Michael Kellog: „Rosyjskie źródła nazizmu”

Polecam książkę Michaela Kelloga: „Rosyjskie źródła nazizmu” (Wyd Poznańskie 2015). Kellog polemizuje w niej z przekonaniem, że nazizm to niemiecki fenomen (s. 17). Na okładce wydawnictwo zamieściło następujące strzeszczenie: „…Narodowy socjalizm jest powszechnie uważany za rdzennie niemieckie zjawisko. Tymczasem wybitny historyk Michael Kellogg, wykorzystując bogate materiały archiwalne z Niemiec i Rosji, w tym także niedawno odtajnione dokumenty, stawia sensacyjną tezę, że ideologiczne fundamenty partii nazistowskiej były stworzone przez niemieckich nacjonalistów w ścisłej współpracy z żądnymi zemsty na bolszewikach rosyjskimi emigrantami, skupionymi w konspiracyjnej organizacji Aufbau. Autor tropi spiski, które miały obalić znienawidzone rządy republiki weimarskiej i odebrać władzę w Rosji z rąk bolszewików. Udowadnia, że głoszone przez Aufbau tezy o zagrożeniu „żydowskim bolszewizmem” na trwałe połączyły się z demagogią Hitlera i w konsekwencji doprowadziły do przeprowadzenia ataku na Związek Sowiecki i rozpoczęcia masowej eksterminacji europejskich Żydów…”.

kellog

Volkistowski rasizm niemiecki połączony z prawicowym mitem rosyjskim o światowym spisku żydowskim dał w efekcie nazizm uważa Kellog (s. 18). Jakoś wielu historyków nie dostrzega, ze ideologiem NSDAP nr 2 po Hitlerze był biały „Rosjanin” (właściwie bałtycki Niemiec, ale poddany cara) Alfred Rosenberg (s. 19), redaktor: „Auf gut Deutsch: Wochenschrift fuer Ordnung und Recht”, gdzie od 1923 roku przejął stanowisko red naczelnego. Pisał o światowym spisku żydowksich komunistów i kapitalistów. Brigitte Haman w 1996 roku dowiodła, że przed 1919 rokiem Hitler nie był antysemitą, lecz tylko antykomunistą (s. 21). Dał się jednak przekonać „białym”. Daniel Goldhagen uważa nazizm za coś specyficznie niemieckiego, startując z przekonania o Sonderweg, Ernst Nolte – za typowy ruch europejskich antykomunistów (s. 23). Zdaniem MK to Nolte ma rację. W 1939 roku już ten sojusz Aufbau i NSDAP dostrzegł Henri Rollin, a po 30 latach dostrzegł to Walter Lacqueur i Norman Cohn.

Od siebie dodam, że widzę podobne przekonania u Richarda Pipesa, który uważał, że carat był przykładem dla komunizmu i nazizmu. Szkoda, że Kellog nie zahacza o ten trop. Dlaczego Kellog pisze tera o tym? Ponieważ w 1991 roku Rosja odtajniła wreszcie wiele dokumentów, o których kłamali politykom NRD, ze ich nie mają (s. 30). Schopenhauer (1844) – zbawienie od materializmu i wyrzeczenie się woli + Wagner (miłosierdzie wynika z cierpienia) + Chamberlain (żydowska dekadencja) = volkizm życia + Dostojewski (antyzachodni nurt i wiara w żydowski spisek) = nazizm (s. 51).

Od siebie dodam, że to gloryfikowanie duchowości u siebie i pomstowanie na tandetny płytki materializm u wroga przejawiali też Japończycy wobec USA w czasie II wojny…

Bismarck nie wziął volkizmu na sztandary, wojował z katolikami i to w kwestii władzy ziemskiej, w 1892 konserwatyści uznali volkizm, ale przegrali wybory. W 1908 roku Heinrich Class został szefem Alldeutscher Verband, i wskrzesił volkizm. Potem pomstował w 1912 roku na żydowskie wybory (wygrała lewica, wśród której było sporo Żydów), zarzucał cesarzowi bierne obserwowanie wzrostu żydowskich wpływów (s. 54). Do AV należał od 1920 roku Martin Bormann. Jednak antysemityzmu z prawdziwego zdarzenia mieli dostarczyć Rosjanie. W Rosji prawie nie było Żydów asymilujących się (s. 65), stąd Czarne Sornie uważały ich za głównego wroga. W 1906 roku podczas wyborów do Dumy znów ograniczono prawa Żydów (s. 69). Niemcy bałtyccy byli jedyną mniejszością lubianą przez Sotniowców, bo byli monarchiczni. Mieli własną organizację Rubonię, brylował w niej Scheubner-Richter, a w 1901 wstąpili do Rubonii Rosenberg i Arno Schickendanz (s. 77). Ci dwaj połączą od 1920r oku ideały NSDAP i Dostojewskiego. Przed 1917 rokiem niemiecki volkizm był słaby, dopiero rewolucja bolszewicka i strach przed czerwonymi dał mu pole do popisu (s. 83), w 1918 roku białogwardziści i Niemcy razem szturmowali Ukrainę (s. 83). II Rzesza finansowała ochotników ukraińskich, a Blok Monarchistyczny współpracował z GA Eichhorn (s. 96). Niestety rewolucja w Niemczech w listopadzie 1918 roku przerwała wsparcie. Hetman Skoropadski rozczarowany zwzrócił się ku Francuzom (s. 103).

W Niemczech jednak Thule/red. Voelkischer Beobacher korespondowało w 1919 roku z białym bałtyckim Hausenem regularnie (s. 113). Hausen miał wątpliwości co do autentyczności „Protokołów mędrców Syjonu”, ale nie był przeciwnikiem wydań po niemiecku, bo rzekomo oddawały charakter Żydów. Odtąd aż do 1933 były w Niemczech 33 wydania, tylko Biblię drukowano częściej, to „Rosjanie” przywieźli paszkwil do Niemiec (s. 115). Dwaj doradcy Hitlera Dietrich Eckhart i Rosenberg byli białymi Rosjanami . Od 1921 roku Hitler mówi już o spisku żydowskim słowami Dostojewskiego i białych (s. 124). W „MK” w 1923 roku Hitler uważa, że Żydzi mogą niszczyć Europę nieświadomie (s. 125), ale wrzaski Frakfurter Zeitung, że PMS są fałszerstwem dowodzi prawdziwości PMS. Freikorpsy, i terroryzm, szturmowcy – kolejny wpływ rosyjski – dotąd w Niemczech bojówki nie były czymś politycznym. Rosenberg martwił się pokojem w Brześciu, stąd Republika Weimarska była dlań żydowska i wroga (s. 135). Kapp miał nadzieję dostać pomoc od białych i ochotniczych oddziałów niemieckich walczących z bolszewikami, niestety operujący w bałtyckim tyglu Deutsche Legion zniszczyli z armat marynarze Royal Navy, stąd Rosenberg uznał UK za stronniczkę Żydów (s. 159), a jej ratowanie caratu za pseudopomoc (zostawili Judenicza na lodzie, płynąc przeciw DL). Socjalistyczny rząd RW chciał by DL zawrócił do Niemiec, ale też nie chciał jego zniszczenia. Zachodnia Armia Ochotnicza opuściła Mitawę w listopadzie 1919 roku, żołnierze mścili się rabując żydowskie sklepy (s. 162).

Hitler i Eckhart szybko stracili nadzieję co do puczu kappa, ale „biali” Rosjanie wspierali go do końca ! (s. 170). Po fiasku puczu, białogwardziści pojechali do Monachium. Mieli łączność z Wrangelem (gen Wrangel był proniemiecki, ale to ukrywał, bo współprcaowął z Ententą), na Krymie miano za złe Francuzom, że porzucili białogwardzistów, a niemieckich agentów witano chętnie (s. 191). Aufbau nie precyzowała, czy Rosja wolna od bolszewii ma być centralizowana czy np. Ukraina będzie wolna, stąd i kozacy i typowi carscy się garnęli (s. 195). Niektórzy monarchiści jak Aleksy von Lampe trzymali z Ententą i uważali proniemieckie Aufbau za dziwactwo (s. 196). Od 1921 roku Rosenberg na łamach „VB” pisał o zdradzie Ententy i jej prożydowstwie (s. 199). W lutym 1921 roku pisał, że Niemcy i Rosjanie są podobni, mistyczni i szlachetni (Faust i bracia Karamazow), wiec muszą trzymać się razem przeciw zażydzonym narodom (s. 217). Trochę jak dzisiejsi Russlandvertseher….

W maju i czerwcu 1921 Aufbau zorganizował rojalistyczny zjazd w Bad Reichenwall, co wywołało pozory, ze rosyjscy nacjonaliści są gotowi na nową krucjatę antybolszewsicką (s. 257). Nadzieje były jednak złudne. Mimo iż Organizacja C miała więcej ludzi i broni niż NSDAP, poprzestawał na aktach terror przeciw bolszewikom (s. 269). Hitler podziwiał organizację. W kwietniu 1922 Henry Ford dał Org C sporo dolarów (s. 270). To Aufbau zabiła ministra Rathenaua za Rapallo (s. 273), ułatwiając pochód nacjonalizmu w Niemczech. Od 1921 Aufbau planowała stworzenie monarchistycznej międzynarodówki Ligi Pokonanych, podstawą miał być sojusz niemiecko-rosyjski. Scheubner-Richter chwalił marsz na Rzym Mussoliniego, choć oczywiście martwił się o Tyrol (s. 299). Zarówno A jak NSDAP skorzystały na oburzeniu na okupację Ruhry. Scheubner-Richter pisał na łamach VB o odwecie na bolszewikach, ale ich metody wydawały mu się warte skopiowania. Latem 1923 roku wywiad francuski ostrzegał o związkach białogwardzistów z nazistami (s. 313). Aufbau wspomagali też nacjonaliści z Węgier i Jugosławii. Gdy po nieudanym puczu Hitler odbywał wyrok, NSDAP przewodzili dwaj członkowie Aufbau Rosenberg i Max Amann (s. 328). Jak zauważył Otto Ernst Schueddekopf mit Dostojewskiego szerzył się w Niemczech (s. 334). Hitler uważał, że Żydzi (bolszewicy) zabili 30 mld Rosjan i za to trzeba pomsty (s. 353). Uważał też, że demokracja to żydowski sposób na przepchniecie komunizmu tylnymi drzwiami. Rosenberg tłumaczył dyktaturę proletariatu jako żydowską dyktaturę NAD proletariatem (s. 364). Wasyl Biskupski w 1931 zmartwił się proukraińskością Rosenberga, ale nadal pomagał, w 1938 naziści dali mu stanowisko szefa Russische Vertrauenstelle, a od 1938 pomagał tworzyć Osttruppen (s. 381). Rosenberg od początku namawiał Hitlera do ataku na ZSRR (s. 391). Niestety to prawdopodobnie on namówił Hitlera do głupiego kroku osłabienia armii Środek w sierpniu 1941 roku i wysłania większości oddziałów na Południe co położyło operację Barbarossa (s. 393). Rosebnerg był bardzo zaangażowany w ROA i ucieszył się że po 1944 po niewoli Własowa projekt ruszył z miejsca. Mordy na Żydach na terenach zdobytych od ZSRR uważał za wyrównanie rachunków, ale martwiło go trzymanie Słowian za pysk przez Ericha Kocha w maju 1943 roku (s. 395). Dla Rosenberga walka ż Żydami była niczym walka formy i chaosu, wierzył w spisek żydowskiego kapitalizmu i socjalizmu.

Polecam każdemu kto interesuje się III Rzesza i fenomenem nazizmu!

O autorze wpisu:

Piotr Marek Napierała (ur. 18 maja 1982 roku w Poznaniu) – historyk dziejów nowożytnych, doktor nauk humanistycznych w zakresie historii. Zajmuje się myślą polityczną Oświecenia i jego przeciwników, życiem codziennym, i polityką w XVIII wieku, kontaktami Zachodu z Chinami i Japonią, oraz problematyką stereotypów narodowych. Wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów w latach 2014-2015. Autor książek: "Sir Robert Walpole (1676-1745) – twórca brytyjskiej potęgi", "Hesja-Darmstadt w XVIII stuleciu, Wielcy władcy małego państwa", "Światowa metropolia. Życie codzienne w osiemnastowiecznym Londynie", "Kraj wolności i kraj niewoli – brytyjska i francuska wizja wolności w XVII i XVIII wieku" (praca doktorska), "Simon van Slingelandt – ostatnia szansa Holandii", "Paryż i Wersal czasów Voltaire'a i Casanovy", "Chiny i Japonia a Zachód - historia nieporozumień". Reżyser, scenarzysta i aktor amatorskiego internetowego teatru o tematyce racjonalistyczno-liberalnej Theatrum Illuminatum

11 Odpowiedź na “Michael Kellog: „Rosyjskie źródła nazizmu””

  1. Dla mnie najlepsza książka o Hitlerze ever to jest „Złowroga charyzma Adolfa Hitlera” Laurence’a Reesa. Tematem tej książki jest najogólniej mówiąc to w jaki sposób Hitler zdołał wytworzyć wokół swojej osoby taki klimat, że w zasadzie każdy niezależnie od pochodzenia, majątku, pogladów mógł zobaczyć w jego ideologii dokładnie to co tylko zobaczyć w niej chciał.
    Nawiasem mówiąc do kolejnych rewelacji w rodzaju „takie-i-owakie źródła nazizmu” podchodzę już nieco sceptycznie, bo tego było już od diabła, łącznie ze źródłami bolszewickimi, pruskimi, austriackimi, katolickimi, protestanckimi, satanistycznymi, nitzscheańskimi, romantycznymi, scjentystyczno-oświeceniowymi, żydowskimi, gejowskimi, reptiliańskimi…
    🙂

  2. Typowo szwabskie wybielanie swojej winy, polskie obozy zagłady, rosyjski nazizm, zapomnieli dodac ze obozy koncentracyjne to przeciez nie ich wynalazek. Brakuje tylko szwabskiego rozumowania, ze pusclili z gazem Zydow dla ich własnego (żydowskiego) dobra.

  3. Systemy totalitarne wplywaja wzajemnie na swoje ideologie i poczynania.Teza Kelloga ma sens i wspierajace dokumenty .Nazizm i bolszrewizm byly bekartami idei utopijnego socjalizu.
    Ta idea jeszcze nie umarla .Do trojcy,nazizmu, bolszewizmu i marksizmu mozemy jeszcze dodac utopijny
    poglad religijny. W sumie jest to niebotyczny zakalec .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

17 − pięć =