Parodia sławnego lewaka i prawaka,ich poglądów i postaw; z udziałem moim i indywidualistycznych masek. Reagan po angielsku, Lenin z musu po polsku, bo rosyjskiego nie znam 🙂
Ból- skandal czy błogosławieństwo? Postawy wobec bólu a ogólna wizja świata i człowieka (na przykładzie ateistów, buddystów i katolików) Sylwia Wojas Instytut…
Dostrzegam w naszym kraju pewną tendencję do zamierania dyskusji i polemiki między reprezentantami równych ideologii politycznych. Jako liberał i eks-konserwatysta jestem tym faktem dość zaniepokojony,…
Ponieważ w naszym kraju trwa zalew prawicowych ksiąg „mądrości” politycznej, i nikt z normalnych liberałów (a nie konserwatywnych wolnorynkowców, którzy mienią się być liberałami), nie…
Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum
2 Odpowiedzi na “Reagan i Lenin – parodie”
Lenin w porzo – szczególnie jak mówi o podejrzeniu o agenturę
Ronald – jak by mówił tak wyraźnie jak w BBC, to bym może co zrozumiał,ale już samo to że komediant prezydentem było dość śmieszne
Lenin w porzo – szczególnie jak mówi o podejrzeniu o agenturę
Ronald – jak by mówił tak wyraźnie jak w BBC, to bym może co zrozumiał,ale już samo to że komediant prezydentem było dość śmieszne
Tyle że glos musiał być nieco zdziadziały, ale idzie zrozumieć wystarczy zrobić głośniej