Dlaczego nie odwiedzają nas kosmici? Czy jesteśmy sami we wszechświecie? A może racje mają Ci, którzy uważają, iż podróże między gwiazdami są absolutnie niemożliwe dla inteligentnych istot? Czy brak gości z kosmosu może wynikać z innych uwarunkowań? Może kosmici są na przykład aspołeczni? Czy możliwa jest struktura typu inteligentnego oceanu kierującego planetą jak w powieści "Solaris" Lema?
Janusz
ktos dowcipnie stwierdzil ze sa inteligientne istoty w kosmosie bo nie chca z nami kontaktu.
Powaznie mowiac powodow braku kontaktu jest kilka.
Olbrzymie odleglosci, roznice w poziomie technologii i roznice w sposobie komunikacji .
Andrzej
Jacku, a czy przypadkiem nie rządzą nami kosmici? Co do obecnego ministra edukacji nie ma wątpliwosci. Robot znany pod kryptonimem Szydlo zapewne tez Tacy niemądrzy, bo jak słusznie napisaleś istoty inteligentne nie przezyłyby tak dlugiej podróży.
Piotr Napierała
a skąd wiadomo, że nie odwiedzają????
bogdan schmidt
Może, kulturalnie czekają na zaproszenie?
Piotr Korga
Może byli, ale sobie polecieli.
wojak
ALE POCO SIE KONTAKTOWAC ?- POWIEDZMY DLA CELOW BADAWCZYCH — TO PODSTAWOWY PROBLEM – POZNAC TAK – BY NIE ZABUZYC /ZNISZCZYC / BADANY OBIEKT— WIEC SUPER SIE KRYC —PROBLEM PRZY POZNAWANIU PRZEZ NAS PRYMITYWNYCH KULTUR NP W AMAZONII /ŁATWO JE ZARAZIC NASZYMICHOROBAMI – MOGA PORZUCIC SWOJE RZEMIOSLO DLA NOWINEK NASZEJ CYWILIZCJI — TAK UPADLO TKACTWO GANCARSTWO — NA POLINEZJI- PRZESTALI BUDOWAC SŁYNNE TRIMARANY – ŁODZIE WIELOKADŁUBOWE
Jacek Tabisz
Właśnie o tym między innymi mówię Bogdanie
Anna
"PROBLEM PRZY POZNAWANIU PRZEZ NAS PRYMITYWNYCH KULTUR NP W AMAZONII /ŁATWO JE ZARAZIC NASZYMICHOROBAMI – MOGA PORZUCIC SWOJE RZEMIOSLO DLA NOWINEK NASZEJ CYWILIZCJ"
Jeśli cywilizacja jest takim złem, to czemu wszyscy jej nie porzucą?
Lucyan
Nie tyle co nie odwiedzaja co nie zostawiaja zadnych sladow swojej interwencji czy tez obserwacji. Ani bogowie, ani cywilizacje sa bardzo bardzo dyskretne. Probujemy w sposob naukowy ich odkryc i … nic, na razie,
Janusz
Kosmici sa albo rowinieci wyzej od nas albo sa ponizej. W pierwszym wypadku
kosmici nie interesuja sie nami. W drugim wypadku nie sa w stanie podeozowac .
Janusz
Wiemy ze kosmici nas nie odwiedzili poniewaz sa to istoty materialne ktore mozna zaobserwowac zmyslami lub indtrumentami. Oczywiscie jesli ich nie ma to nie mozemy zaobserwowac ich obecnosci.
Podobna sytuacja jest z bogiem .
Benbenek
Istoty stworzone na podobieństwo człowieka są dość dobrze zadomowione na tym świecie. Racjonalizatorzy pracują nad nowym jego modelem?
Dariusz
Równie dobrze mogą nas odwiedzać. Cywilizacja techniczna wyprzedzająca nas w rozwoju technologicznym np. o 5000 lat i potrafiąca z łatwością pokonać miliony lat świetnych na pewno posiada coś w rodzaju naszej technologii Stealth(tylko dużo bardziej zaawansowanej) mogącej bez problemu zamaskować obecność ich statków kosmicznych w pobliżu naszej planety. Mogą sobie spokojnie obserwować nas , sami nie będąc zauważonymi. Tylko czasami ich statki ujawniają się i możliwe jest ich wyśledzenie przez nasze radary. Potem US AIR FORCE ujawnia nagrania ze spotkań z obiektami których możliwości techniczne powodują przerażenie w psychopatycznych umysłach ziemskich wojskowych , bo wynika z nich że są zupełnie bezbronni wobec ich możliwości. Na szczęście NOL-e odlatują i znikają nie okazując nawet najmniejszych aktów wrogości. Może jest to swoiste stopniowe "oswajanie" ziemskiej ludzkości z obecnością i istnieniem zaawansowanych cywilizacji pozaziemskich? Bardzo powolne krok po kroku , tak by opętana religijnymi iluzjami część ziemskiej ludzkości nie zwariowała i zaczęła w końcu racjonalniej myśleć.
Lucyan
To tylko militarne UFO, proby nowych technik przez wojskowych. Czasami nie uda sie wszystkiego ukryc, a czasami wypuszczaja "sensacje" aby dostac kase na swoje nowe zabawki. Czasami produkuja sztucznego wroga, bo ich egzystencja bylaby zagrozona, zwykle wrog nazywal sie ivan, ale teraz moze to byc jakis kosmiczny destroyiciel.
Dariusz
Coś za bardzo zaawansowana ta "tajna technologia wojskowa". W czasie II wojny światowej również obserwowano NOL-e o podobnych możliwościach technicznych. Po 80 latach takowe obiekty powinny być w powszechnym użyciu. Nasza techologia nie poradziła sobie z przeciążeniami działającymi na pilota czy zwrotami w miejscu o 180 stopni .
Radowid
Może nas od dawna nawiedzają i prowadzą np. badania naszej planety i nie chcą się ujawnić…
Jestem przekonany źe istnieją inteligentni kosmici choć to nie znaczy ze wiem ze tak na pewno jest.
Równie dobrze kosmici mogą nie istnieć a Ziemia może być wyjątkiem jeśli chodzi o coś co nazywamy "życiem".
Rafał Gardian
Takie rozważania nie są więcej warte niż to, dlaczego nie odwiedzają nas jednorożce.
Jacek Tabisz
Są warte więcej. Mityczne stwory nie istnieją. Założenie, że wśród dwóch bilonów galaktyk każda średnio po co najmniej 200 miliardów gwiazd tylko na Ziemi powstało świadome życie jest bardzo śmiałe…
Rafał Gardian
Tak samo jak to, że takie życie istnieje.
Rafał Gardian
Liczba dowodów na istnienie kosmitów jest taka sama jak liczba dowodów na istnienie jednorożców, czy czajniczków krążących po orbicie.
Jacek Tabisz
My jesteśmy dowodem. Skoro świadoma istota może powstać w jednym miejscu wszechświata, dlaczego nie mogłaby powstać w tetralionie innych miejsc? Sądzenie, że jesteśmy sami we wszechświecie wydaje się mniej prawdopodobne
Jacek Tabisz
Na ilość czajniczków jest mniejsza, bo dochodzi do tego konieczność istnienia innej cywilizacji kosmicznej produkującej czajniczki i umieszczającej je bezinteresownie na orbicie.
Rafał Gardian
Pytanie zawiera załozenie: jacyś kosmici istnieją. Nie ma żadnych powodów by tak twierdzić.
Jacek Tabisz
Ogrom wszechświata jes przesłanką.
Rafał Gardian
Możemy nawet sobie założyć, że wszechświat jest nieskończony. I żadną przesłanką by to dalej nie było. Bo warunki odpowienie do powstania życia mogą być również jedynymi z nieskończonej ilosci możliwych.
Jacek Tabisz
Samo życie na pewno musiało powstać w wielu miejscach. Chodzi o życie świadome. Jeszcze kilka dekad temu byli naukowcy, którzy powątpiewali czy istnieją planety pozasłoneczne, bo nie byli w stanie ich zaobserwować…
Rafał Gardian
Nie znamy rozkładu prawdopodobieństwa dotyczącego tego problemu, więc przewidywanie tego czy życie pozaziemskie istnieje czy nie, jest warte tyle co wrózenie z fusów.
Jacek Tabisz
Rozkład prawdopodobieństwa to dobry argument, ale ciężko zakładać, że jest ono tak niskie. Składamy się z najpopularniejszych związków chemicznych we wszechświecie. Do tetralionów miejsc, gdzie mogłoby powstać życie, dochodzi jeszcze współczynnik czasu. Są na to miliardy lat. Być może istnieje wiele planet, gdzie rozwinęła się cywilizacja i doprowadziła do samozagłady miliony lat temu.
Rafał Gardian
Nie, nie jest
Rafał Gardian
Chyba, że są jakieś przesłanki fizyczne by twierdzić, że powinna powstać gdzieś planeta o warunkach zbliżonych do ziemi.