#31500
Alvert Jann
Participant
0p

Rozumiem , że >„Bóg” ma wiele wspólnego z samotnością człowieka<, rozumiem potrzebę posiadania kogoś bliskiego. Ale po co zastępować kogoś bliskiego jakimś wyimaginowanym Bogiem? Na tym żerują później różni oszuści religijni, tworzą religię, i zamiast kogoś bliskiego, mamy jakiego teologicznego koszmarka, jakim jest w istocie Bóg stworzony przez kapłanów od starożytności po dzień dzisiejszy.