O powodach głosowania za Brexitem

W swoim tekście o powodach głosowania za Brexitem Piotr Browarski wymienił tylko niektóre z nich i chyba te mniej istotne. Oto jakie wymienia:

1. zrzucenie winy na imigrantów za brak pracy – zgadza się był to jedne z powodów Brexitu, Tabloidy nagłasniały negatywne przykłady.

2. Starsi ludzie mitologizujący przed-unijną przeszłość Imperium Brytyjskiego – tu się już nie zgodzę, po prostu ekonomiczna EWG Brytyjczykom pasowała, ale libońska Unia właściwie nigdy., Po prostu UK nie chciała by UN pozostała takim ekonomicznym klubem wolnego handlu i kilku zapór protekcyjnych chroniących przed Azją, nie chciała superpaństwa europejskiego. To raczej nagatywne przeżycia wz. z Hitlerem czy Napoleonem więcej to znaczyły niż miraże British Empire.

3.Duch narodowy odradzający się w całej Europie – oczywiście , jak najbardziej tak.

4. Przekora i głosowanie ”przeciw” – też chociaż najważniejsze jest tu raczej zniecierpliwienie procedurami UE i brakiem zrozumienia dla nich.

5.Neoliberalizm – trochę tak, bo pokusy bardziej neoliberalnej anglostrefy, ale z drugiej strony jak zauważyła Agata Bielik-Robson w najnowszym NEWSWEEK POLSKA Jeremy Corbyne też atakował UE za neoliberalizm! Wielu radykalnych labourzystów dołączyła więc do neoliberałów-eurosceptyków Borisa Johnsona, i pozbawiła prounijnych Blairytów wsparcia. „Duch Thatcher” tu wielkiego znaczenia nie miał, bo Thatcher raczej była w praktyce prounijna, tylko wydębiła słynny rabat.

Na tym Browarski kończy, ja dodałbym jeszcze inne powody jak:

6. Niemożność wolnorynkowego zreformowania UE prze dyplomatów z UK
7. Pokusa wolnorynkowej Anglosfery (ANZUS/NAFTA) i lepszego handlu w tej części świata.
8. wkurzenie na eurobiurokratów z Brukseli
9. uogólnione negatywne doświadczenia z imigrantami zarobkowymi
10. przeksztalcania EWG/WE w superpaństwo
11. przymus kwot uchodźczych
12. naciski na tworzenie wspólnej armii UE
13. zbyt szybkie tempo federalizacji UE (grozi to exitem innych państw np. Szwecji)
14. niechęć do biurokracji UE – zezwolenie na cokolwiek wymagane itd. (bardzo barwnie o wyspiarskiej niechęci do papierków pisze w nowym NEWSWEEKU Polska Adam Zamoyski).

Pozdrawiam wszystkich Polaków, Brytyjczyków i Europejczyków!

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. ad 1. strach
    ad 2. strach starszych ludzi przed dalszą liberalizacją która w ich odczuciu pozbawiła UK dawnego potencjału gospodarczego (po pisowsku to chyba demontaż czy jakoś tak)
    ad 3. nacjonalistyczny strach
    ad 4. 99,9 procent osób nie ma do czynienia z procedurami UE. Strach
    ad 5. strach lewicowy
    ad 6. wbrew opinii publicznej? (pkt 1),
    ad 7. utopia i majaczenie nie mająca nic wspólnego z ekonomią
    ad 8. emocje
    ad 9. strach
    ad 10. strach przed integracją
    ad 11. strach przed globalizacją
    ad 12. strach nacjonalistyczny
    ad 13. strach przed integracją

    1. to tylko Twoje zdanie, zwłaszcza ośmieszasz się jeśli chodzi o ekomonię, zresztą ja nigdzie nie pisałem, ze strach nie ma nic wspolnego z Brexit! Tylko wyobrax sobie – czasem strach jest UZASADNIONY

      1. Tak może. Na przykład obawa przed przegraniem albo uczucie przegrania i niesprostania konkurencji jest też strachem. Emocje negatywne wygrały w referendum.

          1. Nie pierwszy to raz kiedy Europa ulegnie obłędowi nacjonalistycznych fobii i urojeń w poszukiwaniu gdzieś tam urojonej przestrzeni życiowej bo tak się czuje krępowana

  2. Pisze to tydzien po glosowaniu kiedy przeprowadzono wiele wywiadow z osobami glosujacymi 23 czerwca.
    W glosowaniu za upuszczeniem UE nie glosowal Londyn lecz polnocna przemyslowa i rolnicza czesc UK .
    Zgodnie z tymi sadami opinii glownym powodem byla sprawa masowej emigracji. Numerycznie ilustruje to wykres pokazujacy duzy wzrost urodzin w emigranckich rodzinach w ciagu ostatnich 7 latach.
    Problem masowej emigracji byl tez glownym argumentem Borisa Johnsona w Londynie.
    Jeden dziennikarz przeprowadzajacy badanie opinii na temat powodow wyniku glosowanie podsumowal to tak:
    pani Merkel pomogla tym ktorzy chcieli opuscic UE .
    Jej nzawdzieczamy wiecej niz Borysowi.
    W kilku innych panstwach UE sa juz dyskutowane propozycje referendum. Pani Merkel ma wiekszy wplyw na Europe niz sie tego spodziewala.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *