Barokowcy z Katowic

  Chciałem wpierw napisać w tytule „Barokowcy ze Śląska”, ale przecież nasi Barokowcy też są ze Śląska, tylko że Dolnego a nie Górnego. To swoją drogą niesprawiedliwe, że często mówi się po prostu Śląsk mówiąc o regionie ze stolicą w Katowicach, a region Polski ze stolicą we Wrocławiu nazywa się Dolnym Śląskiem. Tymczasem historycznie raczej było odwrotnie. Jakkolwiek by nie było, oba Śląski mogą się teraz pochwalić najwspanialszymi i najnowocześniejszymi ośrodkami muzycznymi w kraju, między którymi krążą liczni krytycy muzyczni i jeszcze liczniejsi miłośnicy muzyki. W przypadku Wrocławia mamy wspaniały gmach i instytucję NFM, a w przypadku Katowic gmach NOSPR zaprojektowany przez Tomasza Koniora. Wraz z łączącym zieleń i elementy małej architektury otoczeniem budynek robi ogromne wrażenie, równie piękny jest od środka. Zaś kameraliści {oh!} Orkiestry Historycznej urzędują właśnie w tym gmachu obok orkiestry NOSPR z którą Wrocławscy Filharmonicy owocnie ścigają się o palmę pierwszeństwa wśród polskich orkiestr. No cóż, mamy Eschenbacha, więc szanse nie są równe… Ale ja dziś o baroku.

Martyna Pastuszka/fot. Magdalena Hałas/ ze stron NFM

{oh!} Orkiestra Historyczna, znana również jako {oh!} Orkiestra, to polska orkiestra muzyki dawnej, która została założona w 2012 roku w Katowicach. Orkiestra specjalizuje się w wykonawstwie muzyki historycznej na instrumentach historycznych. Prowadzi ją koncertmistrzyni Martyna Pastuszka. Od samego początku orkiestra zdobyła uznanie na wielu ważnych festiwalach i scenach koncertowych w Europie. W 2015 roku stała się rezydentem Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach. Orkiestra wielokrotnie była nominowana do Fryderyków, najważniejszej nagrody muzycznej w Polsce. {oh!} Orkiestra Historyczna jest znana z wykonania dzieł takich kompozytorów jak Schreyfogel, Schaffrath, Visconti, a także z płyt takich jak „Jasnogórska Muzyka Dawna” i „Concerto grosso – Émigré to British Isles”.

W zespole uwagę przykuwa natychmiast charyzmatyczna koncertmistrzyni Martyna Pastuszka. Już na wstępie muszę wspomnieć o jej zachwycającej grze na skrzypcach, mięsistej, soczystej a jednocześnie skrzącej się umiejętnie stosowanymi barokowymi zdobieniami. Przyznam, że gdy o tym piszę w uszach natychmiast rozbrzmiewa mi brzmienie jej instrumentu i chciałbym słyszeć ją znacznie częściej w NFM. Choć „wrocławianie nie gęsi i też swoje zespoły historyczne mają” i też są świetne, to jednak każdy wybitny barokowy skrzypek wnosi swoje własne brzmienie i brzmienie skrzypiec Pastuszki uzależnia.

Martyna Pastuszka jest utalentowaną skrzypaczką, koncertmistrzynią, dyrygentką i wykładowczynią akademicką. Urodziła się w 1980 roku na Górnym Śląsku (a gdzie indziej piszą po prostu „na Śląsku” – vide mój wstęp), w rodzinie o bogatych tradycjach muzycznych. Jej ojciec był zawodowym muzykiem, waltornistą związanym z Filharmonią Śląską. Pastuszka kształciła się w szkole muzycznej od najmłodszych lat. Pastuszka zdobyła uznanie jako koncertmistrzyni {oh!} Orkiestry Historycznej, z którą regularnie koncertuje. Współpracowała z wieloma cenionymi zespołami, takimi jak Le Concert de la Loge, Concerto Copenhagen, Hofkapelle München, Collegium Vocale Gent, Le Parlement de Musique i Aukso (też GÓRNOśląskie i też znakomite). W 2022 roku jako dyrektor artystyczny-rezydent festiwalu Misteria Paschalia w Krakowie zaprogramowała całą edycję i prawykonała oratorium Jacoba Schubacka „Die Jünger zu Emaus”. Martyna Pastuszka jest również znana z nagrań płytowych dla wytwórni takich jak Aparte, Sony, NIFC, Muso, CPO, Dux i Erato. W 2023 roku została nominowana do nagród Opus Klassik w kategorii Dyrygent Roku, Paszporty Polityki oraz Fryderyki. W 2021 roku TVP Kultura zrealizowała film dokumentalny „Nie jestem maestro”, który przybliża pracę i relacje muzyków {oh!} Orkiestry oraz sylwetkę jej liderki. Wśród ważnych płyt Pastuszki i {oh!} Orkiestry można wymienić choćby te: „Jasnogórska Muzyka Dawna” (2014) – wydawnictwo Muso. „Concerto grosso – Émigré to British Isles” (2016) – wydawnictwo Dux. „Gismondo, re di Polonia” Vinciego (2021) – nominowana do Fryderyków w kategorii „Best Opera Album” – wydawnictwo Aparte, „Die Jünger zu Emaus” Schubacka (2022) – wydawnictwo Sony.

W czwartkowy wieczór (13.02.2025) we Wrocławiu (stolicy historycznego Śląska) usłyszeliśmy kameralny zespół utworzony z takich oto muzyków:

{oh!} kameralnie:

Martyna Pastuszka – skrzypce, kierownictwo artystyczne

Michaela Koudelková – flety

Anna Firlus – klawesyn

Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela

Hugo Miguel de Rodas Sánchez – lutnia, teorba, gitara

Program koncertu został nazwany „szaleństwo powtórzeń”, zaś po angielsku Martyna Pastuszka nazwałaby go barokową listą przebojów. I rzeczywiście, program składał się z bardzo sugestywnych dzieł opartych często na najbardziej popularnych w baroku pieśniach i piosenkach, lub też motywach tanecznych.

P. Gautier IX Suita c-moll ze zbioru Symphonies divisées par suites de tons (Marsylia, 1707)

N. Matteis Jr Fantasia c-moll: Con discretione na skrzypce solo

J. Marchand Chacconne z VI Suity F-dur ze zbioru Suite de pièces (Paryż, 1707)

The Duke of Norfolk – wariacje ze zbioru The Division Violin Johna Playforda (Londyn, 1684)

J. Dowland Flow My Tears (Londyn, 1600)

J. Schop Lachrimae Pavaen na skrzypce i b.c.

The Lass of Paty’s Mill – wariacje na temat szkockiej melodii 

Une jeune fillette – wariacje na temat francuskiej piosenki 

Ph.F. Böddecker Sonata sopra „La Monica” na głos basowy i b.c. (Strasburg, 1651)

B. Marini Trio sonata sopra „La Monica” op. 8 nr 45 (Wenecja, 1629)

A. Vivaldi XII Sonata d-moll „La follia” op. 1, RV 63

{oh!} Barokowcy grali bardzo ciekawie, nawiązując do szaleństw Jordiego Savalla, który na wioli ze swoim zespołem potrafi ożywić dawne przeboje do w pełni teraźniejszego wymiaru. Gra {oh!} kameralnie był swobodna, żywiołowa, pełna fantazji i niezwykłych, czasem wręcz szalonych zdobień. Pisałem o Savallu nieprzypadkowo, gdyż w paru utworach Tomasz Pokrzywiński realizował na wiolonczeli partie przeznaczone najpewniej na viole. Grał więc mocno na najniższej strunie instrumenty, dodając do tego ogromną wirtuozerię i rewelacyjnie szybkie pasaże i elementy fakturalne. Szczególnie owocny efekt przyniosło to w utworze Biagio Mariniego.

Skrzypaczka i koncertmistrzyni Martyna Pastuszka nadawała wszystkiemu elegancki i żywiołowy charakter swoją grą. Szczególnym wyzwaniem była tu oczywiście sonata „La follia” Vivaldiego i było bardzo ciekawie. Świetnie grała także flecistka Michaela Koudelková, która też u Vivaldiego odnalazła swoje główne wyzwanie techniczne i stylistyczne.

Klawesyn Anny Firlus potrafił opleść nas onirycznie gęstymi fakturami, brzmiał też ciepło i plastycznie, tak jak lubię. Wśród wielu stylowych i przemyślanych ornamentów zdarzało się czasem, niezbyt często, coś innego, jakby nawiązującego do jazzu, ale nie wiem, czy było to celowe, czy przypadkiem nakładające się na siebie ornamenty i pasaże tworzyły takie niezwykłe współbrzmienia.

Hugo Miguel de Rodas Sánchez, meksykański lutnista znany także ze współpracy z Wrocławską Orkiestrą Barokową ciekawie realizował w wielu utworach basso continuo. Zaskoczył mnie swoim Dowlandem, który zabrzmiał bez emocji, bez różnicowania dźwięków. Uwielbiam Dowlanda, więc trochę się tym zmartwiłem. Sądzę, że winny był tu brak prostszej renesansowej lutni i to dlatego mistrz angielskiego Złotego Wieku zabrzmiał tak odmiennie. Ogólnie jednak lutnista grał ciekawie i bez niego brzmienie {oh!} kameralnie wiele by straciło.

Cieszę się, że mamy w Katowicach na Górnym Śląsku zespół, który tak żywiołowo potrafi zaprezentować nam barokowe szaleństwa. Zwykle przy tak atrakcyjnym repertuarze wielu muzyków wykoleja się w granie szybkie i w złym guście. Tu tak nie było, słyszeliśmy pięknie ornamentowany barok, było jednak żywiołowo i momentami wręcz tanecznie.

Na koniec jeszcze dwie rzeczy. Wykonana także na bis „La Monica” Biagio Mariniego została powtórzona na bis i nic dziwnego, gdyż był to jeden z najwspanialszych momentów koncertu.

Biagio Marini (1594–1663) był włoskim kompozytorem i skrzypkiem okresu baroku, jednym z pionierów nowoczesnej techniki wiolinistycznej i form instrumentalnych. Urodził się w Brescii, a znaczną część kariery spędził w Wenecji, gdzie współpracował z Claudio Monteverdim w bazylice św. Marka. W tym okresie powstała też rzeczona „La Monica” nawiązująca do popularnej piosenki o dziewczynie która nie chciała zostać mniszką. Marini pracował także na dworach w Niemczech, m.in. w Düsseldorfie, co przyczyniło się do rozpowszechnienia jego muzyki w Europie Północnej. Marini zasłynął innowacyjnym wykorzystaniem skrzypiec, wprowadzając do muzyki techniki takie jak podwójne dźwięki (dwudźwięki), tremolo czy flażolety. Jego kompozycje, np. zbiór „Sonate, symphonie, canzoni…” (Op. 8, 1626), obejmują jedne z najwcześniejszych przykładów triowych sonat i symfonii, które stały się fundamentem barokowej muzyki kameralnej. W utworach łączył ekspresję stile moderno z kontrastami dynamicznymi i wirtuozerią. Do jego znaczących publikacji należą też „Affetti musicali” (1617) oraz „Scherzi e canzonette” (1622), które łączą elementy instrumentalne i wokalne. Marini eksperymentował również z formą koncertującą, zapowiadając rozwój późniejszego concerto grosso. Jego twórczość wpłynęła na takich kompozytorów jak Arcangelo Corelli. Dziś dzieła Mariniego są cenione za innowacyjność i wykonywane przez zespoły muzyki dawnej, potwierdzając jego rolę jako prekursora barokowej ekspresji instrumentalnej. Dla mnie najważniejsze jest to, co Marini wyniósł z Wenecji współpracując z Monteverdim. Z kolei Monteverdi jest jednym z moim najbardziej ulubionych kompozytorów i zawsze cieszą mnie echa jego wyjątkowej, poetyckiej wrażliwości u innych kompozytorów.

Druga rzecz to oczywiście „The Duke of Norfolk”, czyli jedna z wariacji skrzypcowych ze zbioru „The Division Violin” wydanego przez angielskiego drukarza i wydawcę muzycznego Johna Playforda w Londynie w 1684 roku. Bardzo lubię tę melodię, która brzmi bardzo renesansowo, choć wariacje zostały zapisane pod koniec XVII stulecia. Zbiór Playforda, popularny w epoce baroku, skupia się na technice „divisions” (wariacji), polegającej na improwizowanych lub zapisanych ornamentacjach i wariacjach na temat prostego, powtarzalnego basu (ground bass) lub melodii. Utwór dedykowany jest prawdopodobnie jednemu z członków arystokratycznego rodu Howardów, noszących tytuł Księcia Norfolk – wpływowej rodzinie w Anglii okresu Stuartów. „The Duke of Norfolk” to typowy przykład barokowej muzyki wirtuozowskiej, przeznaczonej na skrzypce solo z basso continuo. Utwór opiera się na krótkim, powtarzanym schemacie harmonicznym (ground bass), nad którym skrzypek rozwija coraz bardziej skomplikowane figuracje, pasaże i ozdobniki. Tego typu kompozycje służyły zarówno do wykonywania koncertowego, jak i ćwiczenia techniki instrumentalnej.

Playford był znany z wydań muzyki ludowej i dworskiej (np. „The English Dancing Master. Utwory te były często grywane na dworze królewskim lub w domach arystokracji, podkreślając kunszt wykonawcy. Zbiór Playforda pozostaje cennym źródłem dla badaczy barokowej praktyki wykonawczej. Współczesne zespoły muzyki dawnej (np. The King’s Consort) sięgają po te utwory, ukazując ich witalność i wirtuozerię. Wariacje Mariniego czy Corellego, choć bardziej rozbudowane, wyrastają z podobnej tradycji eksperymentów z formą i techniką. Tym niemniej docieranie Playforda na dwór królewski musiało wymusić pewną archaiczność tematów, odnoszącą się do czasów Złotego Wieku Anglii, co dla mnie jest w The Division Violin” szczególnie urocze.  

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

5 × dwa =