#1188
Zawisza
Participant
0p

Czytałem trochę o Kazimierzu Łyszczyńskim. W tych całych Waszych inscenizacjach pomija się fakt, że to władza świecka go straciła. Oprócz tego chodziło zdaje się o nieuczciwego sąsiada, który nie chciał spłacić długu. Chyba nawet nie wiadomo, czy Łyszczyński był ateistą, czy tylko pisał o ateizmie. Zwyczajnie świecie trafił na złych, zawistnych ludzi, wcale niekoniecznie związanych z religią.