Prorosyjscy niemieccy kabareciarze robią sobie jaja z Amerykanów

Komicy niemieccy z grupy „Die Anstalt” robią sobie jaja z Amerykanów i ich polityki bliskowschodniej jako rzekomo krótkowzrocznej. W filmie brzmi to dobrze, niestety w praktyce polityka nie jest statyczna, lecz dynamiczna.

http://www.youtube.com/watch?v=5P8ILFWlBzA

Faktycznie USA obaliły w Iranie władzę przedszachową, ale nie za demokratyzm lecz za zimnowojenną prosowieckość, a której Die Anstalt ani piśnie, potem USA owszem „nasłały” Saddama na Iran, a właściwie pomógł Saddamowi, bo to Iran zaczął, nawet perelowski autor Wojciech Giełżyński pisze w „Trzeci świat – dwie trzecie świata”, że Chomeini wysyłał emisariuszy z Koranem w ręku po całym globie i wezwał do obalenia „fałszywego muzułmanina” Saddama Husajna, wspierając irackich opozycjonistów z partii Dawa, Saddam odpowiedział wezwaniem do Iranu by obalił „szalonego tyrana” Chomeiniego i wspierał zwolenników szacha (s. 58), była to wielka wojna i długa, bo ideologiczna, czego Zachód nie rozumiał. Komicy z „Die Anstalt” nie rozumieją też, jak można mieć ZSRR za większe zło niż kilku pastuchów z Afganistanu, owszem można bo to było większe zło…

Wojciech Giełżyński: „Trzeci Świat – dwie trzecie świata”

Komicy znowu spłycają mówiąc, że Zachód powinien nie bronić Kuwejtu przed Irakiem i że Saddam wczoraj dobry stał się zły. Tymczasem naprawdę Saddam stawał się coraz gorszy, coraz bardziej antyizraelski, teokratyczny (przepisał Koran własną krwią), i tworzył coraz większą armię zagrażając wszystkim państwom regionu. Ględzenie, że ISIS jest gorsze niż tyran który zabił 1,5 mln ludzi jest typowe dla Zachodu, w tym niemieckich komików którym nieuropejskie trupy nie przeszkadzają. No i to wieczne narzekanie na petropolitykę USA. Jasne Nixon zrobił deal z Arabami w latach 70, Kuwejt płacił ropą za pomoc w 1991 roku, ale np. w Iraku w 2003 USA ropy nie wzięły, najlepszy dowód że Trump się awanturuje obecnie, że jej nie wzięto. Poza tym w USA miłośnicy ropy ciągle przepychają się z uniwersalistycznymi liberałami, jak to w dwupartyjnej demokracji, a że to zabawne, cóż… polityka jest dynamiczna meine Herren Komiker. Można o tym zapomnieć mieszkajac w RFN – kraju, który nie prowadzi de facto polityki zagranicznej poza handlową …

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

2 Odpowiedzi na “Prorosyjscy niemieccy kabareciarze robią sobie jaja z Amerykanów”

  1. europejskim lewakom nie przeszkadzają przede wszystkim europejskie trupy (ofiary z ludzi) i to jest poważniejszy problem
    ps. „1,5 ludzi” brakuje kilku zer

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *