Miesięcznik Egzorycysta w drodze na Europejski Kongres Sceptyków. Mariusz Błochowiak i Jacek Tabisz

 

Mariusz Błochowiak to prezes wydawnictwa odpowiedzialnego za Miesięcznik Egzorcysta. W studiu spotkaliśmy się w niezwykłych okolicznościach. Otóż Mariusz Błochowiak został zaproszony w paszczę lwa, czyli na Europejski Kongres Sceptyków. Zapytałem zatem, skąd ta śmiała decyzja i po odpowiedzi przeszliśmy do niezwykłych przekonań, jakie opisuje Miesięcznik Egzorcysta. Jeśli chcecie zobaczyć ciąg dalszy tej niezwykłej przygody, zapraszam na Europejski Kongres Sceptyków – kliknij tutaj. 

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Nie wiemy z fizyki, że materia sama z siebie nie powstaje. Co najwyżej możemy nie być w stanie na danym etapie nauki tego pokazać, więc to zakładamy. Niemniej jednak do takiego spontanicznego powstawania materii przyczyniają się znane już obecnie fluktuacje kwantowe.

    1. Troche oczytany, ale wiedza powierzchowna, na potrzeby oszukiwania prostaczkow w sam raz. Jedyna jego wiedza to ze gosc sie zorientował, ze aby oszukiwac ludzi nie trzeba nosic sutanny. Cała jego wiedza sprowadza sie do tego ze "mozg ludzki przełknie kazda głupote"  i mozna na tym zarobic. 

      Wiekszosc z tematow ktore on tu dotyka to przerabialismy na tym portalu, ostatnio problem cierpienia. Jedynym motywem zaproszenia go na kongres to chec zarobienia forsy (100-200 euro), moze jakis religiant sie skusi i zapłaci za bilet. W sumie tanio, ale dla prostego wolaka to drogo. Wolak moze by kupił bilet na indywidualne prelekcje,  gora 5 euro za sztuke. A może jest zaproszony aby reszta miała beke, bo inaczej to bedzie smażenie we własnym sosie, aż trzeba bedzie wezwac egzorcyste! 

  2. Świetna rozmowa dwóch inteligentnych i otwartych na innych ludzi.

    Ale nie wiem czy jeszcze większą odwagą, niż pan Marian, nie wykazał się Jacek, bo sądząc po pierwszych komentarzach pod filmem mógł się on poważnie narazić swojemu własnemu środowisku tylko za to, że potrafi rozmawiać w sposób otwarty (czyli racjonalny) i ciekawy świata.

    Zrozumiec drugiego człowieka nie znaczy zgodzić się z nim. Szkoda, że tak wielu jest ideologicznych dogmatyków (po obu stronach barykady), którzy nie są w stanie tego pojąć.

    .

    Jacku – gratulacje i wielkie dzięki.

    1. Dziękuję. Będziemy nagrywać Europejski Kongres Sceptyków, więc będzie u nas też dalszy ciąg kwestii poruszanych przez przedstawianych u nas gości kongresu.  

    2. Pan Jacek był po prostu grzeczny, po co płoszyc goscia. Poza tym człowiek ma wystepowac na kongresie, wiec trzeba z nim ostroznie. Szkoda człowieka, bo ma wykształcenie techniczne, mogłby zrobic cos pozytecznego dla ludzkosci, a tak przedszedł na strone prestidigitatorow. Wielu ludzi to wszelkiego rodzaju wieksi lub mniejsi tzw humanisci, niezdolni do przejscia w strone nauk scisłych. Wtedy czesto zostaje im branza prestidigitatorska. Ale tu mamy człowieka ktory porzucił (?) nauke i zdał sie na zarabianie przez gusła i czary. Jak by był zdolny to by wysepił od koscioła jakas forse na badania demonow, kto wie, moze by zarobił na nagrodzie Templetona.  A tak zostaje mu pseudo-naukowe demono-sakralne mamrotanie.

      1. Lucyan bardzo dobre komentarze!. Gość który twierdzi że jeśli medycyna czegoś nie leczy to znaczy że można to leczyć magią , lub jeśli nawet medycyna może leczyć to i tak zostaje przestrzeń dla magików, niewątpliwie ma łeb zakuty w zabobony  a nie otwartą głowę jak się panu Świątkowskiemu wydaje.  Gość ma czelność mówić że jest sceptykiem? – chyba tylko wobec rzeczywistości. Założę sie że ten nieświadomy swego nieszczęścia nieszczęśnik jest przeciwnikiem metody falsyfikacji twierdzeń – Ma swoją teorię; że można tak zaczarować wodę, że już na sam jej widok chochlik który zagnieździł się w człowieczym ciele spowoduje, że opętane ciało tej wody się wystraszy.  I jego "sceptyczny" i "racjonalistyczny" oraz "naukowy" umysł podpowiada mu, że to jest niezbity dowód (teoria zgodna z doświadczeniem..) na to, że 1: wodę można zaczarować. I b) że ten człowiek "badany" nie wystraszył się modlącego się nad nim do własnych urojeń idioty,(co mogło zaistnieć)  tylko że  niechybnie jest to dowód akurat obecności osobowego i inteligentnego chochlika. Zwróćcie państwo uwagę na jego (gościa) język ciała.Kiedy mówi że coś jest boskie, dobre, mądre i natchnione, wskazuje na siebie; a kiedy mówi że coś jest  złe, głupie, lub szalone, to łapkami wskazuje na Jacka jak na jakiś wzorzec negatywny, chociaż Jacek nawet z nim nie rozmawia a jedynie zadaje pytania i napomkną że nie wierzy w moce nadprzyrodzone. Moim zdaniem  jest to zwykła chamówa i  pełzające religijne barbarzyństwo a nie otwarty i kulturalny rozmówca, czego religijny umysł pana Świątkowskiego też nie raczył odnotować. Jestem przekonany, ze gdyby nie to że gość programu  nie ma żadnej mocy , ani magicznej ani politycznej  to po prostu zawołał by swoich zboczonych asystentów i raz dwa złego demona z Jacka by batami wyganiali JAK NIC! W jednym tylko pan Świątkowski ma słuszność, Że na okoliczność tego spotkania i tej rozmowy to Jacek wykazał więcej odwagi. Było to coś jak rozmowa karpia w stawie z wędkarzem na brzegu -niby bezpieczny dystans ale strach karpia daje jest racjonalny.

      2. A czemu nie miałby być "grzeczny"?
        Na tym właśnie polega różnica między posiadaniem klasy albo nie, którą widać między Jackiem a Darekpiotrkiem, Lipschitzem albo Lucyanem, dla których przekonanie o posiadanej racji jest licencją na bycie niegrzecznym. W dodatku jest to racja podszyta głównie niewyszukanym antyklerykalizmem (albo nawet klerofobią), a nie racjoalnością.
        .
        Metoda faksyfikacji twierdzeń dotyczy wyłącznie naukowych teorii (służy sprawdzeniu naukowego charakteru teorii), podczas gdy egzorcyzny opierają się na doktrynach religijnych, a nie na naukowej teorii, więc nie ma ona tutaj zastosowania. Tym bardziej, że doktryna ta wskazuje na demona, który kieruje się wolą, a nie prawami przyrody (o czym zresztą bohater wywiadu wspomina).
        Zresztą wiele teorii na których opiera sie psychoterapia też mogłoby mieć problemy z wykazaniem swej naukowości za pomocą metody falsyfikacji (z freudyzmem na czele, którym usiłuje się posługiwać Darekpiotrek analizując gestykulację rozmówców).
        Zresztą nietkóre z tych świeckich metod usiłują sie posłużyć substytutem "boga" poprzez wyobrażanie sobie jakichś wyimaginowanych "przewodników", wizualizacje itp.
        .
        Jeśli jakaś praktyka odnosi skutek – a w wielu przypadkach egzorcyzmy odnoszą – to warto sie nią zainteresować, choćby po to, by spróbowac docieć jaki mechanizm psychologiczny sprawia, że wierzący w jakąś moc z góry rozwiązuje swoje problemy będąc przekoannym o wsparciu tej mocy.

        1. Ja moge kupic ze osoby "opetane" maja problemy natury psychicznej i odniesienie sie do wiary w ktorej zostały wychowane (indoktrynowane) moze im pomoc w rozwiazaniu problemow. Ale to nie znaczy, ze ktos udowodnilł istnienie religijnych demonow, ani ze tzw. chrystus cos tam zrobił. Zreszta sztuczki takie działaja w obrebie konkretnej wiary. W takich przypadkach to wszystko jedno czy osobie z problememi pomaga chrystus, krasnoludek czy sekretarz partii, byle by pomogło. 

          Mozg ludzki to potezna konstrukcja ktora jest sobie wszystko wyobrazic i odczuc. Sa przypadki, gdzie ludzie po amputacji np. reki  cały czas czuja bol w tej rece, mimo ze jej fizycznie juz nie ma. 

          Ale ten gosc probuje nas nabierac nawet na lewitacje, a zjawisko lewitacji juz dawno zostało rozpoznane: 

          https://www.youtube.com/watch?v=zwQyZAFEP0U

        2. A czemu nie miałby być "grzeczny"?

          Na tym właśnie polega różnica między posiadaniem klasy albo nie, którą widać między Jackiem a Darekpiotrkiem, Lipschitzem albo Lucyanem, dla których przekonanie o posiadanej racji jest licencją na bycie niegrzecznym. W dodatku jest to racja podszyta głównie niewyszukanym antyklerykalizmem (albo nawet klerofobią), a nie racjoalnością.

           

          -1. Kto twierdzi że Jacek miał być niegrzeczny?

           

          2 Kto twierdzi że racji lub jej brak jest licencją na bycie niegrzecznym?

           

          3. Czyja racja jest podszyta klerofobią i na podstawie którego wpisu, ten pański wyszukany i uduchowiony umysł pozwolił dojść do wniosku, że chodzi tu o klerofobie?  – Nie posądzam pana o umiejętne odpowiedzenie na te 3 pytania , ale jak co to próbuj pan tylko proszę logicznie, bez  hejtuj i bez kolejnych konfabulacji.

          .

          Metoda faksyfikacji twierdzeń dotyczy wyłącznie naukowych teorii (służy sprawdzeniu naukowego charakteru teorii), podczas gdy egzorcyzny opierają się na doktrynach religijnych, a nie na naukowej teorii, więc nie ma ona tutaj zastosowania. Tym bardziej, że doktryna ta wskazuje na demona, który kieruje się wolą, a nie prawami przyrody (o czym zresztą bohater wywiadu wspomina).

           

          – Bohater wywiadu wspomniał że działa na na styku  czarów i nauki ,łącząc, i, że wręcz  na tym głównie sie koncentruje. Ponadto opisał – jego zdaniem logiczne a więc naukowe – przesłanki dzięki którym może wykluczyć naturalne źródła pochodzenia tego co on chce nazywać opętaniem lub "wyleczeniem"  – i właśnie ten etap dochodzenia prawdy skoro dotyczy badania (w jego wykonaniu bardziej chodzi o tendencyjne wykluczania) naturalności przyczyn dla pewnych zjawisk – wymaga naukowego podejścia. Tego Tomek Świątkowski już nie wie gdyż wiedzieć nie może, bo pewnych rzeczy poprostu nie nierozumie. Wprawdzie nie tak dawno można było odnieść wrażenie, że coś gdzieś o metodzie naukowej przeczytał i nawet zapamiętał ale na to wychodzi na ,że  zapamiętał  bez zrozumienia, i udaje wielce zorientowanego po co , kiedy i co należy falsyfikować?

          Zresztą wiele teorii na których opiera sie psychoterapia też mogłoby mieć problemy z wykazaniem swej naukowości za pomocą metody falsyfikacji (z freudyzmem na czele, którym usiłuje się posługiwać Darekpiotrek analizując gestykulację rozmówców).

           

          Chłop na Jacka pokazuje paluchami mówiąc zło a Tomek Świątkowski bredzi o freudyzmie.. Czasami odnoszę wrażenie, że dla niektórych ludzi to wielka łaska boska, że swiat wydał pewnych autorów co to rzeczy proste i oczywiste opisali jak krowie na rowie –  i tak biedactwa np potrzebują pana Poppera żeby  wiedzieć że prawdziwość twierdzenia, że: WYŁĄCZNIE chodzenie do przodu umożliwia człowiekowi oddychanie! można sprawdzić próbując np chodzenia w tył albo robiąc krok w bok, czy też stojąc w miejscu lub podskakując i kontrolując  czy rzeczywiście oddychamy tylko dzięki chodzeniu do przodu? Biedak kto potrzebuje Poppera by wiedzieć jak  sprawdzać założenia. Popper biedny nie był bo on wiedział dokładnie to samo,  co wszyscy inni zdrowi na umyśle przednim i po nim wiedzieli powinni. Podobnie tutaj: gość wartościuje negatywnie  i wskazuje paluchem i weź to człowieku zauważ to ci powiedzą że usiłujesz posługiwać się freudyzmem.

           

          Zresztą nietkóre z tych świeckich metod usiłują sie posłużyć substytutem "boga" poprzez wyobrażanie sobie jakichś wyimaginowanych "przewodników", wizualizacje itp.

          -I znowu, co to znaczy świecka metoda!? czyli jaka, naukowa czy szarlatańska?

          .

          Jeśli jakaś praktyka odnosi skutek – a w wielu przypadkach egzorcyzmy odnoszą – to warto sie nią zainteresować, choćby po to, by spróbować dociec jaki mechanizm psychologiczny sprawia, że wierzący w jakąś moc z góry rozwiązuje swoje problemy będąc przekoannym o wsparciu tej mocy.

          -Tutaj Tomasz Świątkowski z wyuczoną gracją zapętla się i połyka własny ogon .

          Po 1, metody szarlatanów są nie skuteczne bo gdyby było inaczej to ich skuteczność byłaby udowodniona a ich samych nazywano by jakoś ładniej. – Oprócz opowieści ludzi chorych i oszustów czy istnieją jakieś dowody?

           2. Mechanizmy psychologiczne i ich skutki to jest działka rozważań naukowych a sam Świątkowski pisał że nauka nie bada działalności ducha. Ten sam Świątkowski postuluje, że wyleczenie ma pochodzić od ducha i że to wyleczenie ma wykazać praktyka czyli (praktyka czyli??)  obserwacja stanu zdrowia w odniesieniu do pewnych naukowo przyjętych  kryteriów zdrowia. I tak absurd goni absurd czyli w świecie  Tomasza  nic nowego.

        3. @ darekpiotrek: to twierdzi że Jacek miał być niegrzeczny?
          a kto twierdzi, że ktoś twierdzi?
          .
          @ darekpiotrek: Kto twierdzi że racji lub jej brak jest licencją na bycie niegrzecznym?
          nie wiem kto tak twierdzi, ale zachowanie wspomnianych dyskutantw jasno sugeruje, że tak oni myślą
          .
          @ darekpiotrek: Czyja racja jest podszyta klerofobią i na podstawie którego wpisu, ten pański wyszukany i uduchowiony umysł pozwolił dojść do wniosku, że chodzi tu o klerofobie?
          o klerofobii świadczy np. obsesyjne widzenie chęci zysku albo chęci zacięgnięcia do łóżka dzieci jako jedynych motywacji każdego duchownego
          .
          @ darekpiotrek:  Ponadto opisał – jego zdaniem logiczne a więc naukowe – przesłanki dzięki którym może wykluczyć naturalne źródła pochodzenia tego co on chce nazywać opętaniem
          Jeśli na własne oczy widział lewitowanie albo mówienie starożytnym języku, to jest to pewna przesłanka
          pytanie czy faktycznie to widział
          .
          @ darekpiotrek: Chłop na Jacka pokazuje paluchami mówiąc zło a Tomek Świątkowski bredzi o freudyzmie
          Materiał ma ponad godzinę – wskaż konkretnie w którym momencie "pokazuje palcem" – zobaczymy, czy w ogóle jest coś na rzeczy.
          Strasznie śmieszne to twoje szukanie haków.
          .
          Powoływanie się na Poppera jest tu pozbawione sensu, bo Popper nie mówił o sprawdzaniu czy coś jest prawdą, tylko o sprawdzaniu, czy teoria ma charakter naukowy. Przypominam, że naukowy charakter może mieć także błędna teoria.
          .
          @ darekpiotrek: co to znaczy świecka metoda!?
          taka, która nie odwołuje sie do sacrum, czyli nie opiera się na żadnych twierdzeniach religijnych (np. o aktywności demonów)
          .
          @ darekpiotrek: metody szarlatanów są nie skuteczne bo gdyby było inaczej to ich skuteczność byłaby udowodniona
          napisałem "jeśli" – tryb warunkowy
          .
          @ darekpiotrek: Mechanizmy psychologiczne i ich skutki to jest działka rozważań naukowych a sam Świątkowski pisał że nauka nie bada działalności ducha
          toteż ja nie mówię o badaniu działalności ducha, tylko o badaniu wpływu wiary w działalność ducha
          a wyzdrowienie jest wyzdrowieniem – można je empirycznie stwierdzić, lub je zanegować, niezależnie od jego przyczyn

        4. @ darekpiotrek: to twierdzi że Jacek miał być niegrzeczny?

          a kto twierdzi, że ktoś twierdzi?

          – No to w takim razie co  durnowato pytał?:  A czemu nie miałby być "grzeczny"?

          ———————————

          .

          @ darekpiotrek: Kto twierdzi że racji lub jej brak jest licencją na bycie niegrzecznym?

          nie wiem kto tak twierdzi, ale zachowanie wspomnianych dyskutantw jasno sugeruje, że tak oni myślą

          A prosiłem Świątkowskiego, żeby było konkretnie i bez  konfabulacji. Na próżno.

          ———————————.

          @ darekpiotrek: Czyja racja jest podszyta klerofobią i na podstawie którego wpisu, ten pański wyszukany i uduchowiony umysł pozwolił dojść do wniosku, że chodzi tu o klerofobie?

          o klerofobii świadczy np. obsesyjne widzenie chęci zysku albo chęci zacięgnięcia do łóżka dzieci jako jedynych motywacji każdego duchownego

          – Prosiłem Świątkowskiego żeby też wskazał wpis.

          ———————————.

          @ darekpiotrek: Ponadto opisał – jego zdaniem logiczne a więc naukowe – przesłanki dzięki którym może wykluczyć naturalne źródła pochodzenia tego co on chce nazywać opętaniem

          Jeśli na własne oczy widział lewitowanie albo mówienie starożytnym języku, to jest to pewna przesłanka

          – Skąd chłop może wiedzieć że to jezyk starożytny a nie burczenie w bruchu, skoro sam go nie zna? a jeśli zna to może sam jest opętany , albo tamtego gadającego opętał nie szatan tylko  duch święty i stąd gada językami jak haryzmatyczni protestańci w zborach kiedy sie ich odpowiednio podkręci. I co oczadeńca wizje mają wspólnego z logiczną przesłanką? Jak Świątkowski wyraził się, że : /../jest to PEWNA przesłanka.

          ——————————————.

          @ darekpiotrek: Chłop na Jacka pokazuje paluchami mówiąc zło a Tomek Świątkowski bredzi o freudyzmie

          Materiał ma ponad godzinę – wskaż konkretnie w którym momencie "pokazuje palcem" – zobaczymy, czy w ogóle jest coś na rzeczy.

          Strasznie śmieszne to twoje szukanie haków.

          -Świątkowski nie wysilił się i nie odpowiada cokolwiek  logicznie i bez konfabulacji to i ja mam gdzieś jego prośby i odszyłam Świątkowskiego do materiału ,niech sobie poszuka.

          —————————————————.

          Powoływanie się na Poppera jest tu pozbawione sensu, bo Popper nie mówił o sprawdzaniu czy coś jest prawdą, tylko o sprawdzaniu, czy teoria ma charakter naukowy. Przypominam, że naukowy charakter może mieć także błędna teoria.

          -I co niby z tego ma wynikać? I ktoś tutaj powoływał  się na Poppera?? Zero kumacji u Świądkoskiego.

          ———————————————–.

          @ darekpiotrek: co to znaczy świecka metoda!?

          taka, która nie odwołuje sie do sacrum, czyli nie opiera się na żadnych twierdzeniach religijnych (np. o aktywności demonów)

          – Świecka czyli jaka? Skoro odwołuje się nie do religii to czy Świątkowskiemu mogło chodzić o naukową metode? Wątpię bo by napisał że naukowa. Czyli Paranaukowa? też nie bo religijne metody są paranaukowe… Świątkowskiemu mogło chodzić o metodę jakąkolwiek inną niż odwołującą się do twierdzeń chreścijańskiej religii. Zabawna jest ta Świątkoskiego intelektualna nieporadność.

          ——————————————–.

          @ darekpiotrek: metody szarlatanów są nie skuteczne bo gdyby było inaczej to ich skuteczność byłaby udowodniona

          napisałem "jeśli" – tryb warunkowy

          -Ach tryb warunkowy  . Czyli Świątkowski  tylko warunkowo napisał "że jeśli jakaś praktyka odnosi skutek.  Świątkowski ma łatwość kłamania bo teraz tutaj pisze o trybach warunkowych a sprawdźmy jak wygląda prawda, co świątkowski warunkuje a co zakłada za pewnik ? Oto słowo Świątkowskiego: Jeśli jakaś praktyka odnosi skutek – a w wielu przypadkach egzorcyzmy odnoszą – to warto sie nią zainteresować, "itd bzdura bzdurę bzdurą poogania

          —————————————–.

          @ darekpiotrek: Mechanizmy psychologiczne i ich skutki to jest działka rozważań naukowych a sam Świątkowski pisał że nauka nie bada działalności ducha

          toteż ja nie mówię o badaniu działalności ducha, tylko o badaniu wpływu wiary w działalność ducha

          a wyzdrowienie jest wyzdrowieniem – można je empirycznie stwierdzić, lub je zanegować, niezależnie od jego przyczyn

           – Okazuje się że dzięki wielotetnim treningom można połknąć własny ogon , potem to zwymiotować i znowu połknąć.

        5. @No to w takim razie co  durnowato pytał?:  A czemu nie miałby być "grzeczny"?
          A temu, że kolega Lucyan "durnowato" stwierdził, że J.T. był grzeczny tak, jakby to było zachowanie ponadstandardowe.
          W świecie ludzi z klasą jest to absolutny standard.
          .
          @ prosiłem Świątkowskiego, żeby było konkretnie i bez  konfabulacji. Na próżno.
          Wcale nie prosiłeś.
          Ale jeśli tego sam nie widzisz (co mnie nie dziwi) to prosze bardzo:
          Lucyan: "51 minut straconego czasu. Po co pokazujecie takich cwaniaczkow? mamy dosc cwaniaczkow w sutannach." "Jedyna jego wiedza to ze gosc sie zorientował, ze aby oszukiwac ludzi nie trzeba nosic sutanny. Cała jego wiedza sprowadza sie do tego ze "mozg ludzki przełknie kazda głupote" i mozna na tym zarobic." i tak dalej…. wszystko się u niego sprowadza do żądzy pieniądza.
          A ty stwierdziłeś, że to "bardzo dobre komentarze!"
          .
          @Skąd chłop może wiedzieć że to jezyk starożytny a nie burczenie w bruchu, skoro sam go nie zna?
          Akurat księża katoliccy uczą się na studiach starożytnych języków, np. aramejskiego albo greki.
          Słowo "pewna" ma dwa znaczenia: "niezawodna" albo "jakaś".
          Jeśli ktoś nie mający kontaktu z danym językiem nagle zaczyna nim mówić, to znaczy, że umiejętność ta została mu jakoś zewnętrznie wprowadzona. To chyba logiczne.
          A czy takie coś się zdarzyło to oczywiście trzeba sprawdzić.
          Sprawdziwłeś?

          Ja nie, więc używam trybu warunkowego.
          .
          @ja mam gdzieś jego prośby i odszyłam Świątkowskiego do materiału ,niech sobie poszuka.
          .

          OK
          poszukałem
          nie znalazłem
          zatem nie ma tematu
          .
          @I co niby z tego ma wynikać? I ktoś tutaj powoływał  się na Poppera?
          tak
          darekpiotrek  – 13 września 2017 at 18:05 – wtedy po raz pierwszy wymienił nawisko Poppera w tej dyskusji
          a wcześniej tenże darekpiotrek (13 września 2017 at 12:46) jako pierwszy wprowadził temat falsyfikacji
          jest konkretnie?
          .
          @Świecka czyli jaka? Skoro odwołuje się nie do religii to czy Świątkowskiemu mogło chodzić o naukową metode?
          Też. Bo jak każdemu wiadomo metoda naukowa nie odwołuje się do sacrum.
          Ale nie tylko. Są ideologie nie odwołujące się do sacrum, ale nie będące naukowymi.
          .
          A chamskie odzywki sobie lepiej daruj człowieku, jeśli nie chcesz potem biadolić, że ktoś ci zarzucił, że nie lubisz być grzeczny.
          .
          @Ach tryb warunkowy  . Czyli Świątkowski  tylko warunkowo napisał "że jeśli jakaś praktyka odnosi skutek.
          .
          Tak – tryb warunkowy. Czego nie potrafisz zrozumieć? nie pisze w starożytnym języku, tylko po polsku.
          Może ty uprawiasz słowotok na chybił trafił nie zważając, co piszesz. Oceniasz innych własną miarką? Ale ja staram się być precyzyjny.
          Pisze "jeśli" wtedy, gdy uważam, że coś jeszcze wymaga sprawdzenia.
          W przeciwnym razie napisał bym: "skoro jakaś praktyka odnosi skutek". Ale nie napisałem tak.
          .
          @Okazuje się że dzięki wielotetnim treningom można połknąć własny ogon , potem to zwymiotować i znowu połknąć.
          taki komentarz do stwierdzenia, że wyzdrowienie jest czymś, co można sprawdzić empirycznie… ech ci "racjonaliści"…

  3. "o klerofobii świadczy np. obsesyjne widzenie chęci zysku albo chęci zacięgnięcia do łóżka dzieci jako jedynych motywacji każdego duchownego" 

    Nie chec zysku tylko co najmniej uprzywilejowana pozycja (podatki, przywileje) kleru. Gdyby uczciwie utrzymywali sie z pracy … A jaka jest motywacja tzw. kleru?  Tylko nie mow o jakim zbawieniu. Dawniej był z nich pozytek, mogli nawet nauczac ciemny lud czytac czy pisac. Dzis została im tylko pedofilia i pasozytowanie, łatwy sposob na zycie. 

    1. No i o tym przecież mówię.

      Ale nie bardzo rozumiem dlaczego kolega darekpiotrek zarzuca mi konfabulację, gdy twierdzę, że Lycyan pisze to, co właśnie wyżej napisał. – tym bardziej że sam opatruje te wpisy tekstem: "bardzo dobre komentarze!"

      .

      Ja już nie wiem… Może ja niesłusznie sądziłem dotąd, że rdzeń "racjo" w słowie racjonalizm odnosi się do rozumu…

  4. Strata czasu.

    Rozumiem idealistyczną chęć zaproszenia osób "z drugiej strony barykady" jednak oni i ich wierni tego nie docenią.

    To tak jak pozwolić muzułmanon na budowę kolejnego meczetu- nikt z nich nie powie "co za wielkoduszni Europejczycy" – wręcz przecienie.

    Skończy się na wielkich tytułach "Egzorcysta na Europejskim Kongresie Sceptyków"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *