależność dotyczy Huntingtona – on może wiedzieć bardzo dużo na temat kultur, ale sam przejścia przez nie nie doświadczył, a to bardzo zmienia perspektywę. To, że w USA jest wiele nacji ma tylko znaczenie dla wstępnych obserwacji. Zaczynasz je rozumieć głębiej, kiedy wiesz, co ludzie pomyślą, a to wymaga czasu. Dlatego podejście Huntingtona jest w dużej mierze doświadczalne. Może działać w laboratorium, ale przeniesione na zewnątrz niekoniecznie.

    1. „… sam przejścia przez nie nie doświadczył, a to bardzo zmienia perspektywę…” – faktycznie . trafna obserwacja, Fukuyama chyba bardziej widział co mówi także z tej perspektywy

  4. To co się najbardziej nie sprawdza w wizji Huntingtona to spójność w ramach jednej kultury. Niby globalny jihad wykazuje cechy tej unifikującej idei, która zwiąże podzielonych i rozrzuconych geograficznie i kulturowo arabów, ale z drugiej strony ten sam globalny jihad jako Isis rozdziera świat islamu po linii sunnici-szyici i po innych liniach w taki sposób, że jakiekolwiek zjednoczenie przeciwko zachodowi zupełnie odpada i wojna sekt będzie definiować region przez wiele następnych lat.

      1. Huntington myli się w wielu kwestiach, ale czasem można stwierdzić, że zachodzi zderzenie cywilizacji, jeśli twórcy jednej z nich przepojeni są radykalną i bezkompromisową ideą. O tym, że taką ideą jest między innymi islam, świadczy skrajnie mała ilość muzułmanów, którzy żyjąc w innych kręgach kulturowych odeszli od swojej religii. W przypadku wyznawców innych religii i innych ideologii mamy doczynienia ze znacznie częstszymi zmianami i szybszymi. Islam będąc priorytetem u sporej grupy swoich wyznawców (bardziej niż kariera, wygodne życie etc) staje się modelową cywilizacją zmierzającą do huntingtonowskiej kolizji. W ten model nie wpisują się jednak mieszkańcy Indii, czy wielu państw Ameryki Południowej. Również europejscy chrześcijanie i postchrześnijanie znacznie łatwiej niż muzułmanie odchodzą ze swej cywilizacji mentalnie (a nie tylko technicznie – język i papiery). Obecnie można stwierdzić, że prawie nie zachodzi integracja muzułmanów nigdzie na świecie. Natomiast ci co się zintegrowali bywa, że stają się znów odcięci i fanatyczni. To dotyka wielu młodych muzułmanów w Europie. Wykluczenie ekonomiczne nie jest TU ŻADNYM WYTŁUMACZENIEM, bo imigranci wierzący w inne rzeczy tak nie mają… Biedny europejski hinduista tak nie ma, bogaty europejski muzułmanin często tak ma…

        1. „…twórcy jednej z nich przepojeni są radykalną i bezkompromisową ideą…” – jeśli nie wszyscy i jesli w obrebie cyw jest wiece j przemocy niz na zewnatzr (85% ofiar muslim terroru to muzulamnie) – to huntingtonizm NIE ZACHODZI kropka.
          „… Obecnie można stwierdzić, że prawie nie zachodzi integracja muzułmanów nigdzie na świecie…” – nieprawda, wlasnie takie rzeczy przynosza na Ciebie ataki jako na i-foba. przeczytaj sobie co BH Levi pisze o muzulmanach w Detroit
          „…Wykluczenie ekonomiczne…” – na pewno nie całościowym w-em. Ja obstawiam raczej nieumiejetnosc asymilacji przy jednoczenym wypadnieciu poza islam = nihilizm

          1. Radykalizm religijny szuka ofiar wszędzie. Przecież już najbliższa kobieta (matka, żona, siostra, córka) bywa w szariackim islamie ofiarą. Równie dobrze mógłbyś stwierdzić, że nazizm był cool, bo wśród ofiar miał niemieckich Żydów i lewicowców. Więc skoro naziści mordowali Niemców,skoro Niemcy mordowali Niemców, to po co wogóle mówić, że nazizm mógłby być niebezpieczny na zewnątrz… A jak wiemy był. Stalin i Mao też mordowali swoich. To znaczy, że komunizm nie był niebezpieczny na zewnątrz???

          2. Arabia Saudyjska nie morduje kułaków, ani nie wciela w życie planu holocaustu… tyle na ten temat (to tak a propos niedorzecznych porównań)

          3. Arabia Saudyjska łamie prawa człowieka w brutalny sposób. Należy mieć to na uwadze.

  5. 1. ” Jak więc my liberałowie mamy bronić praw człowieka POZA swoją cywilizacją? ”
    Ależ nie należy tego robić ! Wszędzie gdzie próbowano na siłę wprowadzić prawa człowieka dochodzi do wojny ! Krwawa jatka w imię ” wolności i demokracji ” w Libii , Syrii , Iraku jest tego dowodem .
    Tam potrzeba dyktatur jak w Egipcie !
    Prawa człowieka NIE SĄ uniwersalne , ale ściśle związane z naszą zachodnią kulturą . Inne kultury to inna specyfika – choćby Chiny doskonale radzące sobie gospodarczo i jednocześnie wierne tradycji wartości azjatyckich , czy Japonia gdzie od kilkudziesięciu lat rządzi ta sama partia , i nikomu jakoś to nie przeszkadza ( również hipokrytom z UE i USA ) .
    2. ” Lepsza jest już wizja (…) Roberta Kagana o świecie jako rejonie starcia między liberalnymi demokracjami i autokracjami często w obrębie jednej cywilizacji, z międzycywilizacyjnymi sojuszami. ”
    A dlaczego lepsza ? Bo ideologicznie bardziej nośna dla ” walki o wolność i demokrację ” ?
    Dobroć jakiejś teorii polega na jej prawdziwości i zgodności z faktami , a nie ze z góry założoną doktryną . Tu Huntington ma przewagę . W dzisiejszym świecie o wiele lepiej sprawdza się teza , że autorytaryzm jest organiczną cechą większości kultur , a zachodnia demokracja ( i racjonalizm ) to wyjątek od praw powszechnych .
    3. ” Huntington jak to konserwa chce dzielić świat na strefy wpływów kultur, na szczęście nie wszyscy się na to łapią ”
    Czyli co ? Skoro Huntington to ” konserwa ” to według pana na pewno się myli ? Bardzo , bardzo dziwne kryterium ocenne i dowodzi raczej zaślepienia ideologicznego niż rozumu .
    Taki podział na strefy wpływów ograniczyłby konflikty kulturowe do minimum .
    Obecna polityka zaś ( szczególnie USA ) mnoży problemy niepomiernie .

    1. Dyktator też może bronić praw człowieka. Konserwatyści zawsze uważają że kultura jest świętsza niż jednostka. Lepszy model Kagana bo prawdziwszy. Obalenie Husajna to dobry pomysł

      1. ” Dyktator też może bronić praw człowieka. ”
        Że co ? Chyba nie zrozumiałem :-)))
        ” Lepszy model Kagana bo prawdziwszy. ”
        Nie , nie prawdziwszy , ale raczej bardziej lewicowy !
        ” Obalenie Husajna to dobry pomysł ”
        Od czasu tego obalenia w Iraku trwa permanentna wojna .
        Ilu już ludzi tam zginęło ? Czy gdyby Husajn dalej rządził też byłoby tyle ofiar ?
        Jedynym wymiernym efektem obalenia Saddama jest powstanie Państwa Islamskiego .
        Czy al-Baghdadi jest większym demokratą od Husajna ? 🙂

          1. ” Nie ma nic gorszego niż tacy. ”
            Ależ są ! ISIS oczywiście … Jeśli sytuacja będzie się rozwijała tak jak teraz to niezadługo dogonią i przegonią Saddama ( o ile już tego nie zrobili ) . W Syrii już jest ponad 200 000 ofiar wojny domowej !
            ” AL sisi to dobry dyktator broni praw człowieka. ”
            To chyba oksymoron 🙂
            ” Model kagana jest dobry a pan nie ma racji sorry ”
            Ja napiszę tak : Model Kagana jest zły a pan nie ma racji , sorry !
            🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *