#5320
+1
Piotr Browarski
Participant
0p

Każdy z nas miał kiedyś autorytet którym byli rodzice. Dotyczyło to okresu gdy byliśmy dziećmi. I było to jak najbardziej uzasadnione z przyczyn czysto ewolucyjnych i biologicznych. Jeśli wtedy dziecko próbowałoby już myśleć samodzielnie mogło by się to nawet dla niego żle skończyć (pożarcie przez drapieżnika, utonięcie itd). Ale każdy człowiek w pewnym monecie staje się dorosłym. I wtedy przynajmniej w teorii zaczyna myśleć samodzielnie. Opieranie się w wieku dorosłym na ”autorytetach” jest poniekąd takim powrotem do dzieciństwa.
W wieku dorosłym trzeba myśleć samodzielnie i być krytycznym , bezmyślne opieranie się na ”autorytetach” może doprowadzić do tragedii bo wyłącza samodzielne myślenie.

Problem ”autorytetów ” dotyczy wszystkich.
Tak samo moherów opierających się na Rydzyku jak i niektórych ateistów uznających np Dawkinsa za wyrocznie.