Kobiecy głos

 

Rok 2018 to czas wielu ważnych rocznic. W Polsce przede wszystkim 100-lecie odzyskania niepodległości. W Europie w tym samym dniu, 11 listopada będzie na pewno obchodzona rocznica zakończenia I wojny światowej. Ale coraz częściej wspomina się także 100-lecie uzyskania przez Polki praw wyborczych jako jednych z pierwszych Europejek (dla porównania, Francuzki uzyskały je dopiero w 1945 roku). Pojawia się o tym sporo artykułów w mediach, jest także to temat do dyskusji o pozycji kobiet kiedyś i dziś.

 

Aleksandra Piłsudska

 

Polki zaangażowane z powodu zawirowań historycznych w działalność niepodległościową, kulturalną, wychowawczą, a nawet konspiracyjną były z wielu względów na początku XX wieku bardziej wyemancypowane niż większość ich rówieśnic z Francji, Wielkiej Brytanii czy Niemiec. Prawa wyborcze uzyskały już 2 tygodnie po odzyskaniu niepodległości, 28 listopada 1918 roku. Wiele badaczek dementuje pogląd, że kobietom „prawa dano”, ale że tak naprawdę same je sobie wywalczyły. Symbolem są tego (nomen omen) parasolki, którymi emancypantki stukały o okno marszałka Józefa Piłsudskiego. Wspierała je w tym jego żona Aleksandra, dzielna działaczka konspiracyjna z przełomu wieków. W pierwszym niepodległym parlamencie powstałym w roku 1919 zasiadło wprawdzie tylko siedem posłanek, ale przybywało stopniowo samodzielnych kobiet: studentek, nauczycielek, lekarek, urzędniczek.    

 Stowarzyszenie Dolnośląski Kongres Kobiet stara się upamiętnić rocznicę zdobycia praw wyborczych organizując od stycznia każdego 28 dnia miesiąca debaty poświęcone różnym aspektom działalności kobiet. Rozmawiano już o ordynacji wyborczej w kontekście kandydowania w wyborach samorządowych oraz o autoprezentacji. 28 maja odbyła się bardziej ogólna, ale i dość kontrowersyjna debata na temat pozycji kobiet w różnych religiach z kluczowym pytaniem, czy kobieta wierząca może być feministką i czy zmiany społeczeństwa oraz wizji rodziny kłócą się z religią. Padały też pytania o własną wizję duchowości niezależnej od oficjalnego nauczania w różnych wyznaniach.

W dyskusji wzięli udział przedstawiciele wielu nurtów religijnych. Była wśród nich Dominika Kozłowska, redaktorka naczelna katolickiego pisma „Znak”, m doktor Sebastian Duda z pisma „Więź” (oba periodyki uchodzą za głos liberalnego katolicyzmu), Halina Radacz, duszpasterka parafii ewangelicko-augsburskiej w Żyrardowie i Rawie Mazowieckiej, Danielle Chaimovitz Basok, żona wrocławskiego rabina oraz ksiądz prawosławny Aleksander Konachowicz.

W odniesieniu do tradycji chrześcijańskiej przypomniano pierwsze uczennice Jezusa, które w hierarchicznym i patriarchalnym społeczeństwie odważyły się iść własną drogą. Często były zaangażowane w tworzenie pierwszych zborów chrześcijańskich nie bojąc się prześladowań.

Doktor Sebastian Duda wspomniał swoje zdziwienie, że na katolickim uniwersytecie w Belgii mówiono o teologii feministycznej. W Polsce te pojęcia długo były nieznane. Stwierdzono, że problemem jest inny język pojęć co do religii i feminizmu. Debata o pozycji kobiet w religiach ma być tematem jednego z paneli na kongresie kobiet w Łodzi w połowie czerwca.

Inną kobiecą inicjatywą była akcja „Od matki” zorganizowana w ramach projektów „Pomysłowi” przy Centrum Historii Zajezdnia. Jej celem było zebranie wspomnień wrocławianek z czasów powojennych. Wspominano dzieje rodzinne, szkoły, pierwsze prace, ale też własnoręcznie szyte spódnice, piosenki z młodości czy pierwsze randki. Te wspomnienia wydano w formie broszur. Makatki i warsztaty hafciarskie to zajęcie pozornie tradycyjne, ale obrazujące kobiecą narrację. Znamiennym odnośnikiem jest wątek z jednego z amerykańskich seriali, gdy wykładowczyni przynosi studentom na zajęcia patchworkową kołdrę i mówi, ze z niej są utkane kobiece dzieje.

– Ważne, by oddać głos osobom, które były często pomijane, a do takich zaliczały się też kobiety – powiedziała jedna z koordynatorek projektu Lena Bielska – Nie ma historii nieważnych, dzieje każdej osoby mają w sobie coś ciekawego. Przez miesiąc pracy udało nam się stworzyć międzypokoleniową więź wrocławianek.     

Ewa Mastalska

O autorze wpisu:

Dziennikarka, publicystka, feministka (pisze między innymi do Zadry). Członkini redakcji RacjonalistaTV. Należy do Kongresu Kobiet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *