- Ten wątek ma 1 reply, 2 głosów i był aktualizowany 7 lat, 1 miesiąc temu przez melechita.
- AutorWpis
Kim jest religioznawca ?
Pytanie, z jednej strony wydaje się banalnie proste, lecz odpowiedź na nie jest tak prosta i oczywista jakby się mogło wydawać.
Żeby być religioznawcą nie wystarczy jedynie skończyć studia ,potrzebna jest też pasja i chęć do działania.
Dobry religioznawca powinien podobnie jak lekarz, nauczyciel, duchowny umieć wysłuchać doradzić i mieć czas dla każdego.
Jeśli ktoś zwraca się do nas z problemem to znaczy, że nam ufa, a my powinniśmy zrobić wszystko, aby go nie zawieść i w miarę możliwości pomóc, wskazać drogę ,pocieszyć aby po rozmowie z nami poczuł się lepszym człowiekiem.
Religioznawca powinien być pomostem po między wyznawcami wielu kultur i religii oraz posiadać w sobie głębokie i szczere pragnienie poznania Boga.
Poszukiwanie jest oznaką inteligencji i rzeczywistego zainteresowania tematem.
Dziś często zdarza się, że duchowni popadają w zniechęcenie i rutynę .Brakuje im pomysłów na to jak przyciągnąć młodych do kościoła jak rozkochać ich w słowie Bożym, które jest fundamentem wiary chrześcijańskiej .
Na różnych etapach naszego życia oczekujemy od księży czegoś innego np. dziecku w podstawówce wystarczą obrazki do kolorowania ,przedstawienia czy bajki z morałem i świadomość, że dobry Bóg nad nim czuwa .
Z młodzieżą jest najtrudniej, pragnie ona dyskusji, faktów, rzetelnej wiedzy na temat otaczającego ich świata. Uwielbia koncerty, głośną muzykę jest to dla nich sposób wyrażania emocji podobnie jak wygląd.
Osoby starsze nie wyobrażają sobie dnia bez radia Maryja ,kościoła czy prasy katolickiej.
Ludziom przewlekle chorym brakuje zrozumienia, przyjaciół. Pragną aby osoby duchowne odwiedzające ich w domu nie patrzyły na zegarek miały więcej czasu aby potrzymać za rękę, wypić herbatę, pragną dzielić się radością i smutkiem.
Oczywiście nie można wszystkich wrzucać do jednego wora. Jak w każdym zawodzie również i w tych zdarzają się chlubne wyjątki godne pochwały, niestety jest to rzadkość.
Księża ślubowali przecież, że poświęcają swoje życie przede wszystkim Bogu a także powierzonym mu przez niego ludziom .Nie ważne, czy kościół ma ładny i bogaty wystrój, nie ważne w jakim wyznaniu się odnalazłeś, nie ważna jest polityka, bo tak naprawdę w tym wszystkim liczy się tylko Bóg i to, że zawsze możemy na niego liczyć a dobry religioznawca i dobry ksiądz potrafi odnaleźć znaki obecności Boga w każdym człowieku nawet w tym, który nie utożsamia się z żadnym oficjalnym systemem religijnym, znakiem tej obecności jest ludzka dobroć uśmiech i życzliwość.
Praca ta, często wymaga poświęcenia się dla innych, rezygnacji z własnych marzeń i z własnego życia prywatnego .Najwięcej satysfakcji czerpiemy, ze spotykających nas trudności, bo to właśnie one, dają nam najwięcej pokory, doświadczenia i cierpliwości. Dzięki innym uczymy się siebie a napotkani na drodze naszego życia ludzie, stają się jego sensem.Patrycja Adamska
Magister kulturoznawstwa, absolwentka religioznawstwa na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Licencjat z animacji kultury w PWSZ w Głogowie terapeutka uzależnień.Niestety nie mogę się zgodzić z Panią mgr Adamską.
Kim jest religioznawca? Otóż religioznawca jest osobą interesująca się fenomenem religii z naukowej perspektywy. Mniej oczywista jest za to odpowiedź na pytanie o przedmiot badań religioznawcy – religię. Czym właściwie jest religia? Dlaczego istnieje? Dlaczego ludzie wierzą w daną religię? Tego typu pytania winny nurtować religioznawcę.
Bycie religioznawcą nie oznacza ukończenia studiów o nazwie religioznawstwo. Bo nie trzeba kończyć studiów, aby przejawiać ciekawość poznawczą, chęć zrozumienia religii w jej przejawach oraz wierzących w ich wierze. Być religioznawcą to pytać i szukać odpowiedzi. Najlepiej robić to powstrzymując się od moralnej oceny badanego zagadnienia i starając się nie wpływać na przekonania badanych respondentów.
Religioznawca nie dąży do zmiany jakiejkolwiek religii, czy religijności. Zastanawia się nad przyczynami zmian, ich perspektywami. Analizuje to czemu rutyna księży nie wystarcza wierzącym; co sprawia, że młodzież nie przejawia zainteresowania religią; co stoi za popularnością Radia Maryja wśród osób starszych; czy osobom chorym religia przynosi pocieszenie i daje potrzebną socjalizację. Religioznawca wychodzi poza ramy religii danej kultury, odnosi dany problem do religii jako zjawiska, a nie konkretnej denominacji.
I choć religioznawca potrafi dostrzec religię, rytuały i mity wśród codziennych czynności to nie analizuje ich przez pryzmat własnych przekonań religijnych. Stara się podejść do problemu obiektywnie, narzucić sobie perspektywę naukową. Nie oznacza to jednak odrzucenia własnych przekonań, a jedynie ich zawieszenie i dążenie do przedstawienia nieskażonych własnymi pragnieniami konkluzji.
Pozdrawiam
mgr Szymon Król
absolwent Instytutu Religioznawstwa na UJ- AutorWpis
- You must be logged in to reply to this topic.