Co na to racjonaliści? 16 grudnia. Jacek Tabisz i Grzegorz Roman

 

Rozpoczynamy cykl komentarzy do bieżących wydarzeń. Nie zabraknie ironii i humoru, choć czasem będzie na poważnie. W tym odcinku mówimy między innymi o 13 grudnia, o wojnie w Syrii, o wolności mediów i o Pospieszalskim. Na koniec pozdrawiamy Tomasza Lisa…

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

  1. Odnośnie 13 grudnia, za wp.pl z 14.12.2014: „Tysiące ludzi przeszło Traktem Królewskim w Warszawie we współorganizowanym przez PiS „Marszu w Obronie Demokracji i Wolności Mediów”.”

  2. Zmieniliście zajawkę. Jest „Rozpoczynamy cykl komentarzy do bieżących wydarzeń. Nie zabraknie ironii i humoru, choć czasem będzie na poważnie…” a wcześniej było o „cyklu cyklicznych”. Ta dziwna rytmika była intrygująca i myślałem, że był to celowy zabieg wieszczący nieco draczne zabarwienie tych rozmów (spodziewałem się roweru). Materiał fajny, jednak momentami słychać, że mówienie o poważnych sprawach w sposób zabawowy jest trudniejszym zajęciem od zwykłej publicystyki (tu pojawiła się trema (?)) Wysłuchałem z uwagą do końca – dziękuję bo nie zmarnowałem tego czasu.

  3. Zamysł wspaniały. Nie zrezygnujcie z niego. Dacie radę. Pokuście się też w przyszłości o krytyczne podsumowanie roku. Chodzi o autoironiczne spojrzenie na samych siebie. To na pewno będzie humor z klasą.Tematów Wam nie braknie, a jakby co, to podpowiemy. Kiedyś funkcjonował Dyżurny Satyryk Kraju. Gdyby tak do niego zadzwonić w sprawach warsztatowych? Może poczuje się zobowiązany i pomoże?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *