Lepszy Weimar i PO niż Wyszehrad i PiS. Duda ośmiesza nas przed ONZ

Jeszcze niedawno PiS chciał w Warszawie Budapeszt, a ateiści czeskiej okupacji, teraz podział jest inny  – na Weimar i Wyszehrad. Awantura wokół tak zwanej „zdrady” Wyszehradu jest intelektualnie cenna. Pokazuje nam wyraźnie, że PiS nie jest partią poważną, lecz autorytarnym stadem podążającym za swoim prezesem jak Włosi za Duce. Do niedawna to Wyszechrad zdradzał Polskę ponieważ dał się podkupić za ruble i gaz Putinowi, a teraz to nagle PO zdradza Wyszechrad… Ta pierwsza zdrada jest faktyczna. Węgry, Czechosłowacy nie są narodami poważnymi a ich elity polityczne to żart, ich niedofinansowane wojsko na ruskich T72 to też żart. Tak słabe niepoważne kraje muszą słuchać Putina, jeśli nie zadbały o wsparcie z Zachodu, my tymczasem mamy zmodernizowaną armię, i jesteśmy państwem dużym, na tle pozostałych wyszechradczyków liczymy się więc politycznie w Europie, choć na świecie już pewnie mniej.

PO jednak nie zdradziła Wyszehradu, ta forma współpracy umarła już wcześniej. PiS poza swoimi kontaktami z Klausem też je zaniedbywał. Weimar tym bardziej zaniedbywał, ale Komorowski wskrzesił tradycję Weimaru. Trójkąt Weimarski to klub rozruchowy UE, klub państw dynamicznych i odważnych a nie jakiś klubik korupcjonistów z kompleksem Franciszka Józefa, które tak boją się wynarodowienia, że aż popadają w faszyzm. My – duży naród nie musimy iść z tymi konserwami jednym pociągu. Wiem wiem, w Czechosłowacji (do dziś nie pojmuję, czemu kraj podzielono na część szwejkową i janosikową) nie rządza prawacy, ale rządzi tam korupcja przy której nasze aferki to pikuś. Tak czy śmak grupa Wyszehradu, która powstała na paliwie wiecznej konserwy – tradycji i sentymencie wspólnej przeszłości (wchodzeniu razem do Unii), od początku była była projektem chybionym. Kraiki bez dostępu do wód Norwegii, ani Algierii muszą układać się z Putinem i zdradzać z nim UE, chyba, że UE stanie na głowie i wybuduje naprawdę multum gazoportów, my mamy nieporównywalnie szersze pole manewru, i mimo katolicyzmu-klerykalizmu, szerszą wizję świata, jak sądzę. Stąd lepiej pasuje nam Weimar, klub światowców, państw w miarę liberalnych i dynamicznych.

WP_20150929_001

Duda ośmieszył nas swoimi wąskimi horyzontami przed ONZ, mówił bowiem niczym miss Universum o tym, żeby nie używać czołgów, lecz praw. Świetny pomysł, tylko, że Saddam przestał mordować dopiero po przywaleniu czołgami, a nie paragrafami. Karpacka znieczulica na problemy świata nie tłumaczy głupoty i/lub naiwności dzieciątka. Może dobrze, ze przemawiał do niemal pustej sali i sam gasił światło. To próbka naszej izolacji w warunkach przyszłej, nie daj Boże czy Voltairze – grypy piszpanki. Staniemy się pod PiS znowu krajem niepoważnym, jak Grzegorz Kołodko, który ostatnio doradza tyranom typu Iran. PiS marzy o świecie, w którym ONZ i inne liberalne instytucje są bezsilne, a suwerenność państw – absolutna, choć Kofi Annan miał rację twierdząc, że ważniejsza jest suwerenność narodów, i żaden Goebbels nie powinien uznać np. holocausty za wewnętrzną sprawę państwa. Konserwatysci marzą o powrocie ładu opartego na nagiej sile, więc ich rady dotyczące liberalnych praw człowieka nie będą szczere, chyba, że mamy do czynienia z neokonserwatystami, którzy uznali prawa człowieka za część tradycji Zachodu. W Polsce jednak takich nie ma. Neokonserwatyzm dotyczy głównie świata Anglosasów. Fanfaronada Dudy i pseudopatriotyczne faryzejstwo PiS zawsze przypominają mi nasz filmik o patriotycznych pomidorach. Oto on :

