Palestyński poeta skazany na karę śmierci w Arabii Saudyjskiej za odstąpienie od islamu

 

 

Jak podaje Reuters Ashraf Fayadh, zatrzymany w 2013 roku, początkowo został skazany na 800 batów i cztery lata więzienia, ale inny sędzia zmienił karę na karę śmierci.

 

Saudyjski sąd skazał arabskiego poetę palestyńskiego na śmierć za apostazję, za porzucenie wiary muzułmańskiej. Do dokumentów procesowych dotarł obserwator Human Rights Watch i badacz Bliskiego Wschodu Adam Coogle, o czym poinformował opinię światową w piątek 20 listopada 2015 roku. Nie musimy tu dodawać, że działalność dziennikarska jest w Arabii Saudyjskiej ogromnie utrudniona, jeśli chodzi o dziennikarzy z zewnątrz.

 

„Ashraf Fayadh został zatrzymany przez policję religijną w 2013 roku w  mieście Abha, położonym w południowo-zachodniej zachodniej części Arabii Saudyjskiej. Sąd skazał go na cztery lata więzienia i 800 batów, ale po odwołaniu się od wyroku inny sędzia wydał wyrok śmierci na Fayadha trzy dni temu”

 

Powiedział Coogle.

 

„Czytałem dokumenty próbne z niższym wyrokiem sądu w 2014 roku i drugi powstały 17 listopada 2015 roku. Wynika z niego jasno, że poeta został skazany na karę śmierci za apostazję.”

 

 

System sprawiedliwości Arabii Saudyjskiej oparty jest na podstawie prawa islamskiego szariatu i jego sędziowie są duchownymi wahhabitami, należącymi do konserwatywnej szkoły islamu sunnickiego. W wahhabickiej interpretacji szariatu, za przestępstwa religijne, do których należą  bluźnierstwo i apostazja, ponosi się karę śmierci.

[divider] [/divider]

palest2

[divider] [/divider]

W styczniu 2015 roku liberalny pisarz Raif Badawi został wychłostny 50 razy, w ramach wyroku 10 lat więzienia i 1000 batów za bluźnierstwo, jaki zapadł ubiegłego roku, co skłoniło aktywistów praw człowieka do międzynarodowego protestu. Badawi nadal pozostaje w więzieniu, ale dyplomaci mówią, że jest mało prawdopodobne, aby był w stanie przeżyć kolejną chłostę.

 

 

Sędziowie Arabii Saudyjskiej mają duże możliwości nałożenia kary w zależności od własnej interpretacji szariatu bez odniesienia się do jakichkolwiek wcześniejszych przypadków. Gdy sprawa została osądzona przez sądy niższych instancji, sądy odwoławcze i sąd najwyższy, skazany może być jeszcze ułaskawiony przez króla Salmana.

 

Orzeczenie winy Fayadha opiera się na dowodach z zeznań świadków oskarżenia, którzy twierdzą, że słyszeli go jak przeklinał Boga, islam i proroka Mahometa, oraz Arabię Saudyjską. Innym powodem skazania była zawartość tomiku z poezją, który poeta napisał kilka lat wcześniej.

 

Sprawa trafiła do sądu apelacyjnego w Arabii, a następnie powróciła do sądu niższej instancji, gdzie inny sędzia w dniu orzekł 17 listopada zwiększenie wymiaru kary do kary śmierci. Drugi sędzia odrzucił zeznania świadków obrony, którzy zakwestionowali świadka oskarżenia z tytułu składania „świadectw niekwalifikowalnych”.

 

Dziennikarze Reuters nie mogli uzyskać komentarza ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości Arabii Saudyjskiej ani inni urzędników tego kraju.

[divider] [/divider]

palest3

[divider] [/divider]

Aya Batrawy w magazynie Haaretz zauważa:

 

 

Sprawa ilustruje, w jaki sposób sądy w Arabii Saudyjskiej mogą wydawać bardzo różne kary z nieoczekiwanych poszlak w oparciu o dużą dowolność interpretacji prawa islamskiego szariatu, systemu pochodzącego z teologiczniej interpretacji Koranu, oraz zweryfikowanych i udokumentowanych orzeczeń i wypowiedzi Proroka Mahometa, zwanych Hadisami. Fayadh został oskarżony o bluźnierstwo, szerzenie ateizmu oraz przechowywanie nielegalnych zdjęć kobiet w swoim telefonie […]. Przyjaciele Fayadha złożyli zeznania kwestionując prawdziwość skargi złożonej do policji religijnej przez człowieka, który oskarżył poetę o bluźniercze komentarze na temat Boga, proroka Mahometa i Arabii Saudyjskiej podczas gorącej dyskusji w kawiarni w Abha.

Jedno-stronicowy dokument sądowy mówi, że zeznania przyjaciół poety nie zostały przyjęte w ponownym rozpatrzeniu sprawy, ponieważ słowa pozwanego uznano za najsilniejsze dowody, bez dalszego sprecyzowania, czy Fayadh przyznał się do bluźnierstw.

 

Przyjaciele poety nagrali brutalne okoliczności jego pojmania, lecz obecnie tego filmu, który zdążyło obejrzeć 200.000 osób, nie ma na YouTube. Zamiast tego przedstawiam krótki materiał Channel 4 News na ten temat:

 

 

Jak podaje Aya Batrawty z Haaretz, choć sędziowie w początkowym badaniu także zaakceptowali skruchę Fayadha za cokolwiek, co mogłoby zostać uznane za obraźliwe lub bluźniercze wobec religii w jego tomiku poezji, sędziowie w ponownym procesie wyrazili wątpliwość, czy skrucha może zniweczyć zastosowanie kary w wypadku czynu z udziałem tzw. „Hadd”, który w islamie oznacza najcięższe zbrodnie, takie jak apostazja, za które karę uważa się za niezbywalną. Sędziowie stwierdzili także, że pokuta Fayadha może być przyjęta tylko przez Allaha, i nie do nich należy jej uwzględnienie.

 

 

W zbrodni typu „Hadd” zdaniem sędziów muzułmańskich nawet król Arabii Saudyjskiej nie może wydać uniewinnienia, choć może zapytać, czy są jeszcze jakieś niejasne okoliczności.

 

 

Nigdzie w drugim wyroku sądu nie określono, jakie dokładnie słowa Fayadh powiedział, które miałyby rzekomo obrażać Boga i islam. Brat przyrodni Ayadha Osama Abu Raya był cytowany na stronie prasowej Arabia Al-Watan, opisując tomik artysty jako książkę złożoną z dwóch tysięcy ośmiu wierszy arabskich (mają one najczęściej formę dwuwersowych aforyzmów, tzw. bajtun)  stanowiących zwykły zbiór myśli młodego człowieka. Krewny powiedział też, że książka poety nie była powszechnie znana.

 

Sprawa Fayadha ma dalszy, nieoczekiwany i tym bardziej tragiczny przebieg. Reuters podał, że  Ministerstwo Sprawiedliwości  Arabii Saudyjskiej chce pozwać użytkownika Twittera, który porównał wyrok śmierci wydany na palestyńskiego poetę do kar wymierzanych przez Państwo Islamskie.

 

„Ministerstwo Sprawiedliwości będzie pozywać osobę, która opisała zgodne z prawem skazanie człowieka na śmierć za zbrodnię apostazji jako podobne do działań ISIS.”

 

 

Tu możecie się dowiedzieć więcej o Ashrafie Fayadhu w Wikipedii

 

 

Nadal istnieje jego konto na Twitterze. Większość z nas nie jest w stanie zrozumieć jego wpisów i aforyzmów po arabsku, ale obserwujmy je w dowód solidarności. Ja zacząłem je obserwować. Oto ono.

[divider] [/divider]

palest

[divider] [/divider]

Jak donosi Guardian:

 

PEN Club opublikował pilny apel w tej sprawie,  atakując orzeczenie Arabii Saudyjskiej. Podpisały się pod nim największe nazwiska ze świata poezji międzynarodowej, w tym poeta serbsko-amerykański Charles Simic, John Ashbery – Amerykanin, Palestyńczyk Ghassan Zaqtan, Izraelczyk Amir Albo i pochodzący z Węgier George Szirtes.

 

„My, poeci z całego świata, jesteśmy przerażeni tym, że władze Arabii Saudyjskiej skazały palestyńskiego poetę Ashrafa Fayadha na śmierć za apostazję. Nie jest żadnym przestępstwem przedstawianie myśli, nawet jeśli są niepopularne, ani też nie jest przestępstwem, gdy wyraża się swoją opinię w sposób spokojny i daleki od przemocy. Każdy człowiek ma swobodę, by wierzyć lub nie wierzyć. Wolność sumienia jest podstawową ludzka wolnością „

W obronie Ashrafa Fayadha podpisujcie następujące petycje:

https://secure.avaaz.org/en/petition/Amnesty_international_Save_the_palestinian_poet_and_artist_Ashraf_Fayadh/?aARrYjb https://www.amnesty.org.uk/actions/free-ashraf-fayadh-saudi-arabia-palestinian-poetry-apostasy-execution

 

Ps.: Nie tylko Arabia Saudyjska. Kara śmierci za apostazję obowiązuje w trzynastu państwach muzułmańskich. Nie można jej zatem wiązać jedynie z wahhabicką szkołą szariatu. To mój artykuł na ten temat.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Dlaczego UE nie występuje w obronie praw człowieka?
    Represyjność Arabii Saudyjskiej jest nie mniejsza od ISIS.
    Podobnie jest w Iranie.
    Brak tu widocznych działań dyplomatycznych w obronie prześladowanych.
    Zachód zdradził umiarkowanych muzułmanów.
    To jest kolaboracja z mordercami.

      1. W Państwie Islamskim kobiety mogą jeździć samochodami, w Arabii Saudyjskiej nie. W Państwie Islamskim chrześcijanie muszą płacić dżizję, w Arabii Saudyjskiej nie. To oczywiście świadczy o tym, że pod względem doktryny Państwo Islamskie jest bardziej fundamentalistyczne. Ciężko powiedzieć, które jest bardziej opresyjne, bo Arabia Saudyjska poza swoją religijną stroną posiada również oblicze zwykłego reżimu, który zwalcza każdą krytykę, Abu Bakr al-Baghdadi mówi co innego – jeśli zobaczycie niewiarę w moich czynach, przestańcie się mnie słuchać. Państwo Islamskie najłatwiej przyrównać do fanatycznych Ikhwan na usługach Saudów, chcą odtwarzać prawo z VII wieku, co jest troszeczkę dziwne, ale jak najbardziej da się stworzyć takie państwo w warunkach XXI wieku, patrząc na społeczeństwo muzułmańskie (sunnickie), gdzie akceptacja dla szariatu jest wysoka.

  2. Wreszcie sensowny artykuł. Nie utyskiwanie na coś czy na kogoś bo nie robią tego czy tamtego ale okazanie prawdziwej solidarności z ofiarami reżimów. Nawet jeśli tego osobiście nie usłyszą to być może zainspiruje kogoś innego, Tym bardziej że poczuje się akceptowalny nawet przez pryzmat uprzedzeń w jaki jest widziany

    1. Trzeba myśleć jak go ratować. Szukałem w necie jakiejś akcji poparcia, ale nie znalazłem. W Polsce nie ma sensu jej startować, bo wielu Polaków kraje pozaeuropejskie i tragedie tam się dziejące nie obchodzą. Już od paru lat co jakiś czas staram się zwracać uwagę na różne ważne problemy w Azji i w Afryce, ale choć często wymaga to dużo szperania i pracy, najczęściej polska opinia publiczna woli byle jaki lokalny temat. Choćby pisałem o Irańskich feministkach walczących o prawo do oglądania rozgrywek sportowych. Polskie feministki obeszło to mniej, niż instrukcja czyszczenia motocykla… Założyłem stronę o Malali Yosufai, aby wspierać jej drogę do Nobla (w tamtym roku go nie dostała, natomiast w następnym). Też zero odzewu ze strony polskich ateistów, racjonalistów, obrońców praw człowieka.

      1. Panie Jacku jest wiele możliwości udzielenia wsparcia. Ja przed chwilą podpisałem dwie petycje.
        https://secure.avaaz.org/en/petition/Amnesty_international_Save_the_palestinian_poet_and_artist_Ashraf_Fayadh/?aARrYjb
        https://www.amnesty.org.uk/actions/free-ashraf-fayadh-saudi-arabia-palestinian-poetry-apostasy-execution

        Oczywiście podpisywanie w internecie jest tak samo łatwe jak i skuteczne. Niemniej jest to jakiś krok.
        PSR zaś powinien wystosować pismo do MSZ z zapytaniem o podjęte działania i ogólnie żądaniem działań. Może list wyląduje w koszu ale głos którego nie ma na pewno nie jest słyszalny. Na pewno są w Polsce ludzie czy w HRW czy w Amnesty którzy sprawę znają i być może wspólnie są w stanie zorganizować manifestację pod ambasadą AS. Jakby co to sam się dołącze 😉 Jako organizacja obejmująca cały kraj łatwo wam zasięgnąć informacji kto i co robi w tej sprawie.

          1. Poszperałem dalej i natknąłem się na list PEN International podpisany przez wiele organizacji krajowych. Nazwy PEN Club Polska na tej liście nie ma. Niestety

  3. Ostatnia wypowiedz jednego z glownych teologow Islamu
    z Arabii Saudyjskiej Szejk NMuhammad Salih.
    Cytat, tlumaczenie z angielskego
    „Nietolerancja innych wiar przez Islam jest logiczna
    bo tolerancja onacza brak zrozumienia roznicy pomiedzy dobrem a zlem. Muzulmamie ktorzy chca byc tolerancyjni sa ignorantami”W dalszym ciagu Muhammad wyjasnil dlaczego nie wolno budowac kosciolow i synagog w panstwach Islamu.”Islam pozwala na zycie Chrzescijan i Zydow ale musza byc podporzadkowani prawdziwej religii a nie herezji.Nie tolerujemy Hindusow ani Buddystow ktorzy nawet nie sa ludzmi majacymi ta sama ksiazke (biblie)”.
    Islam uzn aje biblie za prawdziwa.Opiera swoja teorie powstania swiata na biblii. Mahomet nie byl w stanie wymyslic nic lepszego.

      1. Skąd wiesz, że był w stanie? Ja nie wiem – może był, może nie był. Chyba nikt nie jest jasnowidzem i nie wie, na ile kreatywny w tworzeniu fabuł był Muhammad…

  4. Arabia Saudyjska zalezy od sprzedazy nafty panstwom Europy i USA.Rzady UE i USA moga wywrzec nacisk na Arabie Saudyjska poniewaz artykul nr 18 Praw Czlowieka uchwealony przez ONZ w 1949 roku zapewnia prawo sumienia i wyboru oraz zmiany religii.
    Panstwa arabdkie podpisaly Karte Praw Czlowieka ale pod warunkiem ze nie koliduje z Koranem. W praktyce to oznacza ze nie akceptuja niczego cywilizowanego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *