#825
admin
Keymaster
0p

Spell, ja tam bym nie miał nic przeciw rozszerzaniu. Jestem heteroseksualistą o skłonnościach sadystycznych zaspakajanych z chętnymi kobietami hetero i biseksualnymi. Żyję w związku poliamorycznym, tzn. z mojej str. potencjalnie poliamorycznym, moja partnerka posiada drugiego partnera. Zboczeńcem zostałem nazwany tylko raz, gdy przyznałem się, że jestem wegetarianinem (obecnie od lat już weganinem). Znaczenie ma to niewielkie, ale niekiedy bywa ciekawe lub zabawne, a pisanie o tym świadczy co najwyżej, że nie uważa się tego za rzecz wstydliwą.

A jeśli chodzi o popieranie czyichś praw, to wydaje mi się, że deklaracja taka oznacza jedynie stwierdzenie, że niektórzy są dyskryminowani, choć nie ma ku temu podstaw.