Opłatek to pikuś, dopiero teraz wstyd mi za prezydenta. ONZ, ten pomnik praw człowieka i liberalizmu, ma dość kłopotów z Saudami jako przewodniczącymi komisji, by jakiś konserwatywny mędrek prawił o rządach prawa. Prawa są ważne, ale za nimi musi stać zaangażowanie …

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. Z tezą autora zgadzam się. Ale trzeba isć głębiej. Duda nie uprawia fanfaronady; lecz rozpoczął konsekwentnie realizować ideę Międzymorza. Ta idea pojawiała się w wielu dokumentach politycznych Klubu jagiellońskiego (do którego należeli Szczerski i Duda). Idea ta opiera się na wstępnym warunku rozwalenia Unii Europejskiej. jej podstawowym błędem jest niedocenianie siły Rosji. Obawiam się,ze realizacja tej idei moze nas wciagnać w cos co nazwać można by „rozbiorem Ukrainy” wraz z Putinem. Tu czytelników zapraszam do lektury moich ostatnich tekstów felietonistycznych na ten temat:
    http://pl.blastingnews.com/europa/2015/09/szydlo-broni-interesow-putina-w-krajach-grupy-wyszehradzkiej-00571571.html
    Grupa Wyszehradzka istnieje tylko na papierze
    Grupa Wyszehradzka jako międzynarodowe porozumienie państw nie realizuje żadnego wspólnego interesu od 2014 roku. Jest to twór istniejący wyłącznie na papierze. Za zniszczenie tego układu państw Europy środkowej jest odpowiedzialny przywódca Węgier, Viktor Orban.

    Jednym z priorytetowych celów Polski, Czech, Słowacji i Węgier miało być uniezależnienie się wymienionych krajów od dostaw gazu z Rosji. W tym celu stworzono projekt Nabucco, według którego gaz miał być dostarczany ze złóż z Azerbejdżanu do Austrii przez Węgry. W dalszej perspektywie, gazociąg Nabucco miał być połączony ze złożami w Iraku oraz w Iranie. Od węgierskiego gazociągu miała odchodzić odnoga dostarczająca gaz do Polski, Czech i Słowacji. Projekt był popierany przez Unię Europejską.

    W 2014 roku Węgry nie zablokowały konkurencyjnego pomysłu Putina – poprowadzenia rury South Stream o nader wysokiej przepustowości ze złóż rosyjskich, przez Morze Czarne, Bułgarię, Węgry do Austrii. Orban zgodził się na rosyjski plan, niwecząc tym samym projekt Nabucco.

    W sprawie agresji Rosji na Ukrainę, węgierski rząd nie wspierał postulatów Polski na forum NATO i Unii Europejskiej, aby wspólnota euro-atlantycka ostro i zdecydowanie zareagowała na awanturnictwo Putina. W podobnym tonie, stanowisko w sprawie wojny na Ukrainie zajmowały rządy: czeski oraz słowacki. Polska została całkowicie wyizolowana z rozmów w formacie normandzkim, między innymi z uwagi na „desinteressement” krajów Grupy Wyszehradzkiej.

    http://pl.blastingnews.com/polityka/2015/09/czescy-rusofile-chca-wyjscia-czech-z-unii-europejskiej-agentura-putina-czuwa-00574173.html
    PiS oskarża rząd, że ten nie poparł Czechów, Słowaków i Węgrów w sprawie uchodźców
    Kampania przeciw uchodźcom, podgrzewana przez prawicowe i faszystowskie środowiska w Polsce, ma na celu wywarcie nacisku na rządzie Ewy Kopacz, aby ten wsparł stanowisko Węgier, Słowacji i Czech w sprawie imigrantów z Bliskiego Wschodu. Czy taka akcja nie stanowi elementu scenariusza realizowanego przez rosyjską agenturę, podobnego do tego, który jest rozgrywany w Czechach?

    Nie jest istotne, czy czescy obywatele zbiorą wystarczającą liczbę podpisów pod swoją petycją. Ważne jest, aby temat wyjścia tego państwa ze Wspólnoty Europejskiej przedostał się do przestrzeni dyskursu publicznego.

    Gdyby polski rząd zachowywał się obstrukcyjnie w stosunku do rozwiązania kryzysu uchodźczego, zaproponowanego przez Merkel, doszłoby do najpoważniejszego konfliktu wewnątrz Unii Europejskiej od początków jej istnienia. Na jego kanwie łatwo byłoby zainicjować histerię medialną w naszym kraju o wychodzeniu Polski z unijnych struktur.

    http://pl.blastingnews.com/swiat/2015/09/czy-panstwo-islamskie-sluzy-putinowi-do-buforowania-naftowo-gazowych-inwestycji-w-europie-00579319.html
    Wojna w Syrii i Iraku w imię dżihadu jest w interesie Putina
    Syria i Irak graniczą z Turcją, z której z kolei jest blisko, przez Morze Czarne, do Ukrainy i Polski. Wojna na Bliskim Wschodzie spełnia więc funkcję buforowania inwestycji poprowadzenia gazociągu i naftociągu z pól gazowo-naftowych Bliskiego Wschodu do wschodnich rubieży Unii Europejskiej. Takie przedsięwzięcie zagraża fundamentalnemu interesowi Rosji, jakim jest uzależnienie Europy od rosyjskich dostaw gazu i ropy. Jego realizacja mogłaby uczynić Nord Stream II oraz South Stream binesowym błędem.

    Konflikt na Ukrainie o wiele więcej kosztuje Rosję niż wojna na Bliskim Wschodzie. W tym kontekście geopolitycznym, Państwo Islamskie stanowi element przyczyniający się do zawieszenia operacji militarnych w Donbasie. Ceny ropy na rynkach światowych osiągają bardzo niskie wartości. Putina nie stać więc na prowadzenie ukraińskiej ofensywy. Ukraina jest plasowana na 21. miejscu w rankingach siły militarnej państw. Jej pokonanie wymagałoby zużycia poważnych ilości sprzętu wojennego. ISiS pozwala więc na zamrożenie konfliktu rosyjsko-ukraińskiego.

      1. W sumie nie wiemy, z czego głównie i na pewno wynikał konflikt na Ukrainie. Wszystko to są przypuszczenia. Ja stawiam na manię wielkości Putina i jego chęć wzmocnienia pozycji politycznej w samej Rosji.

        1. Ja stawiam na zablokowanie gazociągu z Ukrainy, przez Morze Czarne, Turcję i Irak (Mosul). Taki gazociąg blokowałby South Stream i czyniłby Nord stream II nieopłacalnym. No, ale zaczniemy gadac z Iranem – sankcje mają być powoli znoszone; wiec jest okazja, że z Iranu przez Turcje do Rumunii i Ukrainy gazociąg i ropociag zostana poprowadzone. Kilka miesięcy temu PO podjęła się dosyć intensywnych działan na linii biznesowej z Iranem – doszło do spotkań. Jesli pomysł zacznie być realizowany, wojna w Syrii stanie się bezprzedmiotowa – chyba,ze wymyślą Powstanie Kurdyjskie. Nikt nie bije się w XXI wieku o przekonania. Te czasy minęły; wojny dotycza realnych, wymiernych łupów.

        2. Mania wielkości i spekulacje Wojtka to tylko domysły natomiast walka o zażegnanie kryzysu demograficznego to od lat główne pole działania Putina. Sorry ale uważam że traktujecie politykę zbyt lekko. To nie zgadywanka.

          1. O łataniu kryzysu demograficznego przez Putina pomyślałem dawno temu. Ale nie wiemy. Nie znamy jego faktycznych intencji. Możemy przypuszczać, pewności nie ma. Nie jest to osoba 100% racjonalna.

      2. Konflikt na Ukrainie rozpoczął się wraz z próba podpisania przez janukowycza umowy wstąpienia do Unii celnej, czyli zablokowania na amen inwestycji gazociagowej z Zatoki. Na Ukrainie nie biją się ludzie, lecz biją się zbiry zatrudniane za niezłą kase przez Rosję (głównie zbiry Kadyrowa z Czeczenii; część z nich w liczbie około 1500 przeniosła sie do ISIS – za przyzwoleniem). Działa um,ilkły na Ukrainie, bo strzelaja w Syrii. Skończy się w Syrii, rozpocznie się na Ukrainie. Tak bedzie. Zobaczycie. 🙂

  2. Ja zaczynam się bać ale komentarzy. Już nie wiem kto się z kim bije i o co. Ciągle te czołgi, jak nie T 90 to T 72 i Polska od morza do morza. Zabieram swoje zabawki i idę do swojej prywatnej piaskownicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *