Świat islamu też się modernizuje tylko wolniej

Pod szmatami jest wiele sekularyzacji. Życie domowe jest często zupełnie świeckie po prostu jest hipokryzja. Więcej muzułmanów jedzie oglądać wieże ZEA niż mekkę. Świat islamu się modernizuje i właśnie DLATEGO radykałowie szaleją. Tracą grunt pod nogami. Popkultura z Zachodu im zagraża coraz bardziej.

W Iranie młodzież nie słucha imamów lecz jeździ na pustynię z kupioną od Gruzinów wódką i puszcza tam zakazaną zachodnią muzykę. Władza nie kontroluje netu. Podobnie jest nawet w Afganistanie. Islamizacja jest fikcją. Sprowadza się do tego co łatwo upilnować jak strój kobiet i hier ist der Hund begraben…

Laicy patrzą szmaty czy brak szmat, i widzą że w latach sześćdziesiątych chust w Kabulu nie było, ale to nie była modernizacja lecz marksistowska droga na skróty! Kiepsko wyedukowane elity trzeciego świata zawsze szukają dróg na skróty… Najpierw myśleli że staną się nowocześni wprowadzając dyktatury wojskowe jak w Iranie ale sekularyzacja objęła tylko wąskie elity, potem próbowali marksizmu w Algierii i Iraku na koniec wyrzucili z marksizm antyreligijne elementy i chusty wróciły, a tymczasem to TERAZ zachodnie wzorce wkraczają, Turcja choć trochę wkurzona opieszałością i wymaganiami UE wierzga, ale stale ulepsza prawo i procedury. W tej chwili kraj ten znacznie mniej lamie prawa człowieka niż Rosja. Cały świat islamu ogląda przesycone seksem filmy tureckie. Piszą o tym Frederic Martel, Guy Sorman, Fareed Zakaria. Każdy kto widział cokolwiek więcej niż islamski bazar… Polecam prace tych autorów które omawiam na tym portalu, polecam je zamiast Onetu, euroislamu i innych modnych sensacyjnych bredni.

Nie ma islamizacji jest westernizacja z elementami buntu radykałów. Wiem że dziś modnie jest twierdzić inaczej ale ja nie mówię tego co modne, tylko o tym jak jest. I nie żądajmy od muzułmanów porzucenia Mahometa jak sami zachowujemy rewerencję dla Jezusa, my też jesteśmy pełni sprzeczności na tym polu…

http://www.youtube.com/watch?v=DBC7QknfTG8

Pn

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

  1. Dokładnie zgadzając się z każdym zdaniem – im później zaczniemy ich popierać, tym większa szansa, że w ogóle wyjdą z dziur w jakich siedzą
    Zatrzymanie się w obecnym stanie, kompletnego bagna zalanego g.., i powiedzenie – wow, dziś nikomu nie ścieli głowy – de faco – nie pokazano czegoś takie w TV, ergo nie zabili nikogo „medialnego” – to gorzej niż żenada.
    Ale kto wie, może za 15 lat….

    1. Skąd takie przekonanie? Dlaczego ignorujesz moje informacje o islamizacji Indonezji?? Na jakiej podstawie? Nie wierzysz w to, że fanatyk religijny może używać nowoczesnych technologii? Uważasz, że samo posiadanie komputera czy dobrego samochodu laicyzuje właściciela? Wiesz o tym, że filmy w państwach muzułmańskich mają wycięte sceny seksu?

      1. ”Wiesz o tym, że filmy w państwach muzułmańskich mają wycięte sceny seksu?”
        .
        Istna tragedia. Armagedon…

        1. Nawiązuję do argumentu Piotra o wyzwalających scenach seksu w filmach tureckich. Jeśli masz pretensje co do takich argumentów, to może słusznie, ale adresuj je do Piotra. Poza tym jak wiesz Ty i jak wiem ja, zdarzają się tragedie z uwagi na islam, z których chyba nie warto kpić.

          BTW – był też argument z podpijaniem alkoholu przez Irańczyków. W niektórych mocno radykalnych społecznościach islamskich piją „kiedy Allach nie widzi”. Nie przeszkadza to jednak w jakimś absolutnym stopniu karać odstępców i uczestniczyć w zabójstwach honorowych. To nie jest jakieś niezwykłe, że osoba mogąca zabić drugiego człowieka z uwagi na obrazę jej religii, sama przestrzega jej nakazów wybiórczo. Zdarza się – jak mawiał Vonneguth.

          1. Oczy wystające zza burki to też „aluzja”… No i kawałek palca, jeśli jakiejś mąż pozwolił wychodzić z domu i nosić „lubieżne” sandały.

          1. Wojownicy Isis biorą niewolnice, co też można nazwać pewną swobodą seksualną. Ta swoboda ich nie laicyzuje. Może laicyzuje ich ofiary, te co przeżyją, ale też nie sądzę.

          2. Jacku ty tak nie lubisz islamu że nie podoba ci się nawet hymn Arabii saudyjskiej choć jest fajny. Dla mnie swierszczennaja wajna i horst wessel lied to piękne pieśni. Masz po prostu Malo dystansu. Myślisz strachem. RAF i Brigade Rosse mają do dziś oddanych sympatyków i co? I nic ludzie są głupi.

          3. A gdzie ja pisałem, że mi się nie podoba hymn Arabii Saudyjskiej? Głupi i potencjalnie groźni ludzie nie powinni otrzymywać obywatelstwa UE. I już. Niech sobie będą głupi, jak ich to bawi, ale z dala od posiadania obywatelstwa UE. Szkoda, że ta głupota zamienia się czasem w mordowanie apostatów i wspieranie terroryzmu. Nie wiadomo co z tym zrobić, ale to tez nie jest nasz obowiązek. To ich zło. Odnoszę się do „głupich ludzi” bo takiego zwrotu użyłeś Piotrze. Obywatelstwo można nadać osobie rokującej nadzieje i życzliwie nastawionej do kraju i cywilizacji w obrębie w której chce żyć. W przypadku wyznawców islamu ryzyko wrogiego stosunku do Europy jest znacząco wyższe, niż w przypadku wyznawców chrześcijaństwa, buddyzmu, hinduizmu, taoizmu, sikhizmu, zoroastrianizmu, bakhaizmu, judaizmu etc. etc.

          4. Wszedłeś ze mną w polemikę, mi zaś od samego początku chodzi o nienadawanie obywatelstwa.

          5. Wyslalem ci kiedyś trzy hymny. W tym jeden Arabii saudyjskiej był to jedyny muzułmański i jedyny jakiego nie skomentowałeś nie laskowałeś nie udistepniles na Facebooku. Hymny Indii i Tajlandii owszem

          6. Nie mam nic do hymnu Arabii Saudyjskiej. Lubię też banknoty arabskie, ale one są często projektowane w Europie, podobnie jak znaczki.

          7. Od lat zajmuję się muzyką. Wiele dobrych utworów ma idiotyczne teksty. Ale nie jestem pasjonatem hymnów, wolą sobie posłuchać sonaty etc. Natomiast skoro jesteś fanem hymnu Arabii Saudyjskiej, chciałbym Cię prosić, abyś podał mi, kto skomponował jego muzykę i gdzie ten ktoś się uczył kompozycji.

          8. To nie jest hymn państwa i najwyżej równy poziom nie wyższy. Hymn Indii jest fajny jak zaspiewany szybko. Sri lanki też ok ale już trochę nudnawy typowa przypadłość hymnów tworzonych z okazji a nie natchnienia napiszę coś o tym

          1. Ty nieustannie łączysz te dwie rzeczy obywatelstwo i islamizm. Ja nigdy. Ja w ogóle nie jestem za szafowaniem obywatelstwem. Uważam że dawać się je powinno bardzo rzadko. Natomiast nie zgodzę się na robienie z muzułmanów terrorystów en gros.

          2. Uważam, że jedyną metodą, aby znieśli karę śmierci za apostazję jest presja a nie wybielanie. Dla mnie to równie złe jak terroryzm i pomaga terroryzmowi. Każdy człowiek, który akceptuje w swoim kraju karę śmierci za apostazję zasługuje na surową krytykę. Ja cały czas mówię o nienadawaniu obywatelstwa, a nie o zbrojnym najeździe na Jemen czy Sudan.

          3. Lubię Hitchensa i nie lubię religii a nawet zgadzam się że islam jest głupszy niż chrześcijaństwo. No i co? Od tego religie nie znikną. Nie każdy głupiec jest mordercą

          4. Jeszcze raz – nie bronię tezy „szykujmy wyprawę zbrojną na Jemen”. Bronię tezy – „nie nadawajmy obywatelstwa muzułmanom, dopóki Ci co są u nas nie zaczną się integrować – to jest nie przedkładać szariatu ponad naszym prawem”.

          5. Nie wiem, o co Ci chodzi? Większość muzułmanów się radykalizuje i jestem wobec tego krytyczny. Poza tym ja cały czas mówię o nienadawaniu obywatelstwa, a nie o zbrojnym najeździe na Jemen czy Sudan. Więc de facto nie wiem, do czego chcesz nas tu przekonać? Ja naprawdę znam się na islamie lepiej niż niektórzy autorzy, których polecasz. Idee działają na ludzi, nie można wszystkich traktować jak białych kartek. Ludzie nie są tacy sami. Jak wierzą w nazizm czy karę śmierci za apostazję są inni od przeciętnego Polaka czy Wietnamczyka.

          6. Skoro nie zdają sobie sprawy z tego, że filmy w państwach muzułmańskich są cenzurowane ze scen erotycznych, to nie jest wielka sztuka. Usuwa się nie tylko goliznę, ale również pocałunki. Ostro tną nawet indyjskie filmy, choć w nich nie ma nagości.

          7. Są ale czy widziałeś nowe tureckie seriale zwłaszcza wspaniale stulecie? Idzie w naszej tv również i jest dość odważne. Historyczne tematy pozwalają naruszyć tabu. Oczywiście kontrowersyjne wszystko

          8. Turcja nadal jest wyjątkowa, bo był kurs Ataturka (ale to mija). Z kolei Irańskie filmy są cięte w Iranie, bez cenzury można je oglądać tylko na Zachodzie. Porównaj kino egipskie z lat 1960 ze współczesnym. Egipt to stolica kina w świecie muzułmańskim. Co mówią Ci nazwiska – Hafez, Farida, Kalthum, Al Atrache? Jakie są tytuły najbadziej lubianych filmów lat 60-ych w świecie islamu? Jak wyglądają na nich kobiety, jak są ubrane, a jak są ubrane dzisiaj? Która aktorka dokonała rewolucji zrywając chustkę z głowy? Syria. Raz mówisz że jesteś przeciw masowemu nadawaniu obywatelstwa, później za…

          9. MORDOWANIE ATEISTÓW. Natomiast argument z „wyzwolonych filmów” świadczy o niewiedzy na temat świata islamu, jeśli to było u wspomnianych przez Ciebie autorów, nie mają wiedzy.

          10. Ludzie nie są tacy sami ale 1. Moim zdaniem nie masz racji z radykalizacją jest co najwyżej polaryzacja 2. Ogromna większość muzułmanów nie popiera zamachów 3. Błędem jest tworzenie linka maczyzm-kara śmierci dla apostatów -terroryzm 4. Nie zgadzam się też z tym że państwa muzułmańskie popierają terroryzm poza pseudopanstwem isis. 5. Nie zgadzam się też z twoim wnioskiem że gdyby ich liderzy pochwalili zamachy zachód automatycznie odpowiedzialby wojną w polityce NIC nie dzieje się z automatu. 6. Nadal uważam że Syryjczycy w Niemczech to jest pomysł mający też zalety. Czyli prawie w niczym się nie zgadzam. Uważam że w kwestii muzułmanów zupełnie rozmijasz się z rzeczywistością. Myślę że to male wyrobienie politologiczne i nadmiar logiki teoretycznej …

  2. O tym podziale na Islam-Islamizm-Dżihad pisałem już jakiś czas temu. O konfrontacji stylu życia muzułmanów i adoptowaniu zachodnich wzorców szczególnie przez mieszkańców Europy wraz z jej systemem ochrony ofiar (przemoc domowa) też już było. Przytaczałem nawet zaniedbania władz zaczerpnięte z raportu Alexis Jay w sprawie Rothernam a które dotyczyły muzułmańskich kobiet które znane były feministycznej organizacji kobiet muzułmanek http://www.mwnuk.co.uk/ . Motto tej organizacji to…. „connecting voices for change”.

  3. Zgadza się. Cały problem to szybkość modernizacji islamu. Dlatego masowa imigracja najwolniej asymilującej się społeczności to recepta na kłopoty. Matematycznie najlepiej byłoby przyjmować najwięcej tych imigrantów, którzy się szybko adaptują a najmniej tych, którzy są najwolniejsi, Europa robi dokładnie na odwrót.

    1. Dokładnie o tym piszę. Chcę po prostu, aby Europa przestała działać na odwrót. Miliony wykształconych hinduistów mogą się u nas zjawić w miejsce „rzemieślników z Syrii”. Hinduiści mają dalej, więc może trzeba im pomóc (na przykład program zwrotu biletów lotniczych dla tych, którzy znajdą pracę w Europie i dwa miesiące zamieszkania za darmo – to i tak sto razy mniejsze koszta niż socjal dla wielodzietnych bezrobotnych muzułmanów, mających czasem zakamuflowane kolejne żony jako „samotne matki”). Czy jakby zaoferować Hindusowi hinduiście ofertę – „jeśli znajdziesz sobie w necie pracę w Europie, oferujemy Ci zwrot podróży i dwa miesiące czynszu od państwa”, to Hindusi hinduiści nie zaczęliby łatać europejskiego rynku pracy, jeśli rzeczywiście potrzebuje świeżej krwi (rozmaite typy propagandy wykoślawiają tu intepretację danych statystycznych)? Czy nie byłoby bezpieczniej? I taniej, bo bezpieczeństwo kosztuje nie tylko życie, ale również pieniądze…

      Rzeczywistym uchodźcom też należy pomagać, ale po pierwsze na miejscu, po drugie najbardziej potrzebujących transportować z Syrii na miejsce azylu, gdzie twardo nie ma drogi nabycia obywatelstwa, lecz schronienie czasowe i później powrót do rodzinnego kraju.

      1. Odległość w ogóle nie ma znaczenia
        Bilet lotniczy z Indii do Europy i tak kosztuje mniej, niż podróż Pontonem z Turcji na Lesbos
        .
        Ale zapełnienie wakatów Hindusami nie zmniejszy ciśnienia uciekinierów z Bliskiego Wschodu. Oni nie wyjeżdżają stamtąd dlatego, że tutaj są potrzebni pracownicy.

        1. Część ucieka przed wojną i tym należy udzielać czasowego azylu, bez nadawania obywatelstwa. Mają wrócić, gdy sytuacja w Syrii się uspokoi. Część wyjeżdża w celach zarobkowych i również Merkel (jak i Parlament Europejski) obecnie walczy o to, aby ich nie przyjmować. Zmusiła ją do tego opinia publiczna. Syria jest terenem wojny domowej, nikt jej nie najechał, zatem brak definicji tego, który młody mężczyzna rzeczywiście ucieka, a który jest dezerterem z armii walczącej z ISIS, lub też mordercą z ISIS przenoszącym działalność tutaj. Jako, że muzułmanie w Europie się nie integrują, rynek pracy należy wzmacniać niemuzułmanami.

        2. Rok temu Miriam Shaded zaproponowała sprowadzenie do Polski tysięcy chrześcijan z Syrii. Wtedy lewica ją zakrzyczała że to rasizm.
          A dezerterem z armii walczącej z ISIS to może być pacyfista, a nie miłośnik ISIS.

          1. Pacyfista może służyć swojej zagrożonej ojczyźnie w inny sposób, niż jadąc do Szwecji.

  4. Nawiązując do tytułu
    Na razie są w średniowieczu tylko że środki techniczne w tym zabójcze i komunikacyjne jakimi mogą dysponować nieporównywalne ze średniowieczem.
    Reasumując ochrona tak przez Pana cenionej wolności przy zapewnieniu minimum bezpieczeństwa praktycznie nierealizowana szczególnie w państwach liberalnej demokracji.
    Niech Pan oceni efekt wydania przez USA powiedzmy 10 bilionów(tych dużych bilionów) dolarów na zneutralizowanie efektów wywołanych przez w uproszczeniu jednego gostka w turbanie.

    1. Nie wspominając już o różnego typ Patriot Act-ach czy tysiącach blokad, obostrzeń i inwigilacji.
      Podobnie jak o rosnących w siłę prawackich sfirach(na marginesie przez temat uchodźców PO przerżnęło) w liberalnych demokracjach. Nie długo cała ta Pana wolność pójdzie się je… .

  5. Badania w wielu krajach wskazują na rosnącą religijność muzułmanów, np. z badań przeprowadzonych dla „Jylland Posten” wynika, że 77,2 proc. z około ćwierć miliona wyznawców islamu w Danii uważa, że zalecenia Koranu powinny być ściśle przestrzegane i traktowane dosłownie. W 2006 roku odsetek takich osób wynosił 62,4 procent. 10 lat temu, 37 procent duńskich muzułmanów deklarowało przepisowe modły 5 razy dziennie. Dziś – modli się tak ponad 50 procent badanych.
    http://www.rp.pl/Swiat/151019768-Dunscy-muzulmanie-coraz-bardziej-gorliwi.html

    1. Ja również powołuję się na te i inne badania. Niestety, niektórzy wolą bronić założonej z góry tezy, zamiast oddać głos rzeczywistości. Prawda jest taka, że muzułmanie się radykalizują, stąd moje obawy i różne propozycje wyjścia z tej sytuacji.

    2. w porzasiu ale Koran moze byc rozumiany wyrywkowo i tak tez przestrzegany, mimo zapewnien o scislosci. Przeciez wiekszosc muzulmanow notorycznie lamie zasady Koranu np alkoholowo. Co zresztą mają powiedziec u nich pytanie o Koran to jak u nas czy lubisz demokrację. eeeee tak, nie?

          1. To bzdura, bo inaczej imigranci innych wyznań zachowywali by się podobnie. Szywaici z Indii strzeliliby do ludzi, mordowali rysowników z europejskich gazet. Tak się nie dzieje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *