Kto ma rację? Merkel czy Orban?

Oboje i Merkel i Orban reprezentują szeroko pojętą prawicę. Skąd więc te niesnaski chciałoby się zapytać. Otóż zarówno dziedzictwo polityczne ich krajów jak i wizja przyszłości jest inna. Merkel reprezentuje kraj który widzi w liberalizmie ale też i w humanitarystycznym chrześcijaństwie szansę na lepszą przyszłość ponieważ to właśnie liberalizm i chadecja dopomogły Niemcom w zerwaniu z nazizmem i militaryzmem. Dlatego 70% Niemców było za przyjęciem uchodźców a Merkel ich posłuchała, podobnie jak Orban słuchał swoich obywateli gdy granice zamykał, a Cameron wysyła teraz lotnictwo do Syrii, bo chce tego większość jego obywateli.

mo

Merkel martwi się spadkiem demograficznym, a ponieważ nie może zasiedlać wiosek Rumunami i Meksykanami jak Hiszpania, ani oderwać kawałek Ukrainy jak Rosja, chce zapchać dziurę demograficzną syryjskimi mieszczanami. Przy okazji liczy też na to niemiecki przemysł. Wydaje się że stanowią oni niezły materiał ludzki, nie są to ani Beduini ani kapadoccy wieśniacy ale wszystko zależy od powodzenia polityki asymilacji.

http://www.youtube.com/watch?v=PW8UvSpAipo

Orban reprezentuje państwo które było wynaradawiane przez Austriaków i Rosjan (to pierwsze odbili sobie madziaryzując Słowaków), które nie miało kolonii i dla którego terror islamski to nowość i zupełna egzotyka, dlatego rozumiem jego decyzję, a właściwie decyzję obywateli węgierskich. Jedyny problem polega na tym, że hołubiona przez wschodnioeuropejskich prawicowców wizja Euroarabii na zachód od Łaby i Europy chrześcijańskiej na wschód jest błędna. Muzułmanów nie przybywa już w tym stopniu co wcześniej ich dzietność spada. Pierwszą przyczyną jest życie miejskie, gdzie nie opłaca się mieć dużo dzieci, drugą bezrobocie młodych muzułmanów, którzy nie zakładają rodziny lecz idą w nihilizm, bandytyzm i radykalizm. Tendencje spadkowe potwierdza Pew Research Center. Tymczasem Węgry mają jeszcze większe problemy demograficzne niż Niemcy, i niedługo mogą mieć rozmiar Luksemburga. Polska i Węgry mogłyby z góry patrzeć na Merkel dopiero wtedy gdy sami znajdą źródło podtrzymania potęgi ludności własnych krajów na przykład przez masowe przyjęcie i asymilację Ukraińców. Do tego jednak trzeba nieco elastyczności a to nie jest mocna strona konserwatystów…

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. Jak zwykle ciekawy artykuł Piotrze, co oczywiście nie znaczy, że się z nim w pełni zgadzam. Jeśli obstajesz przy spojrzeniu na politykę Merkel jako na latanie rynku pracy, to nie jest zbyt rozsądne z jej strony. Można zaoferować programy, które przyciągną Hindusów, Wietnamczyków, Tajów, a nawet Tajwańczyków czy Japończyków. Można otwierać szkolenia przygotywujące na niemiecki rynek pracy w krajach, z których ma odbywać się imigracja. Jako, że szanuję też interesy Wietnamu, Tajlandii, Laosu, Indii, uważam, że te programy powinny też pomagać w edukowaniu i rozwoju rynku pracy na miejscu, w tamtych państwach. Wszystko wskazuje na to, że muzułmanie integrują się w Europie gorzej niż buddyści, hinduiści, taoiści, parsowie, sikhowie i „egzotyczni” chrześcijanie. Nie trzeba ryzykować wzrostu terroryzmu i zwykłej, dyktowanej religią gettoizacji przy ewentualnym lataniu rynku pracy. Nie wiem też czy Orban będzie równie mocno hamował napływ niemuzułmańskich imigrantów zarobkowych do Węgier. Jeśli nie, czas szybko pokaże kto miał więcej racji.

      1. Są różni, choć średni standard tolerancji jest u nich niższy, niż u innych grup wyznaniowych. My nie umiemy rozróżniać muzułmanów, a Europejczycy giną w zamachach, są też miejsca w Europie ktore z uwagi na niski standard tolerancji stają się nieprzyjazne dla Europejczyków.

  2. Narodowym interesem jest też okazywać współczucie i udzielać prawdziwego wsparcia dla tych którzy tego potrzebują. To też jest chyba jakaś wartość za którą kryją się działania Merkel i Niemców. Niemcy nie są krajem wielokulturowym bo Merkel tak zdecydowała. Decydują i decydowały nastroje społeczne budowane od dziesięcioleci nabyte w drodze doświadczenia którego skutki dają się obserwować tu i teraz. Wschodnia Europa nie ma tego doświadczenia za to ma silnie rozbudzony nacjonalizm. I to nacjonalizm plemienny a nie ideowy. Dlatego w tych krajach nie chcą żadnych Polaków/Węgrów którzy nie są „prawdziwymi” współplemieńcami. W Polsce nawet panuje błędne przekonanie czym jest ta integracja czy asymilacja.

    1. Komentarz nie do końca na temat. Nie sądzę, aby Polacy, Węgrzy, czy Czesi nie chcieli pomagać uchodżcom. Z tego co wiem, nie zamykają też swoich rynków pracy osobom z grup wyznaniowych, które nie stanowią zagrożenia terrorystycznego.

      1. Polacy nauczyli sie dwóch zasad: pomagać mogą po pierwsze biednym, po drugie – o ile pokornie o to poproszą.
        Zaden z tych warunków nie nastepuje w grumach agresywnej gówniażerii z ifonami
        I nawet nie potrzeba dokładać argumentów, że praktycznie żaden z imigrantów z ostatniego roku nie spełnia podstawowej definicji uchodźcy jaka w naszym kraju obowiązuje.

        1. Z całym szacunkiem. Dla Pana bicie żony to taka sama zbrodnia, jak masakra kilkudziesięciu osób??? Szok. Oczywiście przemoc wobec kobiet jest częsta w islamie, bo kobiety w tej kulturze mają często bardzo niską pozycję.

  3. Nie rozumiem Merkel ma racje zasiedlając Niemcy bandytami?
    Na marginesie skąd w ogóle ta obsesja że ludzi musi w kraju przybywać?

  4. Tłumaczenie przez Piotra Napierałę Niemców, którzy dopiero co obronili swój rynek pracy przed Nami Polakami za pomocą najdłuższego w historii i z możliwych „okresu przejściowego” jest po prostu żałosne i tyle w temacie.
    Nic nie zmieni tego, że my Polacy to może byśmy byli pomocni w rozwoju ich gospodarki. Jeśli ktoś myśli że tacy mogą okazać się islamiści … musi mieć w głowie dziurę.

    1. Niezależnie jednak od tego kto się do czego może nadać, sam fakt wskazany na wstępie, jak nas Niemcy zrobili po całości, a teraz chcą nas robić dalej, przerzucając na nas koszta swoich pseudogospodarczych urojeń, jest absoliutnie wystarczający, aby byc co do zasady i pełni przeciw każdemu ich pomysłowi w tej sprawie i każdego kto próbuje ich w tej sprawie bronić – uważać po proistu za zdrajce naszych narodowych interesów.

        1. I bardzo słusznie ! W ramach solidarności wysyłamy swoje wojsko i jedna z najlepszych w EU Straż Graniczną do wsparcia ochrony granicy UE w Grecji i we Włoszech. Niemcom, którzy oszaleli udzielamy wsparcia logistycznego nt. jak się w demokratycznym państwie odsuwa od władzy niebezpiecznych idiotów. Mam nakreślać swój plan dalej ? …..

    1. Oto jakie pomysły chodzą po głowie rządowi Francji, bo jakieś muszą. Wydaje mi się, że moje są bardziej sprawiedliwe.

      Po zamachach w Paryżu Francja intensywnie włączyła się w walkę z dżihadystami. Rząd tego kraju przedstawia kolejny pomysł, który miałby pomóc w tej kwestii. Chcą zapisać w konstytucji, że jest różnica pomiędzy „rdzennymi Francuzami”, a osobami, które to obywatelstwo nabyły.

      http://natemat.pl/164245,obywatel-obywatelowi-nie-bedzie-rowny-francja-ma-nowy-pomysl-jak-walczyc-z-dzihadystami

    2. Mówiliśmy o tolerancyjnym podejściu Francuzów do mniejszości i nietolerancyjnym Polaków. Tymczasem:

      Według badań exit poll radykałowie z Frontu Narodowego wygrali pierwszą turę wyborów regionalnych we Francji zdobywając aż 30,6 proc. głosów. Komentatorzy mówią o politycznym trzęsieniu ziemi. Przewodnicząca zwycięskiej partii Marine Le Pen cieszy się ze wspaniałego wyniku, który daje jej mocną pozycję w wyborach prezydenckich, które odbędą się za półtora roku.

      http://natemat.pl/164349,radykalna-prawica-wygrywa-wybory-we-francji-rezultat-zamachow

  5. Panie Napierała, na tym klipie wygląda pan trochę jak Che Guevara, albo bojownik z Ameryki Południowej. Gdyby zamiast amerykańskiej flagi wpiąć panu w tę wojskową kurteczkę jakąś wyszywkę z Leninem, to można by było pana pomylić z członkiem oddziałów Tupamaros z Urugwaju. Czy pan był kiedyś w Ameryce Południowej?

    1. Piotr ma swój teatr, gdzie odgrywa z kolegami sztuki historyczno – polityczne. Stąd wiele zdjęć Piotra w nietypowych strojach 🙂

  6. Poza liczbą ataków terrorystycznych, która wydaje się być nieco wyolbrzymiona, ciekawy artykuł i liczę że Niemcom się uda, co jest z resztą w naszym interesie.

    1. Ja też oczywiście liczę, że Niemcom się uda, choć na bazie tego co wiemy muszę w to poważnie wątpić. Zobaczymy Niemcy za 10 lat…

  7. Węgry miały kolonie – Słowacja, Siedmiogród, Chorwacja, Wojwodina i Ukraina Zakarpacka.
    Orban reprezentuje państwo któremu odebrano kolonie i jest biedne. Niemcom odebrano kolonie i są bogaci.

  8. Jeden z kandydatow na prezydenta w USA zaproponowal
    rozsadne rozwiazanie problemu emigrantow z Syrii.Zanim oglosil idee przeprowadzil rozmowy z potencjalnymi emigrantami aby podeprzec swoja propozycje. Zamiast przyjmowania ich do krajow z obca kultura i cywilizacja mozna pomoc
    tym ludziom wrocic do swoich krajow i odbudowac zycie
    bez emigracji. Potrzebne sa pieniadze i edukacja jak dziala nowoczesne panstwo z trzema galeziami rzadu.
    To jest przyszlosciowe rozwiazanie ktore pomoze wszystkim .Emigracja do kraja z obca kultura jest trudna i
    konczy sie zbyt czesto ekstremizmem mlodego pokolenia ktore nie potrafi dostosowac sie do nowych obcych warunkow zycia. Masowa asymilacja nie jest ani mozliwa ani pozadana przez emigrantow. Po osiedleniu w Europie
    lub Ameryce emigranci beda naturalnie chcieli aby zyc tak jak w swoim kraju tylko z lepszym standardem materialnym . To powoduje starcia i alienacje a w ekstremalnym wypadku produkuje lokalnych terorystow.
    Lepiej n pomoc Syryjczykom zyc na ich sposob niz litowac sie i uznawac ich za cludzi niezdolnych do samodzielnego dobrego zycia u siebie.
    W przyszlosci pani Merkel i Orban znikna ze sceny historii a problem zostanie bo emigracja miedzykulturowa to problem wielopokoleniowy a nie kilka lat po politycznych wyborach.W sprawie emigracji krotkowzrocznosc ma zbyt wysoka cene.
    Dobrym przykjladem sa emigranci z Kuby ktorzy masowo osiedlili sie na Florydzie niemal 50 lat temu. Wielu wraca do siebie bo tam jest ich miejsce i kultura.
    Polityczne warunki na Kubie sa inne niz za czasow komunimu a kultura zostala.

  9. Mieszkam tu już kilkadziesiąt lat, ale tyle bzdur o Niemczech jeszcze nie słyszałem.
    Merkel w przeciwieństwie do Orbana złamała prawo europejskie (Dublin) i złamała niemiecką konstytucję. Już podnoszą się głosy społeczeństwa żeby postawić ją przed sądem za zdradę stanu.
    Na dziś już wiadomo że 20% uchodźców to analfabeci. Min. Nadles zapowiada że wzrośnie bezrobocie. Ifo instytut wyliczył że ta głupota Merkel która bez jakiejkolwiek kosultacji z innymi krajami, z parlamentem, zaprosiła do Merkellandu miliony uchodźców będzie kosztowała 10 mld. Zrób Pan up date Panie Napierała bo to co Pan opowiada mija się z prawdą. Zapoznaj się Pan z niemiecką konstytucją, wejdź Pan na niemiecke fora i przestań Pan konfabulować. Na You tube może Pan znaleźć clips jak Merkel odrzuca niemiecką flagę.Za bardzo zawierzył Pan rządowej propagandzie ARD i ZDF. Porozmawiaj Pan z ludźmi to się Pan dowie ilu Niemców popiera Merkel. Zresztą, w w marcu są wybory w trzech landach, najpóźniej wtedy otworzą się Panu oczy. NIemcy się zbroją, bądź legalnie, jeżeli posiadają pozwolenie na broń, lub nielegalnie – a Pan opowiada duby smalone. Aktualne sukcesy gospodarcze Niemiec wynikają z dumpingu płacowego. To dzięki Schröderowi i Merkel – Agenda 2010- upadły gospodarki Grecji, Włoch, Hiszpanii, Francji. Jedynie Francja trzymała się celu inflancyjnego 1,9%, który obowiązywał wszystkie kraje Euro, również Niemcy. Hiszpania ma 50% bezrobocia wśród młodzieży, w Grecji ludzie biją się o wyrzucane ze sklepów odpadki jedzenia, dzieci omdlewają w szkołach z głodu, a Pan powiada że długi trzeba płacić. Posłuchaj Pan ekonomistów co mówią na ten temat. Te długi nigdy nie zostaną spłacone, to są pieniądze którymi Niemcy finasowali swój eksport.Podobnie jak Chiny w relacji z USA. Załómy że Grecja lub Francja splajtuje. To 60 mln Francusów nie zniknie przecież z powierzchi ziemi. Co z nimi?
    Zejdź Pan na ziemię.

    Na bliskim wschodzie trwa wojna religijna między sunnitami i szyitami. I teraz ta wojna została przeniesiona do Europy. Ci uciekinierzy opowiadają ( wiadomości propagowane na Twiterze) że każdy dostanie dom i 3000 € na powitanie.Zobaczymy co będzie dalej gdy poczują się oszukani. Wielu ma otwartą gruźlicę i brak już separowanych miejsc dla tych uchodźców. Lekarze ostrzegają przed innymi chorobami, a tak śmiano się z Kaczyńskiego. W Turcji kwitnie handlel syryjskimi paszportami, w Libanie można nabyć dyplom dowolnej specjalności. Tak wyposażene przybyły nowe siły fachowe.

      1. Rzeczywiście – marcowe wyniki wyborów w trzech landach będą dobrą okazją do sprawdzenia rzeczywistego poparcia Niemców dla polityki migracyjnej Merkel. Tak, jak to, co dzieje się we Francji pokazuje rzeczywiste postawy Francuzów.

    1. Pana problem polega na wierzeniu w każdą sensacyjnie seksowną wiadomość. Zresztą sam pan sobie przeczy . Kanclerz może się czegoś domagać tylko w oparciu o prawa i poparcie ludzi. Nie od dziś wiem że nie lubi pan Merkel i muzułmanów a pan nie od dziś wie co ja w tej sprawie uważam. Co się pan tak nagle obudził? Niemcy zmienili zdanie a pan z nimi?

      1. Każdy polityk może źle ocenić poparcie wyborców. Merkel zaczęła stosować rozszerzoną definicję azylanta, wsparła też zupełnie chaotyczny przepływ ludności (jest obecnie wściekła na Tuska, który zauważył, iż nie jest prawdą, jakoby Europa nie mogła strzec granic zewnętrznych). Osoba szanująca prawo przyjmowalaby migrantów w zupełnie innym trybie, zaś transfery ludzi z obozów dla uchodźców w innych krajach załatwiałaby z rządami tamtych państw, kontrolę i transfer oddając w ręce własnych firm i urzędników, nie zaś zdając sie na przemytników.

          1. Swoją zmienioną definicję usiłuje narzucić całej Europie, pomijając całą problematykę unijną.

          2. Niemcy mają obecnie najsilniejszą pozycję w UE i w wielu sprawach narzucają swoją perspektywę. Część urzędników UE jest oczywiście wybrana z poparciem Niemiec. I teraz tak – jeśli Syriza szaleje w Grecji, to jest to de facto burza na rubieżach, niewiele znacząca dla ogółu UE, mimo wszystko. Podobnie Węgry i Orban. Natomiast błędne decyzje liderów Niemiec mogą mieć kolosalny wpływ na UE.

          3. W jakimś sensie nikt nikogo nie musi słuchać. Faktem jest jednak, że Merkel jest obecnie główną liderką UE, również z uwagi na obecnie słabą pozycję Francji, skupienie się UK na sobie, problemy Hiszpanii i Włoch. Do Niemców oczywiście nic nie mam, ale Merkel swoim radykalnym podejściem do zagadnień migracyjnych bardzo szkodzi Unii. Wcześniej nie popełniała jakiś rażących błędów i zyskała, słusznie, spory kredyt zaufania. Niestety, kwestie migracyjne okazały się jej piętą Achillesa. Moim zdaniem żadne ugrupowanie eurosceptyczne nie zaszkodziło tak stabilności UE jak Merkel. Czy mam rację w tym co piszę, będziemy przekonywać się wraz z kolejnymi wyborami w UE. Na pewno polityka Merkel wzmocniła u nas PiS, a we Francji Front Narodowy. Gdyby Merkel skutecznie nie lobbowała za zmienioną przez siebie definicją uchodźcy, gdyby dbała o granice UE, gdyby nie stawiała tematyki przyjmowania muzułmanów ponad inne problemy UE, gdyby nie wzywała migrantów do Niemiec przed uzyskaniem konsensusu innych państw UE (lub gdyby transportowała ich samolotami), wszystko byłoby inaczej. Ale jest jak jest. Mam nadzieją, że UE jednak to przetrzyma i Merkel nie przejdzie do historii jako jedna z głównych przyczyn jej rozpadu, a wraz z nim – być może – jako jedna z głównych autorek zmierzchu Europy.

          4. Wiemy, że europejscy muzułmanie w trzecim pokoleniu są bardziej skłonni do zabijania w imię swej wiary niż inni potomkowie imigrantów (jest wiele grup wyznaniowych w ogóle nie skorych do poważnych aktów przemocy w imię swych wierzeń). Do tej pory asymilacja wychodziła bardzo źle i nie pojawiły się nowe pomysły. Różne organizacje zajmujące się asymilacją nie zostały ukarane finansowo czy rozwiązaniem za to co się dzieje. Można się obawiać, że dalej będą „asymilować” za pieniądze z grantów i od rządów.

      2. Panie wrzechwiedzący. Skoro nie zadał Pan sobie trudu pogooglować jak wygląda faktycznie sytuacja: podam Panu link. Artykuł pisany przez byłego doradcę Kohla. Z Merkel łączy Pana jedno. Brak cywilnej odwagi do przyznania się do błędu. Z tej racji można przyjąć że Hans-Hermann Tiedjema trochę więcej pojęcia o niemieckiej polityce od Pana.
        http://www.nzz.ch/meinung/merkeldaemmerung-1.18639497#kommentare
        – wczoraj miloionowy uchodźca przekroczył granicę.
        -„Herr Weise hat es doch selbst zugegeben: 10 % haben Aussicht auf einen Job in 5 Jahren, 20 % in 10 Jahren. Der ganze Rest wird dauerhaft die Sozialkassen belasten. ”
        Weisse, szef urzędu imigracyjnego przyznał: 10% ma szansę na jakąś pracę w ciągu 5 lat, 20% w ciągu 10 lat. Cała reszta będzie na stałe obciążała kasy socjalne”. Bez komentarza.

      1. Jeżeli sukcesem jest fakt, że parę milionów Niemców pracujących na całym etacie musi iść do urzędu żeby mu dopłacił do mieszkania, to jest to duży suces.

      1. Oczywiście: jeżeli CDU nie dokona zamachu pałacowego, w EU zostaną same Niemcy. Austria która tak krytykowała Budapeszt za budowę płotów na granicy, dzisiaj sama grodzi i to w takim pośpiechu że może być wcześniej gotowa od Węgier. Szwecja nie przyjmuje już żadnych uchodźców. Ci którzy są, mają sami sobie szukać mieszkania. W Szwecji, w dróżnieniu od Niemiec, nie wyrzuca się Szwedów z mieszkania żeby zrobić miejsce dla uchodźców. Dania nie przyjmuje, byłe demoluidy tak czy tak nie, Holandia nie, Belgia nie, Austria nie, GB nie, Francja nie. Luksemburg nie. Nikt nie chce skorzystać z takiej szansy na rozwój. Wszyscy debile, tylko królowa EU Angelina Groźna – jest tak bystra.
        Jeszcze do Grecji. Operacja udana, pacjent zmarł. Trzy miesiące temu Angelina naciskała na Grecję ” bo umowy trzeba dotrzymywać”. Gdy zaprosiła cały świat umowy nie obowiązywały.
        Bardo jestem ciekaw o źródło Pana informacji jakoby Niemcy zawierali małżeństwa z Wietnamkami w jakimś znaczącym stopniu. Czy też Pan to sobie wydumał?

  10. „Wszystko zależy od asymilacji. Nikt poza mędrkami z pis i fn nie wie jak pójdzie”
    Ach, rzeczywsiście. To dla Europy muzułmanie są nowością? Nigdy Pan nie słyszał o NO GO AREAs we Francji, Belgii, Niemczech, Szwecji? O milcji szariatowej w Angli w Wupertalu? Spróbuj Pan wejść do St. Denis w Paryżu i jak Pan żywy wróci niech nam Pan opowie o wrażeniach.

  11. @Piotr Napierała.
    „Definicję tak ale konstytucji RFN nie lamala.”

    Grundgesetz für die Bundesrepublik Deutschland
    Art 16a
    (1) Politisch Verfolgte genießen Asylrecht.
    (2) Auf Absatz 1 kann sich nicht berufen, wer aus einem Mitgliedstaat der Europäischen Gemeinschaften oder aus einem anderen Drittstaat einreist, in dem die Anwendung des Abkommens über die Rechtsstellung der Flüchtlinge und der Konvention zum Schutze der Menschenrechte und Grundfreiheiten sichergestellt ist. Die Staaten außerhalb der Europäischen Gemeinschaften, auf die die Voraussetzungen des Satzes 1 zutreffen, werden durch Gesetz, das der Zustimmung des Bundesrates bedarf, bestimmt. In den Fällen des Satzes 1 können aufenthaltsbeendende Maßnahmen unabhängig von einem hiergegen eingelegten Rechtsbehelf vollzogen werden.

    Na p(1) nie może się nikt powoływać kto przybył z krajów trzecich w których zagwarantowana jest ochrona.
    Spadli z nieba czy przeszli przez: Turcję, Grecję, Słowenię, Austrię,Węgry…

    1. Ok ale czy w Syrii są organizacje zajmujące się Menschenrechte? Und konnen wir wielkich feststellen on sie ihre Arbeit gemacht haben? Czy kraje tranzytu coś tu zmieniają czy nie nie wynika z tekstu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *