O referendum w sprawie aborcji — racjonalnie! Szumlewicz, Woroniecki, Dominiczak

Im szybciej topnieją zastępy tzw. wierzących i im słabsze są wpływy zorganizowanej religii, tym bardziej irracjonalne staje się życie poza religią, zwłaszcza w polityce, gdzie przewagę liczebną mają ludzie zasępieni żądzą władzy. Taki właśnie charakter ma “wojenka” z projektem referendum w sprawie legalizacji aborcji, prowadzona w ostatnich tygodniach przez “rewolucyjne skrzydło” Nowej Lewicy”. “Hejt” na referendum jest taki sam jak każdy hejt, niemądry i nieuczciwy, bo pomija wszystkie, prawne, polityczne i kulturowe argumenty na rzecz referendum, które wprawdzie nie gwarantuje sukcesu, ale znacząco zwiększa szansę na liberalizację prawa w tym zakresie, jeszcze w bieżącym roku. Zapraszamy do wysłuchania rozmowy, w której przedstawiamy te argumenty, bo — jak zauważył kiedyś Bertrand Russell — w racjonalnej debacie wszystkie przesłanki muszą być brane pod uwagę. Zapraszamy do racjonalnej dyskusji.

O autorze wpisu:

One Reply to “O referendum w sprawie aborcji — racjonalnie! Szumlewicz, Woroniecki, Dominiczak”

  1. Już przed II wojną światową Tadeusz Boy-Żeleński w swoim zbiorze felietonów pt. „Nasi okupanci” opisywał rozmaite absurdy i patologie polskiego życia społecznego, których wspólnym mianownikiem były – i niestety nadal są – wojujący katolicyzm i prymitywny konserwatyzm. Mając na uwadze to, że spora część polskiego społeczeństwa jest ogłupiona konserwatywno-katolicką propagandą, szanse na powodzenie referendum w sprawie liberalizacji prawa aborcyjnego nie są duże. Wątpię, by Polacy opowiedzieli się za liberalizacją prawa aborcyjnego. Referendum w sprawie aborcji to zły pomysł, ponieważ Polki nie potrzebują referendum w sprawie aborcji, Polki potrzebują dostępu do legalnej aborcji do 12. tygodnia ciąży! We Francji zadecydowano o wpisaniu prawa do aborcji do konstytucji, a w Polsce dopiero trwa dyskusja na temat przeprowadzenia referendum. We Francji nie prowadzi się lekcji religii w szkołach publicznych, a w Polsce ministra edukacji odważyła się jedynie zaproponować ograniczenie liczby lekcji religii w szkołach publicznych. To wszystko pokazuje, jak mocno zacofane jest polskie społeczeństwo. W takim tempie nigdy nie dogonimy takich państw jak Francja i nawet młodzi ludzie nie doczekają czasów, kiedy Polska będzie państwem postępowym, tolerancyjnym, opiekuńczym i przyjaznym dla obywateli.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *