Widok 2 wpisów - od 1 do 2 (z 2 wszystkich)
  • Autor
    Wpis
  • #1177
    eko logik
    Participant
    0p

    Jahwe nie może istnieć bo znając przyszłość byłby jej niewolnikiem. Musiałby robić przez całe swoje życie to co wie, że zrobi. W szczególności ludziom! Okazując się zresztą ewidentnym psychopatycznym sadystą – już w chwili stwarzania świata z taką, znaną sobie, przyszłością. Logika!

    Spotkałem się z taką wypowiedzią:

    „Według teologii bóg jest poza czasem, a tym samym wszystko się dla niego odbywa równocześnie – równocześnie wciąż stwarza świat, równocześnie rozmawia z Adamem (wszystkie słowa wypowiada równocześnie), równocześnie spuszcza potop, równocześnie obserwuje krzyżowanie i równocześnie urządza koniec świata. Wszystko równocześnie. Głupie to strasznie, ale tak teologom z ich dywagacji wychodzi.”

    Nawet jeżeli Bóg potrafi stanąć z boku czasu świata i ludzi (oraz dusz) i widzieć go w całości to i tak, a nawet tym bardziej byłby odpowiedzialny za stworzenie (znanej mu) historii z cierpieniami na Ziemi i w piekle.

    Ponadto nieskończoność nie istnieje. Dusze mają żyć wiecznie. To oznacza, że On nie może widzieć tej historii jak mapę czy książkę i panować nad nią „do końca”.
    Ta „mapa” nie miałaby końca. Zawsze istnieje rok dalej na takiej „mapie”.

    Bóg „stoi poza czasem”. Frazes ten jest jak widać alogiczny i nie anuluje oczywistej, psychopatycznej, sadystycznej osobowości znanego z religii, rzekomego Boga.

    Bardziej ogólnie ateista nie wierzy w Boga bo:

    Bóg byłby winowajcą i niewolnikiem znanej mu przyszłości gdyby istniał.
    Czemu w Biblii nie ma nic o dinozaurach, australopitekach i Wielkim Wybuchu?
    Czy Homo erectus miał duszę, a jak nie to czemu dziecko z ciężką wadą mózgu ma duszę?
    Jan Chrzciciel (W Ewangelii!) zaprzeczył słowom Jezusa (z Ewangelii!) ze jest Eliaszem!
    Fizyka współczesna nie sięga przed moment gdy mieściliśmy się w rozmiarze Plancka – wieczny od zawsze wszechświat jest jak najbardziej możliwy.

    Pozdrawiam

    #1609
    Freja Draco
    Participant
    0p

    > Jahwe nie może istnieć bo znając przyszłość byłby jej niewolnikiem.
    > Musiałby robić przez całe swoje życie to co wie, że zrobi.

    W znanym nam wymiarze czasowym w odniesieniu do znanego nam wszechświata.

    Analogicznie ja mogę jednym spojrzeniem ogarnąć całą „czasoprzestrzeń” jednowymiarowego automatu komórkowego, znając każdy etap jego ewolucji, sama jednak pozostaję na zewnątrz owej „czasoprzestrzeni”.

    > Ta „mapa” nie miałaby końca. Zawsze istnieje rok dalej na takiej „mapie”.

    No chyba, żeby była np. zapętlona.

Widok 2 wpisów - od 1 do 2 (z 2 wszystkich)
  • You must be logged in to reply to this topic.