#1306
spell
Participant
0p

Gdybać można, oczywiście, ale to jeszcze niczego nie dowodzi.

Zobaczmy… Na czym polega szeroko pojęta religijność? Religia to generalnie wiara w świętego mikołaja – jakiś system wierzeń zbudowany wokół fikcyjnej postaci, która rzekomo ma wpływ na życie człowieka.

Różni są ludzie. Jedni to łykają jak młode pelikany i nawet do głowy im nie przyjdzie kwestionować tych rzeczy, a inni widzą, że deklaracje wierzących na temat siły sprawczej danego obiektu czci nie znajdują pokrycia w rzeczywistości. Ci drudzy „stają się” ateistami.

Czym różnią się te grupy? Nie tylko wiarą przecież. Fundamentalna różnica polega na zdolności do kwestionowania autorytetu. Umiejętnością przeciwstawienia się samej grupie. Nie ma się co oszukiwać – inteligencja też ma w tym udział.

I teraz mamy już bardziej uściślone te grupy. Jeden to człowiek nieco bardziej rozgarnięty, odporny na grupowe naciski. Drugi – zakopany po uszy w tym co myślą i robią inni, niechętny refleksji.

Ateista został ateistą dlatego, że nie przyjmuje czegoś za pewnik dlatego, że ktoś tak powiedział. To osoba, która w związku z większą inteligencją, jest w stanie lepiej przewidywać wynik swoich działań.

Ta przemoc typu pobicia, kradzieże, rozboje itd. to domena ludzi o ubogiej… a powiedzmy, że wyobraźni (żeby nie mówić, że trzeba być kretynem, aby tak się „bawić”).