Amarantus…
Trikolorek na murku w korytarzu chyba…
Mirabelka na Raabego chyba…
A tu ogródki?
To też Raabego?
13Lipca 2018
Chwatka Niematka: „Kto nie lubi bezdzietników?”.
Co my tu mamy, ludzie?
„Ano, „nie lubi”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„6 typów spod ciemnej gwiazdy”.
„Dzisiejszy odcinek „Bezdzietnika” sponsorują literki G i A”.
Jakie to zdanie, ludzie?
Pojedyncze?
Czy to w ogóle jest zdanie?
„Jak Google Analytics.”.
„Wśród jego kolorowych wykresów znalazłam odpowiedź na pytanie, co nas, bezdzietnych, najbardziej uwiera, kłuje i drapie.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „wśród jego kolorowych wykresów znalazłam odpowiedź na pytanie” jakie?
Ano, „co nas, bezdzietnych, najbardziej uwiera, kłuje i drapie.”.
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„BEZDZIETNIK OBSERWUJE”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Jak myślicie, co to jest?”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Pustka?”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Samotność?”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Suchość w ustach?”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „suchość”?
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Niepotwierdzona potomkiem męskość lub kobiecość?”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „męskość”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Kobiecość”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Dobrze zgadujecie – to nie to.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Tym, co doprowadza nas do szewskiej pasji, jest… powszechna życzliwość!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „życzliwość”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Te wszystkie niby-zatroskane: „A dzieci kiedy?”, „Bez dzieci nie spełnisz się jako kobieta”, „Umrzesz samotny i zgorzkniały”…”.
„Takie niewinne napomnienia, szczera, serdeczna troska, a my się jeżymy, czupurzymy i stroszymy kolce, jakbyśmy oberwali rózgą po łapach.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „troska”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„(Się) jeżymy” – „(się) czupurzymy” – stroszymy” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
Żeński?
„Takie niewinne napomnienia, szczera, serdeczna troska, a my się jeżymy, czupurzymy i stroszymy kolce, jakbyśmy oberwali rózgą po łapach.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„A przecież, kochani bezdzietnicy, nic się nie dzieje!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię?
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Nikt nam w życie ani w pielesze złośliwie nie zagląda, wszyscy nas szanują
i rozumieją nasze wybory.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „życie”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Wszyscy”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „fszyscy”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Wybory”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Nikt nam w życie ani w pielesze złośliwie nie zagląda, wszyscy nas szanują
i rozumieją nasze wybory.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Wręcz pławimy się w powszechnej akceptacji!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „akceptacji”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Wręcz pławimy się w powszechnej akceptacji!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Uświadomił mi to ostatnio rozmówca na fejsie.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „uświadomił”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „uśfiadomił”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Wi”:”fi”?
A może „wia”:”fia”?
„Rozmówca”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „rozmófca”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Napisał:
(…) manifestowanie i racjonalizowanie nieposiadania dzieci chyba sensu większego nie ma. Bo to, że każdy ma prawo żyć po swojemu, o ile nie szkodzi innym, jest dla każdego zrozumiałe. Może to zabrzmi rewolucyjnie, ale pytania o potomstwo są wyrazem troski.”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „manifestowanie”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Racjonalizowanie”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Manifestowanie” – „racjonalizowanie” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
Żeński?
„Nieposiadania”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Żyć”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Po swojemu”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „po sfojemu”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„O potomstwo”.
Co to?
Ano, wygląda to na wyrażenie przyimkowe.
Tak czy nie, ludzie?
„Troski”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„I dodał jeszcze:
„(…) uważam, że stworzyliście chochoła, a teraz bohatersko z nim walczycie.”.”
„No i co wy na to?”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Okazuje się, że te wszystkie chamskie, ingerujące w naszą intymność, często wulgarne komentarze (jak w grafice poniżej), to jedynie nasz wymysł.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „okazuje się” co?
Ano, „że te wszystkie chamskie, ingerujące w naszą intymność, często wulgarne komentarze (jak w grafice poniżej), to jedynie nasz wymysł.”.
„Ingerujące”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy czynny.
Tak czy nie, ludzie?
„Intymność”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Wymysł”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Okazuje się, że te wszystkie chamskie, ingerujące w naszą intymność, często wulgarne komentarze (jak w grafice poniżej), to jedynie nasz wymysł.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Nadinterpretacja.”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Nadinterpretacja.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Albo po prostu zbiorowa halucynacja.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „halucynacja”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Albo po prostu zbiorowa halucynacja.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Nadinterpretacja” – halucynacja” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
Żeński?
„10 hitów o bezdzietności”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „bezdzietności”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„1. Magiczny
Nie bój się. Jak nie wyjdzie dołem, to wyjdzie czołem..
2. Pokoleniowy
Urodzenie dziecka to twój obowiązek wobec zmarłej matki. Ona cię urodziła, więc i ty musisz kogoś urodzić..
3. Profetyczny
Zobaczysz, umrzesz jako stara i samotna dziwaczka..
4. Intelektualny
Nie masz dzieci, więc nigdy nie dorośniesz i mózg ci obumrze.
5. Rozdarty wewnętrznie
A pani to kiedy dzieci urodzi dla dobra ojczyzny? Byle nie u nas na etacie.
6. Knajpiany
Dzieci nie ma, obowiązków nie ma, szlaja się po knajpach, miastowa paniusia! Takiej to dobrze!
7. Ozusowany
Zastanawiałaś się, kto będzie pracował na twój ZUS?
8. Hydrologiczny
Ja dzieciom wodę w wiadrze do kamienicy nosiłam, a wam, młodym,
z dobrobytu przewraca się we łbach.
9. Kasandryczny
Gdyby każdy tak myślał, jak ty to by ludzkość wyginęła!
10. Morderczy
Życie bez dzieci jest puste, bezsensowne i jałowe, że lepiej od razu weź się zabij.”.
Chce Wam się to komentować?
„Moralnie oburzeni”.
„Nie są halucynacją jednak wyniki badań opublikowanych w 2017 roku w czasopiśmie „Sex Roles”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „nie są halucynacją”.
Co to?
Ano, wygląda to na orzeczenie imienne.
„Nie są” – wygląda to na łącznik.
„Halucynacją” – wygląda to na orzecznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Halucynacją”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Opublikowanych”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Grupa naukowców z Indiana University-Purdue w Indianapolis przeanalizowała, jak postrzegani są ludzie, którzy świadomie rezygnują
z dzieci.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „grupa naukowców z Indiana University-Purdue w Indianapolis przeanalizowała” co?
Ano, „jak postrzegani są ludzie” jacy?
Ano, „którzy świadomie rezygnują z dzieci.”.
„Są postrzegani”.
Co to?
Ano, wygląda to na orzeczenie imienne.
„Są” – wygląda to na łącznik.
„Postrzegani” – wygląda to na orzecznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Postrzegani”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
„Ludzie”- wygląda to na podmiot.
Tak czy nie, ludzie?
„Z dzieci”.
Co to?
Ano, wygląda to na wyrażenie przyimkowe.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„W ramach eksperymentu uczestnicy czytali charakterystyki różnych osób (rodziców oraz bezdzietnych z wyboru), a następnie deklarowali, co na ich temat sądzą.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „eksperymentu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Oceniali też, w jakim stopniu opisane osoby są spełnione życiowo.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „oceniali też” co?
Ano, „w jakim stopniu opisane osoby są spełnione życiowo.”.
„Opisane”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Wyniki nie zaskakują.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Ludzie bezdzietni częściej odbierani byli jako niespełnieni i nieszczęśliwi, wzbudzali też moralne oburzenie oceniających.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, ”oburzenie”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Oceniających”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy czynny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„A tam, gdzie moralne oburzenie, tam również gniew, dezaprobata i absmak.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „oburzenie”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Gniew”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Dezaprobata”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Absmak”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Takie emocje społeczne towarzyszą bezdzietności z wyboru – w USA,
ale również w Polsce.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „emocje”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Bezdzietności”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Ostatnio doświadczam tego na każdym kroku.”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„Bicie na (demograficzną) trwogę.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „bicie”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Trwogę”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„I oto wkracza na scenę Google Analytics!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „wkracza”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „fkracza”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„I oto wkracza na scenę Google Analytics!”.
Co to?
Ano, wygląda to na metaforę.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Wiecie, co na tym blogu wzbudziło największy odzew?”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „wiecie” co? o czym?
Ano, „co na tym blogu wzbudziło największy odzew.”.
„Największy”.
Co to?
Ano, przymiotnik stopień najwyższy.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Post zatytułowany „Czego nie wolno mówić ludziom bezdzietnym. 4 zakazane zdania”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „zatytułowany”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
„Nie wolno”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik niewłaściwy.
Tak czy nie, ludzie?
„Mówić”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Post zatytułowany” jak?
Ano,” czego nie wolno mówić ludziom bezdzietnym. 4 zakazane zdania”.”.
