Po ilu latach demokracji ludzie stają się demokratami?

Tak się właśnie zastanawiam. Zauważyłam, podobnie jak wielu z Was, że my, Polacy, po 25 latach demokracji nie staliśmy się za bardzo demokratami. Nadal wielu z nas nie rozumie, po co jest niezależność sądów, czy dlaczego demokrata nie powinien być zakochanym w autorytarnym liderze. Nie potrafimy też rozmawiać. Na inny pogląd reagujemy często pogardą i nienawiścią. Czy pozostaje zatem umrzeć ze wstydu? A może należy jak niektórzy lewicowcy pisać o nędznych Polakach o mentalności chłopów pańszczyźnianych, którzy swoimi zabłoconymi onucami bezwstydnie zabrudzili europejskie salony? Niestety, nie jest tak prosto. Wydaje się, że dużo dłuższy okres nieprzerwanego istnienia demokracji w państwach Europy Zachodniej nie wytworzył zastępów doświadczonych w dyskusjach i rozpatrywaniu różnych punktów widzenia demokratów. Zdania przeciwne, takie jak krytyka islamu, są kneblowane. Opinia publiczna na Zachodzie żyje modą, bywa zafiksowana na jednym temacie.

 

 

Ten temat często wyrasta z postmodernistycznych, pseudointelektualnych mód i nie ma związku z rzeczywistością, lub jest nawet, jakbym powiedziała, anty – rzeczywisty. Zachód wygaduje bzdury o rzekomym odkryciu post-prawdy, tymczasem informacja stała się w nim produktem. Czasem informacje są szkodliwe, jak papierosy, należy więc unikać ich ukazywania. Obywatele, silący się na drobnomieszczańską pseudoetyczność żądają wręcz bycia okłamywanymi. Spróbuję sparafrazować styl myślenia przeciętnego niemieckiego czy belgijskiego aktywisty. 

Gwałty w Kolonii? Jakie gwałty? Kto je zrobił? Muzułmanie? Nieprawda, to byli mężczyźni. Granice? Przecież granice to rasizm. Jak śmiesz mówić o granicach UE  i wogóle o jakichkolwiek granicach wstrętna neonazistko.  Granice sobie wymyśliła, wściekła faszystka. Że niby człowiek bez wizy nie może przejść na dziko? Pobił strażnika? I co z tego? Bardziej powinien przywalić.  Granice sobie durna wymyśliła.  A od kiedy to? Rasizm, zbrodnia. 

 

 

Albo inaczej, bardziej po feministycznemu.

Ty rasisto! Jak śmiałeś pobić tego Ahmeda broniąc tej białej kobiety przed gwałtem. Jeszcze do tego wulgarnie krzyczałeś. Ona z pewnością nie zgodziłaby się na ten wulgaryzm męski szowinisto. Skąd ci przyszło do głowy, że my kobiety nie wolimy arabskich książąt od neonazistowskich białych łysych pał. Nie jesteś łysy? A kogo to obchodzi, Twoje ego nie mieści się tutaj. Zastanów się nad sobą. Po co pchałeś tego biednego uchodźcę uciekającego przed wojną. Spójrz na mijających cię Szwedów. Niektórzy z nich próbowali wytłumaczyć arabskiemu koledze, że nie powinien zrywać stanika tej pani, bo mamy inne obyczaje. Skąd on ma znać nasze obyczaje ty faszysto! No pomyśl o tych Szwedach! Nie krzyczeli, nie pchali Ahmeda na ścianę, nie klęli. Spokojnym głosem informowali go o różnicach kulturowych. To podłe, że tacy dranie jak ty śmią rzekomo bronić kobiet. Nie potrzebujemy takiej pomocy! 

 

 

O, widzę, że kilkoro z Was nieźle poirytowałam. Cóż za wydumane przykłady! Cóż za propaganda! Oj, nic z tego, nic z tego. To tylko drobna parafraza tego, co się dzieje naprawdę. Ci Szwedzi broniący napastowanej przez Araba kobiety poprzez "łagodną perswazję", te osoby traktujące granice państw jako jakiś nowy nazistowski wymysł, te feministki atakujące prawdziwego obrońcę dziewczyny, bo bił agresora i klął przy tym szpetnie, to z życia wzięte przykłady kryzysu demokracji również na Zachodzie, bo jak tworzyć jakąkolwiek debatę z takimi "myślącymi inaczej"? Ale wróćmy do nas, bo też mamy się czego wstydzić, oj mamy. 

W Polsce jest źle z demokratyczną świadomością. Niestety, w Europie też demokracja nie jest w rozkwicie. Mamy kneblowanie ust, mamy dezinformację, mamy pseudoetyczne i drobnomieszczańskie mody kwitnące na polach całkowitego braku wyobraźni i szerszej perspektywy. Nie zrozumcie mnie źle. Nie chciałabym, abyście pomyśleli, że będę broniła obecnej sytuacji w Polsce. Nie ma czego bronić. Martwię się o to, że nie znajdziemy wsparcia w naszych sąsiadach, gdyż ich społeczeństwa i politycy tylko w teorii są doświadczonymi demokratami. Inaczej nie miażdżyliby wolności słowa i nie żyli jednowymiarowymi, modnymi trendami. Nie tylko nam słoma z butów wystaje, niestety…

O autorze wpisu:

Humanistka z wykształcenia, nie bojąca się jednakże ściślejszej nauki. Od dziesięciu lat sympatyczka polskich racjonalistów, obecnie mieszka za granicą. Obecnie, jako publicystka, zainteresowana obroną wolności słowa, wolności ekspresji artystycznej i tożsamości europejskiej.

  1. 1.  Jestem ze swej strony ciekaw, jakie jest pozautylitarystyczne uzasadnienie systemu demokratycznego, rozumianego jako takie rządy wszystkich, że decyzje są pdejmowane zgodnie z wolą większości. Czy u podstaw takiego systemu leży 1) sceptycyzm, zgodnie z którym nie wiemy, gdzie leży prawda i w sytuacji niewiedzy należy (tak czy owak) wybrać jakiś czytelny sposob podejmowania decyzji, czy też, przeciwnie, 2) wiemy, gdzie leży prawda – prawdy tej dostarcza rozum lub zdrowy rozsądek, a ten przejawia się (na ogół) w zdaniu większości, i daltego większość powinna decydować – ?  

    .

    2. Pojawia się przy tym pytanie: na ile postęp wiedzy – tak bardzo specjalistycznej i szczegółowej, że dostępnej wyspecjalizowanym jednostkom, ale nie ogółowi, narusza (lub: naruszałby) podstawy systemu demokratycznego, rozumianego jak powyżej? Czy kiedyś powinni rządzić "ludzie nauki", o wiele lepiej znający psychologię (zwłaszcza mechanizm i warunki stanu psychologicznego, ktory ludzie nazywają "szczęściem"), biologię, socjologię, historię, ekonomię (zwłaszcza warunki, prowadziące do globalnej realizacji wspomnianego stanu "szczęścia"), itd. od zwykłych śmiertelników? Jeśli się okaże (lub: okazałoby się), że oni wiedzą lepiej (i z matematyczną ścisłością), czego dany człowiek w danej sytuacji powinien chcieć, to czy nie powinni mieć prawa własnej (a więc merytorycznej) decyzji w jego imieniu i zamiast niego? Co dopuścić – czy wybór wolny i własny, ale nieumiejętny i obarczony ryzykiem błędu, czy też wybor cudzy, wybór oddany w gestię komuś innemu, ale za to trafny? Czy człowiek – innymi slowy – ma prawo do błędnej decyzji w imię wolności i autentycznosci, czy też hasła "wolności" i "autentyczności" mają sens jedynie wtedy, gdy jest szansa, że takie "wolne i autentyczne działanie" doprowadzi do wyboru trafnego rozwiazania, a przestają mieć sens i staja się przebrzmiałe i zbędne, gdy pojawia się osobna instancja (lub procedura) gwarantująca trafny wybór?       

    1. Bardzo ciekawe dylematy. Jeśli chodzi o „technokrację” ludzi nauki to problem tkwi w tym, że ludzie nauki też ulegają emocjom i w życiu społecznym bywają niesprawiedliwi, tendencyjni etc. Tu nie różnią się od niespecjalistów, o czym wie chyba każdy, kto zetknął się z życiem akademickim. Dlatego lepsze by było większe liczenie się z naukowymi analizami przez rządy i przez wyborców przy dokonywaniu decyzji. Powszechna edukacja czasami zwiększa możliwość zachodzenia takich świadomych decyzji. Mimo wszystko przeciętny polski czy francuski wyborca ma znacznie większą wiedzę o świecie, niż mieli ją jego przodkowie sto czy dwieście lat temu. 

  2. >>Skąd on ma znać nasze obyczaje ty faszysto!<<

    -Niedawno taki argument w obronie muzułmańskich imigrantów wytoczyła nasza najwytrwalsza trollka Ala Wilk, z tym, że bez faszysty. Wiadomo biedacy nie wiedzą jak wygląda życie w Europie, bez TV, internetu, relacji rodzin…ale jednak się tu pchają. No i potem szok, kobieta w sukience ponad kolana, jak to znieść? Wyjechać? Nie, lepiej "dziwki ' zmusić by się prowadziły skromniej…choćby gwałtem. Niestety tego typu sformułowania naprawdę padaja w dyskusjach i to nie tylko z ust postaci kreskówek  jak np. "South Park", choć tu są parodią lewackiej głupoty, politpoprawności i kpiną z chorej cenzury. Islamofobem, ksenofobem, rasistą i faszystą można zostać nawet na tym portalu, za racjonalna ocenę zjawiska islamizacji. 

  3. Czy jest tutaj coś, z czym nie zgodziłby się sympatyk pis? Upadek zachodu, upadek demokracji, kneblowanie ust, oszalałe lewactwo itd. Jakaś nowa linia ideowa racjonalisty? Nie ma już pozytywów, wszystko be? Wychodzimy z UE? Nieźle się ostatnio UE obrywa na ten portalu, jakby narracja pisowska w końcu zaczęła odnosić skutek poza obszarem jego sympatyków. 

    1. Wydaje mi się, że jest w artykule Alicji krytyka PiS, z którą zwolennik PiS by się nie zgodził. Natomiast jeśli chodzi o kneblowanie ust, to YuoTube usunął 800 materiałów naszej Racjonalistki Roku Małgorzaty Koraszewskiej. Proszę się z tym zapoznać: http://racjonalista.tv/czy-youtube-pomaga-terrorystom/ . Cieszę się, że Alicja zauważa i potępia takie rzeczy i oczywiste jest, że nie czyni jej to zwolenniczką PiS (w artykule, do którego się Pan odniósł, ostro PiS potępia)

      1.   I na podstawie tego, że jeden z wielu prywatnych portali zrobił coś dziwacznego można dojść do wniosku, że knebluje się usta? Na wielu innych nie są kneblowane, nadal można swobodnie wyrażać swoje poglądy. Czy youtube wspiera terrorystów? Nawet jeśli robi to w wyniku głupoty czy nawet świadomie, to powinniśmy rozmawiać o youtube a nie o Europie, w której to nadal można dosyć swobodnie jak nie tu to gdzie indziej wyrażać swoje poglądy.

              "Opinia publiczna na Zachodzie żyje modą, bywa zafiksowana na jednym temacie.". Nieco oglądam zachodnie programy i mam zupełnie inne refleksje z tym związane. Zaskakuje mnie różnorodność opinii i postaw, więc powyższa uwaga jest dla mnie całkowicie niezrozumiała. Gdyby opisywała sytuację w Polsce mógłbym się do pewnego stopnia zgodzić, gdyż temat islamu wygląda bardzo podobnie niemal w każdym przypadku, my, albo oni – tak w największym skrócie. Na zachodzie to podejście bywa różne i na pewno aktywista z Belgii nie jest reprezentuje całego zachodu, raczej niewielką jego część. Trudno zresztą  o taką sytuację, aby w wielokulturowym społeczeństwie istniało zafiksowanie na jednym temacie.

              Nie bardzo także przemawia do mnie narzekanie na demokrację, gdyż jej trwałość wbrew pozorom nie zależy od tego, co kto sądzi o demokracji i czy wie, z czym to się je, lecz od swobód jakie ta demokracja daje, swobód, które są rzeczywiste, czyli tego, że mogę się swobodnie przemieszczać, wyrażać opinie, szukać pracy jaka mnie interesuje, otworzyć firmę, wybrać  imprezy, na których chcę być,  oglądać kanał TV, który mi odpowiada, czytać wiadomości ze stron, które mnie interesują, uprawiać sztukę bez cenzury państwa itd. To jest siłą demokacji, która miała czas, aby się rozwijać. Młodzi ludzie dzisiaj nie muszą wiedzieć wiele na ten temat, ale gdyby ktoś z dnia na dzień spróbował im przywrócić PRL, myślę, że te 28 lat demokracji zrobiłoby swoje.

            UE ma zdecydowanie więcej zalet niż wad, taka jest moja opinia, więc kiedy czytam jedynie o wadach, to myślę sobie, że jeśli coś ma tę UE rozwalić, to będą to właśnie takiego rodzaju krytykanckie postawy, które z czasem rozprzestrzenią się i dokonają dzieła zniszczenia. 

        1. Cóż, ja popieram unię, dałem nieraz temu wyraz publicznie. Obecnie UE ma problemy i apeluję do wszystkich środowisk (w tym prawicowych) aby jej nie niszczyć, ale by odpowiedzialnej i liczniej brać udział w wyborach europejskch. Natomiast nie wiem, skąd zaskakujący wniosek o jakiejś „linii racjonalistów”? Bo Alicja napisała coś, z czym się nie zgadzasz? Przecież mamy różne punkty widzenia, zaś w tym artykule Alicja jasno i wyraźnie potępia zamach PiSu na niezależność sądownictwa. Znajdź mi teraz zwolenników PiSu, którzy się z tym zgodzą. Popieranie UE polega na odpowiedzialności, a nie na idealizowaniu polityków EU, do których mamy obecnie średnie szczęście. Gdyby było inaczej, nie byłoby na przykład Brexitu. Zatem poparcie i troska o UE wyraża się też w chęci, aby było lepiej w UE. Nie wyraża się natomiast w idealizacji. 
          POZA TYM. Na YouTube naciskają Niemcy, aby wprowadził szerszą cenzurę. Zamiast w imieniu UE bronić jego użytkowników takich jak Koraszewscy. Gdyby Niemcom chodziło tylko o działania antyterrorystyczne to ok, ale istnieje uzasadniona obawa, że będą usuwane materiały krytyczne wobec islamu, jak zresztą YT robi to już sam z siebie.

          1. Ala, alboś głupawa, albo marksistka.

            Wystarczy cofnąć tzw. traktat lisboński, wrócić do wspólnoty suwerennych państw, usuwając głosowania większościowe, skutkujące siłowymi akcjami przeciwko narodom, jak akcja relokacyjna islamistów na RP i już mamy praktycznie to co trzeba….

        2. >>UE ma zdecydowanie więcej zalet niż wad, taka jest moja opinia, więc kiedy czytam jedynie o wadach, to myślę sobie, że jeśli coś ma tę UE rozwalić, to będą to właśnie takiego rodzaju krytykanckie postawy, które z czasem rozprzestrzenią się i dokonają dzieła zniszczenia. <<

          -W tym sęk, że tego typu wypowiedzi autorka właśnie krytykuje i ośmiesza, bo przypominają  komunistyczną nowomowę. Władza ludowa miała zawsze pretekst, by prześladować, cenzurować, uciszać swoich przeciwników, nawet tych urojonych, bo byli krytykantami, dywersantami, sabotażystami  itp….. niszczącymi jedność narodu oddalającym nas od świetlanej przyszłości, godzacymi w wytyczne i sojujsze. Zabawne, że także PiS świetnie się taką retoryką posługuje. Co jest godne krytyki, krytykować trzeba, co pożyteczne pokazywać. Unia nie jest instytucją świętą i niezastapioną. Dobrze by było gdyby była reformowalna.

          1. UE nie jest instytucją świętą i niezastąpioną. A czym chciałby Pan zastąpić UE? Europą Państw Narodowych taką jak w 1914 i 1939? 

            UE powinna być reformowalna. W jakim kierunku? W kierunku ustaw norymberskich? A może w kierunku chińsko-rosyjskim? 

          2. Ala, alboś głupawa, albo marksistka.

            Wystarczy cofnąć tzw. traktat lisboński, wrócić do wspólnoty suwerennych państw, usuwając głosowania większościowe, skutkujące siłowymi akcjami przeciwko narodom, jak akcja relokacyjna islamistów na RP i już mamy praktycznie to co trzeba….

          3. Co ci trzeba?

            Wspólnoty suwerennych państw takiej jak w 1914 i 1939 roku?

            To jest marzenie prawicy? 

    2. >>Czy jest tutaj coś, z czym nie zgodziłby się sympatyk pis?<<

      -W imię czego ktoś wypowiadając swoje poglądy miałby się zastanawiać czy zgodzi się z nimi lub nie sympatyk PiS, czy jakiejkolwiek innej partii? Wszyscy oni mają takie same poglądy? Racjoanlizm to nie dopasowywanie poglądów do jakiejś opcji ani ich wypieranie się, gdy sa przypadkiem zbiezne z nielubianą opcją.

      >>Nie ma już pozytywów, wszystko be? Wychodzimy z UE?<<

      -Pozytywem na razie pozostaje sama idea Unii, niestety hanbią ją jej przywódcy, których nasza durna opzycja traktuje jako jakieś wzorce moralne i straszy ich gniewem, gdy się nie dostosujemy do ich dyrektyw i to bywa irytujące i zwyczajnie głupie. Pusty śmiech wzudza już zwrot, że Unia, tudzież jakiś jej wybitny komisarz, wyraził zaniepokojenie sytuacją w Polsce. Mnie niepokoi sytuacja w Europie oraz głupota i krótkowzroczność (pachnie też korupcją) jej aktualnych przywódców.

      1. Ogromnym sukcesem UE jest choćby zniesienie roamingu. Ale robiliśmy program o tym, jak do tego dochodzono. Natomiast są też gigantyczne problemy UE. Idea jest wspaniała i ja UE bardzo popieram, ale wielu unijnych polityków nie stoi na wysokości zadania i chyba głównie o tym napisała Alicja. 

        1. 1. to kompletnie szokujące, że wydawałoby sie tak poważny człowiek uważa rezygnację z roamingu jako a) w ogóle jakikolwiek "sukces", b) zasługę UE… bez komentarza*

          2. wiara w ideały UE to a/ nie jest racjonalizm, a para-religia, b/ oznacza typowe uwiedzenie czymś, czego daaawno nie ma, … pozostał tylko komunistyczny projekt ojrosojuza komunisty Spinellego, reazlizowany obecnie przez komunistów Merkel oraz "czochranego belga" itp.

           

          * wyjaśnie tylko,  że gdyby nie naturalny rozwój mobilnego netu żadnej rezygnacji  by nie było, ponadto kogo obchodzą ceny żądane przez upadające usługi, a takimy by były telekomy, gdyby nie nadążały za rozwojem technologii

          1. Prawica płacze że w UE są wysokie podatki ale jakoś nie ma nic przeciwko płaceniu za paszporty, wizy czy roaming oraz staniu w kolejce na granicy.

            Skoro UE jest zła to co proponuje nam prawica? Powrót do państw narodowych takich jak w 1914 i 1939 roku? A może powrót do XIX wieku i zaborów? 

            Kiedy był ten wspaniały okres w dziejach Europy za którym tęskni polska prawica i przy którym UE jest piekłem na Ziemi? 

          2. Widzisz. Polska prawica – nie agentura ruska, z która masz jak już zauważyłem do czynienia – nie jest antyunijna. Jest tylko przeciwnikiem unii komunistycznej. Komunistów dążąccych do jednego super państwa ojrosojuza.

          3. UE nie jest komunistyczna – UE jest przeciwieństwem ZSRS.

            W UE nie ma kary śmierci, jest demokracja, są parady gejów, są wysokie podatki.

            W ZSRS była kara śmierci, nie było demokracji, homoseksualizm był nielegalny a podatki były niskie.

             

          4. akurat wykreowanie polityczne tzw. mniejszości seksualnych /parady zboczeńców itp./ to jest kwintesencja neokomunizmu usilnie poszukującego grup dyskryminowanych /nowej klasy rewolucyjnej/

            śmieszne, że parady gejów można wymieniać jako przykład czegokolwiek poza dowodem na programowe zlewaczenie społeczeństwa

          5. @ Malejący

            W krajach komunistycznych takich jak PRL czy ZSRS homoseksualizm był nielegalny ( akcja Hiacynt). Podobnie w III Rzeszy. 

      2. Co nie zmienia faktu, że  opinie zaprezentowane w tym artykule są zbieżne z tymi jakie reprezentuje środowisko pis.  Nie oczekuję innych refleksji od autorki, po prostu zwracam na to uwagę, która nie musi zostać przyjęta do wiadomości. Moje refleksje są takie, że pisowi udało się narzucić własną narrację rzeczywistości jakiejś tam części niepisowskiego społeczeństwa. I to wszystko.  W artykule widzę przekłamania, naginanie faktów tak, aby udowadniały własną tezę, najbardziej razi uogólnianie zjawisk, które są ograniczone i dotyczą tylko pewnej, nie zawsze znaczącej części społeczeństwa.

          1. No dobrze, ale co to ma wspólnego z UE? Czy przypadkiem ta radiostacja nie działa w USA gdzie rządzi idol prawicy Trump?

            Dlaczego to znajduje się na stronie "euroislam" a nie "trumpoislam"?

             

    3. nie jest racjonalistą w żadnym razie, a wręcz ignorantem i tzw. poczciwym głupkiem/idiotą, ten kto nie zna choćby krótkiej historii marksizmu, a zwłaszcza neokomunizmu /wykładanej zwłaszcza przez p. Krzysztofa Karonia – https://www.youtube.com/channel/UCDWbd2afmqv9ffFsA1mZqRg /

      Unia Europejska bez względu na to jakie były jej początki i idee, obecnie stała sie projektem praktycznie czysto komunistycznym, rządzonym przez zatwardziałych komunistów – z ludźmi , którzy tego nie ogarniają nie warto w ogóle rozmawiać /pogadać można o tym czy da się to odwrócić, czy tez "-exit" jest niezbędny, ale po co dyskusja o faktach z ignorantami? bardziej podejrzewać należy ich o to, że nie są ignorantami, tylko neokomunistami z premedytacją zakłamującymi rzeczywistość

      1. UE jest komunistyczna?

        1. W ZSRS nie było demokracji – w UE jest

        2. w ZSRS nie było parad gejów – w UE są

        3. w ZSRS były niskie podatki – w UE podatki są najwyższe na świecie

        4. w ZSRS były obozy pracy – w UE nie ma

        5. w ZSRS nie było własności prywatnej – w UE jest

        6. Uchodźcy w ZSRS mogli liczyć na obóz pracy na Syberii albo strzał w tył głowy- w UE uchodźcy dostają socjal

        7. w ZSRS była kara śmierci – w UE nie ma

         

        Gdzie tu podobieństwa? UE właśnie jest przeciwieństwem ZSRS. I dlatego jest znienawidzona przez polską prawicę która tęskni za czasami Hitlera i Stalina jak widać. 

         

        1. dokładnie masz rację. komuniści na wschodzie już realny komunizm wprowadzili, a my go przeżylismy. komuniąści na zachodzie ciągle (jeszcze, jak długo?) zwalczają demokrację i do zaprowadzenia komunizmu dążą. czy będzie to identyczny komunizm jak w ZSRR ? pewnie identyczny nie, ale docelowo różnice będą co najwyżej kosmetyczne /np. tzw. eutanazja zamiast strzelania w tył głowy/ – obozy pracy bedą na pewno, gdyż był jest i będzie to zawsze naturalna konsekwencja walki o komunizm poprzez kreacje pasożytów niezdolnych do pracy

          1. PS. jesteś marksistką , czy na prawdę jesteś tak głupia, i wierzysz, że w nieskończoność będzie import tzw. uchodćów i innych niepracujących pasożytów i na nich w nieskończoność będzie ktoś pracował, żeby ich utrzymać ? przecież ilośc pracujacych będzie malała a nierobów rosła… kazdy taki komunizm się zawali bo jest ekonomicznie niewydolny – wtedy w okresie przejściowym pojawią się obozy pracy, gdzie nieroby będą zmuszane do roboty, albo będzie po prostu głód, nędza, państwo upadłe bandytyzm i kanibalizm

          2. W takim razie jaka jest prawicowa propozycja dla nierobów?

            Cyklon B? Obozy pracy? deportacje na wzór hitlerowski i stalinowski? A może odebranie zasiłków i patrzenie jak umierają pod płotem?

            Politykę jakiego kraju wobec nierobów chciałbys naśladować?

             

          3. sama sobie odpowiedz na to pytanie? weź tylko pod uwagę jedno – jeśli liczysz na wieczne utrzymywanie pasożytów przez innych to po prostu jesteś marksistką (neokomunistką lub czystą komunistką)

            dla mnie wystarczy trzymanie się prostej zasady – kto nie pracuje ten nie je

            np. od początku mówiłem, że można by do RP przyjąć imigrantów, ale tylko na zasadzie – od razu do roboty na pola do rolników wzamian za wikt i opierunek; a jak się nie podoba – won do Afryki i niech się martwią nimi rodzice, co ich tyle napłodzili, a jeśli nie chcą po drobroci – normalna walka z nachodźcami… automatyczne karabiny na granicę i walić… innej opcji nie ma… chyba że ktoś jest bezrozumnym lewakiem, który nie potrafi wybiec myślami w niedaleką przyszłość i ogarnąć czym się zawsze skończy zwiększanie przewagi nierobów nad pracującymi na ich utrzymanie

          4. Zresztą już wyszło, że myślisz i bredzisz jak typowa komunistka,

            "Martwić się" o kogoś obcego za cudze, gdy się samemu ma wszystko, co potrzeba i niewiele do stracenia oraz żadnej przyszłości /brak potomstwa na utrzymaniu/.

            A wystarczy sekunda namysłu – mam głodne swoje dziecko w domu i umierających 10 obcych pod płotem… EOT Albo mam swoje dziecko, na którego utrzymanie i edukację poświęciłam przeszłość i liczę na przyszłośc oraz 10 obcych bezrobotnych na jedno stanowisko pracy….. EOT

            To są realne przypadki z życia a nie lewacka dziecinada o obowiązku pomagania kotkom pieskom i uchodźcom.

          5. Czyli rozumiem że jesteś za tym żeby ludzie którzy nie pracują umierali z głodu?

            Chcesz zrobić z Polski drugą Koreę Północną?

            A potem idąc do kościoła w niedzielę będziesz zachęcał swoje dziecko do plucia na leżące na ulicach trupy nierobów zmarłych z głodu?

            Taki jest ideał polskiej prawicy?

             

  4. demokracja to tak beznadziejny system, a ostatnimi laty – pseudodemokracja /bo demokracji to od dawna na świecie nie było, nie ma i nie będzie , a w III RP nigdy nie było/ to system tak skurw… że normalnie myslący człowiek im dłużej w tym systemie tkwi, tym co najwyżej większym przeciwnikiem jego zostać może

    1. Rozumiem że uważasz że lepiej jest tam gdzie nie ma demokracji? Na przykład w Rosji, Chinach albo Korei Północnej? 

        1. A jaka to "niewypaczona" demokracja?

          Taka jak w Rosji gdzie Putin mianuje i odwołuje sędziów?

          A może taka jak w Chinach gdzie jest przymusowa aborcja 3 dziecka?

          W którym kraju niedemokratycznym jest obecnie lepiej niż w lewackiej UE?

           

          1. Tak, ale UE nie jest krajem. Uczciwe jest więc porównanie danego kraju z tym lub innym krajem należącym do UE. Sa kraje (i to nawet europejskie), w których żyje się o wiele lepiej niż w dowolnym kraju UE, na przykład Norwegia lub Szwajcaira. Dziwnym trafem nie chcą one należeć do UE – dlaczego, skoro jest tak dobrym rozwiązaniem?

            .

            "Demokracja"… zawsze rzadzą grupy interesów i pieniądze, bez względu na to, czy ustrój nazywa się "demokratycznym", czy nie. Ameryką ("demokratyczną" Ameryką) od dziesiątków lat rządzi grupa kilkudziesięciu rodzin; nierzadko wprost należeli do nich prezydenci wybrani w "demokratycznych" wyborach, jak np. Bushowie. Ludzie mogą wybierać, ale ktoś może zarazem podsuwać im kandydatury & uruchamiać machinę propagandową wpływającą na wybory, a nawet decydującą o nich. Zachowania ludzi można w coraz większym stopniu przewidzieć, co propaganda dzierżona przez grupy interesów oczywiście wykorzystuje. Można powiedzieć, że wybór dokonywany przez wszystkich obywateli to niejako połowa demokracji. Prawdziwa demokracja to 1) wybory ludzi sposród dowolnej (dowolnie wybranej lub ukształtowanej) puli kandydatów mających na wstępie te same szasne, 2) wybory dokonywane w warunkach izolacji od działania machiny propagandowej (lub machin propagandowych), działania nie dajacego sie juz ukryć i tylko więc już eufemistycznie nazywanego "kampanią wyborczą". Pokaż mi taką demokrację, a nie coś, co jest demokracją z nazwy lub demokracją połowiczną. 

          2. Luksemburg jest jednym z najbogatszych krajów Europy, a jednak jest w UE. Poziom życia w Luksemburgu nie jest niższy niż w Szwajcarii czy państwach skandynawskich. Zwłaszcza, gdy się jest obywatelem (z nadawaniem obywatelstw ma Luksemburg problem). 

          3. @ Elasp

            To napisz jaki kraj wg Ciebie dziś jest najbliższy prawdziwej demokracji. Czy to Rosja? A może Chiny?

            Bo chyba nie Norwegia i Szwajcaria gdzie są muzułumanie, lewacy, ideologia gender i parady gejów?

          4. Muzułumanie, lewacy, ideologia gender i parady gejów są również i w Polsce oraz w wielu innych krajach. Niewiele stąd wynika jeśli chodzi o to, czy wybory, ktorych ludzie dokonują, są wolne i nieprzymuszone. Mogę sobie wyobrazić kraj, w którym istnieje ogromna presja na to, aby wspomniane zjawiska trwały i były coraz silniejsze i coraz bardziej akceptowane (takim krajem jest zresztą Szwecja), a nawet wsadzający do więzienia za ich nieakceptowanie bądż krytykę. "Muzułumanie, lewacy, ideologia gender i parady gejów" mogą więc istnieć zarówno w państwie demokratycznym, jak i niedemokratycznym. Norwegia i Szwajcaria są więc demokratyczne (jeżeli są) pomimo tych zjawisk, albo bez wzgledu na nie, nie zaś dzięki nim. Mogę więc preferować np. Szwajcarię i jej porządek ustrojowy pomimo tych zjawisk.  

          5. @ Elasp

            Czyli uważasz że lepsza jest Szwajcaria z demokracją, socjalizmem, zasiłkami dla nierobów, paradami gejów, muzułumanami i ideologią gender niż Rosja bez demokracji, bez parad gejów, bez muzułumanów, bez zasiłków , bez socjalizmu i z prawem pozwalającym bić żonę po mordzie?

            Jeżeli tak to gratulacje robisz postępy. A mówią że prawica jest niereformowalna. 🙂

             

  5. Bo ja uważam że najbliższa ideałowi demokracji jest lewacka UE. Fakt UE ma swoje wady, ale i tak jest najlepszym miejscem do życia na świecie. No bo chyba Elasp nie powiesz że lepiej się zyje w Rosji, Turcji czy Chinach?

    1. "No bo chyba Elasp nie powiesz że lepiej się zyje w Rosji, Turcji czy Chinach?"

      .

      Nie wiem, ale na pewno EWG była urządzona lepiej niż UE. Można porównywać UE nie tylko do tego, co jest tu i teraz, ale do tego, co było (i to niedawno, i to w tym samym miejscu). Trzeba zlikwidować twór jakim jest UE i powrócić do idei EWG sprzed traktatów z Maastricht i t. lizbońskiego. Niby dlaczego nie można by tego zrobić, znasz jakią zasadniczy powód? 

      1. Zasadniczy powód jest taki że przed traktatem z Maastricht Polska nie była w UE. 

        Zresztą od momentu podpisania traktatu z Maastricht PKB UE wzrósł o 30% tak że nie wiem skąd Ci się wzięło że przed traktatem z Maastricht było lepiej.

        To chyba taka sama tęsknota prawicowa jak tęsknota za XIX wiekiem, średniowieczem, PRLem czy III Rzeszą.

         

        1. "Zasadniczy powód jest taki że przed traktatem z Maastricht Polska nie była w UE."

          .

          To nie jest zasadniczy powód. Mówię oczywiście o powrocie uwzględniajacym zmiany w liczebności krajów, która dokonała się na przestrzeni lat. Nic nie przeszkadza w stworzeniu EWG wedle zasad z lat 50-tych, ale obejmującej wszystkie kraje obecnej UE. Nie ma w tym żadnej sprzeczności. Pokaż powód, dla którego nie miałoby to być możliwe, jeżeli taki powód znasz. 

          .

          "Zresztą od momentu podpisania traktatu z Maastricht PKB UE wzrósł o 30% tak że nie wiem skąd Ci się wzięło że przed traktatem z Maastricht było lepiej."

          .

          Chodzi mi o odrzucenie traktatu z Maastricht, które to odrzucenie nie musi wcale polegać na odrzuceniu wszystkich punktow tego traktatu, tylko na odrzuceniu niektórych jego postanowień (ściślej mowiąc tych, które tworzą unię polityczną).

          .

          "Możesz mi lewaczce wytłumaczyć dlaczego dzielenie Rosji  na zwalczające się państwa narodowe jest złe a dzielenie UE na zwalczające się państwa narodowe jest dobre?

          Przecież w Rosji są ludzie mówiący różnymi językami a nie tylko rosyjskim."

          .

          Naród narodowi nierówny. Narody europejskie są na cywilizacyjnie wyższym poziomie niż naród rosyjski i narody ościenne. Walka w przypadku tych pierwszych może polegać na konkurencji ekonomicznej. Stworzenie jednego "narodu europejskiego" – pragnienie postmarksistowskiej żydokomuny w rodzaju finansowego aferzysty Sorosa i oszusta intelektualnego Szechtera – nawet jeżeli byłoby możliwe, nie stanowiłoby żadnej gwarancji pokoju – wojny będą się toczyć, tylko że pod innymi szyldami i w innych postaciach. Wiara, że nacjonalizm jest zródłem wojny a internacjonalizm – pokoju jest intelektualnym złudzeniem, nie bioracym pod uwagi natury ludzkiej, "drzewa rosochatego" jak mówił Kant.   

          1. Czyli Putin który próbuje stworzyć jeden naród rosyjski poprzez mordowanie Czeczenów, Ukraińców i Syryjczyków jest dobry, a Szechter czy Soros który próbuje stworzyć jeden naród europejski a nigdy nikogo nie zabił jest zły?

            Rozumiem Elasp że pokochałbyś UE gdyby zaczęła napadać na inne kraje tak jak Rosja?

            A może Rosji wolno napadać na inne kraje a UE nie? Jak to wygląda na prawicy? Bóg dał Rosji misję mordowania innych narodów? 

             

          2. Nie akc. wszystkich działań Putina, tylko że nie mam na te działania żadnego wpływu. Nieco większy wplyw, jako obywatel kraju UE, mam na to, co dzieje się w Europie i dlatego sytuacja w Europie zajmuje mnie nieco bardziej. Rożnica między Putinem a Sorosem jest taka, że Putin był wybrany w wyborach (jednak!) i podlega pewnej kontoli (jednak!) i organiczeniu działań przez dypolmacje innych krajów, Soros natomiast zaś jest osobą prywatną, a jego poczynania, w imię iluzorycznych idei, nie pozostają pod niczyją kontrolą. Na szczęście w Polsce, z tego co mi wiadomo, agentura Sorosa ma być wzięta pod lupę – i bardzo dobrze. Częściowo także bankrutuje, jak niesławnej pamięci "Gówno Prawda" Szechtera. Na szczęście Polacy (doświadczeni przez indoktrynację komunistyczną) są jakoś odporni na neomarksizm… 

            .

            Piszesz dużo o Syrii – kto wywolał wojnę w Syrii? O co się ona właściwie toczy?  

          3. Putin był wybrany w wyborach ale te wybory nie były demokratyczne przecież. No chyba że wierzysz że w Rosji nie ma fałszerstw wyborczych ale to musisz chyba zapisać się do Korwina z tą wiarą.

            Soros o ile wiem nie piastuje żadnego stanowiska urzędniczego w UE tak że nie wiem o co do niego masz pretensje. Że finansuje Michnika? A to nie może? Niby dlaczego? Jak Putin finansuje Le Pen to dobrze a jak Soros finansuje Michnika to źle?

            Wojnę w Syrii wywołał Putin  – gdyby Assad odszedł jak Mubarak w Egipcie to dziś w Syrii byłby spokój jak w Egipcie gdzie Putin się nie wtrącał. A tak Putin zabił tysiące Syryjczyków i Ukraińców a ty go za to uwielbiasz bo Putin to morderca chrześcijan.

             

          4. 1. Granice otworzyła Angela Merkel – na takiej podstawie że lepiej żeby Syryjczycy przyjechali nielegalnie do UE niz żeby legalnie zginęli od bomb Putina.

            2. Dzięki Merkel milion Syryjczyków uciekło przed bombami Putina. Rozumiem że wolałbyś żeby Merkel legalnie podstawiła tych ludzi Putinowi pod lufę?

            3. Czy byłbyś usatysfakcjonowany gdyby milion Syryjczyków zginęło od bomb Putina zgodnie z prawem?

            4. Jakie są negatywne konsekwencje otwarcia granic? Przecież terroryści atakują również tam gdzie granice są zamknięte np. w Rosji, Chinach czy Wielkiej Brytanii.

            5. Co to znaczy "Czarna Afryka"? To jakaś prawicowa nowomowa?

             

          5. "Granice otworzyła Angela Merkel – na takiej podstawie że lepiej żeby Syryjczycy przyjechali nielegalnie do UE niz żeby legalnie zginęli od bomb Putina." Itd.

            .

            Jeżeli "granice otworzyła Angela Merkel", czym de facto jej rządy różnią się od samowładztwa Putina? zdaje się, że twierdziłaś, że w UE jest demokracja, w przeciwieństwie do Rosji. Putin swoje postępowania też może motywować "wyższą koniecznością", np. może uważać, że lepiej będzie, niż zginie jeden milion niż wiele milionów w czasie długoletniej wojny domowej.

            .

             "Co to znaczy "Czarna Afryka"? To jakaś prawicowa nowomowa?".

            .

            Znowu niestety wychodzi twoja ignorancja, a jednocześnie lenistwo, bo przecież możesz sprawdzić termin na własną rękę: https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_Afryka

            .

            Pytam: jeżeli granice otworzono z myślą o Syryjczykach, dlaczego wpuszczani są obywatele krajów Czrnej Afryki (i Afryki w ogóle)?

          6. No tak wiem według prawicy Stalin zabił i wywiózł na Syberię milion Polaków żeby uchronić ich przed śmiercią z ręki Niemców.

            Merkel to lewaczka i nigdy nie zaatakowała innego kraju. Putin napadł na Gruzję, Ukrainę i Syrię.

            Może gdyby Merkel zaatakowała jakiś kraj to by Ci się spodobała? Prawica uwielbia tylko tych co napadają i zabijają?

            Liczba ofiar w Egipcie jest 1000 razy mniejsza niż w Syrii, bo Putin nie zbombardował Egiptu za to zbombardował Syrię.

            Skąd założenie że w Syrii byłoby więcej ofiar gdyby nie Putin? Z blogu Korwina? A może z filmu Kolonki? 

            RPA to Czarna Afryka czy jakaś inna?

            Wpuszczani są obywatele krajów w których jest wojna. Jeżeli komuś udowodnią że jest z kraju gdzie nie ma wojny to zostanie on deportowany. Ale wpuszczać trzeba bo alternatywą jest śmierć tych ludzi na morzu albo od bomb Putina.

            Ja wiem że prawica woli śmierć tysiące ludzi w morzu ale lege artis. Na szczęście Merkel jest lewaczką. 

            Są sytuacje w których trzeba złamać prawo żeby ratować ludzi. Wyborcy Merkel to ocenią – jest liderką sondaży. I ma większe poparcie niż np. May która uchodźców do UK nie wpuściła a ostatnio straciła wielu posłów w parlamencie.

             

          7. To, co piszesz, to niechlujny bełkot pozbawiony wiekszego sensu. Odpowiedz w sposób uporządkowany na pytania, które zadałem.   

          1. Nie no litości człowieku cytujesz korwinistyczny portal?

            Podaj jakieś normalne źródło tej rewelacji

             

      2. @ Elasp

        Możesz mi lewaczce wytłumaczyć dlaczego dzielenie Rosji  na zwalczające się państwa narodowe jest złe a dzielenie UE na zwalczające się państwa narodowe jest dobre?

        Przecież w Rosji są ludzie mówiący różnymi językami a nie tylko rosyjskim. 

         

         

    2. UE jest przykładem najlepszy parademokratycznej patologii, gdyż obywatele nie mają żadnego wpływu na rządzących, co więcej UE rządzą głównie ludzie odsunięci od władzy w swoich krajach;

       

      1. @ Malejący

        W takim razie pokaż mi kraj w którym obywatele mają większy wpływ na rządzących niż w UE.

        Może w Rosji? Albo w Chinach? A może w Korei Północnej?

        W UE rządzą ludzie odsunięci od władzy we własnych krajach?

        Kto odsunął od władzy Angelę Merkel??? Kolonko coś powiedział o tym ostatnio??

         

        A w USA rządzi Trump który dostał 3 mln głosów mniej niż Clinton. Ciekawe co byś powiedział gdyby w Polsce rządził teraz Schetyna który dostał 3 mln głosów mniej niż Kaczyński 🙂 

        1. "W takim razie pokaż mi kraj w którym obywatele mają większy wpływ na rządzących niż w UE."

          .

          Jaka była podstawa prawna dla otwarcia granic UE dla uchodzców w roku 2015? Kto wydał tę decyzję i na jakiej podstawie? Czy obywatele UE byli pytani w tej sprawie i czy to otwarcie nastapiło za ich zgodą? 

          1. Podstawa prawna dla otwarcia granic była taka że w Syrii jest wojna i trzeba było uchronić tych ludzi przed bombami Putina.

            To była wyjątkowa sytuacja i lepiej było w tej sytuacji żeby uratować milion Syryjczyków przed bombami Putina niż żeby oni zginęli w Syrii od bomb Putina albo utonęli w morzu.

            Podobnie w 1939 roku nie było podstaw prawnych żeby Rumunia otworzyła granice przed Polakami uciekającymi przed nazistami i komunistami a jednak Rumunia to zrobiła – Rumuni nie chcieli żeby Polacy zostali zabici przez Niemców albo wywiezieni na Syberię przez Rosjan.

            W 1981 tez nie było podstaw prawnych do otworzenia granic przed Polakami uciekającymi przed Jaruzelskim – a jednak lewackie kraje Zachodu to zrobiły.

            Ty widzę Elasp z tych którzy wolą pozwolić Putinowi zabić milion ludzi niż złamać prawo?

             

          2. "Trzeba było" – to nie jest podstawa prawna. Pytam 1) kto wydał decyzję o otwarciu granic w roku 2015, 2) i na jakiej podstawie prawnej. Mogę dorzucić pytanie 3) kto i w jaki sposób poniesie (lub poniósł) odpowiedzialność za wszystkie negatywne konsekwencje tego otwarcia granic. 4) Jeżeli decyzja była motywowana sytuacją w Syrii, dlaczego granice są otwarte również dla obywateli krajów czarnej Afryki?

          3. @ Elasp

            Uważasz że to dobrze czy źle że Rumunia w 1939 nielegalnie otworzyła swoje granice przed Polakami?

             

          4. Nie odpowiadasz na pytanie. Skąd wiadomo, że Rumunia otworzyła granicę nielegalnie?

          5. Wiadomo choćby stąd że Polaków w 1939 obowiązywały paszporty i wizy przy wjeździe do Rumunii, a przecież tysiące Polaków którzy schronili się w Rumunii przed mordercami niemieckimi i rosyjskimi nie miało czasu wyrabiać paszportów i wiz do Rumunii przez te kilkanaście dni w 1939 roku tylko uciekali czym prędzej żeby nie zostać zabitymi przez Niemców i Rosjan.

            I wtedy Rumunia łamiąc prawo wpuściła tych Polaków mimo że nie mieli paszportów i wiz rumuńskich. Ja nie mam o to do Rumunów pretensji, no ale ja jestem lewaczką.

            Gdyby Rumuni wtedy przestrzegali prawa to tysiące Polaków zostałoby zabitych na granicy rumuńskiej lub uwięzionych i wywiezionych do łagrów.

            Dziś rumuńską tradycję z 1939 kontynuuje m.in. Ryszard Petru który jest za wpuszczeniem uchodźców do Polski.

             

          6. "Wiadomo choćby stąd że Polaków w 1939 obowiązywały paszporty i wizy przy wjeździe do Rumunii, a przecież tysiące Polaków którzy schronili się w Rumunii przed mordercami niemieckimi i rosyjskimi nie miało czasu wyrabiać paszportów i wiz do Rumunii przez te kilkanaście dni w 1939 roku.".

            .

            Tak, tylko że są to domniemania p. Wilkowej, a ma ona skłonność do brania tworów własnej wyobrazni za rzeczywistość. Nie jest to zatem żaden argument. Proszę więc o zródła potwierdzające, że 1) tak właśnie było (że np. nie sprawdzano lub nie wymagano ani paszportów, ani wiz, jeżeli obowiązywały), i że rząd rumuński albo 2) nie podjął żadnej decyzji o otwarciu granic dla Polaków, a więc Polacy łamali prawo rumińskie pospiesznie przekraczając granicę, albo 2") łamał prawo rząd rumuński nie mając podstaw w prawie rumuńskim do nadzwyczajnego uchylenia lub złagodzenia obowiazku kontroli granicznej. 

            .

            Myślę, że suponując, że Ryszard Petru nawiązuje do tradycji rumuńskiej cokolwiek przeceniasz jego wiedzę historyczną, Ten człowiek nie ma elementarnej orientacji nawet w Konstytucji III Maja, skoro sądził, że nadal obowiązuje.  

  6. @ Elasp

    Jakie są negatywne konsekwencje otworzenia granic przez Merkel?

    Przecież zamachy terrorystyczne są również w krajach które nie wpuściły uchodźców z Syrii takich jak Rosja, UK czy USA.

     

    1. Niemcy poddają się prawu szariatu – „W Niemczech ustanowił się równoległy wymiar sprawiedliwości” https://pl.gatestoneinstitute.org/9514/niemcy-poddaja-sie-prawu-szariatu
      Miesiąc islamu i wielokulturowości w Niemczech: Październik 2016 – Małżeństwa dzieci, strefy zamknięte, gwałty zbiorowe https://pl.gatestoneinstitute.org/9505/niemcy-dzieci-strefy-zamkniete-gwalty-zbiorowe
      Niemieckie ulice popadają w bezprawie https://pl.gatestoneinstitute.org/9283/niemcy-bezprawie
      Kryzys gwałtów dokonywanych przez migrantów w Niemczech https://pl.gatestoneinstitute.org/9258/niemcy-gwalt-migranci-obraza

  7. @ Elasp

    Czym się różni otwarcie granic dla mieszkańców Czarnej Afryki od otwarcia granic dla mieszkańców " Afryki o innym kolorze"?

    Czy uważasz że służby graniczne powinny segregować ludzi ze względu na kolor skóry?

     

    1. Niczym. Wskazywałem na Czarną Afrykę, albowiem chyba można mniej więcej odróżnić murzyna z dorzecza Nilu od Syryjczyka, a są wpuszczani obydwaj z uwagi na "wojnę w Syrii". 

      1. Czyli rozumiem że uważasz że UE powinna wprowadzić swego rodzaju "apartheid" na swoich granicach? Czyli segregację uchodźców ze względu na kolor skóry? 

          1. Skoro jestem idiotką to po co ze mną piszesz zamiast pójść do Korwina, Kolonki czy na Russia Today gdzie ci będą przytakiwać?

             

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *