Najwyższy czas na sztuczną inteligencję!

W wyniku ewolucji naturalnej powstał cudowny twór, jakim jest człowiek. Istota inteligentna, dzięki której wszechświat spojrzał sam na siebie i zaczął badać własną naturę. Czy jednak możliwości ludzkiego umysłu mogą dalej rozwijać naukę i technikę? Czy szerokie masy fascynują się budową smartfonu lub misjami na Marsa? Może najwyższy czas na sztuczną inteligencję, wbrew obawom niektórych naukowców? Może dopiero maszyna będzie umiała ewoluować na tyle szybko, aby dalej być odkrywcą? Więcej na filmie: 

 

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Autor stwierdził, że ludzie, którzy nie chcą mieć dzieci, chcą żeby wszyscy przeszli na Islam, bo są skrajnymi egoistami.
    W filmie na temat SI.

  2. Bo wicie dziś wyrazem chęci pogłębiania empatii do innej myślącej istoty jest miłość do SI a nie do tfu… uchodźcy. 

  3. Jak to się stało że autor sam wybrał raczej softową ścieżkę kariery jako muzykant a nie konstruktor procesorów czy choćby maszynista?

  4. Panie Jacku, niech Pan da pogadanke "Islam a sztuczna inteligencja – analiza zagrozen", bo tu ten islam wyskakuje, ze az Pan sam sie smieje.  Co sie stanie jak islam pierwszy stworzy super-sztuczna inteligencje? Czy super-sztuczne-inteligentne islamskie stwory beda wierzyc w stworzyciela. Czy te sztucznie-inteligentne istoty beda wierzyly, ze ktos je stworzyl czy ze same wyewuowaly np. z krzemu?  I beda nas nazywac Weglowcami a sami siebie Krzemowcami, alt. Karbony vs. Silikony.  I czy to nie jest jakis znak ze Polska jest jezykiem wybranym , bo SI to jak Si (krzem)? 

  5. Skoro jesteśmy przy islamie, to warto wspomnieć, że Sofia została obywatelką Arabii Saudyjskiej. 🙂

     

    Słuchając Jacka, zaczynam mieć wątpliwości czy nie za wcześnie na SI, skoro nie mamy pojęcia o moralności SI.

     

    Jeżeli wg autora człowiek to tylko inaczej ułożona skała, to po co nam SI, rozwijajmy inteligencję bioniczną. Nie stać? A ktoś wspominał o ślepym zegarmistrzu… Zatoichi?

     

  6. AI jest bardzo mloda dziedzina nauki .Ma zaledwie  kilkadziesiat lat. Inteligencja naturalna potrzebowala miliardy lat liczac czas od bakterii do czlowieka. Uwazam ze nie ma potrzeby tworzyc  kopie czlowieka. AI moze stworzyc istoty krore beda  narzedziem w reku czlowieka np  prowadzace samochod lub roboty wykonujace niebespieczna prace. 

     

    1. Człowiek ma jakąś wrodzoną potrzebę antropomorfizacji otaczającej go rzeczywistości. To jest raczej ograniczenie i ułomność. AI nie musi naśladować ludzkiej inteligencji. Tylko czy będzie uważana za inteligencje przez samych ludzi? Również w tym dążeniu do kształtowania AI na ludzki sposób widoczna jest kulturowo ukształtowana tęsknota za boskością AI. Widoczne jest to też w tym co mówi Tabisz. Roboty mają być lepszą wersją człowieka, mają być nieograniczone i przekraczające swoje robocie ograniczenia. Mają być transcendentne. A jednocześnie ludzie powinni kierować się empatią do tej myślącej jednostki. Mogą rozwinąć się do takiego stopnia że ludzie przestaną być dla nich istotą z którą mogą się komunikować w wyniku zbyt wielkiej rozbieżności systemów poznawczych. A przecież nie oznacza to że będą niemoralne. 

      1. […] dążeniu do kształtowania AI na ludzki sposób widoczna jest kulturowo ukształtowana tęsknota za boskością AI. Widoczne jest to też w tym co mówi Tabisz.
        ====
        Dokładnie o tym samym pomyślałem. Gdy słuchałem, od razu przypomniał mi się Kurzweil zapowiadający nadejście osobowliści technologiczne (Singularity) jak jak powtórne przyjście Jezusa. To takie trochę dziwne jak ateista chce dosłownie stworzyć sobie Boga, który będzie o niego dbał. All Watched Over by Machines of Loving Grace Adama Curtisa też się z tym kojarzy: https://vimeo.com/groups/96331/videos/80799353 
        Albo film Idiokracja, w którym maszyny są tak zaawansowane, gdzie zrealizowana jest "koncepcja opatrzności" komputerów, o której kiedyś mówił szef Google, że społeczeństwo całkowicie ogłupiało, bo nie musi myśleć. 
        SI, szczególnie taka o jakiej mówił autor, jest według mnie bez sensu.
        A obecne rozwiązania machine learning też głównie przyczyniają się do bogacenia nielicznych i odbierania ludziom pracy. Jeśli ten problem nie zostanie rozwiązany, jej rozwój będzie szkodliwy. No bo co zrobią kierowcy cieżarówek, którzy nagle  w wieku  50 kilku lat stracą pracę w wyniku automatyzacji? Będą się buntować. Zresztą pewnie zostaną napuszczeni przez bogaczy i twardą/skrajną prawice na jakiś imigrantów albo kogoś innego. Można sobie fantazjować o SI, ale trzeba być odpowiedzialnym i rozumieć skutki. Liczba miejsc pracy w fejsbukach i innych goglach tego świata jest ograniczona. Do tego 

        1. "A obecne rozwiązania machine learning też głównie przyczyniają się do bogacenia nielicznych i odbierania ludziom pracy. " – tutaj akurat walnales bzdure. Rownie dobrze mozesz powiedziec, ze koparki zabieraja  prace, albo szpadle. Dac kazdemu lyzeczke do herbaty i niech kopie. 

          Dizsiajsza wartosc pracy to przede wszystkim socjalna. Czlowiek ma poczucie ze nalezy do grupy, do stada,  nie jest odizolowany i nie glupieje. Dzis praktycznie jakby sie chcialo to wiekszosc czynnosci mozna skomputeryzowac i zautomatyzowac.  

          1. Dzis praktycznie jakby sie chcialo to wiekszosc czynnosci mozna skomputeryzowac i zautomatyzowac.
            ====
            A z czego ludzie będą żyli? Czy wkrótce nadejdzie w pełni zautomatyzowany komunizm ze star treka?
            Jaka jest wartość pracy programisty? Przecież programista dostaje pieniądze, ponieważ pomaga w optymalizacji kosztów (koszty pracy są największe), a z oszczędności w wyniku takiej optymalizacji dostaje działkę.
             

          2. Co zrobisz ze sprzedawcami, którzy stracą pracę jako sprzedawcy, a nagle zaczną zarabiać grosze wykonując jakieś prostsze prace (przecież nie będą zarabiać tyle samo, profitu pójdą do Amazonów)
            https://youtu.be/vorkmWa7He8 ?
            Gówniana praca, w której nagle zarabia się mniej, to nie praca. To strata / to degradacja społeczna. Żadni imigranci nie wpłyną na obniżenie zarobków / stratę pracy jak automatyzacja. Zyski z automatyzacji trafią do właścicieli algorytmów, a nie do ludzi, którzy by wydali pieniądze na zakupy.

          3. Praca w magazynie Amazonu, gdzie jest się w zasadzie biologicznym robotem sterowanym przez algorytm (którą będzie się mieć do czasu, gdy zostanie się zastąpionym przez prawdziwego robota), który Cię pogania, uwłacza ludzkiej godności.

          4. Praca zapewniająca godność i względne niemartwienie się o przyszłość / brak codziennych stresów wymaga i będzie wymagać w coraz większym stopniu jak największego wykształcenia. Większość ludzi nie zostanie programistami / nie będzie miała zaawansowanej wiedzy. Albo tak samo za mało wykształcona jak Ci imigranci z Afryki. Dlaczego ludzie nie lubią tzw. klasy aspirującej? Bo inwestuje w wykształcenie (nie w rzeczy), wykształcenie zapewni im i ich dzieciom pozycję społeczną / godność / brak stresów. Takiej pracy, że można po prostu do niej przyjść i ciężko pracować, a to by wystarczyło do utrzymania rodziny bycia szanowanym przez społeczeństwo, to już chyba praktycznie nie ma albo jest coraz mniej. I nie bardzo ludzie mają na to pomysł. Jedyne co oferują to szczucie biednych na biednych. Co mówi Jacek Tabisz o imigrantach z Afryki? Że są za głupi żeby żyć w Europie! Mniejsza o to czy tutaj cała Afryka powinna żyć, nie powinna; chodzi o używany argument. Argument nie dotyczy tego, że to są muzułmanie, nie dotyczy islamu tylko tego, że są za głupi / za mało wykształceni. I tym się teraz prawica zajmuje — wskazywaniem ludziom zajmującym niską pozycję społeczną jako wrogów ludzi, którzy też mają niską pozycję społeczną na świecie, bo dzięki temu Jeff Bezos będzie nadal miliarderem i nie trzeba będzie zajmować się rzeczywistymi problemami. A najlepszy był ten kolo, który kiedyś tutaj pisał, że jest zajebiście, bo można 300 złotych na czarno zarobić — jakiś skrajny fanatyk Korwina zapewne.

          5. Co mówi Jacek Tabisz o imigrantach z Afryki? Że są za głupi żeby żyć w Europie!

             

            Nie oszczerco, Jacek krytykuje islam i lewicę wspierająca islam. Imigrantów przyjmujmy jakich nam trzeba i jacy znaleźli pracę przed wjazdem. Jacek oszczerco tłumaczy tu kilku imigrantów z Afryki przybliżając ich Polakom. Metoda przypisywanie innym nieprawdziwych sądów jest dość typowa u ideologów

          6. Nie, pamiętam. Ostatnio był taki Pana argument, że ludzie nie będą mieli emerytury, bo będzie trzeba utrzymywać niewykształconych / bez umiejętności imigrantów z gównianych krajów. Jeśli nie posłużymy się poprawnością polityczną dokładnie o to chodzi prawicy, że są za głupi. Co mówił Trump? „shirhole countries”. Nie to co Norwegia. Są kraje lepsze i gorsze. Normalne i gówniane. Z kumatymi ludźmi, którzy sobie poradzą, i za głupimi na to. O to chodzi w tym argumencie „gospodarczym” używanym przez prawicę, gdy się go napisze bez stosowania poprawności politycznej.

          7. Często zresztą mam wrażenie, że tak to jest przedstawiane przez prawicę, że jeśli tylko wszyscy pozbędą się tych imigrantów, to nagle, automatycznie pojawi się kraina mlekiem i miodem płynąca.
            A to nie jest prawda przecież. To jest nieuczciwe przedstawianie sprawy.

            Dodatkowo prawica nigdy nie ma żadnych propozycji / gotowych projektów ochrony granic. A wydawałoby się, że powinni mieć. Tutaj chodzi raczej o utrzymanie stanu zagrożenia imigracją, bo wtedy nie trzeba będzie zajmować się innymi problemami. 
            Czemu prawica nigdy nie wystąpi z projektem uczynienia z fronteksu jeszcze lepszej zajebistej agencji, która zatrudniałaby, nie wiem, kilkaset tysięcy ludzi, którzy by chronili granic UE i odwozili by tych imigrantów do Afryki? Ludzie mieliby pracę, poczucie sensu w życiu, zamiast maszerować w jakiś ONR-ach.  Ja bym nie miał z tym problemu. https://euobserver.com/justice/141062 Zamiast tego chcą niszczyć wszystko. O wiele łatwiej jest po prostu jęczeć, że w USA są feministki.

          8. @Jacek Tabisz
            Poza tym nigdy nie widziałem, żeby Pan krytykował / wyśmiewał muzułamanów. Chociaż tak, jak ta Angielka, której link wkleiłem pod innym tematem. Jest tylko ból 4 liter, że inni tego nie robią. Tak, jakby w PL ktoś zabraniał krytykowania islamu. Głównie jest tylko foszenie się i są pretensje.

          9. Nie wyśmiewam muzułmanów. Krytykuję islam. Nigdy nie twierdziłem, że osoba urodzona w Afryce jest gorsza od osoby urodzonej na innym kontynencie. Wręcz przeciwnie – przybliżam naszym widzom i czytelnikom sylwetki Afrykanów – Sony Jobarteh, Roki Traore, Leo Igwe, Kacema El Ghazzali, Ayan Hirsi Ali etc. Chorą przemoc na tle islamskim równie dobrze moźe uprawiać nowo pozyskany dla Mahometa Niemiec czy Australijczyk. W przeciwieństwie do Ciebie nie jestem nacjonalistą, który ma jakąś bramkę mentalną przy granicy Polski. Cieszą mnie sukcesy ludzi z całego świata i martwią wrogie, antyludzkie ideologie, wśród nich głównonurtowy islam i jego lewicowi przyjaciele, wierni obrońcy. Jeśli chodzi o szukanie pracy w innym kraju, popieram model, w którym najpierw znajdujesz pracę po czym przyjeżdżasz. Nie dotyczy to mieszkańców Unii Europejskiej, która powinna być otwarta ponadpaństwowo dla swoich obywateli na bazie wzajemnych (!!!) umów i zobowiązań. 

          10. Nie wyśmiewam muzułmanów. Krytykuję islam.
            ===
            A kto wdraża Islam jak nie muzułmanie? Koran sam w sobie jest przecież nieszkodliwy, ktoś musi zaimplementować zawarte w nim bzdury, żeby były szkodliwe. Trzeba konkretnie krytykować ludzi za ich wypowiedzi i to czego by chcieli. Tak, jak w przypadku innych religii. Pastorowie występujący przeciw gejom, którzy okazują się gejami są zawsze wyśmiewani. Czemu nie miałby być muzułmanin, który gada głupoty? Jak inaczej mają się ogarnąć, jeśli nie będą krytykowani? I nie powie im się, żeby dorosneli? 

            Amerykańskie feministki to nie muzułmanie. Sorry, taka prawda.
            ===
            Nadal podtrzymuje to, co napisałem wcześniej na temat argumentu "gospodarczego". Nie ma nic wspólnego z Islamem. I jest używany przez twardą/skrajną prawice do zdobywania władzy / obiecywania niewiadomo jeszcze czego. Na YT jest pełno filmów, w których porównuje się IQ ludzi z różnych państw, i dokładnie o to, że są za głupi, chodziło w tym, co mówił Trump "shithole countries". Pan się może odciąć od tego argumentu, spoko, ale to wina twardej/skrajnej prawicy, że jest on Panu przypisywany. I powinien być Pan bardziej krytyczny wobec twardej/skrajnej prawicy, która tylko szkodzi.

            ====
            W przeciwieństwie do Ciebie nie jestem nacjonalistą, który ma jakąś bramkę mentalną przy granicy Polski [,,,] […[ islam i jego lewicowi przyjaciele, wierni obrońcy
            —–
            To jestem nacjonalistą, czy wiernym obrońcą islamu? Niech się Pan zdecyduje. Dodatkowo niech się Pan zdecyduje czego chce. Jak Pan nie chce imigracji, a chce Pan poparcia ludzi, to niech Pan popiera takie inicjatywy, który by znalazły poparcie na gruncie innym niż tylko „zabierają nam pracę przygłupy i lenie” i nie tylko u prawicy (a moim skromnym zdaniem taka z fronteksem powyżej i w ogóle każda proeuropejska / ue znalazła by poparcie u większości ludzi bez względu na poglądy).

      2. Pamiętam jeszcze tego pana z dreadami https://www.edge.org/conversation/jaron_lanier-the-myth-of-ai , który też kiedyś mówił, tylko nie wiem, czy dokładnie pod tym linkiem, a nie mam czasu szukać, że generalnie wiara w SI to jest nowa religia. Poniżej 100% prawdy:

        In the history of organized religion, it's often been the case that people have been disempowered precisely to serve what was perceived to be the needs of some deity or another, where in fact what they were doing was supporting an elite class that was the priesthood for that deity. … That looks an awful lot like the new digital economy to me, where you have (natural language) translators and everybody else who contributes to the corpora that allows the data schemes to operate, contributing to the fortunes of whoever runs the computers. You're saying, "Well, but they're helping the AI, it's not us, they're helping the AI." It reminds me of somebody saying, "Oh, build these pyramids, it's in the service of this deity," and, on the ground, it's in the service of an elite. It's an economic effect of the new idea. The new religious idea of AI is a lot like the economic effect of the old idea, religion.

        1. Co to za bzdury z ta religią ? Ty opisujesz jakies korporacyjne paranoje. To ze pracujesz dla dobra ekonomicznego  korporacji (a w szczegolnosci dla ekonomicznego dobra szefow) to nie jest zadna tajemnica i istnieje niezaleznie czy są  "sztuczne inteligencje" czy nie.

          Poza tym z tym SI to kompletna bzdura, ale jak wytłumaczyc humanistom co to jest "machine learning" itp. jedna z mozliwosci to własnie uzyc slowa "sztuczna inteligencja" i juz ich humanistyczna fantazja u nich buzuje. Jak Hawking sie bał "SI" to nie bał sie SI, bo wie ze to mrzonka, tylko bał sie algorytmow ktorych nie masz szans w ciągu  swojego zycia przetestowac wszystkich rozwiazan. Jak wypuscisz robota z takim oprogramowaniem to moze sie zdarzyc, ze ten robot obroci sie przeciwko tobie (ale bez zadnej inteligecji, bez swiadomosci) i zacznie cie walic po głowie, dla twojego dobra. I tyle.  Mozesz tu widziec cechy ludzkie, bo Zenek na wsi tez leje kobite dla jej dobra.

          1. Nie bzdury, tłumaczenia maszynowe są oparte na pracy tłumaczy (tłumaczeniach przez nich wykonanych), która została ukradziona i jest używana jako dane wejściowe przez algorytmy. Tak to działa. Bez pracy ludzi tłumacz google by nie powstał. To co w nim widzimy to statystyczne prawdopodobieństwo, że tłumaczenie wykonane kiedyś przez człowieka odpowiada tekstowi źródłowemu. 
             

          2. Poza tym dla mnie są już wystarczającą straszne te algorytmy i ich wpływ na pracę ludzi.
             

          3. To ze bedzie mniejsze zapotrzebowanie na tłumaczy to chyba dobrze. Zreszta takie maszynowe tłumaczenie to tylko praca wstepna. Nigdy nie bedzie perfekcyjnego tłumaczenia. Co to za praca tłumaczenie tekstow, szczegolnie urzedowych, nuda, nuda, tyle ze czasami dobzre płatna. Najlepiej gdyby nie było tyle jezykow. Jedna z bolaczek Unii E jest własnie tłumaczenie z angielskiego na dziesiatki  lokalnych jezykow, co pochłania kupe forsy i czasu, ile z budzetu Unii idzie na tłumaczenia?  Anglosasi maja tu potezna przewage, a do tego dochodzi kuriozum ze GB robi brexit. Kto bedzie pilnował angielskiego, Malta? Irlandia?

          4. To jednak to. Polecam obejrzeć cały film. 
            Poza tym, to jest bez znaczenia, czy to jest tylko algorytm machine learning. 
            Najważniejszy jest wpływ ekonomiczny, na dochody / poziom życia / godność / na świat pracyzwykłych ludzi.
            A ten jest zły i wiele gorszy niż wpływ imigracji. I powodować będzie coraz większe nierówności między najbogatszymi ludźmi, kumulującymi majątek i bogacącymi się caraz bardziej, i biednymi.
            Ile par spodni kupi właściciel algorytmu?
             

          5. Mowisz o filmie tego Jaron L? Wlasciwie text po d filmem streszcza  jego chaotyczna wypowiedz. Wlasciwie mowie ze "komputery zabieraja nam prace" i w ten sposob  niszcza kariery. To tak jak koparka ktora zabrala prace fizycznemu co kopie rowy. Bzduru niesamowite. Oczywiscie problem co zrobic z kopaczem. Czy dac mu pieniadze na zycie i mieszkanie, czy go ksztalcic, czy tez dac mu kokakole i telewizor, niech siedzi i nie przeszkadza  innym. czy tez dac mu zamiast forsy mieszkanie i jedzenie (i tak sie robi na zachodzie). Bo forse pierwszego  dnia na przyklad przepije.  Z punkty widzenia wplywu ekonomicznego to najwiekszy wplyw ma obecna globalizacja (Chin, Azja), zamiast zatrudniac do prostych prac amerykanskich pracownikow to zleca sie  np. w Chinach. Czy zakazac globalizacji? Przeciez to zniszczylo mnostwo "karier", cla Trumpa troche zmiejsza opłacalnosc ale i tak sie opłaca zlecic Chinczykowi. A z religia to facet nie ma pojęcia o czym gada. Podstawa religii jest kler (geje i pedofile) i panstwo ktorze ich uzywa do indoktrynacji, w celu aby kiedys w razie czego poswięcil zycie w obronie wiary (czytaj terytorium = obrona terytorialna).  Z religijną indoktrynacją łatwiej sie umiera. Bez kleru nie ma religii, są tylko lęki i marzenia , rozproszone na rozne  roznorakie  karty do grania czy kamyczki do sciskania,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *