Jordania – to państwo, którego ponoć Palestyńczycy nie posiadają…

Polecam zgrabne opracowanie Bartosza Wróblewskiego o Jordanii z serii Historia Państw Świata w XX i XXI wieku (Trio Warszawa 2011). Jordania to ciekawy kraj. Dość niewielki z liberalnym monarchą na czele, którego żoną jest znana z urody Kuwejtka Rania. Obecny król ma w połowie brytyjskie pochodzenie, prowadzi prozachodnią politykę, mimo raczej antyzachodniego nastawienia obywateli. Oboje są bardzo zaangażowani w cywilizowanie islamu i wyraźnie oddzielają islam od islamizmu. Dziwne że poszukiwacze liberalnego islamu jakoś o Jordanii zapominają. Wśród ludu wielu Jednak łączy dwie paskudne religie: marksizmu i islamizmu, i to oni, a nie ci dobrzy obywatele, ciągle drążą jałowy konflikt z Izraelem.

[divider] [/divider]

jor1

[divider] [/divider]

Jordania istnieje od 1921. Panuje tam od tego czasu dynastia Haszymidow, która kiedyś władała też Irakiem. Kraj nie ma nawet stu tysięcy km2 z czego 4/5 to pustynia. Dostęp do morza jest symboliczny. Masywy znaczą granicę północną i południową. Tylko pas wzdłuż Jordanu grupował ludność osiadłą. W XVIII wieku Osmanie zaniedbali kultywację więc przybywało Beduinów kosztem rolników (s. 21). W latach 30 i 40 XIX wieku na krótko były tu rządy egipskie. Kanał Sueski (1869) zwiększył znaczenie regionu. Turcy zaczęli chronić rolników przed Beduinami. W 1878 Czerkiesi po nieudanym powstaniu w Macedonii i Bułgarii przybyli w rejon dzisiejszej Jordanii. Zarówno Osmanie jak po 1908 roku młodoturcy uważali Haszymidow za idealnych zarządców czegoś co nazwano potem Transjordanią. Dzięki pomocy Brytyjczykom w 1917 dynastia zyskała obietnicę własnego państwa po wojnie. Brytyjczycy nie wiedzieli co począć z panarabizmem saudyjskich książąt ani z Syrią której w 1920 Francuzi przyznali własną państwowość (s. 42). W 1921 roku UK dala zgodę na rządy dwóch haszymidzkich gałęzi w Iraku i Transjordanii. W 1923 roku utworzono dowodzony przez Brytyjczyków Legion Arabski, który odparł agresję saudyjską w 1924. Brytyjczycy zachowali prawo poruszania się po kraju. W 1929 odbyły się wybory ale ich znaczenie było niewielkie dla realnej polityki (s. 65). Dlatego głosowało tylko 3% uprawnionych. W 1932 roku Brytyjczycy wyrwali dla Jordanii kawałek pustyni. Pierwsi premierzy byli przybyszami z Syrii i chcieli walczyć z Francją i Syrią. Brytyjczycy zmusili emira Abd Allaha by ich zdymisjonował. W 1931 dokonano prywatyzacji gruntów (s. 66). W latach 1936-39 toczyła się rewolta palestyńskich Arabów przeciw żydowskim osadnikom. Emir liczył na cześć arabską Palestyny. W 1941 roku Legion Arabski i Brytyjczycy obalili proniemiecki rząd w Iraku w śmiałej akcji. Wbrew nadziei emira LA nie wziął udziału w ataku na Damaszek w czerwcu 1941 r. W liczącym wówczas 400.000 mieszkańców emiracie Legion był głównym pracodawcą (s. 81) i opiekunem ubogich. UK popierało emira ale nie na tyle by zabezpieczyć jego władztwo w Syrii. Emir uznał więc Transjordanię za w pełni niepodległe państwo mimo iż syjoniści mieli chrapkę na ziemie emira. Popierał ich Truman. W 1947 roku Attle oddał problem palestyński pod rozwagę i decyzje ONZ (s. 92). W walkach z Izraelem emir wywalczył sobie włączenie arabskiej Palestyny do Transjordanii. W tej samej wojence inne państwa arabskie i Syria nie osiągnęły nic. Emir zyskał nowe ziemie chociaż UK wstrzymali dostawy do Legionu Arabskiego. W 1950 roku 2/3 poddanych jordańskich było Palestyńczykami (s. 115). Niestety wielu z nich byli to antymonarchiczni panarabscy działacze i ich zwolennicy którzy woleli swoich panarabskich kolegów z Syrii i Egiptu niż króla. Sytuacji nie ułatwiał Izrael który po podpisaniu rozejmu z 1949 roku nie pozwolił na powrót wielu Arabom (s. 120) do domu po wojnie. Uchodźcy utworzyli grupy bojowe, które atakowaly Żydów. W 1951 roku palestyński działacz zabil emira Abd Allaha.

Nowy emir Husajn był szantażowany politycznie przez inspirowane od 1954 roku przez prezydenta Egiptu Nasera panarabskie rozruchy w Jordanii. W 1957 roku USA dały Jordanii gwarancje bezpieczeństwa (s. 140). Po obaleniu monarchii w Iraku (1958) tylko wsparcie USA zapobiegło całkowitej izolacji Jordanii (s. 149). W latach sześćdziesiątych w Jordanii powstały niezależnie od rządu komórki OWP, wdające się w potyczki z Izraelczykami. W 1967 roku emir Husajn zawarł sojusz obronny z Egiptem. Niestety oznaczało to jedynie ciężkie straty w katastrofalnej wojnie z Izraelem. W 1970 zmarł Naser, Jordania zwłaszcza emir zyskał chwilę oddechu a Izrael nawet pomógł mu odeprzeć agresję syryjską. W parlamencie górę zyskiwali narodowcy gotowi przeboleć utraty Zachodniego Brzegu Jordanu. W 1973 Jordania jedynie symbolicznie wsparła Syrię. Po zwyżce cen ropy naftowej (1973) Jordania przeżywała prosperity, w 1976 roku Syria zaatakowała pozycje OWP w Libanie co pogodziło nieco OWP z królem Husajnem. W 1979 Egipt porozumiał się z Izraelem i USA a Jordania zagrała rolę w izolacji Egiptu (s. 198). Mimo iż niedługo potem Jordania dogadała się z USA stosunki były gorsze niż przedtem. Do Jordańczyków cholewki smalił Saddam Husajn a emir Husajn w 1988 roku poparł Intifadę w Palestynie. Jednak niewiele z tego wynikło bo w tym samym roku Jordania uznała Zachodni Brzeg Jordanu za terytorium izraelskie (Izrael kontroluje je od wojny 1967 roku)

Upadek ZSRR spowodował upadek polityki kontroli cen w Jordanii i demokratyzację kraju. Od tego czasu Jordania jest najbardziej liberalnym państwem arabskim, co nie znaczy że od razuporzucila Saddama Husajna z którym dobre stosunki były ważne zwłaszcza odkąd skończyła się jordańska ropa (s. 221). W wojnie w Zatoce emir nie wiedzal za bardzo kogo poprzeć, zwłaszcza że nawet Egipt i Syria wystąpili przeciw Irakowi.Dzięki staraniom USA Izrael zaczepiony przez Irakijczyków pozostał poza wojną a tylko OWP i Libia trzymały z Saddamem.

[divider] [/divider]

jor2

[divider] [/divider]

Po wojnie czyli od 1991 Jordania zaczęła rozwijać przemysł chemiczny (s. 232) i produkcję nawozów fosforowych. W 1991 roku Bractwo Muzułmańskie praktycznie przejęło władzę i popierało proiracką politykę króla Husajna. W 1993 zmieniono ordynację wyborczą na zasadzie jeden człowiek jeden głos i odtąd BM już nigdy nie rządziło. W 1997 roku Izrael wygłupił się nieudanym zamachem na jordańskiego bossa OWP, Husajn znakomicie wyzyskał tą wpadkę politycznie. W 1996 roku wybuchły zamieszki związane z przywróceniem cen rynkowych na chleb. Niedługo potem kraj został przyjęty do WTO (1999). Od 1999 roku panuje Abd Allah II. W 2003 roku popierał interwencję w Iraku choć niezbyt entuzjastycznie, m.in. dlatego że jego poddani nie przepadają za USA. Za pośrednictwem szczytów Ligi Arabskiej Amman stara się wywierać wpływ na Waszyngton by powściągał co ambitniejsze przedsięwzięcia Izraela. Jordania stawiana jest przez MFW jako wzór neoliberalnych reform choć nadal państwo jest głównym pracodawcą a bezrobocie jest wysokie. W 2011 roku odbyły się agresywne protesty Beduinów i niezależnie (?) od nich lewaków w Ammanie przeciw dominacji króla na scenie politycznej. Pokazuje ti stara prawdę że demokraci bywają naprawdę durni..

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

3 Odpowiedzi na “Jordania – to państwo, którego ponoć Palestyńczycy nie posiadają…”

      1. Tak przy okazji, gdy spojrzałem na listę pełnych demokracji (democracy index), wcale nie mało z nich to monarchie konstytucyjne. Okazuje się, że tak naprawdę nie ma największego znaczenia sam ustrój ale reguły. Może Jordania też musi pokonać pewien etap, inaczej skaże się na trwały konflikt wewnętrzny.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *