Nad Odrą w cieniu drzew

Ołbin położony w północnym krańcu wrocławskiego Śródmieścia nie jest może tak popularny jak modne ostatnio Nadodrze, nie wszyscy wrocławianie nawet kojarzą jego nazwę. Granice między tymi osiedlami są zresztą płynne i prawdopodobnie przechodzą w okolicy Placu Bema. Mieszkańcy przyznają jednak, że jest to dobre miejsce do życia, choć jak wszędzie pozostaje jeszcze wiele do zrobienia.

Ołbin (niem. Elbing), prawobrzeżne osiedle nadodrzańskie, był już w XII wieku najludniejszą dzielnicą Wrocławia. Znajdowały się tu domy wielu możnych, między innymi Piotra Włostowica, który we 1139 roku ufundował klasztor benedyktynów (opactwo świętego Wincentego).

 

 

Rozwojowi osady sprzyjało usytuowanie przy drodze wylotowej do Oleśnicy i Trzebnicy (dzisiejsza ulica Jedności Narodowej prowadząca do Mostu

Warszawskiego, za którym zaczyna się administracyjna dzielnica Psie Pole). Inne główne arterie to ulice Sienkiewicza, Nowowiejska i Wyszyńskiego.

W średniowieczu mieszkańcy Ołbina trudnili się głównie wypasem bydła i ogrodnictwem, potem zaczęli się tam pojawiać rzemieślnicy. Każda z części osiedla miała własne sądy.

Z czasem nastąpiło osuszanie gruntów, co zwiększyło areał ziemny. Na początku XIX wieku wyburzono fortyfikacje miejskie, dzięki czemu mogło się rozwinąć czynszowe budownictwo miejskie. Było to zresztą wtedy najbardziej polskie przedmieście Wrocławia. W okresie międzywojennym w okolicy dzisiejszych ulic Lompy i Daszyńskiego pojawiło się nowoczesne jak na owe czasy budownictwo niskich bloków, przypominające zabudowę na Sępolnie i Biskupinie. Dzisiejsza architektura Ołbina jest więc bardzo zróżnicowana, secesyjne kamienice sąsiadują z międzywojennymi blokami i nowoczesnymi plombami z lat 90tych  XX wieku.

Jednym z głównym zabytków Ołbina jest wciąż czynny kościół neogotycki pod wezwaniem świętego Michała Archanioła. Mieści się on w dwuczęściowym parku przy ulicy Wyszyńskiego. W drugiej części parku nazwanej dziś imieniem profesora Ludwika Tołpy jest górka i staw.

Na Ołbinie są trzy szkoły podstawowe, zespół szkół zawodowych i I Liceum Ogólnokształcące. Przez lata atrakcją były lokalne kina „Polonia” i „Lalka’, które niestety już nie funkcjonują. Podobny los podzielił słynny Browar Wrocławski, którego budynki mają być adaptowane na mieszkania.

Najsłynniejszą mieszkanką Ołbina była Edyta Stein. Filozofka wychowana w żydowskiej tradycji, która stała się potem katolicką zakonnicą. Dziś dom jej urodzenia jest miejscem ekumenicznych spotkań.

Północne dzielnice Wrocławia były mało zniszczone przez działania wojenne, dlatego w okolicy ulicy Poniatowskiego urzędowały pierwsze władze po 1945 roku.

Dobra komunikacja, dużo zieleni, sklepy i punkty usługowe. Mieszkańcy Ołbina są ogólnie zadowoleni ze swojego miejsca do życia. Zwracają jednak uwagę na takie sprawy jak wprowadzenie stref ograniczonego ruchu czy ruchu jednostronnego w małych ulicach, Budowę osiedlowych parkingów, stworzenie targu warzywno-owocowego czy puszczenie pnączy zieleni na kamienicach. Te wnioski znalazły się w postulatach do Wrocławskiego Budżetu Obywatelskiego.   

Ewa Mastalska

O autorze wpisu:

Dziennikarka, publicystka, feministka (pisze między innymi do Zadry). Członkini redakcji RacjonalistaTV. Należy do Kongresu Kobiet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *