#31477
Orionis
Participant
0p

Parę lat temu zaliczyłam w samochodzie takie bardzo solidne oberwanie chmury. Przez ok.40 min. stałam na poboczu, bo nic nie bylo widać, przez polowe tego walił grad kilkucentymetrowej średnicy. Ależ to jest hałas, blaszane pudlo rezonuje mimo wygłuszenia w środku… No i troche strach, że jednak szybe może rozbić, ale nie rozbiło. Natomiast zalalo na metr głebokości miasto położone w dolinie, przez ktore miałam przejechać, musiała kombinowac jakiś objazd, a tam to nie bylo łatwe.