#24422
+1
Andrzej Boguslawski
Participant
0p

Przepraszam, iż wtrącam się dopiero teraz, gdy możliwym jest, iż dyskutanci stracili już zainteresowanie tematem, ale ja dopiero teraz całkiem straciłem nadzieję, iż forum Racjonalizmu.pl do merytorycznych racjonalnych powróci.

Wracając do tematu to problematyką religii i religijności zajmowali się różni badacze już w XIX wieku, a na początku dwudziestego wyodrębniło się religioznawstwo jako samodzielna nauka – choć różnie w rożnych krajach była nazywaną. Religioznawcy próbowali odpowiedzieć na postawione przez Pana pytania. Początkowo byli bardzo ograniczeni wiedzą dotyczącą tej problematyki, ale z każdym dziełem – dzisiaj wpisanym już do klasyki religioznawstwa – ta wiedza rosła. Religioznawstwo sięgnęło także do przeróżnych dostępnych nauce narzędzi badawczych, a także zaczęło korzystać z dorobku przeróżnych nauk. Dlatego współczesne odpowiedzi na postawione przez Pana pytania są dosyć złożone.

Już pierwszym pytaniem jest to jak daleko chcemy sięgać wstecz? Część współczesnych uczonych dostrzega jakieś elementarne formy religijności już u szympansów, choć tu jest pytanie co możemy przyjąć „jako elementarną formę”? Dalszym pytaniem jest – czy i jakie korzyści przynosiła i przynosi nam religijność? Po pierwsze ewolucyjnych, ale także i kulturowych, gdyż gdyby tu nie przynosiła żadnych, to chyba by się wśród coraz bardziej racjonalnych ludzi nie utrzymała.

Wchodzimy teraz, w tym lapidarnym zarysie, w zakres kultury, a tu już trzeba sięgnąć do znanych nam pierwotnych form religijności, a to chyba szamanizm i magia. Te w miarę poznane już formy coś tam dla jednostek i społeczności załatwiały skoro trwały i były przez kolejne pokolenia kultywowane. To z szamanizmu wyszły i na nim zostały zbudowane wyższe formy religijności, dochodząc do form nam współczesnych.