MĘŻCZYŹNI!! Nie chcecie płacić za kobiety? NIE PŁAĆCIE!! KOBIETY!! Nie chcecie gotować? Nie gotujcie! Zjedzcie coś na mieście pięć dni pod rząd to sie królewicz skapnie, że jedzenie nie mieszka w lodówce.
Nigdy nie pozwoliłabym za siebie zapłacić w knajpie, chyba że płacimy na zmianę, raz on raz ja. Z tym noszeniem ciężarów jest tak: jeśli fizycznie mogę coś zrobić to to zrobię, polecę na dwa razy najwyżej, nie okłamujmy się, facet może i uniesie trochę więcej niż ja, ale kanapy i tak nie wniesie sam na 2gie piętro.