Na ile racjonalni są Polacy? Prof. Krzysztof Dołowy i Grzegorz Roman

 

Prof. Krzysztof Dołowy, racjonalista i naukowiec, mówi o tym, że nie jest z nami, Polakami, tak źle. Ale zawsze może być lepiej na drodze do racjonalizmu!

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

9 Odpowiedź na “Na ile racjonalni są Polacy? Prof. Krzysztof Dołowy i Grzegorz Roman”

  1. Każda dyskusja prowadzi do jednego tematu…A ponieważ jako prakrykująca niewierząca znam ewangelię-pozwolę sobie zauważyć iż mówi ona o przyjęciu w dom podróżnych-czyli tych którzy chcą się u nas zatrzymać raczej krótko. Oczywiście to piekło, które rozpętało PIS nie jest ani godne pochwały ani racjonalne-ale więcej wymagań wobec islamu i państw arabskich nie byłoby pozbawione sensu-no bo co to za solidarność z islamem do której nie dokłada się ani Arabia Saudyjska,ani Iran.

  2. Ja mam ostatnio bardzo prosty test na racjonalność. Otóż pytam, (szczególnie osoby, które są typami wywyższającymi się, a które mają rodziców  – tzw. prostych ludzi), ile genów odziedziczyły po matce i ojcu. Sprawdzcie sami. Bardzo trudno przyjąć takiej osobie, że odziedziczyła np. 50% genów swojego ojca pijaka, niechluja i obiboka. Nawet po przytoczeniu fragmentów z mądrych ksiązek, taka osoba nadal upiera się, ze odziedziczyła po rodzicach może ze 20%, areszta to "inne pierwiatki", jakieś niestworzone, magiczne geny z kosmosu – lepsze oczywiście, bardziej swiete i szlachetne.

    Podejrzewam, ze taka przypadlosc moze miec jeden z najaktywniejszych autorow i dyskutantow na tym portalu 🙂

    1. No właśnie! A redaktor Jacek Tabisz dalej nie wie o jakich dyskutantów, tak zawyżających poziom merytoryczny tego portalu może mi chodzić. Może warto zażądać od wszystkich tu publikujących dowody rodowego pochodzenia nie tylko rodziców, ale i dziadów, pradziadów.

      http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,28/s,511985#w517041

      http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,4/s,537296#w537684

      http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,6/s,505109#w506106

      http://www.racjonalista.pl/forum.php/z,0/d,5/s,707873#w708752

      ***

      1. posłuchaj, tłumacz to innym ok, a nie mnie. Mój dziadek od strony matki, był nałogowym pijakiem, bo pracował jako malarz pokojowy, a kiedyś częstowano wódką w każdej chałupie. Nie zmienia to faktu, że to był mój ukochany i ulubiony dziadek. Pamiętam, jak kupił mi piękny, duży samochód, czego babcia nigdy by nie zrobiła, bo była oszczędna.

        Tylko, że mój wujek, ważna figura, jakoś odżegnuje się od wspólnych genów z dziadkiem. I o tym tylko wspominałem. Są tacy ludzie, którzy myślą, że są z innej gliny ulepieni.

        1. Jeśłi mogę cos doradzić: ten gość (A.B.) traci do reszty zdolność abstrachowania, gdy się poda jakiś przykład zaczerpnięty ze swojej rodziny.

          W rozmowie z  nim lepiej nie robić takich nawiązań, bo ten temat szybko obnaża, jak luźne są jego związki z naszą cywilizacją.

  3. @ Robert: posłuchaj, tłumacz to innym ok, a nie mnie.

    —————————————

    Już dawno zauważyłem, iż jakiekolwiek tłumaczenie Panu nie przynosi jakiekolwiek skutku i dlatego Szanownemu Panu ja niczego nie tłumaczę. Bo i po co?

    ***

    @ Robert: Mój dziadek od strony matki, był nałogowym pijakiem…

    ————————————–

    I sądzi Pan, iż to Pana tłumaczy?

    ***

    @ Robert: Są tacy ludzie, którzy myślą, że są z innej gliny ulepieni.

    —————————————

    Proponuję zobaczyć co można z tej samej gliny ulepić, a i gliny są różne rodzaje.

    ***

  4. O tym argumencie ze in vitro jest be bo wkracza w kompetencje Zeusa to pierwszy raz słysze, no moze drugi. Głownym argumentem na nie jest "mordowanie niewykorzystanych zarodkow" – to sa obroncy zycia zapłodnionego. Koscioły niepolsko-wolskie  tez sie mierzyły z tym problemem, ale wymysliły, ze to przykre ze materiał sie marnuje, ale lepiej jedno zycie powołac niz zero.

    Zreszta, ta obrona zycia to pic na montaz. Nie słyszalem aby na MILIONY katolikow odezwała sie jakas katoliczka, ze uratuje nadliczbowy zarodek i udostepni swoje ciało, swoja macice. Nie słyszałem tez aby jakis ksiadz prosił czy modlił sie aby  jakas kobieta "uratowała zarodkowe zycie".  Statystycznie to powinna sie znalezc jakas kobieta, katolicka albo i nie, ktora "uratowala zarodek" przed zamrozeniem czy zniszczeniem.

  5. Pozwólcie, że – rezonując w kwestiach podniesionych przez Roberta – wskażę wszystkim książeczkę, w której na poziomie literatury naukowo-popularnej przedstawione są między innymi wyjaśnienia filo i ontogenezy. Zasady dziedziczenia zapisu doświadczeń gatunkowych oraz osobniczych, charakterystyk konfiguracji biokomputerów osobistych i ich oprogramowania dziedziczonym kodem filigenetycznym oraz uzupełnienia nauką/doświadczeniem osobistym, ontogenetycznym …te zasady są proste. Komplikacje występują w praktycznym zderzeniu z realiami, w których działa ogranizm…
    Tytuł książki – tylko się nie zapowietrzajcie przy pierwszych jego słowach – jest długi i merytoryczny: Trójca Święta bez tajemnic – to po prostu żywa fizyka i matematyka. Link do prezentacji na FB: https://www.facebook.com/TrojcaSwietaBezTajemnic/. Tamże zwiastuny książeczki, okładka, cytaty będące jej motto, a i zbiór konkluzji. Na okładce dwadzieścia chyba minirecenzji ateistów, agnostyków i teistów.
    Życzę miłej zabawy i zapraszam do znajomości. Paweł

  6. Może najmniej racjonalni są ci którzy nazywają siebie racjonalistami? Jak można przy każdej okazji udowadniać że Księga Mądrości jest baśnią, żeby w innym momencie powoływać się na tę właśnie baśń.

    Grzesiu, podróżny to jest osoba która udaje się z A na B. Wtedy  możemy udzielić jej noclegu. Jeżeli podróżny pcha się do twojego domu i chce w nim pozostać to nie jest podróżnym tylko przybyszem. Bliźni, jak sama nazwa wskazuje, jest kimś kto jest nam bliski emocjonalnie nie topograficznie. Szukanie w Biblii odpowiednich wersetów jest śmieszne. W Biblii można znaleźć werset na każdą okazję i do uzasadnienia każdego zdania.

    Żeby nie być gołosłownym posłużę się księgą Syriacha (11,29-34):  29 Nie wprowadzaj do domu swego każdego człowieka, różnorodne są bowiem podstępy oszusta. 30 Jak złowiona kuropatwa w klatce, tak serce pysznego: jak szpieg wypatruje on słabe strony, 31 podając dobre rzeczy za złe, przygotowuje zasadzkę i najlepszym twym zaletom przygania. 32 Przez iskrę węgiel napełnia się ogniem, a człowiek niegodziwy czyha na krew. 33 Strzeż się człowieka złego, który knuje niegodziwości, by nie sprowadził na ciebie hańby niezatartej. 34 Przyjmij obcego do domu, a wtrąci cię w zamieszanie i oddali cię od twoich najbliższych.

     

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

dziewięć − 1 =