Co nowego w kalendarzu liturgicznym – Wojna domowa w Hiszpanii z Kościołem katolickim w tle

 

Wojna domowa w Hiszpanii (1936 – 39) to tragiczny epizod w dziejach Europy I połowy XX wieku. Grzegorz Roman i Radosław S. Czarnecki w kolejnym programie pochylają się nad rolą Kościoła katolickiego w tej wojnie.

O autorze wpisu:

Studiował historię sztuki. Jest poetą i muzykiem. Odbył dwie wielkie podróże do Indii, gdzie badał kulturę, również pod kątem ateizmu, oraz indyjską muzykę klasyczną. Te badania zaowocowały między innymi wykładami na Uniwersytecie Wrocławskim z historii klasycznej muzyki indyjskiej, a także licznymi publikacjami i wystąpieniami. . Jacek Tabisz współpracował z reżyserem Zbigniewem Rybczyńskim przy tworzeniu scenariusza jego nowego filmu. Od grudnia 2011 roku był prezesem Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów, wybranym na trzecią kadencję w latach 2016 - 2018 Jego liczne teksty dostępne są także na portalach Racjonalista.tv, natemat.pl, liberte.pl, Racjonalista.pl i Hanuman.pl. Organizator i uczestnik wielu festiwali i konferencji na tematy świeckości, kultury i sztuki. W 2014 laureat Kryształowego Świecznika publiczności, nagrody wicemarszałek sejmu, Wandy Nowickiej za działania na rzecz świeckiego państwa. W tym samym roku kandydował z list Europa+ Twój Ruch do parlamentu europejskiego. Na videoblogu na kanale YouTube, wzorem anglosaskim, prowadzi pogadanki na temat ateizmu. Twórcze połączenie nauki ze sztuką, promowanie racjonalnego zachwytu nad światem i istnieniem są głównymi celami jego działalności. Jacek Tabisz jest współtwórcą i redaktorem naczelnym Racjonalista.tv. Adres mailowy: jacek.tabisz@psr.org.pl

14 Odpowiedź na “Co nowego w kalendarzu liturgicznym – Wojna domowa w Hiszpanii z Kościołem katolickim w tle”

  1. Ostatnimi czasy sporo czytałem o Franciszku Franco.

    Miał ciężkie dzieciństwo (jak większość dyktatorów…) a do władzy doszedł w wyniku zamachu stanu nacjonalistów przeciwko radykalnie lewicowemu rządowi.

    Żydzi docenili Franco za wsparcie z jego strony podczas II wojny światowej – zatem możemy znaleźć pewne małe plusy jego działalności.

    Nie zmienia to jednak faktu, że był brutalnym dyktatorem, którego radykalnie prawicowo-nacjonalistyczna i faszystowska ideologia była w dużej mierze oparta na nauczaniu Kościoła rzymsko-katolickiego, którego Franco (po matce) był niezwykle wiernym członkiem.

    Chciał stworzyć "katolicki raj na ziemi" który to raj polegał przede wszystkim na tępieniu i mordowaniu swoich RODAKÓW (taki to z niego nacjonalista!) którzy reprezentowali poglądy centrowe lub lewicowe i którzy generalnie byli zwolennikami liberalnej demokracji, a nie klero-faszystowskiego totalitaryzmu w wydaniu Franco.

    ————————

    Niektórzy apologeci katolicyzmu i katolickich dyktatorów bronią na siłę Franco, wspominając słowa Hitlera, który czuł do niego "odrazę" – a ja się pytam tych apologetów: no i co z tego???

    Równie dobrze mogę powiedzieć, że Hitler nie lubił Stalina, więc był dobry… na tym polega retoryka i logika katolickich apologetów.

    Poza tym, Franco miał słąbą armię, słabe państwo i generalnie był słaby, więc jego wpływy na szczęście były mocno ograniczone – nie wiadomo co ten szaleniec by zrobił, gdyby miał większy zasięg wpływów.

    Był niezwykle brutalnym dyktatorem i to jest obiektywny fakt, a na deser dla katolickich apologetów warto przytoczyć kolaborancki, ultra-prawicowy i ultra-katolicki reżim ustaszów Pavelićia na Chorwacji, który był prawdopodobnie najbardziej bestialskim reżimem w Europie – a o tym jakoś zapominają…

    Warto także nie zapominać o katolickim księdzu Tiso, któy był dyktatorem na Słowacji i który, w przeciwieństwie do laika Franco, był do końca lojalnym kolaborantem III Rzeszy.

    1. na tępieniu i mordowaniu swoich RODAKÓW (taki to z niego nacjonalista!)
      ====
      Moim skromnym zdaniem w każdym nacjonaliźmie o to chodzi, bo chyba zawsze każdy się zaczyna od mówienia, kto jest, a kto nie jest prawdziwym obywatelem danego kraju i testów na prawdziwość takiego obywatelstwa. 
      Szanuję patriotyzm, ale ja na przykład uważam, że uczciwe płacenie podatków to także patriotyzm. 

    1. O historii całkiem sporo wiadomo, pozostaje kwestia jej interpretacji. Anarchiści, komuści, socjaliści nie wzięli się z niebytu. Gdyby historyk Napierała nieco liznął nauk ścisyłych, to wiedziałby, że akcja rodzi reakcję i rozumiał, że moment, w którym dochodzi to buntu, to efekt frustracji wywołanej konkretną postawą – w tym wypadku elit, do których należał kler. Zauważyłem, że spora część historyków, tych o jakiś tam ukszatałtowanych poglądach politycznych lubi zaczynać historię od pewnego, wygodnego dla ich poglądów momentu – jakby wcześniej  nic nie istniało. Dobry historyk nie ma poglądów politycznych, Pan Napierała ma ich całkiem sporo. 

    1. Zapomniałes dodac, ze wojne z Niemcami wywołali Polacy. Mogli nie napadac radiostacji w Gliwicach. 

      Faszystowskie ss-syny. I w Hiszpanii i w Niemczech. 

    2. @PN

      "ale akurat wojnie domowej w Hiszpanii winna jest niemal wyłącnzie lewica"

      Co nie zmienia faktu, iż Franciszek Franco był paskudnym autokratą i tyranem tępiącym swoich ludzi.

      Polecam w tej sprawie dokument na National Geographic "Wiek dyktatorów odc. 4".

      U każdego dyktatora i tyrana możemy znaleźć jakieś lepsze strony, ale zawsze są one przyćmione przez dominujące złe strony.

  2. @PN

    To co Pan pisze jest niedorzeczne.

    Nie istotne jest to, że Franco doszedł do władzy niemal przypadkowo, i że nie wywołał bezpośrednio wojny.

    Istotne jest to, że brutalnie katował i mordował swoich rodaków, którzy się z nim nie zgadzali i mieli do tego pełne prawo, zważywszy na absurdalność i fałszywość jego urojonej ideologii.

    A lewicowcy zbyt ostro reagowali na działalność kleru, który i tak był zepsuty, pyszałkowaty i generalnie nie pomagał zacofanej Hiszpanii… kler dbał tylko o interesy Watykanu i to był jego cel nadrzędny.

    Fakt, iż lewicowcy przeginali nie oznacza, że nie mieli racji – oni MIELI rację!

    ———————–

    A poza tym katolickie reżimy totalitarne to nie tylko Franco czy słaby Salazar… proszę pamiętać o Pavelićiu i jego bandach ustaszowskich, błogosławionych przez papiestwo.

    Katolicyzm sprzyjał ideologiom klero-faszystowskim, bowiem tylko takie ideologie integralnie trzymały się zasad katolicyzmu.

    Katolicyzm potępiał np. liberalną demokrację, dzięki której możemy w ogóle pisać cokolwiek w internecie…

  3. Czy można poważnie dyskutować z kimś kto pogardliwie i paternalistycznie mówi o „starcach” (agorafobia), jest mizoginem (wielokrotnie wyrażany lekceważący stosunek do feministek, a do interlokutorów zwraca się per: „Panowie niewiele wiedzą….” ? Pomijam już fakt,  iż każdy program i każda rozmowa, każdy tekst są przedstawieniem jakiejś cząstkowej prawdy i są jakimś, mnie lub bardziej, subiektywnym punktem widzenia autorów, uczestników, dyskutantów itd. O takich jasnych i bezdyskusyjnych sprawach szkoda mówić w tym gronie. Bo bym przytoczył jedynie Panu Doktorowi – w tym konkretnym przypadku – dziesiątki innych, równie statecznych i cenionych specjalistów precyzujących nt. temat przeciwne zdania, ale po co ? Nauka to nieustanne ścieranie się poglądów, nie dogmatyczne, raz zadekretowanie tez, opartych o egotyczny bezruch myśli zapatrzonych w lustro osobników o narcystycznych skłonnościach. Nauka to ruch, pulsacja, zmienność.  Tym samym jest demokracja i towarzyszący jej pluralizm. Bezruch i dogmat – to śmierć, marazm, cmentarna cisza.  Bo jak mówił jeden z największych (o ile nie największy filozof polski XX wieku) Tadeusz Kotarbiński: „Bywają specjaliści od pilnowania własnych praw i cudzych obowiązków. To samo dotyczy prawdy”.

     

  4. absurdem jest opieranie wszystkiego na legalności rządu ten rząd się sam skomunizował uzależniając kraj od zsrr i to jest przyczyna a nie skutek wojny i to wie każdy historyk poza lewicowymi dogmatykami. Franco by w ogóle nie było gdyby nie to. Armia zawsze jest prawicowa dlatego min lewacy w ue walczą z samym istnieniem żołnierzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

three × 5 =