Ja tej władzy nie wierzę


Neonazistowski smród roznoszący się po Polsce dotarł, za sprawą dziennikarzy, do nosów władzy. Do tej pory władza udawała, że smrodu nie ma. Wybryki narodowców, szowinistów i neonazistów na licznych marszach uznawane były jedynie za incydenty pojedynczych osób albo uznawano, że pewne grupy opozycyjne są przeczulone na punkcie odmian patriotyzmu popieranych przez PiS. 

 

 

 


Prokuratura pobłażliwie traktowała donosy o skandalicznych zachowaniach osób siejących nienawiść, rasizm i bijących kobiety na manifestacjach. Kościół przyjmował na mszach zorganizowane grupy narodowców i kibiców oraz modlił się za nich. Wicemarszałkini Sejmu Beata Mazurek rozumiała zachowanie narodowców polegające na pobiciu demonstrantów KOD. Prokurator z Białegostoku uznał swastykę za symbol pokoju czy czegoś tam. I tam można bez końca wymieniać zaniechania i zarazem przyzwalające gesty władzy względem narodowców i neonazistów, bo to elektorat PiS-u przecież. 


Policja i prokuratura zamiast likwidować i karać zwyrodnialców ochrania demonstracje organizowane przez władzę. Aktualnie kilkaset osób w kraju oskarżonych jest o zakłócanie porządku na demonstracjach, bo nieśli nieodpowiednie transparenty albo używali tub nagłaśniających. Oczywiście nie dotyczy to narodowców. Takie właśnie zachowanie władzy pokazuje jak bardzo sprzyja ona narodowcom, szowinistom i neonazistom itp. 


Kiedy to nie policja i prokuratura, ale dziennikarze pokazali jak mają się sprawy, nagle PiS-owscy urzędnicy urzędowo uznali, bo przecież nie sami z siebie, że nie ma przyzwolenia na takie praktyki. Mówili to pewnie przez zaciśnięte usta. Do tej pory narodowego i nazistowskiego smrodu nie czuli, a nawet uznawali, że wydają oni zapachy. Teraz władza mówi, że zrobi z tą gangreną porządek, a ja jej nie wierzę.


Czesław Cyrul

O autorze wpisu:

Czesław Cyrul jest znanym publicystą lewicowym, prowadzącym między innymi popularny blog w Gazecie Wrocławskiej - http://blogi.gazetawroclawska.pl/czeslawcyrul/ . Jest członkiem SLD, pełnił między innymi funkcję przewodniczącego oddziału wrocławskiego tej partii, od 2016 roku jest członkiem Rady Krajowej.

  1. Komunizm też jest w Polsce nielegalny i uznawany za system zbrodniczy. Prokuratura ściga za nazistowskie symbole ale nie zajmuje się osobami promującymi komunizm a powinna zająć się jednymi i drugimi

  2. Kapitalizm, komunizm, socjalizm, liberalizm to są pewne systemy ekonomiczno-polityczne i jako takie są legalne na całym demokratycznym świecie (łącznie z USA). Nie są tolerowane (słusznie!) zbrodnicze ideologie – nazizm, faszyzm, hitleryzm, stalinizm, leninizm, polpotyzm, rasizm i inne. Ale należy odróżniać koncepcje ekonomiczne od ideologii.
    Skoro u nas uznano za zbrodniczy – komunizm, to ino czekać, jak za zbrodnię uzna się socjalizm, potem socjal-demokrację, pewnie ateizm, potem ….(?) i obudzimy się w świecie Orwella.
    A może już w nim żyjemy? Pewne symptomy są wyraźne…

  3. Aparat państwowy jest tak zawiły i zbiurokratyzowany, że jest niewydolny w każdym wymiarze. Urzędy istnieją tylko dla urzędników.

    Gro czasu pracy typowego urzędnika czy funkcjonariusza to raportowanie nieskończonej ilości niepotrzebnych rzeczy. Nie ma czasu na zajęcie się tym co ważne.

    Państwo polskie istnieje teoretycznie.

    Markuje jedynie działania jak ktoś coś już wywlecze na światło dzienne.

  4. na prawdę jeszcze chwila i znów przestanę tu zaglądać i subskrypcję skasuję bo te komunistyczne brednie działają zbyt poważnie na nerwy

    niedługo pewnie komuchu oskarżysz Polaków o kanibalizm ?

  5. Grupka chuliganów czciła Adolfa Hitlera i jest wielki szum – i słusznie!

    Ale non stop przechodzą po ulicach nacjonaliści i faszyści  (np. klero-faszyści) ubóstwiający polski naród oraz katolicki tradycjonalizm na sposób fanatyczny i jakoś nikt oficjalnie nic nie robi w tej sprawie.

    ONR i Ruch Narodowy oraz inne im podobne "obozy" powinny były zostać zdelegalizowane już dawno temu – to jest patologia, że takie grupy mają jakąkolwiek rację bytu.

    1. Panu się śni lewicowy totalitaryzm. Nie doczeka się Pan tego całe szczęście. ONR i Ruch Narodowy pozostaną organizacjami legalnymi, jako, że zrzeszają patriotów, którzy nie odnoszą się do totalitarnych praktyk komunistycznych, czy nazistowskich. Możemy się z nimi nie zgadzać, ale nie można ich nazwać faszystami i nazistami, bo nie odnoszą się oni do tych ustrojów w żaden sposób.

        1. Te reżimy nie były totalitarne. Były autorytarne, ale tego wymagały czasy żeby trochę tępić groźnych ówcześnie komunistów. Równie dobrze można delegalizować każdego kto chwali zamach majowy i sanację, bo to mniej więcej to samo. Dyktatura, obozy dla przeciwników politycznych itd.

          1. Franco, Mussolini, Salazar, Pinochet – to byli autorytaryści.

            Ale Pavelić był totalitarystą – mocnym ksenofobem, ultranacjonalistą, klerofaszystą, antysemitą oraz rasistą. Ściśle współpracował z totalitarną III Rzeszą.

      1. Wie Pan, wystarczy tylko demokracja i liberalizm (obecne rządy też są spoko, tylko mogłyby się nieco bardziej zliberalizować) nie potrzebny jest wcale komunizm, by wyplenić te paskudne post-faszystowskie obozy.

  6. "Kościół przyjmował na mszach zorganizowane grupy narodowców i kibiców oraz modlił się za nich." – a który Kościół?

    Ten katolicki – posoborowy, czy taki katolicko – tradycjonalistyczny w wydaniu lefebrystów lub sedewakantystów?

    Modernista i liberał JPII (święty posoborowy) raczej nie zbyt pasował do narodowców i tzw."kibiców".

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *