Sol
Racjonalizujesz, słyszałem to od kobiet i bynajmniej nie kończyło się wkurzeniem 😉
Pisałem o prawdziwych facetach 😛
A gilotyna to taka większa maszynka do strzyżenia włosów.
Podobne w działaniu, ale funkcje inne. Argument nietrafiony 🙂
Nie bardzo. Własnie dobór naturalny to «proces w świecie organicznym prowadzący do utrzymywania się przy życiu osobników najlepiej przystosowanych». Oczywiście dla ciebie może to być osobnik najlepiej przystosowany do aparatury podtrzymującej funkcje życiowe, znaczy wspomagającej naturalną odporność…
„jeden z mechanizmów ewolucji biologicznej, prowadzący do ukierunkowanych zmian w populacji zwiększających ich przeciętne przystosowanie, czyli adaptację do warunków środowiskowych”
Dobierasz swoją partnerkę tak, żeby miała jak najlepsze geny (uroda) i zdrowie. Po to, żeby Twoje potomstwo takie było.
Ludzi jest coraz więcej na świecie, zasobów co raz mniej. Jak myślisz, do czego to prowadzi?
Do odejścia od tematu 🙂
Nie do końca. Jakbyś zrobił ludzi nieśmiertelnymi, to w 100 lat skończyłyby się zasoby, pytanie więc, czy warto…
Specjalizacja dotyczy wykształcenia, nie obowiązków domowych. Wersją uczciwą byłby równy podział czasu opieki nad potomstwem każdej pary, która się na nie decyduje. Oczywiście z możliwością rozwiązań kompromisowych, ale rozumianych jako wspólna decyzja obu stron na odejście od schematu. Schematu równego podziału, a nie: nie chcesz się opiekować, to nie rodź.
Poczekaj, chcesz decydować za każdą parę jak mają dzielić się obowiązkami ?!? Czy ja gdzieś pisałem o jakimś przymusie ? Ktoś każe Twojej partnerce rodzić, albo nie?!?
na przykład zachęcają do noszenia sukienek przez chłopców
W takim razie jedyne genderystki, o jakich słyszałem, to te przebierające ministrantów w alby i komże.
Ja słyszałem o takich pomysłach. Nie są wyssane z palca. W ramach nauki „równości”