Niepokoi mnie moc oddziaływania terrozyzmu na nasze umysły. Martwi to że terroryzm w erze mediów społecznościowych i kreowanej przez nie mentalności ula – psychologii tłumu, który nie potrzebuje już fizycznego zlepienia by myśleć jak tłum – działa jako narzędzie polityczne lepiej niż kiedykolwiek i że zamachowcy zbyt łatwo osiągają swój cel. Nieczęsto zmieniamy poglądy – na nic debaty, argumenty, dane, dowody naukowe. Ale akt terroru – owszem, bardzo często jest katalizatorem wewnętrznej przemiany. W każdym z nas jest jakiś bezpiecznik, który wytrzymuje ileś tam zamachów, po czym przepala się i dochodzimy do punktu 'dość, tak dalej być nie może’, co w istocie znaczy: 'muszę zmienić swoje myślenie i nastawienie’.
Zmiana jest zawsze taka sama i wyraża się różnymi ostrymi przymiotnikami i rzeczownikami: zdecydowanie, bezkompromisowo, absolutnie, bezwzględnie, zmasowany, zaostrzyć, zneutralizować, prześwietlić, wydalić…
Media już spieszą z mikrofonami do wszystkich możliwych politycznych 'aniemówiłemów’, by mogli wyksztusić swoje wyrazy współczucia i jak najszybciej przejść do części 'aniemówiłem’ i przygarnąć głosy tych, którym tym razem nie wytrzymał bezpiecznik. Każdy nowy akt terroru ma swoich trzech cichych triumfatorów: media, którym rosną słupki, skrajną prawicę, która przygarnie nowych nawróconych i jihadystów, którzy potrzebują kolejnych rekrutów. Pozostałe pewnie 80% europejskiej populacji jest po stronie przegranych.
I w tym momencie, gdy po raz kolejny widzę ten sam przewidywalny i dość beznadziejny rozwój wydarzeń, wszystkie te polityczno medialno społeczne odruchy bezwarunkowe, mi też przepala się bezpiecznik. Bo niestety powinniśmy się spodziewać kolejnych zamachów i raczej będzie ich więcej niż mniej. Państwo Islamskie ma się ku końcowi i już widzimy pierwsze objawy zmiany taktyki. O ile wcześniej ISIS skupiał się na budowaniu jakiejś formy państwa i prowokowanie zachodu było niezbyt opłacalne, teraz gra ulegnie zmianie i być może czeka nas fala terroryzmu w Europie, która dorówna lub przekroczy to co działo się w latach 70. Więc jaki będzie stan europejskich umysłów po kolejnych dziesięciu, dwudziestu zamachach?
Czy możemy uważać się za wielką i światłą cywilizację, a jednocześnie dawać się wodzić jak na sznurku bandzie fanatyków zachowując się dokładnie tak, jak oni oczekują? Nasze media funkcjonują jak darmowa agencja pijarowa ISIS. Oddajemy z wolna władzę ludziom, którzy w imię ochrony nas przez islamem rozpętają piekło antagonizując jeszcze bardziej społeczność muzułmańską, prowokując kolejne akty nienawiści z obydwu stron, a przy okazji rozmontują EU, przewiną historię Europy i postęp polityczny o dokładnie sto lat wstecz do epoki państw narodowych. Z drugiej strony taka Francja z lubością przejęła po USA rolę największego dostawcy broni do Arabii Saudyjskiej i udaje, że to co się dzieje nie tylko we Francji, ale i na bliskim wschodzie nie jest związane z aktywną, mocno wspieraną finansowo promocją wahhabizmu przez Arabię.
Gdyby spojrzeć głębiej na najnowszą historię od 2001 roku, wszystkie krytyczne wydarzenia, wojna w Syrii, wcześniej wojna w Iraku, a nawet kryzys bankowy i tym samym kryzys EU mają swoje źródło w zamachach na WTC (nowy ateizm też). Żyjemy w czasach gdy wszystko co się dzieje dzieje się w wyniku… nie, nie terroru, tylko naszej histerycznej reakcji na akty terroru i wrażliwości tego informacyjno-finansowego domku z kart, który jest dziś obłędnym kołem zamachowym naszej cywilizacji. I to jest nasza prawdziwa słabość.
Jaka by nie była ta Arabia Saudyjska . Stanowi ona narzędzie stabilizacji bliskiego wschodu. Laicy politologiczni porównujący AS z ISIS są obłąkani…
Może kiedyś stabilizowała. Dziś szczególne relacje z USA zaczynają się rozkładać, AS idzie otwarcie sektariańską scieżką, ropa tania i za chwilę dookoła będą sami szyici. Po części winna sytuacja po części ich polityka – dziś równie dobrze to AS może być źródłem następnej wojny na bliskim wschodzie
„Czy możemy uważać się za wielką i światłą cywilizację, a jednocześnie dawać się wodzić jak na sznurku bandzie fanatyków zachowując się dokładnie tak, jak oni oczekują”?
-Może opowiedzieć o światłej cywilizacji i o cichych triumfatorach ofiarom tych gwałtów?
http://euroislam.pl/szwecja-nie-ma-dnia-bez-gwaltu/
„Państwo Islamskie ma się ku końcowi i już widzimy pierwsze objawy zmiany taktyki.”
-Upadek Państwa Islamskiego nie zlikwiduje problemów z masą niezintegrowanych muzułmanów, których przybywa. Choćby we Francji:
„Francja była niegdyś bastionem cywilizacji, a dziś jest sceną rozgrywającej się tragedii. To, co się tutaj, dzieje zapowiada posępną przyszłość, czekającą wkrótce cały nasz kontynent”.
http://euroislam.pl/francja-kraj-w-stanie-oblezenia/
W Polsce jest rocznie ok 2000 gwałtów, więc mógłbym założyć stronę polskagwalcaca.pl i będę miał statystycznie ok. pięć i pół newsów o gwałtach dziennie. I to dokonanych a nie usiłowaniach. Tak działa euroislam (kiedy pisze prawdę, bo często też przepisuje jakieś amerykańskie bzdury w rodzaju Birmingham cały muzułmański). Julius Streicher nigdy otwarcie nie nawoływał do przemocy na łamach Der Stürmera
Taka strona byłaby potrzebna, gdyby Polska przyjęła idiotyczna politykę wzorem ze Szwecji, gdzie w ciągu kilkudziesięciu lat przestępczość wzrosła kilkakrotnie i stale rośnie. Tak się ubogacili kulturowo.
Tiaa wzrosła kilkukrotnie w mokrych snach redaktorów euroislam. Tym ludziom naprawdę chyba kilkukrotnie zwoje mózgowe się zasupłały.
https://www.bra.se/bra/brott-och-statistik/statistik/utsatthet-for-brott/ntu.html
Militarnie ISIS zaczyna sie cofac
Ale zrodlem teroryzmu islamskiego jest nie tylko ISIS.Jest jeszcze wszechobecna Al Kaida oraz tysiace meczetow ktore hoduja nienawisc do innowiercow .Kilku zamachowcow w Europie bylo mlodymi ludzmi urodzonymi w Europie.
Powstaje pytanie ,dlaczego ci ludzie nie uznali kraju swojego urodzenia za wlasna ojczyzne?
Jesli tego nie zrozumiemy to wszelka emigracja powinna byc wstrzymana.
Asymilacja emigranta to zlozone zadanie. Wiem o tym bo sam jestem emigrantem. Co mnie pomoglo poczuc sie czlonkiem spoleczenstwa USA to jeden czynnik ktory odegral kolosalna role. Juz w Polsce jako student czytalem amerykanska literature,Hemingwaya, Caldwella,Dos Pasoss ,Twaina itp.
Rowniez w Gdansku zorganizowalem klub filmowy
amerykanskich filmow od Chaplina do filmow z 1960 roku np The Magnificent Seven z Yulem Brynnerem.
W Gdansku byl tez klub muzyki jazzowej gdzie moglem sluchac Armstronga, Ele Fitzgerald i inne gwiazdy jazzu.
Kiedy wyladowalem w USA to czulem ze jestem u siebie a nie na obczyznie. Inaczej mowiac ja juz przed emigracja asymiliwalem kulture amerykanska.Kilka tygodni po przyjezdzie uwazalem sie za Amerykana polskiego pochodzenia a nie Polaka zyjacego w USA. To jest potezna roznica.
Muzulmanska emigracja w Europie to nie tyle zagrozenie w sensie teroryzmu ale wtloczenie ludzi o zupelnie innej kulturze do Europy z nierealnym zamiarem asymilacji co jest zbyt trudne.
Polska jest kulturowo blizsza USA i Kanady ale znam Polakow ktorzy po 40 latach mieszkania w Kanadzie nie czuja sie kanadyjczykami. Zyja w polskich gettach , czytaja polskie emigracyjne gazety i mowia kiepskim jezykiem angielskim. Mozna uslyszec zdanie „Jozio pojechal kara do dauntauna” co znaczy „Jozio drove to downtown”.
Emigracja nie jest dla kazdego. Asymilacja jest trudna nawet dla ludzi tej samej kultury i niemozliwa jesli emigrant nie potrafi przyswoic zupelnie inna kulture .
Asymilacja, konserwatyzm i radykalizacja to trzy kwestie, które często łączy się w jeden ciąg przyczynowo skutkowy. Niesłusznie – empiria i badania pokazują coś innego
Tak, żyjemy w czasach miotanych wybuchami emocjonalnych, nagłych reakcji na doniesienia medialne. Emocjonalnych więc irracjonalnych.
Media z tego żyją, ale niestety również różne siły polityczne oraz ekonomiczne same chętnie napędzają to „koło zamachowe”.
Pomijając to, że rzeczywistość może na prawdę doprowadzić do fali terroryzmu w Europie, może i większej niż w latach 70tych, to niestety większym zagrożeniem jest to jak to zostanie wykorzystane politycznie – dokąd nas to zaprowadzi. „… przy okazji rozmontują EU, przewiną historię Europy i postęp polityczny o dokładnie sto lat wstecz …” – dokładnie, to jest prawdziwe zagrożenie, że ludzie, dla świętego spokoju, dla bezpieczeństwa, zagłosują za szalonymi politycznymi rozwiązaniami.
To już się niestety dzieje, czy można nad tym zapanować? Być może, ale potrzebna byłaby wola, a chyba zbyt wielu na tym korzysta lub skorzystać może. Defetyzm? – hm, realizm, ale trzeba być optymistą.
Na razie mamy dwie możliwości :albo cofniemy się w czasie o sto lat , czego bardzo obawia się autor, albo-o czym nie pisze o jakieś prawie pięćset-do Nocy Św.Bartłomieja. Wolałabym zobaczyć przed sobą jakąś przyszłość.1
WBREW NASZEMU KOLEDZE PIOTRZE N —JA ZNOWU O LICZBACH —-OFIARY ORGANIZACJI TERRORYSTYCZNYCH W EUROPIE—IRA -78/PONAT POLOWA ZOLNIERZE/—CZERWONE BRYGADY-55 OSOB—FRAKCJA CZERWONEJ ARMI/NIEMCY /50-100RÓZNE DANE/ WRESZ CIE ETA –858/ALE 50 LAT DZIAŁALNOSCI-CO DAJE 0KOLO 15 ROCZNIE /—WIDAC Z ZALACZONEGO ZESTAWIENIA – NIE CHODZILO O MASOWE SLEPE ATAKI – RACZEJ TO WPADKI —ISSIS KONKRETNIE SIE ROZKRECA —NARAZIE 300 W 2 LATA -ALKAIDA – SLYNNY ATAK NA DWIE WIEZE 3000–OCZYWISCIE NA SWIECIE SA TYSIACE —W POLSCE PONAD 4000 SAMOBÓJCÓW ROCZNIE -3500 OFIAR WYPADKW –POJEDYCZE ZABOJSTA DOKONANE PRZEZ MUZULMANOW —A WIEC TO PROPAGANDA —ALE TE TRANSPORTY NIELEGALNEJ BRONI Z ZAPRZYJAZNIONEJ TURCJI I EGIPTU -PŁYNA – WYKRYTO 2500 SZTUK BRONI –A ILE NIE WYKRYTO / W NARKOTYKACH O BLICZA SIE ZE WYKRYWA SIE 10% –CO DAWALO BY 25 TYS SZTUK BRONI W REKACH EXTREMALNYCH MUZULMANOW – TECHNIKA NA SAMOCHOD 80 OFIAR – DAJE SZEROKIE MOZLIWOSCI —PROMY JEST WBREW POZOROM TRUDNO ZATOPIC – SAMOLOTY PILNOWANE — WIEC SAMOCHODY – PODPALENIA I BOMBY -WSZELKIE IMPREZY MASOWE —NIE DA SIE TAK JAK TERAZ W POLSCE DNI MŁODZIEZY KATOLICKIEJ -1/4 SKLADY POLICJI PRZY TEJ IMPREZIE 25TTYS MUNDUROWYCH