#31366
Orionis
Participant
0p

Czwartki, 24.00. Idealna pora na imprezy internetowe :)))
Będziemy pić i omawiać lektury. Typowe, dzikie, nocne rozrywki racjonalistów.
Rooibos nie działa uspokajająco, po prostu nie ma kofeiny, więc nie działa pobudzająco. Czy rozjaśnia umysł? Jakoś spektakularnie – to nie, ale oczywiście zawarte minerały, przeciwutleniacze i inne zdrowe składniki z pewnością są korzystne dla umysłu.
Działają np.: żeń-szeń, cytryniec chiński i… i… nie mogę sobie w tej chwili przypomnieć nazwy, ale stosowałam osobiście w kryzysowych momentach i trzeba powiedzieć, że efekty były odczuwalne. Później sprawdze, jak to się nazywa. Żeń-szeń trzeba brać systematycznie, żeby działał, jednorazowa dawka nie daje większych efektów. Dwie informacje o żeń-szeniu. Jeśli ktoś ma nadciśnienie, nie powinien go brać. Należy go przyjmować długotrwale, aby skutkował, ale co jakiś czas trzeba robić przerwy.
Roibosy piłam różne, nawet takie prosto z Południowej Afryki przysłane, jedne bardziej mi smakowały, inne mniej, ale mam jeden ulubiony i zdziwisz się może. Jest to rooibos w torebkach dostępny w wielu zwykłych sklepach. No, nie wiem, czy powinnam tu podawać nazwę, bo to będzie jak reklama… Zielono-czerwone pudełko,zafoliowane (torebki też zafoliowane, więc nie wietrzeje), nazwa firmy zaczyna się na „A”. To delikatny, ale aromatyczny rooibos, często zawiera dodatek kwiatów (zależnie od pory zbiorów), co daje lekką miodową nutę. Normalnie rooibos parzy się kilka minut, ale polecam parzyć torebkę króciutko, wtedy naprawdę bardzo przyjemnie pachnie i delikatnie smakuje. Oczywiście parzona dłużej będzie zawierała więcej składników, bo „naciągnie”, ale już niestety wtedy straci ten aromat, który ja osobiście bardzo lubię i polecam spróbować.
To tylko herbata w torebkach, ale dla mnie okazała się najlepsza.
(Aby delektować się naturalnymi walorami herbat, nie należy ich słodzić, to psuje smak. Ja właściwie niczego nie słodzę, ale nie jestem ortodoksyjna, gorąca czekolada jest wyjątkiem :));) Jeśli ktoś słodzi i chce przestać, to może zacząć od tej właśnie herbaty, bo ma odrobinę naturalnej słodyczy.)

Dlaczego zainteresowala Cie historia Kościoła katolickiego? Rozumiem, że to kawał historii, że to warto znać, ale mnie to czasem przeraża. I poraża. Tyle ułudy i obłudy…