Czy tak ma być, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Króciutki pościk, jeden z najkrótszych, jakie napisałam, i spójrzcie – prawie 7000 wyświetleń, 70 komentarzy, od wielu tygodni pierwsze miejsce w zestawieniu najpopularniejszych postów na blogu!”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Oto prawdziwy problem ludzi bezdzietnych z wyboru – irytujący brak zrozumienia.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „problem”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Zrozumienia”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Głupie ludzkie gadanie.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Te wszystkie przytyki, nawet jeżeli są ubrane w szatki życzliwego zainteresowania, z troską ani życzliwością nie mają nic wspólnego.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „przytyki”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „pszytyki”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
Ż:sz, czyż nie?
„Ubrane”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
„Zainteresowania”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Troską”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Życzliwością”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„To zawoalowana forma przemocy, a przy okazji świadectwo społecznej obsesji na punkcie rozmnażania.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „zawoalowana”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
„Przemocy”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „pszemocy”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
Ż:sz, czyż nie?
„Świadectwo”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „śfiadectfo”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f?
„Wi”:”fi”?
A może „wia”:”fia”?
W:f, czyż nie?
„Obsesji”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Rozmnażania”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Naród i biologia – najwyższe ponoć instancje w tej grze – ustami swych wyznawców żądają, by się mnożyć.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „biologia”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Się mnożyć”.
Czyli w istocie: „mnożyć się”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Jest naród, muszą być jego dumni potomkowie!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „muszą”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Być”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Być”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik posiłkowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Jest naród, muszą być jego dumni potomkowie!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Jest macica, musi być dziecko!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „musi”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Być”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Być”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik posiłkowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Jest macica, musi być dziecko!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„A przecież, jak pisała Gloria Steinem:
„Nie każdy, kto ma macicę, musi mieć dziecko; jak nie każdy, kto posiada struny głosowe, musi zostać śpiewakiem operowym.”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „ma”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Musi”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Mieć”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Zostać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Ano, wygląda to na czasownik posiłkowy.
Tak czy nie, ludzie?
Widzicie?
Tu „nie każdy, kto ma macicę, musi mieć dziecko”, tu „jak nie każdy, kto posiada struny głosowe, musi zostać śpiewakiem operowym.”.”.
„A przecież, jak pisała Gloria Steinem:
„Nie każdy, kto ma macicę, musi mieć dziecko; jak nie każdy, kto posiada struny głosowe, musi zostać śpiewakiem operowym.”.”.
Co to?
Ano, wygląda to na porównanie.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Ot, taki to argument „biologiczny”, psu na budę.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Biologia nie każe nam się rozmnażać, daje nam po prostu taką możliwość.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „biologia”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Nie każe”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik kauzatywny.
Tak czy nie, ludzie?
„Się rozmnażać”.
Czyli w istocie: „rozmnażać się”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Daje”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik kauzatywny.
Tak czy nie, ludzie?
„Możliwość”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Na trwogę demograficzną biją ludzie.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „trwogę”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Dlaczego?”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„To pytanie często pojawia się w moich rozmowach i waszych komentarzach, dlatego dziś spróbuję na nie odpowiedzieć.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „odpowiedzieć”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Oczywiście w bezdzietnikowym stylu – trochę na poważnie, a trochę
z przymrużeniem oka.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, tu „trochę na poważnie”, tu a trochę z przymrużeniem oka.”.
A jakie to wypowiedzenie, co?
„No to zaczynajmy…”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „zaczynajmy”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik fazowy.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Kto nie lubi bezdzietników”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „ nie lubi”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„1. Apostołowie płodności”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „płodności”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Bardzo łatwo ich rozpoznać, mają usta pełne zatrważających komunikatów
o znikającej ludzkości, wymieraniu białej rasy, o pustostanach w Kanadzie
i na Syberii, na które nikt jeszcze nie zrzucił desantu ciężarnych kobiet.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „rozpoznać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „rospoznać”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
Z;s, czyż nie?
„Mają”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Zatrważających”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy czynny.
Tak czy nie, ludzie?
„Znikającej”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy czynny.
Tak czy nie, ludzie?
„Wymieraniu”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Apostołowie płodności swe biadolenia wywodzą wprost z biblijnego nakazu: „Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „płodności”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Swe”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „sfe”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„No cóż, gdy na świecie było dwoje ludzi, poziom zaludnienia rzeczywiście mógł martwić i przygnębiać.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „na świecie”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „na śfiecie”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f?
„Wi”:”fi”?
A może „wie”:”fie”?
„Mógł”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Martwić”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Przygnębiać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Poziom zaludnienia rzeczywiście mógł martwić i przygnębiać.” kiedy?
Ano, „no cóż, gdy na świecie było dwoje ludzi”.
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Dziś jest nas o ponad siedem miliardów więcej, a wciąż podnosi się ten sam argument sięgający czasów stworzenia świata.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „sięgający”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy czynny.
Tak czy nie, ludzie?
„Stworzenia”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Świata”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „śfiata”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f?
„Wi”:”fi”?
A może „wia”: fia”?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Pora go odkurzyć i przemyśleć, bo nie dość, że jest mocno zwietrzały, to jeszcze zalatuje rasizmem.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „rasizmem”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Wiadomo przecież – ziemię mamy zaludniać swoimi, nie obcymi.”.
Co my tu mamy, ludzie?
„Ano, „wiadomo”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik niewłaściwy.
Tak czy nie, ludzie?
„Zaludniać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Swoimi” – „(nie) obcymi” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
Żeński?
„Wiadomo przecież – ziemię mamy zaludniać swoimi, nie obcymi.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Obcych jest zawsze za dużo.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„2. Wyznawcy moizmu”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „moizmu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Legion ich.”.
„Chcieliby stwarzać świat i ludzi na swoje podobieństwo.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „chcieliby”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Stwarzać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Świat”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „śfiat”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f?
„Wi”:”fi”?
A może „wia”:”fia”?
„Podobieństwo”.
Co to?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Patrzą przecież codziennie w lustro i widzą, że to jest dobre.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Ba, najlepsze!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Dlatego skoro oni mają dzieci i są szczęśliwi – wszyscy powinni mieć i piać z zachwytu!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „mają”.
Co to?
Ano ,wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Są szczęśliwi”.
Co to?
Ano, wygląda to na orzeczenie imienne.
„Są” – wygląda to na łącznik.
„Szczęśliwi” – wygląda to na orzecznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Wszyscy”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „fszyscy”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Mieć”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Mieć”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Mieć”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Piać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Zachwytu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Dlatego skoro oni mają dzieci i są szczęśliwi – wszyscy powinni mieć
i piać z zachwytu!”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
„Oczywiście każdy może żyć po swojemu, ale kto żyje inaczej,
jest nienormalny, a przynajmniej niespełniony albo w depresji.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „może”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Żyć”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Po swojemu”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się : „po sfojemu”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Oczywiście każdy może żyć po swojemu, ale kto żyje inaczej,
jest nienormalny, a przynajmniej niespełniony albo w depresji.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Tylko oni mają patent na szczęście, prawdę, mądrość i dobro.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „mają”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Szczęście”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Prawdę”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Mądrość”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Dobro”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Tylko oni mają patent na szczęście, prawdę, mądrość i dobro.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Wyznawcy moizmu uwielbiają tanią psychologię.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „moizmu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Psychologię”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Bąknij, że nie chcesz mieć dzieci, a zaraz zrobią ci rewizję osobistą mózgownicy.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „nie chcesz”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
„Mieć”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik modalny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Znajdą tam nieistniejące traumy, deficyty i depresje.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Rzucą ci je potem w twarz razem z obrzydliwymi wyrazami współczucia, które tak naprawdę są triumfalnym fanfarem.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „rzucą ci je potem w twarz razem z obrzydliwymi wyrazami współczucia” jakimi?
Ano, „które tak naprawdę są triumfalnym fanfarem.”.
„Współczucia”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Oto moja wyższość nad twoją!”.
Co to?
Ano ,wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„3. Ciężarowcy”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Dzieci dla nich to ciężar, który los włożył na ich barki.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „dzieci dla nich to ciężar” jaki?
Ano, „który los włożył na ich barki.”.
„Los”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Nie zamawiali go z katalogu „Słodkich Ciężarów”, ale jest.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Przyszedł niezamówiony.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „niezamówiony”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przymiotnikowy bierny.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Tachają go przez życie z przeświadczeniem, że należą im się ordery, defilady
i akademie, bo oni są RO-DZI-CA-MI.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „życie”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Przeświadczeniem”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
Ich zawołania bojowe brzmią: „Jak urodzisz, to zobaczysz?!” oraz „Co ty wiesz o zmęczeniu?!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „zmęczeniu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Oni już przejrzeli na oczy i z wyżyn tego olśnienia oceniają maluczkich braci bezdzietnych.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Oceniają twardo i surowo, nie będą przecież pobłażać tym, którzy biegną
przez życie w podskokach, zamiast człapać i powłóczyć nogami.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „twardo”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „tfardo”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Pobłażać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Człapać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
Widzicie?
Tu „biegną przez życie w podskokach”, tu zamiast człapać i powłóczyć nogami.”.
„Oceniają twardo i surowo, nie będą przecież pobłażać tym, którzy biegną
przez życie w podskokach, zamiast człapać i powłóczyć nogami.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Bractwo ciężarowców uwielbia gry i zabawy znaczeniami.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „znaczeniami”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Swoją mordęgę nazywa szczęściem, natomiast szczęście bezdzietnych depcze butem moralnej wyższości.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „mordęgę”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Szczęściem”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
Widzicie?
Tu „swoją mordęgę nazywa szczęściem”, tu „natomiast szczęście bezdzietnych depcze butem moralnej wyższości.”.
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„4. Rajdowcy”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„W ich przypadku dzieci to Kolejny Etap.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Pędzą przez życie, nie tracąc czasu na refleksję, ale uważnie rozglądają się dookoła.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „życie”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Nie tracąc”.
Co to?
Ano wygląda to na imiesłów przysłówkowy współczesny.
Tak czy nie, ludzie?
„Czasu”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Na refleksję”.
Co to?
Ano, wygląda to na wyrażenie przyimkowe.
Tak czy nie, ludzie?
„Refleksję”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Chodzi o to, żeby biec tam, gdzie wszyscy, i pod żadnym pozorem nie zbaczać
z drogi.”.
Co my tu mamy, ludzie/
Ano, „biec”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Wszyscy”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „fszyscy”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Chodzi o to, żeby biec tam, gdzie wszyscy, i pod żadnym pozorem nie zbaczać
z drogi.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię?
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Ci, którzy nie biegną w peletonie, drażnią i niepokoją.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „ci” którzy? jacy?
Ano, „którzy nie biegną w peletonie”.
„(…)drażnią i niepokoją.”.
W istocie: „Ci (…)drażnią i niepokoją”.
„(…)którzy nie biegną w peletonie” to wtrącenie.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Wtedy najlepiej rzucić na nich zaklęcie, na przykład: „Nie masz dzieci,
więc nigdy nie dorośniesz”, i pobiec dalej co sił w nogach, żeby przypadkiem nie oberwać kontrzaklęciem, które kazałoby się zatrzymać w pół drogi i zastanowić: „Co ja, k…., wyprawiam?!”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „wtedy”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „ftedy”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
W:f, czyż nie?
„Wtedy najlepiej rzucić na nich zaklęcie, na przykład: „Nie masz dzieci,
więc nigdy nie dorośniesz”, i pobiec dalej co sił w nogach, żeby przypadkiem nie oberwać kontrzaklęciem, które kazałoby się zatrzymać w pół drogi i zastanowić: „Co ja, k…., wyprawiam?!”.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Za taki przystanek można słono zapłacić.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „przystanek”.
Wiecie, oczywiście, że wymawia się: „pszystanek”?
Co to?
Ano, ubezdźwięcznienie.
Ż:sz, czyż nie?
„Można”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik niewłaściwy.
Tak czy nie, ludzie?
„Zapłacić”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Za taki przystanek można słono zapłacić.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Gdy człowiek raz użyje szarych komórek, nic już nie jest takie samo!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „nic już nie jest takie samo!” kiedy? pod jakim warunkiem?
Ano, „gdy człowiek raz użyje szarych komórek”.
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Lepiej więc nie ryzykować i gnać do przodu, poganiając innych.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „nie ryzykować”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Gnać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Poganiając”.
Co to?
Ano, wygląda to na imiesłów przysłówkowy współczesny.
Tak czy nie, ludzie?
„Lepiej więc nie ryzykować i gnać do przodu, poganiając innych.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„5. Strażnicy budżetu”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Dzieci przeliczają na świadczenia zusowskie, a każdą rozmowę z bezdzietnymi zaczynają od zdania: „Bezdzietność? Żaden problem, pod warunkiem, że moje dzieci nie będą pracowały na twoją emeryturę”.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „rozmowę”.
Co to?
„Z bezdzietnymi”.
Co to?
Ano, wygląda to na wyrażenie przyimkowe.
Tak czy nie, ludzie?
„Zaczynają”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik fazowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Bezdzietność”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Problem”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
Widzicie?
Tu „moje dzieci”, tu „na twoją emeryturę.”.
A jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Faktu, że bezdzietni składają się również na kształcenie czy leczenie ich dzieci, nie przyjmują do wiadomości.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „faktu”.
Co to?
„Kształcenie”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Leczenie”.
Co to?
Ano, wygląda to na rzeczownik odczasownikowy.
Tak czy nie, ludzie?
„Kształcenie” – „leczenie” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
Żeński?
„Faktu” jakiego?
Ano, „że bezdzietni składają się również na kształcenie czy leczenie ich dzieci”.
„(…)nie przyjmują do wiadomości.”.
W istocie: „faktu(…)nie przyjmują do wiadomości.”.
„(…)że bezdzietni składają się również na kształcenie czy leczenie ich dzieci”
to wtrącenie.
Czy tak ma być, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Dzieci uczą prywatnie na tajnych kompletach i karmią je zdrowym jarmużem, więc z opieki medycznej nie korzystają.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Oni sami!”.
Co to?
Ano wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Takie rozkoszne samosie.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
„Ale gdy tylko uderzyć w stół, błyskawicznie wystawiają państwu rachunek,
z którego wynika, że im należy się wszystko, natomiast innym członkom wspólnoty – nic.”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, tu „z którego wynika, że im należy się wszystko”, tu „natomiast innym członkom wspólnoty – nic.”.
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Figa z makiem.”.
Co to?
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Moralność Kalego w eleganckim, europejskim opakowaniu.”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„6. Bractwo jasnowidzów.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Wszystko wiedzą lepiej.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Śmiało patrzą w cudzą przyszłość i wieszczą: „Kiedyś będziesz żałować”, „Odmieni ci się”, „Jak dojrzejesz, to zachcesz””.”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„Nie wiedzieć czemu, rodzicielstwo traktują jak najwyższe wtajemniczenie
w sztukę życia.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Kto go dostąpił, jest Wielkim Mistrzem trzysta trzydziestego trzeciego stopnia i gadać z bezdzietnym ignorantem jak równy z równym nie będzie.”.
Co to?
Ano, wygląda to na ironię.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„Jasnowidz w magiczny sposób każdego oponenta sprowadza do pozycji dzidzi, a następnie nokautuje go cierpliwą pobłażliwością.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„Jak wiadomo, dzidzie o doniosłych życiowych kwestiach nie rozmawiają.”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„Ot, gaworzą sobie pod usmarkanym noskiem…”.
„Oto 6 typów spod ciemnej gwiazdy.”.
Jakie to wypowiedzenie, ludzie?
„To byty czysto teoretyczne i hipotetyczne, więc nie powinny nikogo obrażać.”.
Co my tu mamy, ludzie?
„Ano, „teoretyczne” – „hipotetyczne” – rymuje się, czyż nie?
A jaki to rym, ludzie?
„Obrażać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
„No chyba że ktoś odnajdzie w nich siebie, ale nie wierzę, by tacy ludzie zaglądali na mój „Bezdzietnik”:)”.
Jakie to wypowiedzenie, co?
„Obdarzyłam je cechami, które występują w ludzkiej populacji w niemałym natężeniu (kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem), i kazałam im wypowiadać kwestie, które rzeczywiście padają w rozmowach rodziców z bezdzietnymi, ale oczywiście WSZELKIE PODOBIEŃSTWO DO PRAWDZIWYCH POSTACI I ZDARZEŃ JEST PRZYPADKOWE!”.
Co my tu mamy, ludzie?
Ano, „cechami”.
Co to?
„Winy”.
Co to?
Rzeczownik abstrakcyjny?
„Kazałam”.
Co to?
Ano, wygląda to na czasownik kauzatywny.
Tak czy nie, ludzie?
„Wypowiadać”.
Co to?
Ano, bezokolicznik.
Tak czy nie, ludzie?
„Kwestie”.
Co to?
„Rozmowach”.
Co to?
„Podobieństwo”.
Co to?
„Zdarzeń”.
Co to?
„Jest przypadkowe”.
Co to?
Ano, wygląda to na orzeczenie imienne.
Tak czy nie, ludzie?
„Jest” – wygląda to na łącznik.
„Przypadkowe” – wygląda to na orzecznik.
Tak czy nie, ludzie?
A jakie to wypowiedzenie, co?
(…)
Kamienne schodki…
Gdzie to?
Na Dembego?
Jagódki na drzewku(?)…
Czy co to jest?
Ogródki takie jak na Mokotowie?
Amarantus…