#1427
Jacek Tabisz
Keymaster
1p

Moim zdaniem za mało jest takich historyków jak Deschner. A prawie każdy historyk popełnia czasem jakieś potknięcia. Jeśli zbyt niewielu historyków zajmuje się ukazywaniem prawdy o przemocy religijnej, ci nieliczni są siłą rzeczy pionierami i muszą torować szlaki, zamiast dopieszczać szczegóły. Ja zauważyłem u Deschnera całkiem sporo błędów. Co ciekawe, niektóre z nich polegają na wybielaniu religii – w kilku co najmniej miejscach Deschner nie dotarł do źródeł i podał dane „złagodzone” już uprzednio przez innych historyków. Takie „łagodzenie” w temacie przemocy chrześcijan jest niestety normą u bardzo wielu historyków.