#1906
spell
Participant
0p

Sol

Ciężko powiedzieć. Na razie wiem tylko, że „Meriam Yahya Ibrahim, skazana w Chartumie na karę śmierci przez powieszenie za apostazję z islamu będzie miała nowy proces. Taką decyzję podjął sąd najwyższy Sudanu pod naciskiem międzynarodowej opinii publicznej.”

Wcale nie ciężko;) Pojedynczy głos nie ma w takiej ilości głosów znaczenia. Z nim, czy bez niego, sprawa potoczy się tak samo.

Jedyny głos, jaki się tu liczy i de facto jedyne działanie wychodzi od człowieka, który petycję stworzył.

Sol

🙂 tak, mnie tez nie stać na dom.

Bo w Polsce też jest bieda.

Sol

60 % biednych saudyjczyków żyje w wynajętych mieszkaniach, bo tereny są pustynne, a król rozdał działki pod budowę, które leżą odłogiem.

http://forsal.pl/artykuly/692553,arabia_saudyjska_krol_rozdawal_ziemie_teraz_nie_ma_pieniedzy_na_budowe_domow.html

To tylko pokazuje, że spekulanci łyknęli ziemię, którą król rozdał, a biedota nie ma gdzie mieszkać;)

Sol

To bogate społeczeństwo, z rozwarstwieniem, są ubodzy imigranci (których sie ostatnio wyrzuca), dyskryminowani czarnoskórzy i zamożna klasa średnia. Nawet patrząc na ubóstwo – te 20 % porównywalne z liberalna Turcją. Bogatszy chyba tylko Katar jest. Nawiasem mówiąc nowy meczet w Warszawie jest sponsorowany przez Saudyjczyków.

http://www.theguardian.com/world/2013/jan/01/saudi-arabia-riyadh-poverty-inequality

25% ludzi żyje poniżej granicy ubóstwa. Ubodzy, pisze Pan, są imigranci. Ciekawe, że zwraca Pan na to uwagę, zważywszy, że tak się Pan sprzeciwiał pojęciu granic;)

Sol

W jaki sposób to sprawiają? Chodzi o zakaz tortur? Bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Ale tortury są ponoć mało skuteczne.

Nie. Chodzi o niemożność zabicia przeciwnika. Ale też o tortury. Nie dlatego, że są skuteczne (bo nie są). Ale dlatego, że ich stosowanie jest manifestacją siły grupy.

Jest takie powiedzenie, że ludzie potrzebują igrzysk i chleba. Nie wzięło się znikąd – większość ludzi funkcjonuje na tej zasadzie. Niewielki procent społeczeństwa jest zdolny do przyswajania nowych idei, do odejścia od bezpośredniego „stadyzmu”.

Sol

Psy mają inteligencję dwuletnich dzieci. Zgadza się, dwulatki nie ustanawiają norm, nie wybierają ich i nie są za nie odpowiedzialne. Wymagamy tego od dorosłych siłą rzeczy więc nie od innych gatunków zwierząt, jak nie wymagamy od ryb, by umiały fruwać.

A co ma inteligencja do moralności (tu raczej czynnikiem powinna być inteligencja emocjonalna)? Pies rozumie pojęcie zła i dobra. Rozumie normy i potrafi się do nich dostosować. Jeśli decyduje się te normy złamać, to trzeba by go traktować jak człowieka.

Sol

Proszę udowodnić, że nie są kwestią jego woli.

Tego dowodzą choćby różnice w zachowaniach ludzi i różnicach w wartościach zależne od kultury, w jakiej jednostka wyrosła.

Przyjęcie religii i jej dogmatów nie jest kwestią woli, a kwestią okoliczności.

Sol

Tak, jeśli ginie nie z ręki człowieka, nie ma winnego (a jeśli mógł być, został zjedzony nim stał się winny).

No to teraz druga zagadka.

Jest sobie pan Artur, który wchodzi na posesję pana Mariana. Pan Marian mówi: „Nie znam pana. Proszę odejść w ciągu 10 sekund, albo pana zastrzelę”. A pan Artur myśli, że pan Marian blefuje. Słyszy, ale nie reaguje. I dostaje śrutem w pysk. Czyja to wina?

Sol

Miała pełne prawo nie wiedzieć.

Czyli jeśli ktoś np. nie wie, że w Polsce nie wolno zabijać ludzi, albo okaleczać kobiet, to jak kogoś zabije – jest usprawiedliwiony?

Sol

Pan sobie poczyta historię Sudanu. Na przemian rządy parlamentarne i dyktatura. Wojny domowe i dopiero po odłączeniu się Sudanu Południowego konstytucja (gwarantująca wolność wyznania) na poważnie została uznana za mniej ważną niż szariat. To stało się raptem w lipcu 2011.

3 lata to kawał czasu, żeby się dowiedzieć co i jak działa.

Sol

A niby czemu służą naciski społeczności międzynarodowej, jak nie uświadamianiu im tego?

Czemu służą? Zaspokojeniu potrzeb społeczności międzynarodowej.

Oni tam nie są konfrontowani z ideą, a z oczekiwaniami jakichś obcych ludzi.

W procesie nauczania ważny jest nie tylko element przekazania informacji odnośnie tego, co należy zrobić, ale także pozwolenie zrozumienia celu działania. Oni tego nie dostają.

Sol

Więc warto, czy nie warto? Należy ich zostawić samym sobie, niech nadal nie wiedzą, że to niedopuszczalne? Bo chyba takiej tezy pan bronił.

Broniłem tezy, że to nie nasza sprawa – ale, o dziwo, z powyższą tezą się zgodzę. Kultury nie można sobie zmienić za pstryknięciem palca. Ona musi zostać wypracowana przez tamtych ludzi – nie może zostać im dana.

Sol

Obwinianie za chęć można sobie darować, zbrodni, jeśli ją popełnią, już nie.

No i co społeczność międzynarodowa zrobi, jeśli ją zabiją? Wyśle odrzutowce? Przestanie jeździć samochodem? Społeczność międzynarodowa zrobi to, co zawsze w takich sytuacjach. Wzruszy ramionami i zapomni.