#31320
Alvert Jann
Participant
0p

Orionis, znów nie wyszło z piciem przez internet. Zajrzałem do poczty przed 24.00, a później po 2.00 i uznałem, że za późno.
Straszne rzeczy piszesz o alkoholu, pijam rzadko i w sposób nietypowy, nienarodowy, potrafię dolać kieliszek wódki do szklanki soku z mango, dobra rzecz. Ale z tego, co piszesz, to to również zażywanie trucizny. Strasznie brzmi.
Pozostaje czysty sok z mango. A rano i po południu kawa. Chyba to nie trucizna? Pijam 2-3 łyżeczki dziennie. W czasach studenckich pijało się mocną herbatę, teraz wolę kawę. Co o tym sądzisz?
Co do czarnych dziur, to był żart. Wątek tych dziur pojawił u mnie w „Coś do picia” pod wpływem przeczytania w tygodniku „Niedziela” relacji ze spotkania prof. Abramowicza, astrofizyka i zdeklarowanego katolika, z jezuitami, o ile dobrze pamiętam. Dowcipnie mówił właśnie o czarnych dziurach w kontekście wiary religijnej. Profesorowie Abramowicz, Meissner, Jacyna-Onyszkiewicz, astro/fizycy + Heller to moi ulubieńcy. Nawet swoją działalność na racjonaliścieTV zaczynałem od krytykowania Meissnera i Hellera, zaznaczając, że nie idzie mi o ich osiągnięcia w dziedzinie fizyki, tylko o wypowiedzi na temat spraw nadprzyrodzonych. Heller to jednak powielacz powtarzający osiągnięcia średniowiecznej teologii, że to Bóg stworzył prawa przyrody, bo mają charakter matematyczny (Heller nie pisze, że idzie tu o matematyczny opis rzeczywistości, tylko że istnieją matematyczne prawa tkwiące w przyrodzie, ustanowione przez Boga). Meissner to potrafi tylko powiedzieć słowo „transcendencja”, sugerując, że Bóg istnieje i ona jako fizyk jest o tym przekonany. Z czasem uznałem jednak, że lepiej zająć się przede wszystkim dokumentami kościelnymi, Biblią, teologia, Katechizmem, podręcznikami religii. To zajęcie mnie wciąga, chociaż mam za mało czasu.
Na razie!!