Widok 1 wpisów (z 1 wszystkich)
  • Autor
    Wpis
  • #1505
    eko logik
    Participant
    0p

    Dusza ludzka nie istnieje gdyż nie jest możliwa jej sensowna tożsamość.

    Bardzo dobry, inteligentny młodzieniec w czasach studenckich może po kolejnych dwudziestu latach być zdegenerowanym moralnie i intelektualnie wrakiem intelektualnym, poglądowym i moralnym.

    Na skutek różnych przypadków.
    Chociażby wylewu do mózgu i skuszeniu się na systematyczne konsumowanie alkoholu po powrocie do jako takiego zdrowia. U zaawansowanych alkoholików stwierdza się znaczący, kilkudziesięcioprocentowy ubytek najcenniejszej tkanki nerwowej (na sekcjach zwłok).

    Z ich finalnymi, szczątkowymi, dramatycznie prymitywnymi „poglądami” byliby bez sensu zarówno w piekle jak i w niebie. Dlatego trwale nie istnieje „duchowo” żaden człowiek. Jest to złudzenie ludzi naiwnie myślących gdy akurat są w znakomitej formie w danym momencie i absurdalnie optymistycznie zakładają, że prawie wszyscy ludzie takimi samymi zostają do śmierci.

    Zdarzają się i inne tragedie wprost wpływające na system nerwowy.
    Niesłuszne zamknięcie w więzieniu z okropnymi „katami” akurat.
    Długotrwałe zatruwanie mózgu trucizną przedostająca się z niefortunne uzyskiwanych pokarmów czy płynów. także długotrwałe choroby neurodegeneracyjne mogą czynić człowieka dramatycznie innym z kolejnymi latami. Tak samo jak przodkom człowieka takim jak Homo Erectus, australopitek czy sahelantropus odmawia się duszy tak samo jakże zmiennemu, nie zawsze ze swojej winy człowiekowi współczesnemu nie można przypisać sensownej duszy.

    Nie rozwiązuje problemu „cofnięcie” duszy do najlepszych lat! Bo wspomnienia z całego życia oraz poglądy tak czy inaczej wypracowane mają dla człowieka, nawet bardzo miernego z różnych przyczyn, cenne – tożsamościowe znaczenie.

    Pozdrawiam

Widok 1 wpisów (z 1 wszystkich)
  • You must be logged in to reply to this topic.