hataji
Chcesz mi powiedzięć, ze nie widzisz związku między dzieckiem, które się zachęca do stawiania na swój wygląd a nastolatką, która w barze z dekoltem do pępka czeka aż jej ktoś postawi drinka?
Na co czeka ta nastolatka? Na co liczy? Ważny jest CEL.
Zauważ, że taka nastolatka, która świadomie kreuje swój wizerunek, wie jak działa na facetów, AKTYWNIE wpływa na sytuację. To ona ma kontrolę. Jeśli jej celem jest otrzymanie alkoholu i pobawienie się podstarzałymi idiotami z małym ego, to doskonale się taka nastka zachowuje.
hataji
Chyba się okłamujesz, wolałbyś żeby twoje dziecko było kosmetyczką czy tłumaczem? szwaczem czy lekarzem? Wartości nie są kompletnie subiektywne. W życiu można zajść daleko lub blisko, można kochać przygodę lub skupiać się na sobie.
Wolałbym, żeby było szczęśliwe.
Jakie ma znaczenie jak „daleko” zajdziesz w życiu? Co to za durna wartość? Czym się mierzy ten dystans? Zarobioną kasą? Pozycją społeczną? Czy jakimś arbitralnie przez Ciebie ustawionym miernikiem wartości?