Jak się zestarzeć i umrzeć bez lęku?

Życie niektórychych starych ludzi zatruwa lęk przed śmiercią. W młodym wieku uczucie to jest w pełni zrozumiałe. Ludzie młodzi, którzy mają powody, by bać się śmierci na przykład na polu walki, mogą odczuwać rozgoryczenie na myśl, że życie pozbawiło ich tego co najlepsze. Jednak w przypadku człowieka starego, który poznał rozkosze i smutki ludzkiego losu i poradził sobie z życiowymi wyzwaniami, strach przed śmiercią jest rzeczą żałosną i zawstydzającą. Najlepszym sposobem na jego przezwyciężenie jest – jak sądzę – sukcesywne poszerzanie własnych zainteresowań i wznoszenie się ponad swój ciasny horyzont, aż stopniowo skruszą się mury ego, a nasze życie w coraz większym stopniu będzie się stapiać z uniwersalnym bytem.

 

 

Życie jednostki powinno być jak rzeka: na początku wąska, rwąca wartko między skałami i spadająca wodospadami w dół; z czasem coraz szersza, wijąca się ospale między odległymi brzegami, by w końcu, bez wyraźnego przełomu, zlać się w jedno z wodami mórz i bezboleśnie zatracić swój indywidualny charakter.

Człowiek, który na starość potrafi patrzeć na własne życie w ten sposób, nie będzie cierpiał na myśl o śmierci, skoro jego starania będą kontynuowane. I jeśli wraz z utratą witalności pojawi się coraz większe zmęczenie, myśl o spoczynku nie będzie mu niemiła.

Życzyłbym sobie, by śmierć zastała mnie wciąż aktywnego, wiedzącego, że inni będą kontynuować to, czego ja już nie zdołam ukończyć, i zadowolonego, że zrobiłem wszystko, co leżało w mojej mocy.

Tłum. Andrzej Lipiński

Materiał pochodzi z humanizm.net.pl

O autorze wpisu:

Bertrand Arthur William Russell, 3. hrabia Russell (ur. 18 maja 1872 w Ravenscroft (Monmouthshire), zm. 2 lutego 1970 w Penrhyndeudraeth, Walia) – brytyjski filozof, logik, matematyk, działacz społeczny i eseista. Zainicjował w 1954 roku kampanię pokojową Pugwash. Jest uważany za twórcę filozofii analitycznej razem ze swoim poprzednikiem Gottlobem Frege, współpracownikiem G.E. Moorem oraz uczniem Ludwigiem Wittgensteinem. Uznaje się go za jednego z najlepszych logików dwudziestego wieku. Jego prace miały znaczący wpływ w matematyce, logice, teorii mnogości, lingwistyce, sztucznej inteligencji, kognitywistyce, informatyce oraz filozofii, w szczególności filozofii języka, epistemologii oraz metafizyce. Russell był także rzecznikiem światopoglądu ateistycznego

  1. "Życie jednostki powinno być jak rzeka" a więc na swój sposób zgodne z prawami, jakim rządzi się natura. Jeżeli tak, to dlaczego potępia Russell lęk przed śmiercią, ktory jest czymś naturalnym u ludzi u schyłku życia?

    .

    Może dlatego, że należy unikać cierpień? Zawsze czy tylko niekiedy? Może należy unikac ciepień niepotrzebnych? Kto jednak i jak oceni, co jest potrzebne, a co nie? 

    .

     "Człowiek, który na starość potrafi patrzeć na własne życie w ten sposób, nie będzie cierpiał na myśl o śmierci, skoro jego starania będą kontynuowane. I jeśli wraz z utratą witalności pojawi się coraz większe zmęczenie, myśl o spoczynku nie będzie mu niemiła."

    .

    Skąd to Russell wie? Zachłanne pragnienie życia i oraz myśl o spoczynku wcale nie muszą się wykluczać. Ktoś może chcieć zakończyć pełne trudu życie i otrzymać (gdyby było to tylko możliwe!) życie nowe, niejako nowe egzystencjalne rozdanie. Ta myśl towarzyszyła wielu poprzednikom Russella, np. pitagorejczykom, wierzącym w wędrówkę.dusz. 

    1. Nie chodziło o rozbrojenie dla rozbrojenia, tylko po to by zrobić pierwszy krok (ktoś musi być pierwszy). Gest dobrej woli ku wspólnemu rozbjeniu i przerwaniu zimnej wojny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *