Niemcy-Włochy 6:5, Francja-Islandia 5:2

Znowu zabawię się w dziennikarza sportowego, bo zastanawia mnie nieco bezmyślne komentowanie meczy przez „zawodowych” komentatorów. Na przykład mecz Niemcy-Włochy nazwano wyrównanym, choć Niemcy strzelili (Schweinsteiger) gola z akcji już po kilkunastu minutach (nie został uznany, bo użył pleców innego piłkarza, choć gdyby te reguły stosować do Włochów, to połowa piłkarzy zeszłaby z boiska bo oni nieustannie faulują – obecnie maja już 16 żółtych kartek ci waleczni Włosi, więcej niż jakiekolwiek inna drużyna), i kolejny (Oezil) w 33 minucie również z akcji. Włosi nie byli w stanie strzelić z akcji – wyrównali tylko dzięki temu, że Boatteng użył ręki w obronie i strzelili karnego. Swoją drogą czy taki karny podczas akcji jest uczciwy? Przecież z karnego strzelić jest sto razy łatwiej niż a akcji! A z akcji Neuerowi jeszcze nikt w tych ME nie strzelił gola, i jeśli tak zostanie Mistrzowie Świata będą też Mistrzami Ojropy. Niemcy grali ładnie jak zwykle: „nie idzie to do tyłu” po linii trójkątów (Bayern Monachium , Borussia Dortmund i Adam Nawałka nauczyli tak grać naszych stąd dobre wyniki), Włosi robili kontry dwoma, trzema jak to oni po czym Pelle i inni pięknie pudłowali. Po 120 minutach było 1:1, w karnych Niemcy zyskali przewagę i wygrali 6:5. Ich gratuliere der Deutschen Mannschaft. Der bessere hat gewonnen.

Niemcy-Wlochy--Mesut-Ozil-swietuje-po-golu

Francuzi zgnietli zmęczonych walką z kontuzjowanymi Anglikami wypchniętymi na ME mimo brak kondycyjnych, ale nie 4:0 jak się początkowo wydawało, lecz 5:2. 400 tysięcy rybaków i wulkanologów obroniło swój honor w starciu z drużyną 65-milionowej Republiki Francuskiej. Teraz kibicuję dalej Niemcom by pokonali galijskich pyszałków w ich ojczyźnie.

Island

A już za 2 lata mundial, i kolejne emocje, za dwa miesiące już eliminacyjne mecze. Przypominam przy okazji nasz przesmiewczy film o poprzednim Mundialu 🙂

Niech FIFA i UEFA będą z wami!
PN

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. Islandia to faktycznie czarny koń turnieju. Oni stworzyli drużynę z niczego. Państwo mające 330 tys. mieszkańców(mniej niż Szczecin) i do tego położone za kołem podbiegunowym(boiska to tylko na sztucznej trawie). Nasi zagrali bardzo dobrze , ale najwięcej uznania należy się Islandczykom.

  2. Hej Piotrze! Co to za oceny Francuzów? Są znacznie skromniejsi od Anglików, a jednak nikt tu chyba nie pisze o „pyszałkowatych Anglikach”. Francuzi potrafią być życzliwi, skromni i uczynni, tak samo ich sportowcy.

    1. nie są. Anglicy nie są pyszałkowaci lecz egocentryczni robią wszystko po swojemu, ale nie zmuszają innych by robili jak oni. Francuzi zawsze chcą by cały świat robił jak oni – to jest pyszałkowatość i nauczyli tego trochę Niemców, na szczęście nie do tego stopnia w którym sami są pyszałkami.

      1. Francuzi przygarnęli masę myślicieli, artystów, polityków i oni w dużej mierze tworzyli ten kraj. Czy pyszałkowie daliby tworzyć Francję ludziom z zewnątrz? Francuzi wierzą w wartości republikańskie i mają niestety zbyt buntownicze podejście do roli jednostki w państwie, to wszystko. Obecnie Francja zapewne musi sięgnąć dna, aby móc się wreszcie od czegoś odbić. Niemcy są oczywiście większymi pyszałkami niż Francuzi, spójrz na znaczki pocztowe polskie z 1942 roku. Nie piszą na nich po francusku i nie ma na nich Napoleona…

        1. nazizm w dużej mierze był zemstą za 200 lat francuskich gwałtów na państwach niemieckich od Ludwika XIV do Napoleona, ale po 1870 to Niemcy stali się silniejsi. Tak więc o czym ty w ogóle piszesz? Czy wiesz, że Francja była pierwszym państwem europejskim wysuwającym roszczenia do terytoriów do których nie mieli nawet cienia praw? zobacz polityka reunionów Ludwika XIV. Niemcy to poza okresem NSDAP to baranki pod każdym niemal względem… Dzisiaj Francja jako jedyna represjonuje jeżyk angielski rzekomo „broniąc” swojej kultury, NIKT inny tego nie robi, tylko francuskie radio to piosenka ang , piosenka ang, piosenka fr, ang, ang, fr, ang, nag , fr – ponieważ piosenek ang jest 30 razy tyle co fr. to ta francuska to najczesciej chłam. ale cóż trza bronić języka… Francja miała czelność krytykowac NATO za atak na milosievica, wyszla z NATO za de Gaulle’a i wrocila dopiero za Sarkozy’ego NAPRAWDĘ zagrażając zachodowi, a nie tak jak niby teraz brexitowcy (UK nadal jest jednym z filarów NATO). Po prostu lubisz żabojadów i tyle. Ja też lubię, ale to trzeba znac kontekst historyczny i spoleczny

        2. „…Francuzi przygarnęli masę myślicieli, artystów, polityków i oni w dużej mierze tworzyli ten kraj…” – ARTYŚCI! zawsze tylko oni ciebie obchodzą… cóż sam masz artystyczne ambicje, ja też się identyfikuję z historykami, ale wiele krajów przygarniało artystów, Vichy akurat lubiło wydać tych i owych nazistom… Właśnie czytam o Vichy – często byli gorliwsi w antysemityzmie itd niż nazi

        3. Francuzi są najbardziej nielubianym narodem Europy, bo zadzierają nosa z tą ich cuisine, hałtą kouturą z tym, że nie urządzają grilla jak normalni ludzie, że zawsze uważają, że wszystko u nich jest naj. Wszyscy z wyj Francji kibicowali Islandczykom, jak myślisz czemu nawet Niemcy mimo WWII są daleko bardziej lubiani? Nie mówiąc o Włochach, Anglikach czy Hiszpanach ? Osobiscie to nawet uważam, że nie są tacy źli i dosyć ich lubie , ale pyszałkowaci są często

    2. A co ty się tak czepiasz Anglików? Zrobili co chcieli i tyle. Francuzi wszystkich pouczają a kilku komuchów z ulic pogonić nie umieją. Jedyne co u nich ostatnio działa to policja. Oczywiście nie każdy Francuz jest pyszałkiem, ale na przykład ten pływak, który zapowiadał, ze opłynie islandię jeśli ta wygra… kruca bomba…

    3. Ale ładnie Islandczycy złoili tyłek Angolom. I te przepłacane angielskie baletnice wysłali do domku. Dzielni wikingowie. Zrobili im swoisty Brexit.

  3. PIŁKA NOZNA TO TAKA GRA CO WSZYSCY W NIA GRAJA ANA KONIEC WYGRYWAJA NIEMCY /W MECZU Z POLSKA NIE ZABŁYSLI ALE KIEDYŚ W BRAZYLII Z BRAZYLIA /ICH SPRAWNIE NAOLIWIONA MASZYNA ZABŁYSŁA 5-0 NA ICH TERENIE Z ICH PUBLICZNOSCIA Z APETYTAMI NA MISTRZOWSTWO SWIATA

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *