> Jahwe nie może istnieć bo znając przyszłość byłby jej niewolnikiem.
> Musiałby robić przez całe swoje życie to co wie, że zrobi.
W znanym nam wymiarze czasowym w odniesieniu do znanego nam wszechświata.
Analogicznie ja mogę jednym spojrzeniem ogarnąć całą „czasoprzestrzeń” jednowymiarowego automatu komórkowego, znając każdy etap jego ewolucji, sama jednak pozostaję na zewnątrz owej „czasoprzestrzeni”.
> Ta „mapa” nie miałaby końca. Zawsze istnieje rok dalej na takiej „mapie”.
No chyba, żeby była np. zapętlona.
- This reply was modified 3 lat, 11 miesięcy temu by Tomasz Sobecki.